Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
925 961
-

Zobacz także:


~Marcin_nie_PiS_nie_PO
+16 / 18

przegrają i tyle. Pozwać można każdego o wszystko. To czy się należy ocenia sąd, a ten słusznie stwierdził, że się nie należy. Tym razem więc powinno być brawo system (wyjątkowo).

Odpowiedz
P pawelek1991k
0 / 0

Czy słusznie czy nie - to nie wiadomo, oceni dopiero sad wyższej instancji (skoro zapowiedzieli apelację), a jak i tu jedna ze stron okaże niezadowolenie - po kasacji oceni SN. Jedno jest pewno - taką możliwość dopuszcza wyraźnie k.r.o., vide art 135 § 1 w zw z art. 128. Tutaj pojawia się też kwestia orzecznictwa, tzn kiedy zachodzą i jak wyglądają usprawiedliwione potrzeby uprawnionego do świadczeń alimentacyjnych (np kiedy stopa życiowa, która była na wysokim poziomie, nagle się znacząco obniżyła - należy zauważyć, że GW nie wiadomo skąd wyciągnęła te przykłady z nartami w Alpach itp), a także możliwości świadczenia ze strony zobowiązanej (tutaj babcia, lekarka), która jak się okazuje miałaby z czego wypłacać alimenty (oczywiście nie w horrendalnie wysokiej kwocie). To nie jest jednak taka prosta sprawa, by można ją ocenić za pomocą dwóch przycisków: mocne v słabe.

~sgsdg
0 / 0

pawelek, SN nie ocenia niezadowolenia, ale błąd. Z resztą się zgadzam, żeby ocenić sprawę trzeba ją dogłębnie poznać. Sąd spędził pewnie więcej czasu nad analizą niż potrzeba to przeczytania demota i wystawienia - jak zauważyłeś - mocne/słabe.

~ms
+10 / 10

GieWu(no) - już przebiło pozom Faktu. Muszą czymś zapełnić kartki, a o Tusku trzeba pisać tylko dobrze lub bardzo dobrze - więc wyciągają totalnie bzdurne sprawy. Po co opisywać sprawy: AmberGold, afery informatycznej, kupczenie stołkami w KGHM, przekręty na stadionie narodowym i milion innych łajdactw PO... Aaron Szechter czerpie wzory z sowieckiej "Prawdy".

Odpowiedz
P pawelek1991k
+1 / 1

Dla niewtajemniczonych pragnę dodać: Aaron Szechter to nie kto inny jak Adam Michnik, tylko wstydził(?) się swojej prawdziwej godności i ją zmienił - imię niejako polskie, nazwisko po matce. Swoja drogą proponuję poczytać o jego matce, jakie rzeczy wypisywała w swoim autorski podręczniku do historii (o którym żartobliwie mawiano, ze napisany na samo polecenie Stalina), a także o bracie (chyba z innego już ojca, choć nie jestem pewny) Stefanie Michniku. Stąd transparenty niektórych kibiców na stadionach: "Szechter - przeproś za brata!"

E etam1024
+24 / 34

Skutki wychowania 'bezstresowego' - dzieci są przekonane, że im się wszystko należy.

Odpowiedz
~jesa1234
+3 / 7

Jak byś przeczytał artykuł to wiedział byś, że o alimenty wystąpiła synowa tej pozwanej lekarki (osoba OBCA DLA RODZINY) i był to najpewniej akt zemsty na mężu (i matce męża) który nie chciał płacić wysokich alimentów po rozwodzie. Wiec powiedz mi co tu ma do rzeczy wychowanie bezstresowe? Doprawdy nie mam pojęcia jak doszedłeś do takich wniosków??? :/ __ Po drugie, coś mi się wydaje, że wychowanie bezstresowe (czyli bez przemocy i wyzwisk) utożsamiasz z całkowitą kapitulacją rodziców i pozwalaniem dzieciom na wszystko - a to dwie skrajnie różne rzeczy! Porównywanie szacunku do dziecka z tolerancją jego patologicznych zachowań to nadinterpretacja, która niestety utrwaliła się w polskiej opinii publicznej, za sprawą wielu ignoranckich artykułów z "prasy kolorowej" - zapewne stąd znasz ten termin. "Bezstresowe wychowanie" to określenie potoczne w rzeczywistości coś takiego po prostu nie istnieje! Dziecko nie uniknie stresu w procesie wychowywania. Tzw. "metody bezstresowe" (czyli wszystkie metody głównego nurtu - temat rzeka, odsyłam do lektur) opierają się na komunikacji, ustalaniu czytelnych granic, braku przemocy fizycznej i emocjonalnej. Rodzice często traktują wychowanie jak "grę" w to kto kogo słucha i czyje będzie na wierzchu - a przecież rodzic i dziecko powinni mieć wspólny interes w byciu dla siebie wsparciem. Każde "złe" zachowanie wynika z jakiejś potrzeby: poznania, zabawy, zabicia nudy, zdobycia uwagi... - jeśli to zachowanie nam nie odpowiada to jak najbardziej je likwidujemy dając w zamian inną aktywność która jest akceptowalna. Wiele osób kojarzy tzw. "bezstresowe wychowanie" z brakiem karcenia. To wielki błąd! Tyle, że karcenie niestety wciąż jest kojarzone z pasem, klapsem, krzykiem. Większość po prostu nie zna, bądź nie nauczyła się innych sposobów karcenia, ale przecież każdy karcenia potrzebuje! Tzw "bezstresowe wychowanie" stosuje jedynie karcenie w sposób, który nie poniża dziecka, nie narusza godności. Czy któraś z tych zasad może wyjść na niekorzyść dla rodzica? Odpowiedz sobie.

