Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. Konstytucja RP rozdział 1. artykul 25 punkt 2. Tak aby byc konkretnym.
Rovan, jesli nie bedzie sie reagowalo na klamliwe stwierdzenia to w koncu wejda do powszechnego uzytku. Tak samo jak sformuowanie "polskie obozy smierci". Jesli ciagle bedzie sie ignorowalo zaklamanie to w koncu ludzie przyjma to za norme.
Z całym szacunkiem, ale obecnie spotykamy się z sytuacjami, że to niewierzący atakują wierzących. Przykład: demotywatory.
Do tego stopnia nastały ataki, że już niewierzący przestają się określać jako ateiści, tylko deosceptycy.
Pozwolę zacytować Łukasza Cich:
"Gdy w 2009 r. zakładałem profil na FB portal spytał o moje poglądy polityczne, napisałem "Ateista". Nie sądziłem, że zmienię poglądy religijne. Wówczas nie była pajaców z Tfojeko róhó, (tfu!)....
Dziś boję się używać miana ateisty by nie skojarzyli mnie z tą hołotą. Używam więc określenia "deosceptyk". Ja w Boga nie wierzę, ale nie oznacza to, że mam chodzić palić kościoły, niszczyć krzyże etc. bo dla ateistów krzyż jest znakiem kultu pewnej religii, a osobiście zlepkiem dwóch desek. Swego czasu pewien ateista (anegdota) zapisał się do związku (tak to nazwijmy) ateistów. Przychodzi i ichni szef zaczyna spotkanie od minuty bluzgania na Boga. Wszyscy się dziwią, że nowy nie bluzga i pytają:
-Dlaczego nie bluzgasz na Boga?
-Bo ja w Boga nie wierzę - odparł.
No właśnie!
Dla mnie religia chrześcijańska jest czymś w rodzaju wiedzy, czymś w rodzaju utrzymania ciągłości polskości, ale zaraz! Czy te pajace z TR nie chciały tej polskości zniszczyć sądząc, że godło czy flaga to niepotrzebne symbole nacjonalizmu? (Palikot, sierpień 2012)
(TFU!) po trzykroć (TFU!)
Od dzisiaj jestem deosceptykiem!"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 April 2014 2014 9:51
Jest roznica miedzy ateizmem a antyklerykalizme. Przy okazji czemu deosceptyk, a nie teosceptyk? Ze niby slowo z wyrazem deo(bog) ma byc trudniejsze do zrozumienie dla zwyklego czlowieka, czy co?
Każdy ma prawo do swoich własnych przekonań i nikt nikomu nie powinien narzucać swojego zdania, to nie średniowiecze. Ktoś wierzy w Boga a ktoś ma inne zdanie na ten temat, każdy musi sam się określić.
Każdy ma swój rozum i to czy był ochrzczony czy nie to nie klasyfikuje go od razu jako osoby wierzącej czy niewierzącej, trzeba czegoś więcej niż pustych słów czy sakramentów. Każda musi swoją drogę odnaleźć i nią podążać, ważne by to była droga dobra a nie zła co w dzisiejszym świecie jest rzadko spotykane.
Bo tamci mieli słabą wiare... Nie no tak na serio to myśle że nie dla medali byli na Mszy. Eucharystia to nie Szamański rytułał zaklinania deszczu. Takie pojmowanie swiata to mają może jakieś prymitywne ludy w Afryce, dzieci, moherowe babcie albo po prostu religijni ingnoranci. Pytanie zbyt trywialne żeby na nie Ci tu odpowiedać - masz internet dasz sobie rade;D
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 April 2014 2014 13:28
No tak, ale z drugiej strony ten sam ksiądz mówi za Jezusem: "Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi" Moim zdaniem przykłady te to nadużycia, które mają miejsce najcześciej na wsiach. Nie usłyszysz takich słów u Jezusa, Świetych, Papieża czy po prostu autetycznych zdrowo religijnych świadomych swojej wiary chrześcijan. Ale z drugiej strony modlitwy te mają też pewne teologiczne uzasadnienie mianowiecie kiedy ktoś się modli o dobrą pielgrzymke chodzi mu o zaproszenie Boga to tego wydarzenia, chce po prostu przeżyć je z Jezusem jako przyjacielem bez względu co na tej pielgrzymce go spotka. Podobnie z innymi przykładami. Przeciwności i trudy w życiu są i będą Jezus nie obiecywał nikomu bezproblemowego życia - taki beztroskie życie było by bezwartościowe człowiek by się nie rozwijał nie miał przeszkód i wyzwań przez które by się doskonalił w miłości i relacjach z Bogiem i ludzmi. Oglądnij sobie film Bruce Wszechmogący - komedia Jim Carry tam jest to zilustrowane co mówie
co można się spodziewać po portalu który kiedyś pisał o gimnazjalistach z jakiejś wiochy co to napisali własny system operacyjny wyder os. Jako konkurencja dla microsoftu.
