I słusznie! Człowiek niezaszczepiony na niektóre choroby może być ich nosicielem. Dlaczego lekarz ma narażać zdrowie swoje i swoich pacjentów, dlaczego uczniowie mają być narażeni na kontakt z groźnymi chorobami tylko dlatego, że ktoś nie chce zaszczepić swojego dziecka?
Zalecam @sxszasq i @wojtekimbier zapoznać się z pojęciem "odporności stada" - http://en.wikipedia.org/wiki/Herd_immunity - po krótce, jeśli zdecydowana większość jest odporna na danego wirusa, on wymiera. Jeśli ludzie przestaną się szczepić, nawet jakiś tam procent, dajmy na to 15%, z powodów np. "szczepionki powodują autyzm!" (tak, to jest NAJPOPULARNIEJSZY argument przeciw szczepionkom. Nie, nie jest poparty żadnymi badaniami), choroby takie jak nawet dżuma czy ospa prawdziwa - choroby które niegdyś powodowały setki śmierci - mogą powrócić. Więc nawet mimo tego, że jedna osoba jest zaszczepiona, jeśli druga nie jest, to może być zagrożeniem dla OGÓŁU.
sxszsasq - sam wypisujesz bzdury. Szczepienie nie wyklucza możliwości zachorowania na daną chorobę, zmniejsza natomiast jego ryzyko, a w razie zachorowania u zaszczepionej osoby choroba ma lżejszy przebieg. Dzięki szczepieniom udało się wyeliminować wiele groźnych chorób. Brawa dla władz Calgary.
@Ekhart - zmuszanie ludzi do szczepień jest posrane. Tak po prostu - może zmusić ich jeszcze do chodzenia nago? Bo czemu nie? Ludzi trzeba ZACHĘCAĆ i UDOWADNIAĆ, że szczepienia szkodliwe nie są. Z czasem mało kto przestanie wierzyć w bajki o autyzmie "powodowanym" szczepionką - ale trzeba ludzi OSWOIĆ a nie ZMUSZAĆ. Przymus zrodzi niepotrzebny opór. Sami muszą to wybrać. A zmuszając ich nie różnilibyśmy się zbytnio od "doktora" Mengele.
t1ger,to mialoby sens,gdyby ludzie kierowali sie wiedza, a czesto kieruja sie wiara(wierze,ze szczepionka jest szkodliwa i nikt mnie nie przekona).Dlatego pewien przymus musi byc-albo sie szczepisz albo jestes izolowany i umierasz z glodu gdzies w lesie,bo nie masz prawa przebywac w miejscach publicznych(stanowisz zagrozenie).
Ekhart niestety, od 1930 roku nie było zadnych badań potwierdzających nieszkodliwość rtęci w szczepionkach - wyszło to na rozprawie sądowej po wycieku w amerykańskim CDC informacji o fałszowaniu badań że żekomo ta rtęć jest nieszkodliwa. Lekarz nadzorujący te sfałszowane badania zniknął z kilkoma mln dolarów i jest ścigany listem gończym.
A co do szczepień- skoro są takie skutecznie to co wy się tak boicie nieszczepionych??? Hmm :P
1. Takie działania odbierają podstawowe prawo do wyboru.
2. Jeśli szczepionki są bezpieczne to dlaczego na zachodzie istnieje cały system wypłacania odszkodowań dla dzieci z problemami po szczepionkach.
3. Jest kilku profesorów w polsce jasno przeciwstawiających cię nadmiernemu nie potrzebnemu szczepieniu.
Skoro jesteście zaszczepieni to czego się ku*** boicie? Następnie co do nieszkodliwości, wiecie co to NOP? Podpowiem - Niepożądany odczyn poszczepienny. Poczytajcie o tym i o składzie szczepionek. A co do badań, są i takie co potwierdzają skuteczność, nieskuteczność, nieszkodliwość i szkodliwość - kwestia kto zapłaci za badania. Pozdrawiam.
Matole bo inaczej cie nie moge nazwać. Szczepionka polega na tym że wszczepia ci sie niegroźne wirusy danej choroby i uklad immunologiczny potrafi sie dzieki temu przed prawdziwymi wirusami bronic. Jesli zaszczepisz sie na grypie, to nie znaczy, ze nie nosisz ich bakterii... Po prostu nie robia one tobie krzywdy. Jak slysze takich baranów jak ty to mnie krew zalewa.
Dzieci to własność rodziców, mogą robić z nimi co chcą. Tylko jakieś lewaki wymyślają durne szczepienia, które ratują życia i to za publiczne pieniędze!
Tak ku ironii. To jest na zasadzie: Jestem rodzicem, wiem co najlepsze dla swojego dziecka. Skoro 80% nie gwałci swoich dzieci to (anonimowy rodzic) to będę robić bo wiem, ze sex to przyjemna zabawa i nikt mi nie powie jak dziecko mam wychowywac i z jakiej paki mamy sie dobrze nie bawic. Tak w skrocie
Osobiście jestem wielkim przeciwnikiem szczepień przeciwko grypie, jednak szczepienie dzieci przeciwko chorobom ujętych w "szczepieniach obowiązkowych" uważam za słuszne. Są do w większości choroby groźne a szczepionka daje długoletnią a nie sezonową odporność. Przeciwko grypie nigdy się nie zaszczepię i nigdy nie zaszczepię swych dzieci, czy to przeciwko zwykłej, świńskiej czy ptasiej. To jest dopiero największy przekręt medyczny.
Tez spotkałem się z takimi wnioskami. Jest to związane z tym że żołądź jest mniej narażona na mikro urazy - mniejsze ryzyko wniknięcia wirusa.
