Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1231 1372
-

Zobacz także:


K kamil1024
-3 / 15

Kolejki są często, nie tylko przed świętami. A jak tak bardzo ci wadzi, to kup na zapas 2 dni przed. Albo 3. :P

Odpowiedz
Aethers
+8 / 18

Wiesz, co przed takimi dniami, człowiek często robi zakupy w postaci czegoś np. na gril czy do małego ucztowania w gronie znajomych/rodziny. Nie zawsze to są zapasy chleba masła na dwa dni. Dodatkowo to, że w twojej rodzinie zużycie takich produktów jest powiedzmy małe i starcza kupić raz na jakiś czas to nie znaczy, że nie ma rodzin - dużych rodzin, w których takie produkty starczają na znacznie mniej i często trzeba kupować pokarm - bo co przez twoje widzimisię ludzie mają być głodni?

Odpowiedz
GOUOM3EK
+8 / 22

taaaak... co drugi klient ma tyle towaru, że zajmuje całą taśmę, a średni rachunek takiego klienta to 300zł... olał bym to gdyby to była sytuacja jednorazowa, ale ja taką sytuację obserwuję już od dwóch lat i ta sama akcja powtarza się przed każdym dniem kiedy sklepy mają być zamknięte; i to nie jest tak, że ludzie robią duże zakupy dwa dni przed, trzy dni przed... jest spokój... zawsze przyłażą w ostatni dzień... żeby jeszcze jedzenie kupowali albo alkohol na majówkę, ale większość wyłazi z rzeczami, które spokojnie można było dostać na sklepie od miesiąca...

sla
-5 / 7

@GOUOM3EK
Wiesz, planując nawet małą imprezę trzeba zrobić większe zakupy i jeśli to są owoce / warzywa to najlepiej nabyć je jak najpóźniej. Sama właśnie w ten sposób zajęłam prawie całą taśmę ostatniego dnia kwietnia. Poza tym, aż tak źle nie było, ruch odrobinę większy, niż zawsze. Nawet długo nie czekałam w kolejce do kasy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 May 2014 2014 12:57

W wojtas9975
+2 / 2

@GOUOM3EK napewno jednym z powodow bylo to ze zaczely sie komunie. tak naprawde zamkniecie sklepu z powodu swieta to dla sklepu czysty zysk ludzie robia zakupy zawsze kupia wiecej aby nie zabraklo, to wiecej kasy dla marketu, nie musza oplacac w tym dniu sprzedawcow energi za swiatlo markety chca aby byl zakaz handlu w niedziele

maddoglj
+47 / 51

Wpadnij do IKEA zobaczysz że wszystkim nagle skończyły się meble :p

Odpowiedz
damianeros
0 / 0

Widocznie opał się skończył a czymś trzeba było podłożyć do pieca

mifalek
+7 / 9

masło ma wystarczający termin przydatności żeby kupić go więcej, a chleb 3 dni też wytrzyma. A jak nie lubisz takiego zawsze można go stostować ,zgrillować wraz z kielbaską czy wiele innych fajnych rzeczy zrobić.

bouster
+2 / 4

nawet jeśli mieszkasz powiedzmy z 4 osobami, kostka na 2 dni to trochę dużo ;)

caliginis
-1 / 5

nawet jeżeli mieszka z czterema osobami, to kostka masła na dwa dni? na Boga, sprawdźcie sobie poziom cholesterolu ! ;P

yahoo56
-3 / 3

Miałem napisać to samo ale mnie wyprzedziłeś/aś

nata322
+4 / 8

Czy ja coś przegapiłam i jest jakiś zakaz robienia zakupów? Jak ci to przeszkadza to idź do sklepiku na osiedlu lub mniejszego marketu, a nie do wielkich supermarketów. To oczywiste, że ludzie będą robić zakupy skoro następnego dnia jest zamknięte.

Odpowiedz
Krasnolistka
+9 / 13

Wszyscy ci ludzie myślą dokładnie to samo. Ty idziesz po chleb i masło, ktoś inny po mięso i ziemniaki, a jeszcze ktoś inny robi zakupy na kilka dni bo akurat tak musi. I każdy by wolał, żeby INNI nie robili tłumu.
Ty też po jednym dniu wolnego musisz lecieć do sklepu? To może bądź mądrzejszy od innych i sobie odpuść...

Odpowiedz
TheDrem
+2 / 4

Spoko, w piątek byłem w sklepie żeby kupić chleb. Pół godziny nie moje. potem poszedłem po fajki i znowu to samo.

Odpowiedz
mifalek
+7 / 7

to jesteś jednym z nich, trzeba sobie zrobić zakupy 30 kwietnia na 3 dni i nie było by problemu (chleb kupiony w piekarni, nie supermarkecie 3 4 dni wytrzyma). Jak już musisz jeść świeży to ewentualnie jego sobie kupić w piekarni między świętami, nie będziesz narzekał na ludzi którzy niczym się nie różnią od Ciebie.

Odpowiedz
I inOs
-4 / 4

To po co debilu idzies po chleb i maslo do supermarketu zamiast do zwyklego maleko sporzywczaka?

Odpowiedz
~gośći
+4 / 4

No ty iść możesz a inni nie? Inni też idą po chleb więc tak samo powiększasz kolejkę jak inne osoby

Odpowiedz
A Aroy
+7 / 7

Nie ma to jak narzekać na ludzi chodzących do sklepu w te dni, a samemu tam być. Idiotyzm.

Odpowiedz
~dorota29
0 / 0

dziwne, ze jak na co dzien chodzi sie do sklepu to ludzi jest mniejwiecej tyle samo, a nagle przez świętami robia sie takie tlumy ze stanie w kolejce to 2/3 czasu tam spedzonego... przesada, to autor demota chcial przekazac.