Kraj jest świecki i miło by było, gdyby co poniektórzy o tym pamiętali.
OdpowiedzWładze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. Konstytucja RP rozdział 1. artykul 25 punkt 2. Tak aby byc konkretnym.
Rovan, jesli nie bedzie sie reagowalo na klamliwe stwierdzenia to w koncu wejda do powszechnego uzytku. Tak samo jak sformuowanie "polskie obozy smierci". Jesli ciagle bedzie sie ignorowalo zaklamanie to w koncu ludzie przyjma to za norme.
Dokładnie!
Jeżeli władze zachowują bezstronność to także nie mogą głosować zgodnie z ateistami, więc przepis nie ma sensu
Świecki to Ci trzeba zapalić, żebyś wyszedł z otaczającej cię ciemnoty.
Dobrze że cię olśniło, gdyż w Bolandzie znak ten jest stosowany głównie w celu znaczenia terytorium.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 April 2014 2014 8:25
OdpowiedzNie jestesmy krajem chrzescijanskim. Jak juz to poprostu u nas w kraju wiekszosc ludzi jest ochrzczona.I tyle. A co do tych akcji w stylu nie wstydze sie jezusa itd. http://img1.demotywatoryfb.pl//uploads/201305/1369134131_iqeey3_600.jpg
OdpowiedzZ całym szacunkiem, ale obecnie spotykamy się z sytuacjami, że to niewierzący atakują wierzących. Przykład: demotywatory.
Do tego stopnia nastały ataki, że już niewierzący przestają się określać jako ateiści, tylko deosceptycy.
Pozwolę zacytować Łukasza Cich:
"Gdy w 2009 r. zakładałem profil na FB portal spytał o moje poglądy polityczne, napisałem "Ateista". Nie sądziłem, że zmienię poglądy religijne. Wówczas nie była pajaców z Tfojeko róhó, (tfu!)....
Dziś boję się używać miana ateisty by nie skojarzyli mnie z tą hołotą. Używam więc określenia "deosceptyk". Ja w Boga nie wierzę, ale nie oznacza to, że mam chodzić palić kościoły, niszczyć krzyże etc. bo dla ateistów krzyż jest znakiem kultu pewnej religii, a osobiście zlepkiem dwóch desek. Swego czasu pewien ateista (anegdota) zapisał się do związku (tak to nazwijmy) ateistów. Przychodzi i ichni szef zaczyna spotkanie od minuty bluzgania na Boga. Wszyscy się dziwią, że nowy nie bluzga i pytają:
-Dlaczego nie bluzgasz na Boga?
-Bo ja w Boga nie wierzę - odparł.
No właśnie!
Dla mnie religia chrześcijańska jest czymś w rodzaju wiedzy, czymś w rodzaju utrzymania ciągłości polskości, ale zaraz! Czy te pajace z TR nie chciały tej polskości zniszczyć sądząc, że godło czy flaga to niepotrzebne symbole nacjonalizmu? (Palikot, sierpień 2012)
(TFU!) po trzykroć (TFU!)
