Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1664 2123
-

Zobacz także:


Kormoran358
+56 / 82

Największa fantazja feministek jest taka że ktoś potraktuje je poważnie.

Odpowiedz
~fsdvs
+39 / 45

Jeśli nie mają poważnych celów, nie ma się co dziwić że nie są traktowane poważnie. Zamiast na aborcji i in vitro to skupiłyby się na przemocy wobec kobiet, traktowaniu kobiety w islamie (chociaż w tym przypadku byłoby trudniej ale ich religia nie nakazuje im bicia swoich żon), gwałtach i molestowaniu, jak temu zapobiec a nie na czymś takim.

sla
+3 / 23

@~fsdvs
Przecież feministek i ich rodzajów jest masa. Część woli zajmować się medialnymi tematami jak aborcja w Wigilię (kretynizm), inne zaś preferują chociażby tematy jak przemoc w rodzinie, brak przedszkoli czy chociażby niesprawiedliwe wyroki sądów nt. opieki nad dzieckiem po rozwodzie. Po prostu ta druga grupa tematów nie przyciąga aż tak świateł fleszy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 March 2014 2014 14:58

D daclaw
+2 / 16

sla: 1) Przemoc w rodzinie (niekoniecznie fizyczna) występuje "w obie strony", różnica jest taka, że kobieta może na sztandarach nieść rolę ofiary, natomiast facet woli milczeć, żeby nie spaść do kategorii typu "pedał". 2) Dlaczego brak przedszkoli jest problemem akurat kobiet, skoro dziecko ma swoje rodziców? 3) Tu się uśmiałem - baba musiałaby chyba przyjść do sądu na 3 promilach i ze strzykawką w żyle, żeby nie dostać opieki nad dziećmi.

sla
0 / 14

@daclaw
Statystyki twierdzą, że celem przemocy domowej jest w zdecydowanej większości kobieta lub dzieci. Nie zmienia to jednak faktu, że pomoc w takim momencie należy się każdemu, także panom (w ich przypadku potrzebne jest duuużo pracy, by nie bali się mówić o problemach, by nie chowali tego w czterech ścianach). Brak przedszkoli jest głównie problemem kobiet ponieważ w przypadku braku miejsc to one są zmuszane do rezygnacji z pracy zawodowej, by poświęcić się wychowywaniu. Zaś punktu 3 nie zrozumiałeś - (sensowniejsze) feministki walczą, by opieka była przyznawana lepszemu rodzicowi bądź była rozłożona równomiernie, więc w tej kwestii pomagają panom (!), no i oczywiście samym dzieciom. To, że dana osoba ma cycki nie znaczy, że w każdej istniejącej sytuacji będzie po stronie innych przedstawicielek swej płci.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 March 2014 2014 15:21

N niuniek2000
+2 / 4

kyd wiesz wydaje mi się, że to już nawet nie niechęć czy nietolerancja, ale już zboczenie.

Ajuto
-3 / 3

Generalnie feministki mają w d..... brak przedszkoli - bo feministki promują styl życia kobiet, w którym nie ma miejsca na dzieci. O przedszkola walczą antyfeministki, czyli kobiety dla których ważna jest rodzina, dzieci i ich wychowanie.

D daclaw
+7 / 17

Feminizmu w naszym kręgu kulturowym nie sposób poważnie traktować, ponieważ u jego podstaw leży nieprawda. Zakłada się bowiem, że w naszej kulturze kobiety mają gorzej i że muszą walczyć o równe prawa. A one mają lepiej. Mają pełną swobodę kształtowania wizerunku, ubioru i ekspresji emocji, cały kodeks rodzinny i opiekuńczy po swojej stronie, przywileje w prawie pracy, zagwarantowane przymknięcie oka na wiele różnych zachowań. Mężczyzna natomiast ma psi obowiązek przyjmować wszystko, co otrzymał w pakiecie z płcią, wąskie ramy, w których może się poruszać i tylko dwie kategorie klasyfikacji: normalny albo pedał. Kobieta, pomiędzy normalną a lesbą, ma kilka innych opcji, za które nikt jej nie skopie w krzakach. A jeśli któraś narzeka na dyskryminację przy zatrudnieniu, to niech sobie uświadomi, że kobiety same są sobie winne - znam takie, które, w związku z ciążą, potrafią na dwa lata zniknąć z roboty i być w tym czasie nie do ruszenia. A często na jednej ciąży się nie kończy... I jak tu się dziwić pracodawcom?

