Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1278 1308
-

Zobacz także:


MyslPatriotycznaPL
+4 / 10

Ja myślę, że może nie warto ich od razu przekreślać, zachodzi bowiem prawdopodobieństwo, iż potrzebują czasu by dojrzeć. Jednak, jeśli mówią to z pełną premedytacją i przepełnieni cynizmem to powinni przejść porządną szkołę życia. Ja staram się nie przyjmować tezy, która głosi, iż człowiek bezdomny sam jest sobie winien i fakt, iż mieszka na ulicy jest konsekwencją jego niewłaściwych wyborów, czy nieróbstwa. Osoba, która przejdzie w życiu trochę więcej niż przez przejście dla pieszych zrozumie, że nieszczęścia często chodzą parami, a nawet wilczymi stadami. Nie każdy ma w swoje tyle siły na starcie, by im sprostać. Co więcej bez wsparcia drugiej osoby, czy nawet tych trzecich jest bardzo ciężka. Potężna próba charakteru. Marek Grechuta wyśpiewał tu prawdę:

„Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad,
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł,
Choć majątek prysł, on nie stoczył się,
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy, właśnie, że...

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,”

Komuś się udało, ale to nie oznacza, że wszyscy mają tyle szczęścia. Czasami nie mamy wpływu na pewne koleje losu i musimy trwać wiernie na posterunku życia i mieć nadzieję, że któregoś dnia przyjedzie nasz pociąg ze szczęściem.

Qrvishon
+24 / 30

Ale są 2 rodzaje bezdomności. Ta która walczy o lepsze jutro i stara się z tego wyjść, bo trafiła tam przez przypadek, i ta bezdomność, która jest na własne życzenie pielęgnowana przez podlewanie najtańszymi alkoholami. Bo jest duża różnica między bezdomnym poszukującym pomocy, a tym poszukującym 2zł na piwo. Tego pierwszego umiem szanować, tym drugim gardzę.

Odpowiedz
gclury
-4 / 10

@Qrvishon W sytuacji podlewania bezdomności najtańszymi alkoholami i nawet braku ochoty na inne życie, to nie jest jej pielęgnacja tylko poważna choroba alkoholizm oraz nawet chyba poważniejsza przypadłość, nieumiejętność normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Takimi osobami nie powinno się gardzić, tylko jeszcze większy nacisk kłaść na pomoc tym ludziom. A jeden ciekawy fakt jest taki jeszcze, że często osoby będące na tym etapie próby wyjścia z tego wszystkiego, były wcześniej na samym dnie, tylko ktoś im podał rękę. Bezdomność nigdy nie rodzi się na własne życzenie, a powodów może być mnóstwo.

General1234
-1 / 7

Takim ludziom możesz pomóc jedynie dając 5zł na wino. Te bumele nie chcą normalnej pomocy. Zaproponujesz im prysznic i jakąś pracę na początek to powiedzą "spie#dalaj". Te pasożyty chcą jedynie aby im dawać kasę, bo samemu nie chce im się zarobić w przeciwieństwie do pierwszego przypadku bezdomnego opisanego przez Qrvishona, który się stara. Alkoholizm to jest choroba wywołana na własne życzenie podobnie jak narkomania, czy niepełnosprawność nabyta po celowym skoku z wysokości. Nie zamierzam współczuć alkoholikowi leniowi (chyba,że okaże się fajną osobą. Wtedy też inaczej się patrzy).