Z tego co wiem to standardem obecnie jest w USA obrzezanie noworodków. Przynajmniej w niektórych szpitalach. Trzeba się sprzeciwiać obrzezaniu, inaczej ciachną.
Uważam że nie jest to złe rozwiązanie, skutkuje mniejszą zachorowalnością i ... dłuższymi stosunkami ;).
Lecz w porównaniu ze szczepieniem - znacznie trudniej się ten wirus przenosi niż np. odra czy ospa.
W tym momencie wykluczenia mogą mieć sens.
Sprawa sporna choć ja bym sie przychylał do ostracyzmu osób nie szczepionych. http://wiadomosci.onet.pl/nauka/metro-coraz-wiecej-przypadkow-odry-i-ospy/2s1d2
to mniej wiecej podobnie jak z jazda samochodem.. mozemy jezdzic pod wplywem alkoholu oraz szybko i wolno i wudurniac sie ale tylko na swoim terenie.. jesli wyjezdzamy juz na ulice i mamy kontakt ze spoleczenstwem to nie mamy prawa nikogo narazac na niebezpieczenstwo.. jesli nie chcemy sie zaszczepic oraz dzieci to nie robmy tego mamy takie prawo ale musimy jednoczesnie respektowac prawo ludzi ktorzy nie chca by niezaszczepieni sie krecili w ich poblizu..
Nie zapominajmy ze Kanada ma jeden z najwyzszych wskaznikow zycia na ziemi i oni nie chca potem miec problemow z jakimis epidemiami tylko dlatego ze jakis durny rodzic postanowil nie szczepic dziecka. Jesli nie chcial to niech wystapi o nauczanie dziecka w domu..
Nielogiczne! Skoro zwolennicy szczepionek twierdzą, że szczepionki są skuteczne, to dlaczego boją się nieszczepionych dzieci - skoro się zaszczepili, to chyba są bezpieczni, prawda?
Ale myslisz bardzo krotkowzrocznie.. to nie tylko chodzi o to czy sie zachoruje ale trzeba myslec tez z punktu widzenia spoleczenstwa.. jesli zachoruje rozniesie sie dalej.. powstanie epidemia ludzie moga umierac wtedy moze dojsc do mutacji i wielu ludzi i szczepionka przestanie byc juz skuteczna.. jelsi ludzie zaczna umierac beda to wieksze koszty dla spoleczenstwa niz jak mialoby sie to dziecko zaszczepic. Dzis juz nie wystarczy myslec w kategorii swojego domu i najblizszego otoczenia tylko o skutkach globalnych..
I bardzo dobrze! Swoich dzieci nie mam jeszcze, ale i tak nie życzyłbym sobie, żeby chodziły do klasy z dzieciakami nieszczepionymi. Fanaberie nowoczesnych, vegańskich rodziców nie mogą narażać innych dzieci na choroby.
1. Niemal nie ma zachorowań na szkarlatynę, mimo iż szczepionka na nią nigdy nawet nie istniała. Debile nie zdają sobie z tego sprawy.
2. Gruźlica, dyfteryt, ospa, odra i koklusz przestały być groźne jeszcze przed wprowadzeniem masowych szczepień. Tego debile nie wiedzą również.
W przypadku powyższych chorób wystarczyła do ich pokonania banalna, cywilizacyjna poprawa warunków sanitarnych. Ponadto choroby te powracają właśnie tylko tam, gdzie warunki sanitarne się pogarszają. I to pomimo iż ludzie są zaszczepieni! Obozy uchodźców, tereny po klęskach żywiołowych, slumsy i tak dalej.
3. W 1871 roku w Anglii przeciw ospie zaszczepiono 98 procent ludności. Rok potem wybuchła tam największa epidemia ospy w dziejach świata. Jak przy każdej epidemii, debile dostrzegły wyłącznie boską interwencję zamiast oczywistej prawdy i zamiast olać szczepienia wzięli się za... pokutę.
4. W krajach rozwiniętych 95 procent dzieci jest zaszczepionych przeciw odrze. Co kilka lat są epidemie tej choroby. Koklusz, różyczka, to samo. Debile też są bez zmian.
5. Co roku ludzie na całym świecie masowo szczepią się przeciwko grypie i co roku leżą w łóżkach z gorączką. A ci, którzy zaufali propagandzie i się zaszczepili, chorują o wiele ciężej, bo mają do pokonania więcej wirusów! Debili nie zmoże nic.
6. Pseudo naukowcy z Instytutu Pasteura, którzy co roku opracowują na sprzedaż szczepionkę przeciw grypie sami nie szczepią się nią. Ich rodziny również. A w swej szczerości nawet nie ukrywają tego przed debilami. Debile i tak kupują ich szkodliwy produkt.
7. Szczepionki przeciw ospie uaktywniły utajonego wirusa HIV. Tymi, konkretnymi masowymi szczepieniami wywołano bezpośrednio masową epidemię AIDS. A co debil wie o AIDS?
8. Szczepionka przeciw polio spowodowała epidemię białaczki wśród dzieci. Debil ma przynajmniej wówczas twórcze zajęcie: skleja z pleksi pudełko, wstawia fotkę i żebrze na nowy szpik dla: Ewelinki, Kubusia, Jacusia, Marysi, itp.
9. Szczepionki są bezpośrednią przyczyną sporej części „niewytłumaczalnej śmierci” niemowląt. „Niewytłumaczalne zgony” bowiem zawsze mają miejsce tuż po zaszczepieniu. Jak sobie radzi debil z niewytłumaczalnym? Tłumaczy sobie to niezbadaną wolą boską. A co, jeśli sam nie umie wytłumaczyć sobie? Wówczas idzie do klechy i ten mu to samo przetłumaczy ale za niewygórowaną opłatą. Debil nawet nie zauważa, że dzieci wszędzie wchodzą za darmo, tylko na cmentarz i do pana boga nie da rady?