Odpowiedz
M mesmeric
+3 / 5

W zasadzie się zgadzam, jednakże co do klasyfikacji mężczyzn jako "normalni" lub "pedały" warto zauważyć, że to przede wszystkim sami mężczyźni są za to odpowiedzialni. Kobiety są znacznie bardziej wyrozumiałe w tej kwestii. Feministki muszą (w przypadku naszego regionu - musiały) walczyć głównie z mężczyznami o uznanie ich praw, Maskuliści jak się okazuje muszą najczęściej walczyć sami ze sobą.

G konto usunięte
0 / 6

Jak jeszcze raz usłyszę, że kobiety i mężczyźni powinni być traktowani równo (kwestie fizyczne, kulturowe i wychowawcze) to bełtne tęczą. Różnimy się w postrzeganiu świata, w pracy mózgu, w budowie tego mózgu, w budowie fizycznej naszych ciał. Fizycznie i kulturowo do tego jacy jesteśmy ewoluowaliśmy przez tysiąc lecia, a teraz (na przestrzeni klku ostatnich dziesięcioleci) ktoś wpada na pomysł, że natura i ewolucja (także społeczna) się pomyliły i jesteśmy tacy sami. Jak dwie kropelki wody. No proszę... Bzdurne gadanie tych, którzy nie mają pomysłu na swoje życie, albo są wystarczająco omamieni by dać się zmanipulować. Kobiety i mężczyźni nigdy nie byli, nie są i nie będą równi. Nigdy. W różnych aspektach działa to na korzyść różnych płci, ale równości nie będzie nigdy. I możemy się albo z tym pogodzić, albo z braku lepszego zajęcia robić z siebie debil@.

sla
-2 / 12

@GiSDeCain
Poszukaj lepszych argumentów. Kwestie fizyczne zależą od danego człowieka (znam kobiety silniejsze od większości panów), lecz kulturowe i wychowawcze, jak sama nazwa wskazuje... zależą od kultury i wychowania, NIE od płci biologicznej (czyli tego, co mamy między nogami). Ja sama jestem ciekawym miksem - w wielu sprawach zachowuję się jak mężczyzna mając jednocześnie różową, tiulową spódniczkę w szafie, wszystko przez mój nonkonformizm i fakt, że ojciec chciał syna (no, prócz spódniczki). Jeśli coś nas różni to jedynie anatomia, umysł zależy tylko i wyłącznie od konkretnej jednostki wbrew pieprzeniu korwinistów. Kobieta z wyobraźnią przestrzenną nie jest anomalią ewolucyjną.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 March 2014 2014 20:12

G konto usunięte
0 / 4

Zachęcam Cię Sla do lektury tekstu nt. płci mózgu, ale w formie bardziej naukowych opracowań niż pudelek czy cosmopolitan (żadna aluzja do tego, że jesteś kobietą, ale jest dużo bzdur na ten temat i ciężko dotrzeć do jakiś bardziej rzetelnych tekstów). To Ci powinno co nie co rozjaśnić w tej kwestii. I też nie twierdzę, że kobieta z dobrze rozwiniętą wyobraźnią przestrzenną jest anomalią, bo nie jest. Panie silniejsze od panów też nie są wymiernikiem, bo jeśli mamy być rzetelni to powinniśmy porównywać albo duże grupy kontrolne, albo ekstrema. W obydwu przypadkach siła leży po męskiej stronie, ale już np. gibkość po kobiecej. Dla przykładu kobiety np. nie mają predyspozycji do koszykówki ze względu na inną konstrukcję miednicy i inne kąty w stawach kolanowych. Przykłady można mnożyć. I nie chodzi mi tu o sofistykę: "bo moja koleżanka to jest silniejsza niż nie jeden facet", a mój kumpel co ma 40kg nadawgi ma większe cycki, niż nie jedna kobieta. I czego to dowodzi? Absolutnie niczego. Nie na tym rzecz polega. Ekspansja feminizmu trwa ile? No ile? A ile czasu człowiek ewoluował społecznie i fizycznie do aktualnego punktu. Dlatego brednie w stylu "jesteśmy tacy sami", czy inne podziały na płcie społeczny, biologiczne czy tuzin orientacji seksualnych do mnie nie trafiają. Napędzanie tej machiny piekeilnej jest powodowane albo ludzką głupotą, albo chęcią ugrania czegoś na tym. A najbardziej prawdopodobne, że oba.