Od dzisiaj jestem deosceptykiem!"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 April 2014 2014 9:51
Jest roznica miedzy ateizmem a antyklerykalizme. Przy okazji czemu deosceptyk, a nie teosceptyk? Ze niby slowo z wyrazem deo(bog) ma byc trudniejsze do zrozumienie dla zwyklego czlowieka, czy co?
A zauważyliście, że od kiedy żegnają się na belce, to lepiej skaczą?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 April 2014 2014 8:42
OdpowiedzKażdy ma prawo do swoich własnych przekonań i nikt nikomu nie powinien narzucać swojego zdania, to nie średniowiecze. Ktoś wierzy w Boga a ktoś ma inne zdanie na ten temat, każdy musi sam się określić.
OdpowiedzKażdy ma swój rozum i to czy był ochrzczony czy nie to nie klasyfikuje go od razu jako osoby wierzącej czy niewierzącej, trzeba czegoś więcej niż pustych słów czy sakramentów. Każda musi swoją drogę odnaleźć i nią podążać, ważne by to była droga dobra a nie zła co w dzisiejszym świecie jest rzadko spotykane.
od kiedy Stoch niby żegna się na belce? To może Biegun czy Murańka ale nie Stoch...
OdpowiedzZ tego co wiem, to na mszy było pięciu polskich skoczków, a medal zdobył tylko jeden. Dlaczego?
OdpowiedzBo tamci mieli słabą wiare... Nie no tak na serio to myśle że nie dla medali byli na Mszy. Eucharystia to nie Szamański rytułał zaklinania deszczu. Takie pojmowanie swiata to mają może jakieś prymitywne ludy w Afryce, dzieci, moherowe babcie albo po prostu religijni ingnoranci. Pytanie zbyt trywialne żeby na nie Ci tu odpowiedać - masz internet dasz sobie rade;D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 April 2014 2014 13:28
To po co odprawia się msze za dobre plony, za zmarłego, za udaną pielgrzymkę? Można też usłyszeć nieraz od duchownego, "Bóg wysłuchał próśb".
No tak, ale z drugiej strony ten sam ksiądz mówi za Jezusem: "Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi" Moim zdaniem przykłady te to nadużycia, które mają miejsce najcześciej na wsiach. Nie usłyszysz takich słów u Jezusa, Świetych, Papieża czy po prostu autetycznych zdrowo religijnych świadomych swojej wiary chrześcijan. Ale z drugiej strony modlitwy te mają też pewne teologiczne uzasadnienie mianowiecie kiedy ktoś się modli o dobrą pielgrzymke chodzi mu o zaproszenie Boga to tego wydarzenia, chce po prostu przeżyć je z Jezusem jako przyjacielem bez względu co na tej pielgrzymce go spotka. Podobnie z innymi przykładami. Przeciwności i trudy w życiu są i będą Jezus nie obiecywał nikomu bezproblemowego życia - taki beztroskie życie było by bezwartościowe człowiek by się nie rozwijał nie miał przeszkód i wyzwań przez które by się doskonalił w miłości i relacjach z Bogiem i ludzmi. Oglądnij sobie film Bruce Wszechmogący - komedia Jim Carry tam jest to zilustrowane co mówie
Polska nie jest krajem chrześcijańskim. Mamy konstytucyjnie zagwarantowaną wolność słowa, wyznania, przekonań.
Odpowiedzmysz święta :D
OdpowiedzMysz święta :D
Odpowiedzco można się spodziewać po portalu który kiedyś pisał o gimnazjalistach z jakiejś wiochy co to napisali własny system operacyjny wyder os. Jako konkurencja dla microsoftu.
OdpowiedzNajgorsze jest to, że gdyby tego nie robił, to by medalu nie dostał...
OdpowiedzŁadny facet z tego Kamila!
OdpowiedzMysz święta xD
Odpowiedzpisze się "myszy świętej". A swoją drogą, nowe sekty nie przestaną mnie zadziwiać...
OdpowiedzPan Bóg dał mu złoty medal :-DDDDD hahahahhaahhah-szkoda,że na podium nie wręczył mu osobiście do ręki!
OdpowiedzAve mysz
Odpowiedz