Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1503 1575
-

Zobacz także:


RomekC
+45 / 51

Przecież mówił, że ma dysleksję.

Xar
+2 / 10

Tylko,ze to jest dysortografia

ThomasHewitt
+21 / 23

A "mie" i "tutej" mówi nam, że jest to specjalnie napisane w taki sposób. Nie rzucajcie się tak.

~Wykrakany
+9 / 9

I coraz większy debilizm, przecież to jest specjalnie w dymku tego analfabety...

Xar
-1 / 11

Bo oczywiscie jak cos mowisz,to widac,ze mowisz gora przez "u",no nie? Wojtek,nie dysmozgia tylko jest cos takiego, ze nawet jak ktos wie,jak sie dane slowo pisze, to zapisuje je z bledem.

Q Qarhodron
+2 / 6

@ChaserJohnDoe Chciałeś zabłysnąć, a sam wyszedłeś na debila, bo nie dostrzegłeś, że te błędy są tutaj celowo.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 April 2014 2014 19:23

M masti23
-1 / 3

@RomekC.Tyle ze w wymowie nie slychac jakie ,,u,ó",wiec argument o dyslekcji i innych bezmozgiach nie jest wytlumaczeniem.

Tuminure
0 / 0

I tak się dziwię, że bohater nie wspomniał o dyslekcji.

iksu85
-3 / 9

może i analfabetyzm ale miałem kiedyś na rozmowie o pracę ciekawą sytuacje, kadrowa wprost powiedziała że jej szef kogoś znalazł do pracy

Odpowiedz
iksu85
+1 / 3

ale nie wkurzyłbyś się?? proszą cię na rozmowę, jedziesz na nią podjarany bo ktoś w ogóle chce z tobą rozmawiać, i po co?? tylko po to żeby usłyszeć, że jakiś pajac po znajomości dostał robotę, rozumiem że ze swoją firmą sobie można robić co się chce, ale niech z ludzi nie robią aż takich palantów

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 April 2014 2014 23:38

Tuminure
+1 / 1

@iksu85 - czemu uważasz, że po znajomości? Czym różni się szukanie pracowników przez szefa i przez kadrową? U mnie w firmie dostałbym premię, gdybym polecił znajomego, który zostałby przyjęty.

Tuminure
+3 / 3

...i bez znajomości.

przemowczarski
0 / 2

i tak wygląda w każdej państwowce, prywaciarz na to nie pójdzie bo nie będzie łożyć ze swoich na nieroba, w państwówce to nie problem bo przecież oni nie łożą ze swoich, ale z państwowych czyli podatników

Odpowiedz
adex26
-1 / 1

Demot idealnie przedstawia rozmowę kwalifikacyjną w urzędach.

Odpowiedz
M masti23
-2 / 2

Nawet w panstwowych nie zatrudnia osoby co nic nie umie,w tedy by tracili podatnicy i urzednicy,firma by mogla upasc,przynosic straty.Takie cos to w urzedach,dadza taka osobe,wymysli glupie ankiety dla szkol o tematyce,,gdzie byles na wakacjach"jak je spedziles,w jakim regionie,prywatnie,kolonie itp,a pozniej liczy glosy przez rok.Autor to chyba zyciowa fajtlapa,mysli ze wszystko da sie zalatwic po znajomosci.W restauracji w ktorej pracowalem to:zatrudnili osobe po znajomosci,osoba ktora ja polecala mowila ze sobie poradzi,ze umie to i to,okazalo sie ze nic nie umiala,nawet na szkoleniach sobie nie radzila,wyleciala szybko z roboty,a osoba ja polecajaca palila sie ze wstydu.Prywatne firmy moze pozwola na takie cos,jak nie szkoda im utraty zyskow to nie ma problemow przyklad:Jeszcze w innym prywatnym lokalu pracuje corka szefa,malo sie zna na kelnerowaniu i gotowaniu,strasznie sie wymadrza,ciagnie od rodzicow kase chociaz ma zarobek,mieszka z rodzicami i jeszcze jej auto oplacaja,przez nia wiele osob nie chce tam pracowac,nawet zyski 1,8 netto nie zachecaja do pracy,a corka szefa strasznie sie wymadrza i mowi o braku samodzielnosci niektorych osob,nawet tam nikt praktyk nie chce odbywac,firma zaczela miec straty,a rodzice nie obwiniaja corki tylko innych za ta sytuacje.