E etam1024
+1 / 1

@jesa1234
1) Nie czytałem artykułu (szkoda czasu i nerwów na takie rzeczy). Jeżeli jest tak jak mówisz (że to zemsta na mężu), to masz rację.
2) Zgadzam się z tym co mówisz o wychowywaniu dzieci, ustalaniu zasad itd. Po prostu pojęcie 'wychowanie bezstresowe' najczęściej jak je spotykałem oznaczało 'brak kar i nienarzucanie dziecku zasad'.

lkrysztofik
+1 / 1

Skutkiem wychowania "stresowego" byłaby pewnie upozorowanie śmierci i liczenie na spadek.

~MS
+3 / 3

@ afotyczny bo zanim prawda włoży buty, głupota obiegnie internety dziesięć razy. I Dlatego korwiniści mają tu takie dobre wyniki. Pozdo kuce ;)

M misiek89
+3 / 5

Mam nadzieję że babcia obroni swoją własność. Choć boję się że nasz kraj absurdu może doprowadzić do tego, że stanie się inaczej.

Odpowiedz
F fifi169
-1 / 1

@misiek89 problem w tym, że w sądzie apelacyjnym już pracują inteligentniejsi ludzie, a jeśli wredna baba postanowi jeszcze raz się odwołać, to sprawa trafi na powrót do sądu, który przyznał rację jej matce.

J Jeziu5
0 / 2

@fifi169 w Polsce sądy są dwuinstancyjne więc nie może się odwołać jeszcze raz.

P pawelek1991k
0 / 0

@fifi A skąd wiadomo, ze trafi do ponownego rozpoznania?!
@jeziu A co to - kasacji złożyć nie wolno? Wiem - ktoś zastosował skrót myślowy, ale ta dwuinstancyjność... taak, dobry pic.

K Kalia24
+2 / 4

Jak wychowasz tak masz - rozpieszczała bachory kiedyś, to teraz trudno będzie przestać. "Słodkie dziubdziuśki" zawsze wszystko musiały mieć, mamunia spełniała każde żądanie, stawiała się na każdy rozkaz, najmniejsze tupnięcie nóżką było tragedią, a każde nieposłuszeństwo rodzica karane wrzaskiem - dzieciarnia wychowała sobie rodziców (przypominam, że powinno być odwrotnie).

Odpowiedz
RomekC
+2 / 4

Doczytałaś, że to synowa i wnuki pozywają, a nie jej syn?

~otaao
+1 / 3

Nie mówię o tej babci ale jeżeli osoba która założyła rodzinę najzwyczajniej w świecie nie zasługuje na podanie szklanki wody na starość? Mam ojca alkoholika, mam 3 rodzeństwa, walczymy z tym aby przestał pić, jest osobą niepełnosprawną. Dom utrzymujemy tylko ja i rodzeństwo on mając rentę (1000 zł) przechlewa ją i ma wszystko w d. Po pijaku zmienia życie w gehennę. Jemu też się należy szklanka wody na starość bo założył rodzinę?

Odpowiedz
RomekC
-2 / 2

Szklanka wody - nic nie kosztuje ;-)

alewis8
0 / 2

Sprawa cywilna. Każdy może pozwać każdego o cokolwiek. Mogę pozwać któregoś z was za to że masz blond włosy i mi się to nie podoba. Sąd zapewne to odrzuci, podobnie jak każdy inny taki kretynizm. Ale nikt nie zabrania pozwać (koszta ponosi strona przegrana)

Odpowiedz
Adrian1234
-1 / 1

Prawda ale tak czy inaczej to debilizm, że istnieje możliwość pozwania każdego o cokolwiek bo wprawdzie taki kretyn sprawę przegra ale i tak osoba pozwana będzie przeżywać większe czy mniejsze stresy i będzie tracić czas na chodzenie po sądach. Poza tym większość spraw będzie od razu umorzona ale jednak czasem debil wygra i okazuje się, że ofiara napadu ma wypłacić odszkodowanie sprawcy bo ten złamał sobie paznokieć kiedy napadnięty bronił się. Ktoś to powinien kontrolować aby oszczędzić porządnym ludziom stresów z powodu złośliwców, którym się nudzi. BTW nie podoba mi się 8 w twoim nicku, chyba pozwę cię o obrazę uczuć religijnych i będę się domagał zadośćuczynienia: 10 000 w eurogąbkach :).

P pawelek1991k
-1 / 1

Tak, pozwanie każdego o cokolwiek... Chciałbym zobaczyć jakby wyglądał ten pozew "bo ktoś ma blond włosy". To będzie o zapłatę, ochronę dóbr osobistych czy jeszcze jakiś inny pieron? Tak, sąd odrzuci, bo po to właśnie jest wstępna kontrola zasadności pozwu, by nie trafiały na wokandę sprawy, jak to wyżej napisano, "o cokolwiek".

Darkbloom
+1 / 1

Tak to jest jak się robi dzieci bo rodzina lub otoczenie chce albo "bo nie chce zostać sam/a na starość". A ludzie którzy nie lubią i nie chcą mieć dzieci są traktowani jak jacyś nienormalni.

Odpowiedz
Q qqp
-1 / 1

za takie pozwanie powinien być paragraf kodeksu karnego o próbie wymuszenia

Odpowiedz
Juve92
0 / 0

Ale ktoś jej chyba te dzieci wychowywał, nie?

Odpowiedz