A ja głównie od odbierania ciągłych wezwań od dyra do pracy i robienia niepłatnych nadgodzin, wysłuchiwania dlaczego wyszedłem już o 19 do domu (pracuję do 15) jak tyle projektów leży niezrobionych, ciągłego napływu smsów z pytaniami o kolejne terminy wykonania prac....
Wiesz co? ciesz się tą samotnością i nie truj dupy pseudoromantycznymi farmazonami
To tylko częściowo prawda... w rzeczywistości można być nie wiadomo jak dobrym, miłym, uczynnym i towarzyskim ale jeśli żyje się w otoczeniu egoistycznych, pozbawionych uczuć debli to nic się nie zdziała. Pozostaje albo gdzieś wyjechać gdzie ludzie nie są do dupy (co zazwyczaj jest niemożliwe) albo po prostu pogodzić z się z rzeczywistością i samotnością.
A ja mam do sprawdzania godziny, jako budzik i do świecenia w nocy jak do kibla idę bo mi się nie chce baterii do latarki kupić, no i jako podręczny kalendarz ewentualnie kalkulator.
A ja głównie od odbierania ciągłych wezwań od dyra do pracy i robienia niepłatnych nadgodzin, wysłuchiwania dlaczego wyszedłem już o 19 do domu (pracuję do 15) jak tyle projektów leży niezrobionych, ciągłego napływu smsów z pytaniami o kolejne terminy wykonania prac....
OdpowiedzWiesz co? ciesz się tą samotnością i nie truj dupy pseudoromantycznymi farmazonami
podziwiam i nie rozumiem ludzi, którzy sami dla pieniędzy wolność zamieniają w niewolnictwo.
Wyjdź na dwór, sprzed komputera to kogoś poznasz. Jak to mówią w powiedzeniu - "Jesteś kowalem swojego losu" - jest 100% racji..
OdpowiedzTo tylko częściowo prawda... w rzeczywistości można być nie wiadomo jak dobrym, miłym, uczynnym i towarzyskim ale jeśli żyje się w otoczeniu egoistycznych, pozbawionych uczuć debli to nic się nie zdziała. Pozostaje albo gdzieś wyjechać gdzie ludzie nie są do dupy (co zazwyczaj jest niemożliwe) albo po prostu pogodzić z się z rzeczywistością i samotnością.
A ja mam do sprawdzania godziny, jako budzik i do świecenia w nocy jak do kibla idę bo mi się nie chce baterii do latarki kupić, no i jako podręczny kalendarz ewentualnie kalkulator.
Odpowiedz