Sama nazwa mówi to cóż komu zależy... Wystarczy poczekać jak arabia saudyjska z arabią terrorystyczną zrobią fuzję i sojusz z chinami które będą coś robić przez swoje przeludnienie.
I dlaczego "iluminacji" a nie "oświecenia",nie mamy Polskiego języka???
Błąd w rozumowaniu, posiadaczem praw jest autor iluminacji nie osoba która zrobiła tej iluminacji zdjęcie. Więc zdjęcia możesz robić tylko wtedy kiedy uzyskasz zgodę autora. Jeżeli poprosisz kogoś żeby ci zrobił zdjęcie to ta osoba łamie prawo. Na szczęście istnieje coś takiego jak dozwolony użytek i nie trzeba nikogo pytać o zgodę.
wierutna bzdura. Nie można nikogo pozwać o rozpowszechnianie zdjęć czegoś, co jest wystawione na widok publiczny. Twoja znajomość prawa sięga dna albo to po prostu prowokacja(o co się modlę)
Ty tak poważnie? Przykładowo, jako twórca demotów, kilka razy usuwano moje demoty, bo użyłem zdjęć, do których nie miałem prawa, a ich właścicielki zażądały usunięcia ich. Gdyby tego nie uczyniono, sam nie wiem czy ja osobiście, czy ten portal zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. Takie jest prawo. To, że ktoś umieszcza zdjęcia w sieci, nie znaczy, że daje nam prawo do dobrowolnego ich wykorzystywania. Może jest to porąbane i sprzeczne z logiką, ale takie jest prawo.
Druga część podpisu jest również błędna, zwykłe zdjęcie bez żadnej wartości artystycznej nie posiada w rozumieniu Ustawy o prawie autorskim cech "utworu", więc nie może być przedmiotem dochodzenia swoich praw autorskich.
Przeczytałem "ILLUMINACI", co się ze mną dzieję?
OdpowiedzSama nazwa mówi to cóż komu zależy... Wystarczy poczekać jak arabia saudyjska z arabią terrorystyczną zrobią fuzję i sojusz z chinami które będą coś robić przez swoje przeludnienie.
I dlaczego "iluminacji" a nie "oświecenia",nie mamy Polskiego języka???
Błąd w rozumowaniu, posiadaczem praw jest autor iluminacji nie osoba która zrobiła tej iluminacji zdjęcie. Więc zdjęcia możesz robić tylko wtedy kiedy uzyskasz zgodę autora. Jeżeli poprosisz kogoś żeby ci zrobił zdjęcie to ta osoba łamie prawo. Na szczęście istnieje coś takiego jak dozwolony użytek i nie trzeba nikogo pytać o zgodę.
OdpowiedzJa zrobiło zdjęciu ale nie pytała czy możne każda zdjęcia być fotografia bo polska jak i francuskiego trudny języka była.
Odpowiedzwierutna bzdura. Nie można nikogo pozwać o rozpowszechnianie zdjęć czegoś, co jest wystawione na widok publiczny. Twoja znajomość prawa sięga dna albo to po prostu prowokacja(o co się modlę)
OdpowiedzTy tak poważnie? Przykładowo, jako twórca demotów, kilka razy usuwano moje demoty, bo użyłem zdjęć, do których nie miałem prawa, a ich właścicielki zażądały usunięcia ich. Gdyby tego nie uczyniono, sam nie wiem czy ja osobiście, czy ten portal zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. Takie jest prawo. To, że ktoś umieszcza zdjęcia w sieci, nie znaczy, że daje nam prawo do dobrowolnego ich wykorzystywania. Może jest to porąbane i sprzeczne z logiką, ale takie jest prawo.
Druga część podpisu jest również błędna, zwykłe zdjęcie bez żadnej wartości artystycznej nie posiada w rozumieniu Ustawy o prawie autorskim cech "utworu", więc nie może być przedmiotem dochodzenia swoich praw autorskich.
OdpowiedzCo to kuffa za głupoty
Odpowiedz