10. Udokumentowano całkiem ładnie związek szczepionki przeciw gruźlicy a uszkodzeniem układu oddechowego i nie tylko, bowiem szczepionka ta wywołuje oprócz astmy liczne alergie pokarmowe. Przed masowymi szczepieniami przeciwko gruźlicy masowe alergie po prostu nie istniały. Człowieku mów zdrów, debil i tak wie swoje.
11. Nie mniej pięknie udokumentowany jest również bezpośredni związek szczepionki przeciw odrze wywołującej autyzm. O, autyzm – nareszcie coś na czym debil się zna.
12. Szczepionka przeciw świńskiej grypie wykończyła lub zniszczyła dożywotnio zdrowie u większej ilości ludzi niż ta cała grypa. No i oczywiście koncerny miliardy zarobiły, komisje europejskie wszczęły śledztwo ale bez obaw – nigdy nikomu z odpowiedzialnych za ten przewał nie spadnie włos z główki. Cierpieć będą jedynie na skutki uboczne wyłącznie naiwnie zaszczepione młotki.
Wystarczy? Nie? W takim razie specjalnie dla lemingów:
Szczepienia – ukrywane fakty – Ian Sinclair
Szczepienia a uszkodzenie systemu odpornościowego – R. Buttram, J. Hoffman
I tutaj mamy konkretne argumenty przeciw z przykładami, ale tytułowy Debil woli olać tekst (bo za długi) i napisać swoje herezje zamiast się zastanowić... Warto dodać o szczepionce przeciw pneumokokom po której ponad 2000 dzieci zmarło oraz warto nadmienić, że to bardzo lewackie (czytaj: chamskie, nieludzkie) zabierać ludziom wolną wolę i zmuszać ich do swoich poglądów. Tym bardziej, że mam wrażenie, że zdecydowana większość z was szczekających nie ma zielonego pojęcia co to jest szczepionka
@Bacolog tak po pierwsze wyzywanie ludzi od debili, młotków itp. świadczy o twoim niskim poziomie. Jeśli nie potrafisz podzielić się swoją wiedzą tajemną bez obrażania wszystkich do okola to zachowaj te mądrości dla siebie. Po drugie nie rozumiem skąd te ciągłe nawiązania do wiary? Że niby co ateiści się nie szczepią? Tylko ludzie wierzący są "debilami"? Po trzecie "ukrywane fakty" ? W 15 minut mogę ci znaleźć co najmniej kilka książek z "ukrytymi faktami" o istnieniu kosmitów, żywieniu się energią kosmiczną a nawet paście do zębów jako narzędziu do kontroli umysłów wszystkie z "badaniami" potwierdzającymi zawarte w nich rewelacje.
ale gdzie tu logika? dlaczego niezaszczepiony nie moze wejsc do zaszczepionych? przeciez nawet jak chory to nikogo nie zarazi bo inni sa zaszczepieni.. zarazi tylko niezaszczepionych ktorzy sa swiadomi ryzyka i zdaja sobie z tego sprawe..
PS. popieram Bacolog. to wszystko tylko propaganda srodowisk farmaceutycznych ktorzy traca ogromna kase bo szczepionki sie nie sprzedaja. Wcale brak szczepien nie przyczynia sie do wiekszej ilosci zachorowan
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 April 2014 2014 17:58
Zaszczepionym też czasem spada odporność - i jeśli w czasie np przeziębienia czy zatrucia nieświeżą kanapką trafią na nosiciela albo chorego, to mogą sami zachorować. Więc problem jest. Jeśli wszyscy są zaszczepieni, to łańcuch zarażeń szybko się przerwie. Kilka, kilkanaście procent nieszczepionych, i szczepieni też mogą oberwać.
@Ekhart "z powodów np. "szczepionki powodują autyzm!"" - z iloma rodzicami autystycznych dzieci rozmawiałeś? Bo widzisz, ja akurat widuję zarówno autystyczne dzieci, jak ich rodziców, prawie codziennie. I prawie wszyscy mówią to samo: problemy ze spektrum autyzmu wystąpiły po szczepieniu szczepionką zespoloną lub po zabiegu w znieczuleniu ogólnym. Niektórzy rodzice może nie są przeciwni szczepieniu jako takiemu, ale szczepieniu właśnie szczepionkami zespolonymi i to produkowanymi w np. Wietnamie, bo te są najtańsze. Ale nie, dowodów żadnych nie ma, a jeśli jakiś lekarz zacznie na ten temat mówić, to koncerny farmaceutyczne szybko zrobią z nim porządek. Wiesz, ile było przypadków autyzmu u dzieci amiszów?
Prosz. Strona Fundacji nt. Autyzmu. Czyli ludzi, którzy na pewno ma styczność z dziećmi z autyzmem. Plus odnośniki do 30 różnych badań; nie znaleziono powiązania między szczepieniami a wystąpieniem autyzmu. http://www.autismsciencefoundation.org/autismandvaccines.html
@Molot Wolny człowiek może decydować o sobie, ewentualnie o swoich dzieciach do czasu aż się usamodzielnią. Jeżeli nie chce przebywać wśród potencjalnych nosicieli to niech zmieni środowisko, bo nie ma prawa narzucać innym swoich racji. Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się czubek Twojego nosa.
