Monotonia w wieku 25lat?? Aż nie wiem co napisać?? Jaki to był piękny wiek, mam tylko 6 lat więcej, ale ja żadnej monotonii sobie nie przypominam. Życia narzekaniem się nie zmieni, jak chcesz kogoś poznać nowego to po prostu wyjdź i poznaj, czekoladę już lepiej wyrzuć i znajdź pracę która da Ci satysfakcję. Ja np ostatnio poznałem około 20 nowych znajomych na wspólnym wyjeździe z żoną. Więc wytrzyj smarki, osusz łzy i weź się w końcu w garść.
W tym przypadku to już nie monotonia ale jakaś choroba. Jakbym widziała jednego znajomego, który całe życie narzeka, a problemy które wynikają z jego decyzji (jak wybór kierunku studiów, uczelni) zrzuca na wszystkich wokoło tylko nie na siebie. Każdy jest winny ale nie on sam, takim myśleniem się nie odzyska spokoju, to jak mieć ranę i codziennie ją rozdrapywać.
polecam wyl kompa i wyjsc na zewnatrz, na spacer, basen, rower a nie caly dzien przed kompem i lament jak u starej baby
OdpowiedzTaka jest prawda. Życie Polaka jest bardzo przewidywalne. A momenty radości przynosi niekiedy tylko alkohol.
OdpowiedzMonotonia w wieku 25lat?? Aż nie wiem co napisać?? Jaki to był piękny wiek, mam tylko 6 lat więcej, ale ja żadnej monotonii sobie nie przypominam. Życia narzekaniem się nie zmieni, jak chcesz kogoś poznać nowego to po prostu wyjdź i poznaj, czekoladę już lepiej wyrzuć i znajdź pracę która da Ci satysfakcję. Ja np ostatnio poznałem około 20 nowych znajomych na wspólnym wyjeździe z żoną. Więc wytrzyj smarki, osusz łzy i weź się w końcu w garść.
OdpowiedzW tym przypadku to już nie monotonia ale jakaś choroba. Jakbym widziała jednego znajomego, który całe życie narzeka, a problemy które wynikają z jego decyzji (jak wybór kierunku studiów, uczelni) zrzuca na wszystkich wokoło tylko nie na siebie. Każdy jest winny ale nie on sam, takim myśleniem się nie odzyska spokoju, to jak mieć ranę i codziennie ją rozdrapywać.
Odpowiedzznam ten problem :(
Odpowiedz