CocaineBusiness
+4 / 4

Zgadza się, alkoholizm czy narkomania to choroba na własne życzenie. Ale czy zastanawiałeś się jak ludzie doprowadzili się do takiego stanu? Co wpłynęło na ich decyzje? Bo w wielu przypadkach to nie jest tak, że osoba wpada na pomysł: "A chu*, zacznę ćpać, pić, melanżować opór w chu* i to będzie sensem mojego życia". W wielu przypadkach alkoholicy czy narkomani doprowadzani są do takiego stanu przez inne osoby lub przez ich brak. Ja nie chce nikogo usprawiedliwiać itp ale wielu ludzi po prostu szuka ucieczki od problemów, od nieszczęśliwej miłości, odejścia bliskich etc właśnie w alkoholu lub narkotykach. Wtedy jest ta chwila odskoczni, chwila zapomnienia i nie myślenia o wszystkim. Tylko, że następnego dnia znowu wszystko wraca i coraz bardziej przytłacza, więc osoba znowu sięga po używki i tak to się kręci aż w końcu wpada w taki wir tego wszystkiego, że już nie jest w stanie sama racjonalnie myśleć a jak już faktycznie ma jakiś pomysł, widzi światełko w tunelu to nagle wszystko się wali jak domy w Afganistanie ponieważ okazuje się, że nic nie jest tak łatwe jak się wydaje po alkoholu czy narkotykach. Kto przez to przeszedł lub miał styczność to dobrze wie o czym piszę. A kto gówno wie na ten temat to napisze, żę ma wyje*ane bo "sami sobie winni".

MyslPatriotycznaPL
+1 / 1

Po przeczytaniu większości komentarzy pod tym demotem jestem zdania, iż Twój jest najlepszy. Nie jest przesiąknięty nienawiścią, pogardą, stanowi raczej życiowe podejście do tematu. Bardzo dobrze to o Tobie świadczy. W pełni zgadzam się z treścią Twoich słów, bowiem to właśnie często przez innych ludzi, lub samotność człowiek zaczyna sięgać po to i owo. Nie można te powiedzieć, że ambicją człowieka jest rozpicie się, czy narkomania. Zaczyna się niewinnie, tu szklaneczka whiskey, kreseczka na odwagę, z czasem wszystko nabiera coraz większego rozmachu i w konsekwencji uzależnienie osiąga zaawansowane stadium. Zarówno Tobie, jak i tutejszym napinaczom polecam kawałek http://www.youtube.com/watch?v=Lln3Ji2oVWw, warto wsłuchać się w te wersy:

"Żeby poznać życia wartość trzeba w coś wierzyć i coś przeżyć, tak znam to
Niektórych życie doświadczyło za bardzo, porażki, upadki i narko i alko"

I jeszcze jedna kwestia. Ostatnie dwa zdania - pełen respect. Podejście do tematu jak człowiek, nie "Wysoki Sąd".

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 April 2014 2014 13:35

ferency85
0 / 2

@Qrvishon To sobie gardź. Łatwo tak wszystko uogólnić. Jak człowiek zostaje bezdomnym to nie zawsze ma siłę i samozaparcie aby walczyć o lepsze jutro. Alkohol to ucieczka od problemów i skoro tyle zostało mu od życia to z tego korzysta. I co z tego dla niego samego jeżeli będzie chodził czyściutki i sypiał w noclegowni, kiedy nie może wytrzymać własnych myśli i nie ma żadnej perspektywy na poprawę swojej sytuacji?

MyslPatriotycznaPL
0 / 0

Dosadnie ująłeś, to co ja próbowałem wyperswadować niektórym w swoich poprzednich komentarzach. Czy to nie dziwne z jaką łatwością przychodzi Nam wystawianie ocen i osądów? To jakby wyrok zapadł nim sędzia jeszcze nie zdążył wejść na salę. W życiu zwykłem powoływać się na cytaty muzyczne, niech tak będzie i tym razem: "Jeśli nie znasz warunków, fakty są Ci obce" ~Eldo - Granice. Tak łatwo jest wypowiadać się na temat bezdomności, samemu mając zapewnione mieszkanie, dostęp do bieżącej wody, prądu, szerokopasmowego Internetu. Teraz święta, więc lodówki załadowane po brzegi. Ja sam po głębszych przemyśleniach nie uważam, że mam najgorzej. Podstawa to dach nad głową, jedzenie i sama głowa. To w niej wszystko koncentruje się, zaczyna i kończy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 April 2014 2014 17:19