I tu jest pies pogrzebany. Szczepionka była i nadal jest genialnym wynalazkiem. Dzięki szczepieniom możemy minimalizować prawdopodobieństwo zachorowania na choroby które niegdyś były częste i groźne. Obok antybiotyków szczepionka jest jednym z najważniejszych wynalazków w medycynie. Jeśli wątpicie w ich skuteczność to spróbujcie wyjechać do jakiegoś egzotycznego kraju bez szczepień. No cóż dzisiaj jest to niemal niemożliwe bo na granicy sprawdza się obowiązkowe szczepienia, ale polecam poczytać z jakimi problemami borykali się kolonizatorzy i odkrywcy z kilku poprzednich stuleci. Choćby bardzo krótką książkę pod tytułem "Jądro Ciemności" Josepha Conrada (jeszcze niedawno była chyba lekturą). Dlaczego wiec dyskutujemy o tym czy powinno się szczepić czy nie? Bo wpycha nam się szczepionki "na siłę". Nie ma żadnych wiarygodnych informacji o tym czy te szczepionki są potrzebne czy nie, czy i jakim stopniu są szkodliwe, bo badania muszą być przez kogoś opłacane! Wyniki badań dopasowuje się do tego kto je zamówił. O ile moim zdaniem większa część przemysłu (po za strategicznym takim jak energetyka) i handlu powinna być objęta modelem wolnorynkowym i zasadami kapitalizmu to kapitalizm nie sprawdza się dla medycyny i farmakologii. Koncerny farmakologiczne muszą sprzedawać coraz więcej, tak skonstruowana jest dzisiejsza gospodarka. Czy te szczepionki są potrzebne czy nie to trzeba ich sprzedawać więcej i więcej, bo priorytetem jest zysk, pieniądze. W medycynie i farmakologii powinno chodzić o zdrowie jednostki i społeczeństwa jako ogółu, a nie o maksymalizowanie zysku bo to się po prostu kłóci. Przecież zdrowe społeczeństwo nie potrzebuje coraz większej ilości leków i szczepionek, to chore społeczeństwo ich potrzebuje i to schorowane społeczeństwo generuje największy zysk. Mamy tu wyraźny konflikt.
Najważniejszym czynnikiem hamującym choroby nie są szczepienia, a higiena. Jeżeli szczepiło sie 100% ludzi,a każdy piłby zanieczyszczoną wodę to nie ma zmiłuj byłaby epidemia. Co do samych szczepionek NIEZALEŻNE (nie pracujące dla firm farmaceutycznych) badania dowiodły, że mają one skutki uboczne, szczególnie kiedy się je podaje noworodkom i kilka na raz. Później to też ma wpływ, ponieważ organizm ma mniejsze "rezerwy" do produkowania przeciwciał przeciw chorobie na którą jest narażony. Natomiast wytwarza sporą ich ilość przeciw niezagrażającym chorobom.
No i dobrze. Ich wybór, jak chcą być społecznie nieodpowiedzialni, to niech się potem nie dziwią, że są trzymani z daleka od społeczeństwa. Dzięki szczepieniom epidemii nie ma. I nie będzie, jak długo większość jest zaszczepiona. Tyle, że jeśli każdy zdecyduje, że większość powinna, ale on akurat nie, to nici z idei.
XAR wybełkotał: "Gabi,dlatego wlasnie szczepi sie tylko przeciwko najgorzniejszym chorobom. Np. rozyczka moze spowodowac, ze kobieta bedzie bezplodna-stad szczepi sie na nia tylko dziewczynki." Co ty gimbusie bredzisz? Różyczka jest groźna dla płodów - poczytaj, a później pisz gimbonaukofffcu.
Blednie odczytany artykul. CALGARY - służba zdrowia Alberta -poprosiła- ponad 100 Calgary studentów do pozostania w domu w ciągu najbliższych dwóch tygodni, ponieważ nie zostały zaszczepione przeciw odrze.
Wniosek wynika z obawy o coraz większej liczbie przypadków w województwie.
oryginalny tekst jest na calgarysun....
Nie ma to jak slaba znajomosc ang.
I słusznie! Człowiek niezaszczepiony na niektóre choroby może być ich nosicielem. Dlaczego lekarz ma narażać zdrowie swoje i swoich pacjentów, dlaczego uczniowie mają być narażeni na kontakt z groźnymi chorobami tylko dlatego, że ktoś nie chce zaszczepić swojego dziecka?
Odpowiedzskoro sa zaszczepieni to sie nie zaraza tak.
przeciesz to jakas bzdura jest co piszesz
Zalecam @sxszasq i @wojtekimbier zapoznać się z pojęciem "odporności stada" - http://en.wikipedia.org/wiki/Herd_immunity - po krótce, jeśli zdecydowana większość jest odporna na danego wirusa, on wymiera. Jeśli ludzie przestaną się szczepić, nawet jakiś tam procent, dajmy na to 15%, z powodów np. "szczepionki powodują autyzm!" (tak, to jest NAJPOPULARNIEJSZY argument przeciw szczepionkom. Nie, nie jest poparty żadnymi badaniami), choroby takie jak nawet dżuma czy ospa prawdziwa - choroby które niegdyś powodowały setki śmierci - mogą powrócić. Więc nawet mimo tego, że jedna osoba jest zaszczepiona, jeśli druga nie jest, to może być zagrożeniem dla OGÓŁU.
sxszsasq to, ze ktos jest zaszczepiony oznacza przewaznie, ze chorobe przejdzie lagodniej, a nie, ze w ogole nie zachoruje.
sxszsasq - sam wypisujesz bzdury. Szczepienie nie wyklucza możliwości zachorowania na daną chorobę, zmniejsza natomiast jego ryzyko, a w razie zachorowania u zaszczepionej osoby choroba ma lżejszy przebieg. Dzięki szczepieniom udało się wyeliminować wiele groźnych chorób. Brawa dla władz Calgary.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/metro-coraz-wiecej-przypadkow-odry-i-ospy/2s1d2
Warto sprawdzić hasła: odporność populacji, ryzyko zachorowania.
