Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
473 527
-

Zobacz także:


D daclaw
+1 / 1

I niby żaden "szwagier", którego kupujący biorą na giełdę jako speca, tego nie wywącha? Jak dziewczynie skleiłem Butaprenem pasek od płaszcza, to dwa miesiące capił, choć przez pierwsze kilka dni na balkonie go wietrzyłem.

Odpowiedz
S Stifan
+1 / 1

Polacy sami są sobie winni, bo chcą kupić np. kombi, które przez 7 lat jeździło w Niemczech z przebiegiem nie większym niż z jedynką z przodu, a takich samochodów praktycznie nie ma, bo w Niemczech 7-mio letnie kombi ma średnio 300 tyś przebiegu. Dlatego handlarze kręcą liczniki, bo inaczej nikt im nie kupi samochodu z przebiegiem 270 tyś, bo Polacy wolą kupić samochód z przebiegiem 370 tyś przekręconym na 186 tyś. Oczywiście nie usprawiedliwia to oszustwa, ale tak na prawdę popyt na oszustwo jest tylko z powodu takich a nie innych klientów. Jakby Polak kupował nie patrząc na przebieg, tylko na stan auta - czyli tak jak się powinno kupować, to handlarze nie zawracali by sobie głowy kręceniem liczników, bo to dla nich strata i czasu i pieniędzy.

Odpowiedz
W Wi4n
0 / 0

Też mi sposób. Lepsze auto z większym przebiegiem po którym widać, że ktoś tym regularnie jeździł i w miarę dbał. Co dobrego w fakcie że auto długo stało? Stało bo co, wiecznie się psuło, nie odpalało ? Długo stało więc i tak hamulce do zrobienia, zawieszenie do porządnych oględzin, nie wiadomo w jakim stanie opony po długim czasie stania w jednej pozycji. Nie widzę potencjalnych zalet "auta które długo stało". Zresztą ocena przebiegu samochodu po "pajęczynach pod maską" wydaje mi się komiczna.

Odpowiedz
w_holdzie_hanuszowi
-1 / 1

Bo nie kupuje się samochodu z rynku wtórnego od gościa z komisu. Auta najlepiej kupić bezpośrednio od właściciela- masz pewność, że niczego tam nie zmajstruje, a przynajmniej nie tak, żeby nie było tego widać na pierwszy rzut oka.

Odpowiedz