L lolek_pazurek
-5 / 5

"Feminizmu w naszym kręgu kulturowym nie sposób poważnie traktować, ponieważ u jego podstaw leży nieprawda. Zakłada się bowiem, że w naszej kulturze kobiety mają gorzej i że muszą walczyć o równe prawa." Teraz już kobiety mają lepiej w naszej kulturze właśnie dzięki feministkom, gdyby nie one wciąż nie mogłybyśmy glosować. Zapomina się wciąż ile one już dla nas wywalczyły i gdzie dziś były by kobiety bez feministek. Możecie ich nie lubić, ale dzięki nim cieszę się tym wszystkim co wymieniłeś @daclaw. W każdej grupie znajdzie się kilku oszołomów trudno, ale problem polega naprawdę na tym, że po latach ucisku my wciąż przemy do przodu i choć na chwile chciałybyśmy mieć większe przywileje w każdej dziedzinie i wam facetom chyba to się strasznie nie podoba bo zawsze podkreślacie różnice miedzy nami i że ponoć równouprawnienie kończy się tam gdzie trzeba wnieść ciężki mebel na piętro, a nie wpadliście na to, że tak jest może porostu efektywniej :)

Ajuto
-2 / 4

@lolek_pazurek - piszesz bzdury! Kobiety mogą głosować dzięki sufrażystkom, z którymi obecne feministki nie mają nic wspólnego.

sla
-2 / 6

@GiSDeCain
Częściej czytam forbes od cosmo, to tak po pierwsze. Wszelkie teksty o płci mózgu są tylko i wyłącznie lepszą czy gorszą hipotezą, za mało wiemy o własnym umyśle by jakkolwiek wyrokować. Jeśli chodzi o przeszłość to od wieków kobiety starały się walczyć o swoje prawa, podobnie jak od wieków istniały alternatywne orientacje płciowe - po prostu nikt ich nie nazywał (poza starożytnością). Jeśli zaś chodzi o różnice - wyraźnie napisałam, że każdemu należą się identyczne szanse, a jak je dana osoba wykorzysta to tylko i wyłącznie jego sprawa. Wrzucanie kogokolwiek do worka, bo jest 'kobietą' czy 'mężczyzną' to głupota, niektórzy lepiej się czują w roli przeciwnej do posiadanej płci (nie, nie transseksualiści, to zupełnie inna dyskusja). I powinni mieć możliwość rozwijania się zgodnie z własnym widzi mi się. Jedynymi stałymi różnicami pomiędzy nami jest płeć biologiczna, reszta to kwestia kulturowa / wychowania / przypadku. Ah, w koszykówce bardziej mi cycki przeszkadzały niż biodra czy miednica.

Ajuto
+1 / 7

Płeć mózgu nie jest żadną hipotezą, jest to FAKT udowodniony naukowo. Gender jest kosmiczną hipotezą przekształconą w chorą ideologię.

G konto usunięte
+3 / 3

Sla, Twoj komentarz to swiwtny przyklad na to jak popisac sie ignorancja na cztery sposoby walczac o poszerzenie horyzontow innych i popisac swoimi walorami. Plec mozgu JEST FAKTEM. Jest to m.in. odpowiedzdlaczego jedni nie czuja sie najlepiej w swoim ciele. Dlatego mamy kobiety z rozwinieta wyobraznia przestrzenna i facetow estetow rozrozniajacych kolory. Dalej. Kobiety owszem, walcza o swoje od stuleci, ale aktualny stan rzeczy to jest przyslowiowe "daj palec-upier#$@i cala reke" i mam wrazenie, ze dzisiejszy feminizm zgubil gdzies to o co on wlasciwie chce walczyc. Podawanie przykladow mija sie z celem. Ludzie nie mieli i nie maja rownych szans i rownego startu. I plec jest tu najmarniejszym czynnikiem ograniczajacym. Wiec walke to powinnismy zaczac zupelnie gdzie indziej. A co do koszykowki: ja tu nie mowie o graniu w kosza na wuwfie czy nawet w lidze miedzyszkolnej tylko o swiatowym poziomie. Z powodow, ktore wymienilem najlepsze zawodniczki na swiecie do piet nie dorastaja najlepszym zawodnikom. I zaden feminizm tego nie zmieni. Nie ma w tym tez mojej zlosliwosci. To poprostu fakt. // za bledy i brak polskich znakow przepraszam. Pisalem to na telefonie.

Andriej69
+4 / 10

Ten żart jest równi stary co nieśmieszny, bo nierealistyczny - ŻADNA feministka nie zaryzykuje dla "sprawy" własną dupą. Zakała lewej strony...