Bardzo słusznie. Dzieci zdrowotnych pasożytów niech podziękują rodzicom za swoje choroby.
@Ekhart - zmuszanie ludzi do szczepień jest posrane. Tak po prostu - może zmusić ich jeszcze do chodzenia nago? Bo czemu nie? Ludzi trzeba ZACHĘCAĆ i UDOWADNIAĆ, że szczepienia szkodliwe nie są. Z czasem mało kto przestanie wierzyć w bajki o autyzmie "powodowanym" szczepionką - ale trzeba ludzi OSWOIĆ a nie ZMUSZAĆ. Przymus zrodzi niepotrzebny opór. Sami muszą to wybrać. A zmuszając ich nie różnilibyśmy się zbytnio od "doktora" Mengele.
t1ger,to mialoby sens,gdyby ludzie kierowali sie wiedza, a czesto kieruja sie wiara(wierze,ze szczepionka jest szkodliwa i nikt mnie nie przekona).Dlatego pewien przymus musi byc-albo sie szczepisz albo jestes izolowany i umierasz z glodu gdzies w lesie,bo nie masz prawa przebywac w miejscach publicznych(stanowisz zagrozenie).
Ekhart niestety, od 1930 roku nie było zadnych badań potwierdzających nieszkodliwość rtęci w szczepionkach - wyszło to na rozprawie sądowej po wycieku w amerykańskim CDC informacji o fałszowaniu badań że żekomo ta rtęć jest nieszkodliwa. Lekarz nadzorujący te sfałszowane badania zniknął z kilkoma mln dolarów i jest ścigany listem gończym.
A co do szczepień- skoro są takie skutecznie to co wy się tak boicie nieszczepionych??? Hmm :P
1. Takie działania odbierają podstawowe prawo do wyboru.
2. Jeśli szczepionki są bezpieczne to dlaczego na zachodzie istnieje cały system wypłacania odszkodowań dla dzieci z problemami po szczepionkach.
3. Jest kilku profesorów w polsce jasno przeciwstawiających cię nadmiernemu nie potrzebnemu szczepieniu.
Skoro jesteście zaszczepieni to czego się ku*** boicie? Następnie co do nieszkodliwości, wiecie co to NOP? Podpowiem - Niepożądany odczyn poszczepienny. Poczytajcie o tym i o składzie szczepionek. A co do badań, są i takie co potwierdzają skuteczność, nieskuteczność, nieszkodliwość i szkodliwość - kwestia kto zapłaci za badania. Pozdrawiam.
Matole bo inaczej cie nie moge nazwać. Szczepionka polega na tym że wszczepia ci sie niegroźne wirusy danej choroby i uklad immunologiczny potrafi sie dzieki temu przed prawdziwymi wirusami bronic. Jesli zaszczepisz sie na grypie, to nie znaczy, ze nie nosisz ich bakterii... Po prostu nie robia one tobie krzywdy. Jak slysze takich baranów jak ty to mnie krew zalewa.
Peszko,szczegolnie,ze grype wywoluje wirus a nie bakteria :P
bo nie mają jeszcze wszczepionego bakcyla masonów...
OdpowiedzDzieci to własność rodziców, mogą robić z nimi co chcą. Tylko jakieś lewaki wymyślają durne szczepienia, które ratują życia i to za publiczne pieniędze!
Odpowiedzhttp://wiadomosci.onet.pl/nauka/metro-coraz-wiecej-przypadkow-odry-i-ospy/2s1d2
Warto sprawdzić hasła: odporność populacji, ryzyko zachorowania.
Ja, ja, Herr Korwin, Sie sind absolute richtig.
Ja też wiem co jest najlepsze dla moich dzieci.
No! Pan Fritzl rozumie ideę konserwatywnego liberalizmu - takich ludzi chętnie widzę w mojej partii
Masz prawo robic co uznasz za stosowne.Ale musisz sie liczyc z konsekwencjami. To, ze cos wolno zrobic nie oznacza,ze nie ma to swoich konsekwencji.
OdpowiedzTak ku ironii. To jest na zasadzie: Jestem rodzicem, wiem co najlepsze dla swojego dziecka. Skoro 80% nie gwałci swoich dzieci to (anonimowy rodzic) to będę robić bo wiem, ze sex to przyjemna zabawa i nikt mi nie powie jak dziecko mam wychowywac i z jakiej paki mamy sie dobrze nie bawic. Tak w skrocie
OdpowiedzOsobiście jestem wielkim przeciwnikiem szczepień przeciwko grypie, jednak szczepienie dzieci przeciwko chorobom ujętych w "szczepieniach obowiązkowych" uważam za słuszne. Są do w większości choroby groźne a szczepionka daje długoletnią a nie sezonową odporność. Przeciwko grypie nigdy się nie zaszczepię i nigdy nie zaszczepię swych dzieci, czy to przeciwko zwykłej, świńskiej czy ptasiej. To jest dopiero największy przekręt medyczny.
OdpowiedzHej, mam do was pytanie. Amerykańscy lekarze mówią, że nieobrzezani mężczyźni są bardziej narażeni na raka (http://news.yahoo.com/adult-circumcision-could-potentially-halve-risk-prostate-cancer-095539356.html). Czy według was powinniśmy zmusić rodziców do masowego brzezania synów i stosować ostracyzm wobec każdego, kto tego nie robi?