Odpowiedz
Xar
+1 / 1

A chociazby w KGHMie to nie zatrudniaja na stanowiskach kierowniczych z nadania?Byla ostatnio afera ze strony kandydatow w wyborach wewnetrznych w PO

~niechciany
+1 / 1

Chłopie, my tu gadu-gadu o urzędach itd, a weź się dostań do Państwowej Straży Pożarnej. Większego kumoterstwa nigdzie indziej nie widziałem. Nawet jeżeli w trakcie rekrutacji na jednostkę ma się świetne wyniki (1, 2, 3 miejsce na liście rankingowej), końskie zdrowie (żadnych zastrzeżeń lekarzy), to na koniec okazuje się, że przed nas wskakują jakieś cienkie bolki którzy po teście sprawnościowym zajmowali okolice 10 miejsca rankingowego, ale dostały masę punktów w rozmowie kwalifikacyjnej. My się oczywiście nie dostajemy, a po jakimś czasie dowiadujemy się, że przyjętymi zostali dziwnym zbiegiem okoliczności siostrzeniec komendanta wojewódzkiego, syn komendanta powiatowego i syn najlepszego kumpla naczelnika działu kadr KW PSP. Dla zaciekawionych, polecam wyguglować chociażby hasła "rekrutacja straż pożarna oszustwa" czy "rekrutacja straż pożarna nieprawidłowości". Chociaż zaraz pewnie zaczną się wyzwiska, że jestem nieudacznikiem który się nie dostał i próbuję oczernić tę wspaniałą instytucję.

M masti23
0 / 0

@niechciany.Ja mowie o firmach przynoszacych zysk ze sprzedazy,w ktorych latwo mozna cos zepsuc przez brak kompnetencji.Straz jest utrzymywana z panstwowych pieniedzy,nie przynosza w zaden sposob zysku finansowego,u mnie w miescie nie ma takich przekretow i moze dla tego ze UM sobie na to nie pozwoli.Ostatnio w moim miescie bylo podejrzenie o przekrety,nie wykorzystanie wszystkich pieniedzy na to co trzeba,zrobili inspekcje i okazalo sie ze podejrzenia sie nie sprawdzily.Od 21 lat mamy tego samego prezydenta, przez 20lat jezdzil starym samochodem i nie chcial od urzednikow nowego,zatrudnil tez 1 osobe do organizowania spotkan,prowadzenia strony itp,wczesniej mial 3 osoby,ale wolal zastapic ja jedna bardziej ogarniajaca i nie powiazana z rodzinami innych urzednikow i swoja.Szkoda tylko ze nie w kazdym miescie wladza jest taka sama,zdarzaja sie wyjatki zatrudniania kogos po znajomosci,nawet jak ta osoba ma przynosic straty,jak sa to panstwowe firmy to zajmuja sie tym odpowiednie sluzby i w przypadku wykrycia przekretu ponosi sie konsekwencje.

adamo199412
+1 / 1

Ja też gdybym miał firme to bym rodzine zatrudniał a nie obcy motłoch...

Odpowiedz
B blizzarder
+3 / 3

Jeżeli to firma prywatna to moga sobie nawet malpy zatrudnic do obslugi maszyn. Gorzej gdy sprawa dotyczy panstwowej firmy lub jednostki uzytecznosci publicznej. Jezeli masz dobre uklady z rodzina to oplaca sie zatrudniac swoich. Kilka miesiecy minie i sie naucza od pracownikow co maja robic, a bede lojalni i nie spieprza do konkurencji, nie zdradza.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 April 2014 2014 1:52

Odpowiedz
~Takilajf
0 / 0

Problem w tym, że 95% kandydatów w czasie rekrutacji reprezentuje poziom typa z obrazka, nie mając wujka prezesa.

Odpowiedz
~yestaksi
0 / 0

Rozmowa była nieco "pusta" - nie zapytał czy potrafi polskie decyzje, pisać po angielsku i czy ma papier wraz z umiejętnościami ...

Odpowiedz
panziutek
0 / 0

Jak ktoś jest ogarnięty to bardzo szybko może się nauczyć wszystkiego tylko trzeba chcieć :D

Odpowiedz