Ale tak naprawdę to Żydzi to też rasa biała. Dyskryminując ich jesteś nacjonalistą (bo to inna nacja, czyli naród), a nie rasistą, który dyskryminuje rasę czarną, żółtą oraz połączenia ras. Co ciekawe dyskryminując Hindusów również jesteś nacjonalistą, a nie rasistą, bo to rasa biała. A skoro bycie rasistą tudzież nacjonalistą jest takie męczące, to po co?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 April 2014 2014 10:16
Masz rację, ale tylko częściowo. Ksenofobia to dyskryminacja nacji wynikająca ze strachu przed innymi nacjami, a nacjonalizm to dyskryminacja ze względu na wywyższanie swojego narodu. Nie mniej jednak chyba jesteśmy zgodni, że rasizm to to nie jest.
Według definicji nacjonalizm to postawa stawiająca naród jako najważniejszą wartość w działaniach politycznych. Nie musi mieć nic wspólnego z rasizmem. Wyimaginowany przykład: polski polityk twardo negocjujący warunki międzynarodowej umowy na korzyść Polski (ha, ha...) prywatnie kumpluje się z trzema Murzynami. Nie ma tu sprzeczności.
Tak, ale: "Pojawienie się ksenofobii towarzyszy zazwyczaj narastaniu w społeczeństwie nastrojów nacjonalistycznych i stanowi ona swoiste dopełnienie wobec nacjonalizmu." Tak więc jeszcze długo możemy się wymieniać definicjami...
"ksenofobia [gr. phóbos ‘strach’], niechęć lub wrogość w stosunku do obcych", "Ksenofobia (z greckiego ksenos – obcy, phobos – strach), wrogość, niechęć w stosunku do obcych. Wiąże się z nacjonalizmem, trudną sytuacją społeczno-gospodarczą lub zamierzoną polityką państwa, które dążąc do zyskania poparcia dla planów agresji, rozbudza takie nastroje." "Dążenie do rozwoju kosztem innych narodów prowadzi do ksenofobii (uprzedzenia narodowe), wrogości i nietolerancji, tzw. etnocentryzmu."
Oh, przecież ja nie uważam tych "definicji" za świętość, po prostu chcę pokazać, że te pojęcia są silnie powiązane i w tym wypadku (według mnie) pasują oba.
To ja rzucę jeszcze szowinizmem na dokładkę i dla uściślenia: 1. «postawa, którą charakteryzuje brak tolerancji i przyznawanie uprzywilejowanej pozycji własnej płci, rasie lub grupie»
2. «skrajny nacjonalizm wyrażający się w bezkrytycznym stosunku do własnego narodu oraz w pogardzie i nienawiści do innych narodów»
niech każdy se bendzie rasistą, homofobem, zoofobem, pedofobem, gejem, homosiem, żydem czy Żydem, kogo to obchodzi tylko jak wyjdzie na ulice - to ma zachowywać się tak jak artykuły 212-217 k.k. przykazują (oczywiście 'a minori ad maius' inna sprawa)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 April 2014 2014 12:09
Kto to g*wno na glowna wpuscil? Przeciez to nawet sensu nie ma. Prostackie i bez pomyslu.
OdpowiedzAle tak naprawdę to Żydzi to też rasa biała. Dyskryminując ich jesteś nacjonalistą (bo to inna nacja, czyli naród), a nie rasistą, który dyskryminuje rasę czarną, żółtą oraz połączenia ras. Co ciekawe dyskryminując Hindusów również jesteś nacjonalistą, a nie rasistą, bo to rasa biała. A skoro bycie rasistą tudzież nacjonalistą jest takie męczące, to po co?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 April 2014 2014 10:16
OdpowiedzWedług definicji człowiek, który gardzi innymi nacjami to ksenofob, a nie nacjonalista. Doucz się. Proszę.
Tyle w kwestii orientacji doktrynalno-politycznej kobiet. (kasia ka)
Masz rację, ale tylko częściowo. Ksenofobia to dyskryminacja nacji wynikająca ze strachu przed innymi nacjami, a nacjonalizm to dyskryminacja ze względu na wywyższanie swojego narodu. Nie mniej jednak chyba jesteśmy zgodni, że rasizm to to nie jest.
Według definicji nacjonalizm to postawa stawiająca naród jako najważniejszą wartość w działaniach politycznych. Nie musi mieć nic wspólnego z rasizmem. Wyimaginowany przykład: polski polityk twardo negocjujący warunki międzynarodowej umowy na korzyść Polski (ha, ha...) prywatnie kumpluje się z trzema Murzynami. Nie ma tu sprzeczności.
Tak, ale: "Pojawienie się ksenofobii towarzyszy zazwyczaj narastaniu w społeczeństwie nastrojów nacjonalistycznych i stanowi ona swoiste dopełnienie wobec nacjonalizmu." Tak więc jeszcze długo możemy się wymieniać definicjami...
Kogo Ty cytujesz?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksenofobia
I nie miałaś wrażenia, że ten artykuł jest nieco... hmm... tendencyjny?
"ksenofobia [gr. phóbos ‘strach’], niechęć lub wrogość w stosunku do obcych", "Ksenofobia (z greckiego ksenos – obcy, phobos – strach), wrogość, niechęć w stosunku do obcych. Wiąże się z nacjonalizmem, trudną sytuacją społeczno-gospodarczą lub zamierzoną polityką państwa, które dążąc do zyskania poparcia dla planów agresji, rozbudza takie nastroje." "Dążenie do rozwoju kosztem innych narodów prowadzi do ksenofobii (uprzedzenia narodowe), wrogości i nietolerancji, tzw. etnocentryzmu."
Sugeruję więcej krytycyzmu wobec źródeł. Zwłaszcza tych, które posługują się słowem "nietolerancja".
Oh, przecież ja nie uważam tych "definicji" za świętość, po prostu chcę pokazać, że te pojęcia są silnie powiązane i w tym wypadku (według mnie) pasują oba.
To ja rzucę jeszcze szowinizmem na dokładkę i dla uściślenia: 1. «postawa, którą charakteryzuje brak tolerancji i przyznawanie uprzywilejowanej pozycji własnej płci, rasie lub grupie»
2. «skrajny nacjonalizm wyrażający się w bezkrytycznym stosunku do własnego narodu oraz w pogardzie i nienawiści do innych narodów»
niech każdy se bendzie rasistą, homofobem, zoofobem, pedofobem, gejem, homosiem, żydem czy Żydem, kogo to obchodzi tylko jak wyjdzie na ulice - to ma zachowywać się tak jak artykuły 212-217 k.k. przykazują (oczywiście 'a minori ad maius' inna sprawa)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 April 2014 2014 12:09
OdpowiedzAle durne...
Odpowiedz