OdpowiedzTez spotkałem się z takimi wnioskami. Jest to związane z tym że żołądź jest mniej narażona na mikro urazy - mniejsze ryzyko wniknięcia wirusa.
Z tego co wiem to standardem obecnie jest w USA obrzezanie noworodków. Przynajmniej w niektórych szpitalach. Trzeba się sprzeciwiać obrzezaniu, inaczej ciachną.
Uważam że nie jest to złe rozwiązanie, skutkuje mniejszą zachorowalnością i ... dłuższymi stosunkami ;).
Lecz w porównaniu ze szczepieniem - znacznie trudniej się ten wirus przenosi niż np. odra czy ospa.
W tym momencie wykluczenia mogą mieć sens.
Sprawa sporna choć ja bym sie przychylał do ostracyzmu osób nie szczepionych.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/metro-coraz-wiecej-przypadkow-odry-i-ospy/2s1d2
Tylko, że rak nie jest chorobą zakaźną.
Obrzezać facetów! Osobiście wolałabym faceta obrzezanego :)
to mniej wiecej podobnie jak z jazda samochodem.. mozemy jezdzic pod wplywem alkoholu oraz szybko i wolno i wudurniac sie ale tylko na swoim terenie.. jesli wyjezdzamy juz na ulice i mamy kontakt ze spoleczenstwem to nie mamy prawa nikogo narazac na niebezpieczenstwo.. jesli nie chcemy sie zaszczepic oraz dzieci to nie robmy tego mamy takie prawo ale musimy jednoczesnie respektowac prawo ludzi ktorzy nie chca by niezaszczepieni sie krecili w ich poblizu..
OdpowiedzNie zapominajmy ze Kanada ma jeden z najwyzszych wskaznikow zycia na ziemi i oni nie chca potem miec problemow z jakimis epidemiami tylko dlatego ze jakis durny rodzic postanowil nie szczepic dziecka. Jesli nie chcial to niech wystapi o nauczanie dziecka w domu..
Nielogiczne! Skoro zwolennicy szczepionek twierdzą, że szczepionki są skuteczne, to dlaczego boją się nieszczepionych dzieci - skoro się zaszczepili, to chyba są bezpieczni, prawda?
OdpowiedzAle myslisz bardzo krotkowzrocznie.. to nie tylko chodzi o to czy sie zachoruje ale trzeba myslec tez z punktu widzenia spoleczenstwa.. jesli zachoruje rozniesie sie dalej.. powstanie epidemia ludzie moga umierac wtedy moze dojsc do mutacji i wielu ludzi i szczepionka przestanie byc juz skuteczna.. jelsi ludzie zaczna umierac beda to wieksze koszty dla spoleczenstwa niz jak mialoby sie to dziecko zaszczepic. Dzis juz nie wystarczy myslec w kategorii swojego domu i najblizszego otoczenia tylko o skutkach globalnych..
Jedno słowo - mutacje.
Chwila, skoro lekarze nie wpuszczą ich do gabinetów, to jak mają się zaszczepić?...
OdpowiedzCo to za prawo.
OdpowiedzBardzo rozsądne zarządzenie. Dzięki głupim rodzicom nie wybuchnie epidemia.
OdpowiedzI bardzo dobrze! Swoich dzieci nie mam jeszcze, ale i tak nie życzyłbym sobie, żeby chodziły do klasy z dzieciakami nieszczepionymi. Fanaberie nowoczesnych, vegańskich rodziców nie mogą narażać innych dzieci na choroby.
Odpowiedz
Odpowiedz1. Niemal nie ma zachorowań na szkarlatynę, mimo iż szczepionka na nią nigdy nawet nie istniała. Debile nie zdają sobie z tego sprawy.
2. Gruźlica, dyfteryt, ospa, odra i koklusz przestały być groźne jeszcze przed wprowadzeniem masowych szczepień. Tego debile nie wiedzą również.
W przypadku powyższych chorób wystarczyła do ich pokonania banalna, cywilizacyjna poprawa warunków sanitarnych. Ponadto choroby te powracają właśnie tylko tam, gdzie warunki sanitarne się pogarszają. I to pomimo iż ludzie są zaszczepieni! Obozy uchodźców, tereny po klęskach żywiołowych, slumsy i tak dalej.
3. W 1871 roku w Anglii przeciw ospie zaszczepiono 98 procent ludności. Rok potem wybuchła tam największa epidemia ospy w dziejach świata. Jak przy każdej epidemii, debile dostrzegły wyłącznie boską interwencję zamiast oczywistej prawdy i zamiast olać szczepienia wzięli się za... pokutę.
4. W krajach rozwiniętych 95 procent dzieci jest zaszczepionych przeciw odrze. Co kilka lat są epidemie tej choroby. Koklusz, różyczka, to samo. Debile też są bez zmian.
5. Co roku ludzie na całym świecie masowo szczepią się przeciwko grypie i co roku leżą w łóżkach z gorączką. A ci, którzy zaufali propagandzie i się zaszczepili, chorują o wiele ciężej, bo mają do pokonania więcej wirusów! Debili nie zmoże nic.
6. Pseudo naukowcy z Instytutu Pasteura, którzy co roku opracowują na sprzedaż szczepionkę przeciw grypie sami nie szczepią się nią. Ich rodziny również. A w swej szczerości nawet nie ukrywają tego przed debilami. Debile i tak kupują ich szkodliwy produkt.