Odpowiedz
V viviurd
+3 / 13

Chyba raczej kosmata fantazja skrajnie prawicowego szowinisty o lesbijkach :)

Odpowiedz
~wedrftgy
-3 / 15

Jak dla mnie to jest to fantazja jakiegoś naprawdę biednego faceta, którego chyba matka molestowała w dzieciństwie, ojciec zgwałcił, do tego mu nie staje i kobiety go olewają, a głównym zmartwieniem jest to, że nie można w małżeństwie gwałcić (ale zgodnie z demotem wyżej- można pojechać do Iraku), kobiet obrzezywać czy sprzedawać za pięć kóz. Nie, nie znam feministki, która zapłodniła się, żeby usunąć, jak chorym musi być mężczyzna, któremu takie coś po głowie chodzi. Biedny, chory facecik.

Odpowiedz
Ajuto
-1 / 9

Kyd wstawiaj jak najwięcej demotów, są dobre, a tą panią proponuję zadenuncjować do prokuratury lub chociaż admina, sugerowanie, że kiedyś gwałciłeś kobiety, to przestępstwo.

przemowczarski
-2 / 6

feminizm to ciężkie zaburzenie psychiczne i zazwyczaj również fizyczne ;-)

Odpowiedz
adex26
-3 / 5

Feminizm, kiedyś był potrzebny aby kobiety mogły się kształcić i pracować, dziś jest niepotrzebny, więc feministki, łapią się każdego kontrowersyjnego tematu, niszczą mienie (niedawno Pussy Riot pomalowały kościół graffiti) itp. Nic dziwnego że Putin z nimi walczy, przynajmniej on ma jaja, bo przez parytety w europie, niemal żaden ich nie ma. Te całe afery z feministkami, gender itp. to są ostatnie podrygi tego ruchu, nawet Norwegia, która jest lewicowa, postanawia odejść na prawą stronę bo norwedzy widzą idiotyzm lewicy.

Odpowiedz
Y Ytrryk
-1 / 5

Kyd, przedstawiona przez Ciebie sytuacja pokazuje tylko, jak pracuje Twój mózg i że jest w znacznym stopniu upośledzony w odczytywaniu związków przyczynowo-skutkowych. Może Ty sam czerpiesz przyjemność z krzywdy i cierpienia innych, skazując kobietę na urodzenie kalafiora albo bezpłodną parę na cierpienie i brak potomstwa. Może masz taki fetysz w wsadzanie nosa w sprawy, które Cię nie dotyczą. Ale przechodzisz samego siebie. Oby los Cię jeszcze postawił w takiej sytuacji, że sam na własnej skórze dowiesz się, jak to jest cierpieć. I wtedy ktoś zmusi Cię do przełknięcia Twoich prawidełek niczym pudełka pinezek. I wtedy może otworzysz oczy na innych.. szkoda, że jedynie z egoistycznych pobudek wtedy.

Odpowiedz
~KirinXYZ
-3 / 3

było, stare i marna prowokacja, pamiętam że nie jaki Smoleńsk to wystawił i o dziwo owy SAM DEMOT wylądował na w archiwum a ten nie, dziwne...

Odpowiedz
adex26
+1 / 1

Spisek...

J JaroWars
0 / 2

Niektórzy mówią, że feministki to kobiety sfrustrowane brakiem zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Czy to prawda - nie wiem, Ale wiem, że w przypadku kyda jest tak na pewno.

Odpowiedz
Ajuto
0 / 4

Lewacy od dawna są sfrustrowani bo nikt nie chce słuchać ich ideologicznego bełkotu. Ludzie mają dość bredzenia o marksizmie, feminizmie, gender, itp. Co więcej, ludzie również mają dość szerzenia zoologicznej nienawiści do osób wierzących - to już się przejadło. I co lewaku, jesteś sfrustrowany?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 March 2014 2014 18:59

J JaroWars
-2 / 2

Skoro nikt nie chce słuchać tego "ideologicznego bełkotu", to jakim cudem w co drugim swoim democie prawiczki roztaczają apokaliptyczne wizje rozciągnięcia przezeń dominacji nad Europą? Coraz więcej kobiet dochodzi do wysokich stanowisk, gender studiuje się na coraz większej liczbie uczelni... z tego co wiem, to zamyka się wydziały o "katolickich naukach społecznych", a na wykłady o metodzie kalendarzykowej przychodzą już tylko zgrzybiałe osiemdziesięciolatki. To kto tu jest w odwrocie? I co, prawiczku, jesteś sfrustrowany?