Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Nóż

Jakiś czas temu na Florydzie zatrzymano kobietę, która wdała się w bójkę. W komisariacie podczas standardowej rewizji okazało się, że bojowe babsko ukrywa nóż i buteleczkę wypełnioną podejrzanymi tabletkami. Żeby było ciekawiej, rzeczy te kobieta wepchnęła pomiędzy swoje fałdy tłuszczu znajdujące się na brzuchu... Właściwie to po dalszej, bardziej szczegółowej rewizji na jaw wyszło, że uczestniczka bójki ma przy sobie jeszcze jeden nóż – bezpiecznie umieszczony w pochwie...

Telefon komórkowy

Klientka pewnej rumuńskiej restauracji z przerażeniem zauważyła brak swojego telefonu komórkowego. Mimo że kilkakrotnie przeszukała swoją torebkę, po aparacie nie było ani śladu. Dość szybko jednak zdała sobie sprawę z tego, która z osób zgromadzonych w lokalu mogła telefon ukraść. Jej podejrzenia potwierdził policjant, która przesłuchując wypierającą się winy, 34-letnią kobietę, zdecydował się na sprytne zagranie i zadzwonił z służbowego telefonu na numer skradzionej komórki. Radosna melodyjka dobiegła wprost z krocza palącej się ze wstydu złodziejki... Podobno poszkodowana kobieta nie tylko wcale się nie ucieszyła z wieści o odzyskanej zgubie, ale i kategorycznie odmówiła przyjęcia z powrotem swego aparatu...

Sporo kasy

Policja z hukiem wyważyła drzwi mieszkania, gdzie ukrywała się szajka bandytów. Recydywiści dopiero co napadli na bank i spodziewając się wizyty stróżów prawa, czym prędzej zaczęli w niemałym popłochu swój łup chować gdzie się da. Na szczęście wkrótce metodą „ciepło-zimno” panowie policjanci namierzyli zarówno broń, jak i ubrania „robocze” bandytów oraz, oczywiście, zrabowane pieniądze. W każdym razie ich większą część. Brakującą resztę, w wysokości 1690 dolarów, znaleziono w pochwie kobiety biorącej udział w napadzie.

Narkotyki, dużo narkotyków

Za posiadaczkę najbardziej naćpanej waginy uznaje się panią Karin Mackaliunas, która zatrzymana została z podejrzeniem rabunku hotelowego. Podczas rewizji osobistej okazało się, że kobieta schowała w swojej pochwie 54 saszetki z heroiną, 31 pustych torebeczek, 8 silnych tabletek nasennych oraz 51 dolarów i nieco bilonu (dokładnie 22 centy).

Szklane oko

Ten dyżur w pogotowiu doktor Melissa Barton zapamiętała szczególnie dobrze. Otóż z prośbą o pomoc zgłosiła się pewna kobieta, która wepchnęła sobie do pochwy szklane oko. Sztuczna gałka oczna za żadne skarby nie chciała później opuścić swojej kryjówki. Zapytana o powód umieszczenia w waginie tej protezy, pacjentka wyznała, że właśnie szykowała się do podróży, którą miała odbyć wraz ze swymi sąsiadami i chciała schować swe szklane oko w miejscu najbezpieczniejszym, ponieważ tego typu rzeczy są wyjątkowo drogie...

Butelka po wódce wypełniona moczem

No cóż – czasem trzeba przejść test, aby udowodnić pracodawcy, że mówimy narkotykom zdecydowane i głośne nie. Niestety, dragi mają to do siebie, że nie zawsze słuchają protestów i wykorzystują momenty typowej, ludzkiej słabości, aby dostać się do naszego krwiobiegu. Wpychając do waginy butelkę wypełnioną moczem, kobieta ta miała nadzieję oszukać badaczy i w zaciszu toaletowej kabiny wylać jej zawartość na test. Nie wzięła jednak pod uwagę tego, że obce ciało zostanie łatwo wykryte podczas skanowania jej ciała. Wysiłek mozolnego wpychania sobie szkła w miejsce wiadome skończył się fiaskiem nie tylko z powodu zdemaskowania tego dziwacznego planu – okazało się, że mocz znajdujący się w butelce również należy do kogoś, kto nie stroni od narkotyków...

Marihuana

Na jamajskim lotnisku zatrzymano i przesłuchano pewną kobietę. Jako że dość szybko zauważono, że pani wyraźnie jest niespokojna i wyjątkowo podejrzanie mota się w odpowiedziach na proste pytania, funkcjonariusze przycisnęli ją do muru. Kobieta przyznała się do posiadania przy sobie znacznej ilości marihuany. Podczas gdy 61 dużych kapsułek z zielskiem zatrzymana wydaliła z siebie podczas płukania żołądka, to już przeszło kilogramowa paczuszka z zakazanym zielem znaleziona została w jej waginie.

Biżuteria

Radiolog pracujący na potrzeby francuskiej policji potwierdził swoje przypuszczenia co do pochodzącej z byłej Jugosławii kobiety podejrzanej o napad na sklep z biżuterią. Za pomocą promieni rentgenowskich bez trudu zlokalizował miejsce ukrycia ok. 60 wyrobów jubilerskich. Ok. 200 g. złota kobieta umieściła w swoim łonie.

+
173 329
-

Zobacz także:


General1234
+15 / 19

Dobrze,że nóż był bezpiecznie umieszczony w pochwie, bo mogłaby się skaleczyć :D

Odpowiedz
Darkbloom
+17 / 17

Policjant z drugiego obrazka to normalnie geniusz. Ja nigdy bym nie wpadł na to, by zadzwonić na numer skradzionego telefonu. Jak dla mnie kandydat na pokojową nagrodę Nobla.

Odpowiedz
~Detektyw_Pizza
0 / 4

Złodziejkę (2) zdemaskowano, gdy dostała orgazmu? W końcu wibra to wibra...

Odpowiedz