7. Szczepionki przeciw ospie uaktywniły utajonego wirusa HIV. Tymi, konkretnymi masowymi szczepieniami wywołano bezpośrednio masową epidemię AIDS. A co debil wie o AIDS?
8. Szczepionka przeciw polio spowodowała epidemię białaczki wśród dzieci. Debil ma przynajmniej wówczas twórcze zajęcie: skleja z pleksi pudełko, wstawia fotkę i żebrze na nowy szpik dla: Ewelinki, Kubusia, Jacusia, Marysi, itp.
9. Szczepionki są bezpośrednią przyczyną sporej części „niewytłumaczalnej śmierci” niemowląt. „Niewytłumaczalne zgony” bowiem zawsze mają miejsce tuż po zaszczepieniu. Jak sobie radzi debil z niewytłumaczalnym? Tłumaczy sobie to niezbadaną wolą boską. A co, jeśli sam nie umie wytłumaczyć sobie? Wówczas idzie do klechy i ten mu to samo przetłumaczy ale za niewygórowaną opłatą. Debil nawet nie zauważa, że dzieci wszędzie wchodzą za darmo, tylko na cmentarz i do pana boga nie da rady?
10. Udokumentowano całkiem ładnie związek szczepionki przeciw gruźlicy a uszkodzeniem układu oddechowego i nie tylko, bowiem szczepionka ta wywołuje oprócz astmy liczne alergie pokarmowe. Przed masowymi szczepieniami przeciwko gruźlicy masowe alergie po prostu nie istniały. Człowieku mów zdrów, debil i tak wie swoje.
11. Nie mniej pięknie udokumentowany jest również bezpośredni związek szczepionki przeciw odrze wywołującej autyzm. O, autyzm – nareszcie coś na czym debil się zna.
12. Szczepionka przeciw świńskiej grypie wykończyła lub zniszczyła dożywotnio zdrowie u większej ilości ludzi niż ta cała grypa. No i oczywiście koncerny miliardy zarobiły, komisje europejskie wszczęły śledztwo ale bez obaw – nigdy nikomu z odpowiedzialnych za ten przewał nie spadnie włos z główki. Cierpieć będą jedynie na skutki uboczne wyłącznie naiwnie zaszczepione młotki.
Wystarczy? Nie? W takim razie specjalnie dla lemingów:
Szczepienia – ukrywane fakty – Ian Sinclair
Szczepienia a uszkodzenie systemu odpornościowego – R. Buttram, J. Hoffman
I tutaj mamy konkretne argumenty przeciw z przykładami, ale tytułowy Debil woli olać tekst (bo za długi) i napisać swoje herezje zamiast się zastanowić... Warto dodać o szczepionce przeciw pneumokokom po której ponad 2000 dzieci zmarło oraz warto nadmienić, że to bardzo lewackie (czytaj: chamskie, nieludzkie) zabierać ludziom wolną wolę i zmuszać ich do swoich poglądów. Tym bardziej, że mam wrażenie, że zdecydowana większość z was szczekających nie ma zielonego pojęcia co to jest szczepionka
http://blogdebart.pl/tag/szczepionki/ to warto sobie poczytać bo kilka twoich postulatów niestety nie ma potwierdzenia w rzeczywistości ;p
@Bacolog tak po pierwsze wyzywanie ludzi od debili, młotków itp. świadczy o twoim niskim poziomie. Jeśli nie potrafisz podzielić się swoją wiedzą tajemną bez obrażania wszystkich do okola to zachowaj te mądrości dla siebie. Po drugie nie rozumiem skąd te ciągłe nawiązania do wiary? Że niby co ateiści się nie szczepią? Tylko ludzie wierzący są "debilami"? Po trzecie "ukrywane fakty" ? W 15 minut mogę ci znaleźć co najmniej kilka książek z "ukrytymi faktami" o istnieniu kosmitów, żywieniu się energią kosmiczną a nawet paście do zębów jako narzędziu do kontroli umysłów wszystkie z "badaniami" potwierdzającymi zawarte w nich rewelacje.
brawo w koncu jakies wladze maja mozg
Odpowiedzbanda komuchów...
Odpowiedzale gdzie tu logika? dlaczego niezaszczepiony nie moze wejsc do zaszczepionych? przeciez nawet jak chory to nikogo nie zarazi bo inni sa zaszczepieni.. zarazi tylko niezaszczepionych ktorzy sa swiadomi ryzyka i zdaja sobie z tego sprawe..
PS. popieram Bacolog. to wszystko tylko propaganda srodowisk farmaceutycznych ktorzy traca ogromna kase bo szczepionki sie nie sprzedaja. Wcale brak szczepien nie przyczynia sie do wiekszej ilosci zachorowan
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 April 2014 2014 17:58
OdpowiedzZaszczepionym też czasem spada odporność - i jeśli w czasie np przeziębienia czy zatrucia nieświeżą kanapką trafią na nosiciela albo chorego, to mogą sami zachorować. Więc problem jest. Jeśli wszyscy są zaszczepieni, to łańcuch zarażeń szybko się przerwie. Kilka, kilkanaście procent nieszczepionych, i szczepieni też mogą oberwać.
@Ekhart "z powodów np. "szczepionki powodują autyzm!"" - z iloma rodzicami autystycznych dzieci rozmawiałeś? Bo widzisz, ja akurat widuję zarówno autystyczne dzieci, jak ich rodziców, prawie codziennie. I prawie wszyscy mówią to samo: problemy ze spektrum autyzmu wystąpiły po szczepieniu szczepionką zespoloną lub po zabiegu w znieczuleniu ogólnym. Niektórzy rodzice może nie są przeciwni szczepieniu jako takiemu, ale szczepieniu właśnie szczepionkami zespolonymi i to produkowanymi w np. Wietnamie, bo te są najtańsze. Ale nie, dowodów żadnych nie ma, a jeśli jakiś lekarz zacznie na ten temat mówić, to koncerny farmaceutyczne szybko zrobią z nim porządek. Wiesz, ile było przypadków autyzmu u dzieci amiszów?