General1234
+1 / 1

Pod pewnym względem bezdomny ma więcej perspektyw niż człowiek żyjący ch#jowo, ale stabilnie (biedak mający jakiś tam dom, jakieś tam jedzenie itd), bo nie ma już nic do stracenia, przez co nie musi się przejmować prawem, czy czymkolwiek. Przez to może zająć się zarówno pracą na czarno, jak i handlem narkotykami (jak pójdzie siedzieć to niewiele z wolności straci). Warunek jednak jest jeden. Trzeba zacząć działać natychmiast po staniu się bezdomnym, a nie czekać pół życia na dworcu jak inne obszczymury. Co do alhololizmu to duża część nie zaczęła pić z problemów, tylko z głupoty (bo fajnie się po robocie naj#bać). Zona takiego prosi, by przestał pić, bo mają dziecko a ten obiecuje,że przestanie a jak zjawią się kumple to spieprza na pół dnia. Kobieta nie wytrzymuje i odchodzi od takiego. Ten zaczyna pić "z żalu" i traci robotę. Nie opłaca mieszkania i ląduje na ulicy. Takich to ja nie szanuję, bo sami przez brak odpowiedzialności tak skończyli na własne życzenie. Natomiast mogę szanować bezdomnych, którzy stracili dom ze względu na to,że właściciel bloku/kamienicy był sku#wielem i podniósł nadmiernie czynsz; albo stracił pracę i mimo,że się starał to nie mógł znaleźć; albo skarbówka udupiła mu firmę. Takiego bezdomnego idzie poznać po tym,że jest bardzo skromny, ale nie wygląda jak typowy żul. Ma wiedzę, potrafi porozmawiać na normalne tematy i jakoś próbuje się odbić samemu, lub przy pomocy ludzi, bądź instytucji socjalnych.

~pijaczek_cebulaczek
0 / 0

Szkoda, że nie noszą nalepek "pijak" i "człowiek, który nie dał rady z okrutnym życiem" wtedy byłoby dużo łatwiej nam wszystkim.

Qrvishon
0 / 0

Alkoholizm to nie jest choroba. Choroby się nie wybiera. Nie idziesz do sklepu kupić sobie 500gram raka, nie budzisz się rano z myślą, " a dzisiaj walnę sobie stwardnienie rozsiane na śniadanie". Alkoholizm to jest wybór. Sam decydujesz czy dzisiaj wypijesz czy nie. A ludzie którzy taki los wybrali nie zasługują na mój szacunek. Mój wujek-chrzestny jest pijakiem. Nawet dzisiaj w Wielkanoc od rana nawalony. I sam wolał chlać niż zajmować się dzieckiem i żoną, niż być szefem kuchni, niż spędzać czas z rodziną. Ja rozumiem że się może człowiekowi coś nie udać spadnie na dno. Ale jeśli jego wyborem jest tam zostać to ja mam prawo nim gardzić.

G grescio
+3 / 3

Ale trzeba rozróżnić bezdomność od menelstwa. Bezdomny może liczyć na pomoc w schronisku, gdzie dostanie nocleg i posiłek. Pod jednym kluczowym warunkiem: zero alkoholu. Dlatego menele śpią po dworcach i melinach, piją ciągle alkohol i jak wyglądają każdy wie. Niestety alkohol sprowadził wielu ludzi na bruk i doprowadził do tego, że człowiek woli umrzeć na ulicy niż próbować odbić się od dna. W Polsce każdy jak mówi bezdomny to ma na myśli zapijaczonego dziada śpiącego na ulicy. A to jest błąd. Są ludzie którzy stracili wszystko w wyniku jakiejś katastrofy, zmarli im bliscy, dosięgnęła ich choroba. To jest prawdziwa tragedia, a nie człowiek, który na własne życzenie (czyli przez alkohol) spadł na dno.

Odpowiedz
Lipton92
0 / 4

A my mamy bekę z osiedlowego menelaosa, chociaż jesteśmy tacy mądrzy i tacy roztropni.

Odpowiedz
~novvik
+2 / 2

Musimy zauważyć, że są ludzie, którzy przez nieszczęśliwy zbieg wydarzeń tracą wszystko, jak również są ludzie, którzy przez własną głupotę stają się nikim.

Odpowiedz
~bezdomnyKamil
+1 / 1

Gadałem z kilkoma tymi bezdomnymi, i sami mówili żeby ich nie żałować bo sami są winni swojego losu. Był kiedyś program dokumentalny że dałi pełno kasy bezdomnemu - po miesiącu znów był biedny i bezdomny

Odpowiedz
Darkbloom
-1 / 3

Nie, bezdomni to po prostu menele. Bądźmy szczerzy - gdyby taki bezdomny był normalny i trafił na ulicę nie z własnej winy to byłby w schronisku, starałby się coś zrobić a nie siedział na ulicy albo w parku.