OdpowiedzProsz. Strona Fundacji nt. Autyzmu. Czyli ludzi, którzy na pewno ma styczność z dziećmi z autyzmem. Plus odnośniki do 30 różnych badań; nie znaleziono powiązania między szczepieniami a wystąpieniem autyzmu.
http://www.autismsciencefoundation.org/autismandvaccines.html
Wolny człowiek sam decyduje o tym, czy się zaszczepić i czy zaszczepić swoje dziecko. Wam nic do tego.
OdpowiedzI wolny szczepiący się człowiek powinien sam decydować czy chce przebywać wśród potencjalnych nosicieli, czy nie. I im nic do tego!
@Molot Wolny człowiek może decydować o sobie, ewentualnie o swoich dzieciach do czasu aż się usamodzielnią. Jeżeli nie chce przebywać wśród potencjalnych nosicieli to niech zmieni środowisko, bo nie ma prawa narzucać innym swoich racji. Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się czubek Twojego nosa.
I tu jest pies pogrzebany. Szczepionka była i nadal jest genialnym wynalazkiem. Dzięki szczepieniom możemy minimalizować prawdopodobieństwo zachorowania na choroby które niegdyś były częste i groźne. Obok antybiotyków szczepionka jest jednym z najważniejszych wynalazków w medycynie. Jeśli wątpicie w ich skuteczność to spróbujcie wyjechać do jakiegoś egzotycznego kraju bez szczepień. No cóż dzisiaj jest to niemal niemożliwe bo na granicy sprawdza się obowiązkowe szczepienia, ale polecam poczytać z jakimi problemami borykali się kolonizatorzy i odkrywcy z kilku poprzednich stuleci. Choćby bardzo krótką książkę pod tytułem "Jądro Ciemności" Josepha Conrada (jeszcze niedawno była chyba lekturą). Dlaczego wiec dyskutujemy o tym czy powinno się szczepić czy nie? Bo wpycha nam się szczepionki "na siłę". Nie ma żadnych wiarygodnych informacji o tym czy te szczepionki są potrzebne czy nie, czy i jakim stopniu są szkodliwe, bo badania muszą być przez kogoś opłacane! Wyniki badań dopasowuje się do tego kto je zamówił. O ile moim zdaniem większa część przemysłu (po za strategicznym takim jak energetyka) i handlu powinna być objęta modelem wolnorynkowym i zasadami kapitalizmu to kapitalizm nie sprawdza się dla medycyny i farmakologii. Koncerny farmakologiczne muszą sprzedawać coraz więcej, tak skonstruowana jest dzisiejsza gospodarka. Czy te szczepionki są potrzebne czy nie to trzeba ich sprzedawać więcej i więcej, bo priorytetem jest zysk, pieniądze. W medycynie i farmakologii powinno chodzić o zdrowie jednostki i społeczeństwa jako ogółu, a nie o maksymalizowanie zysku bo to się po prostu kłóci. Przecież zdrowe społeczeństwo nie potrzebuje coraz większej ilości leków i szczepionek, to chore społeczeństwo ich potrzebuje i to schorowane społeczeństwo generuje największy zysk. Mamy tu wyraźny konflikt.
OdpowiedzNajważniejszym czynnikiem hamującym choroby nie są szczepienia, a higiena. Jeżeli szczepiło sie 100% ludzi,a każdy piłby zanieczyszczoną wodę to nie ma zmiłuj byłaby epidemia. Co do samych szczepionek NIEZALEŻNE (nie pracujące dla firm farmaceutycznych) badania dowiodły, że mają one skutki uboczne, szczególnie kiedy się je podaje noworodkom i kilka na raz. Później to też ma wpływ, ponieważ organizm ma mniejsze "rezerwy" do produkowania przeciwciał przeciw chorobie na którą jest narażony. Natomiast wytwarza sporą ich ilość przeciw niezagrażającym chorobom.
OdpowiedzSkoro szczepionki działają, to czemu wszyscy tak boją się chorych?
OdpowiedzNo i dobrze. Ich wybór, jak chcą być społecznie nieodpowiedzialni, to niech się potem nie dziwią, że są trzymani z daleka od społeczeństwa. Dzięki szczepieniom epidemii nie ma. I nie będzie, jak długo większość jest zaszczepiona. Tyle, że jeśli każdy zdecyduje, że większość powinna, ale on akurat nie, to nici z idei.
OdpowiedzXAR wybełkotał: "Gabi,dlatego wlasnie szczepi sie tylko przeciwko najgorzniejszym chorobom. Np. rozyczka moze spowodowac, ze kobieta bedzie bezplodna-stad szczepi sie na nia tylko dziewczynki." Co ty gimbusie bredzisz? Różyczka jest groźna dla płodów - poczytaj, a później pisz gimbonaukofffcu.
OdpowiedzBlednie odczytany artykul. CALGARY - służba zdrowia Alberta -poprosiła- ponad 100 Calgary studentów do pozostania w domu w ciągu najbliższych dwóch tygodni, ponieważ nie zostały zaszczepione przeciw odrze.
OdpowiedzWniosek wynika z obawy o coraz większej liczbie przypadków w województwie.
oryginalny tekst jest na calgarysun....
Nie ma to jak slaba znajomosc ang.