Odpowiedz
MyslPatriotycznaPL
+2 / 2

Po przeczytaniu Twojego komentarza z ciekawości zajrzałem na Twój profil. Nie żebym coś miał do Twojego wieku, jednak 15 lat to chyba trochę za mało by wydawać osądy na temat ludzi przewyższających Cię o kilka dekad. Widzisz, zapewne z biegiem lat zrozumiesz, że w życiu trzeba przejść trochę więcej niż przez przejście dla pieszych, to naprawdę poszerza horyzonty myślowe, a przede wszystkim uczy pokory. Pamiętaj, że każdy upadek, porażka, odciska piętno na psychice człowieka. Myślę, że pomocny będzie tu kilka wersów z repertuaru M. Rodowicz - Łatwopalni:

"Znam ludzi z kamienia,
Co będą wiecznie trwać
Znam ludzi z papieru,
Co rzucają się na wiatr"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 April 2014 2014 13:16

ferency85
+1 / 1

O qurwa dopiero teraz zauważyłem, że darkblumek ma aż 15 wiosen. To teraz już wiem skąd te wszystkie złote myśli w jego komentarzach. A tego tutaj to nawet nie ma sensu komentować.

Albiorix
0 / 0

Tak w gruncie rzeczy to nikt nie śmieje się z bezdomnych oprócz jakiegoś tam drobnego promila psychopatów.

Odpowiedz
trancemeditation
+1 / 1

Przekazałeś jedną z większych mądrości Ziemi, tej Ziemi! Tak naprawdę wystarczy ułamek sekundy i to, na co pracowałeś przez dekady - majątek, pozycja społeczna, stabilność emocjonalna - obraca się w totalną ruinę i dymiące zgliszcza. Szkoda, że młodzi ludzie nie mają tej świadomości i tak wiele wysiłku poświęcają na kolekcjonowanie tego, co mogą stracić w ułamek sekundy, i co po ich śmierci wróci tam, skąd przyszło - do Ziemi, tej Ziemi. Po prostu trzeba wyluzować i nie spinać się, bo im bardziej się szarpiesz, tym pęta się bardziej zaciskają..

Odpowiedz
MyslPatriotycznaPL
+1 / 1

"Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę"

~Rahim - Sekunda

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 April 2014 2014 13:37

~aXdddd
+1 / 1

podszedł bezdomny poprosił o postawienie kubka Ciepłej herbaty bo mu zimno , dałam mu 7 zł powiedziałam tylko tyle "nieważne na co pan wyda te pieniądze jest pan człowiekiem należy sie panu to co każdemu" ma ochote na piwo to niech sobie kupi na na herbate niech kupi , jest człowiekiem po prostu

Odpowiedz
MyslPatriotycznaPL
0 / 0

Homo sum; humani nihil a me alienum puto. (łac.), czyli, Człowiekiem jestem; nic co ludzkie nie jest mi obce

D daclaw
0 / 0

Zwykle tak krucha, jak granica uzależnienia. Ciekaw jestem, jaki procent bezdomnych włóczęgów to ludzie, którzy nie mają i nigdy nie mieli problemów z alkoholem i środkami o podobnym działaniu... Bez względu na to, jak wzruszającą historię swego życia ma do opowiedzenia każdy menel, praprzyczyna jego życiowej sytuacji niemal zawsze jest taka sama.

Odpowiedz
R ReptiGlo
0 / 0

Bardzo często Ci "bezdomni" proszą o pieniądze na jedzenie, gdy proponuje im że mam kanapkę i mogę się podzielić zwykle słyszę "Eee to nie". Natomiast raz zdarzyło się, że jeden kloszard zatrzymał mnie gdy szedłem i poprosił bym kupił jednego hamburgera. Kupiłem mu cały zestaw plus ciepłą herbatę, ale miał banana na twarzy. Takich szanuję

Odpowiedz