UzeQ
+5 / 5

Potwierdzam, byłem w Tesco w środę wieczorem, bo chciałem kupić lody, jakieś piwko i kilka rzeczy na następny dzień. Niesamowite kolejki były. Otwarte chyba z 20 kas a do każdej kilkanaście osób czekało :D Normalnie szaleństwo. A podobno bieda w kraju i ludzie pieniędzy nie mają.

Odpowiedz
C cx1
+2 / 2

tak, a sam idziesz do sklepu dwa razy w ciągu dwóch dni otwarcia...

Odpowiedz
~fuyfuy
0 / 0

Maja pieniadze !!! klamia ze polacy nie maja kasy,

Odpowiedz
~nimar
0 / 0

Całą kostkę masła wrąbałeś w jeden dzień?

Odpowiedz
O obeymydreamz
0 / 0

To idź sobie do małego osiedlowego sklepu gdzie nie ma kolejek i po problemie, jesteś nie mniej przykry niż ci ludzie...

Odpowiedz
L lostek815
+5 / 5

Pracuję w McDonald's, który jest zamknięty tylko jeden dzień w roku, a konkretnie 25 grudnia. We wszystkie inne dni świąteczne, obojętnie czy to 1 maja czy Wielkanoc ludzi w Mc jest od zaj3ban1a tak jakby nie potrafili spędzić świąt z rodziną w domu albo po prostu wypoczywając. Czasami zastanawiam się czy oni nie mają w domu co jeść, że nawet w święta przychodzą żreć fast foody...

Odpowiedz
ThomasHewitt
+1 / 1

Wolą wydać 3zł na byle jaką kanapkę, bo na obiad w restauracji w dużym mieście już ich nie stać.

sla
-2 / 6

Właśnie w ten sposób spędzają czas z rodziną. Spacer po mieście zakończony obiadem w jakiejś knajpce czy fastfoodzie by nie musieć stać nad garami - co w tym złego? Sama 1 maja odwiedziłam ten przybytek.

L lostek815
0 / 0

@sla, może następnym razem pomyśl o ludziach pracujących w takich miejscach, którzy też chcieliby mieć wolne w święta, ale nie mogą przez takich jak Ty. Jak Ci się nie chce gotować to kup sobie dzień wcześniej mrożonki. Jeszcze jakieś święto państwowe jestem w stanie zrozumieć, ale jak ludzie przyłażą do Mc w Wielkanoc albo Wigilię i potrafią się jeszcze pomodlić przy stoliku to nie wiem czy śmiać się czy płakać - katolicy zasrani, wielce wierzący, a zamiast iść do kościoła w święta to na Big Maca. W takie dni jest tak duży ruch, że pracownicy się nie wyrabiają z produkcją na kuchni, a kolejki przy kasach sięgają wyjścia, nie ma kiedy się napić ani iść do toalety bo trzeba robić kanapki dla bandy idiotów.
I jeszcze oburzony jeden z drugim bo w kolejce stoi 10 minut, a potem musi czekać kolejne 5 na zamówienie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 May 2014 2014 17:06

ZenonZabawny
-3 / 5

Nic mnie tak nie bawi, jak cebulaki, którzy mając do kupienia tylko chleb i masło, wolą stracić godzinę w markecie, zamiast wydać 50 groszy więcej i kupić to bez stania w kolejce w małym sklepie na osiedlu.

Odpowiedz
sla
+1 / 1

50 gr więcej? U mnie w osiedlowym sklepie ceny są +50%.

~hyewe
-1 / 1

Bo kretyni wpadają w świąteczny szał !. W normalnych sklepach są kasy do 3-4/paru produktów, zautomatyzowane jak np. w Tesco oraz dla tego bydła z wózkami.

Odpowiedz
szczerbus9
0 / 0

sam nie wierze że dałem się wyciągnąć z przyczepą do marketu budowlanego, mieszkam w małym mieście, ale chyba z 20 osób (kierowcy rowerzyści piesi) w jakiś sposób wlazło mi pod koła, dobrze że nie miałem nic ciężkiego na pace

Odpowiedz
LordX
0 / 2

A nie pomyślałeś o tym, że ludzie mieszkają rodzinami i wolą jeść świeży chleb, niż jak ty moczyć tygodniowy w wodzie? Ja sam potrafię zjeść bochenek chleba dziennie, a nie mieszkam sam. Jak Ci się nie podoba, to jedz sobie stary chleb i nie rób kolejek. Większość ludzi jednak woli kupić sobie dzień wcześniej, żeby jeszcze następnego dnia był świeży. To nie ludzie mają "poprzestawiane we łbach", tylko Ty zaniżasz średnią inteligencji. Jak można jeść coś dobrego, to dlaczego się "męczyć" za te same pieniądze? (wolę kupić dla siebie jeden, świeży chleb dziennie, niż 7 w każdy poniedziałek i przez pół tygodnia jeść stary). Jeżeli, będąc częścią społeczeństwa, przeszkadzają Ci ludzie w sklepach, to kur*a nie chodź do nich, jednego egoistę, który myśli, że tylko jemu się śpieszy mniej i każdy szczęśliwy, bo to właśnie takie imbecyle wkur*iają innych (zarówno obsługę jak i klientów).

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 May 2014 2014 13:33

Odpowiedz
K konto usunięte
0 / 0

@~lodówka_i_zamrażarka: tak mozna. Mieszkam sam, a moja lodowka ma 1.20m wysokosci z tego jakies 20cm to zamrazarka, ktora jest zajeta w calosci przez mieso. Jak wsadze do niej chleb to nie wloze nic innego. Tak moge kupic wieksza tylko po cholere? Zreszta chleb zamrozony to jakies gowno. Ja mam jesc mrozony chleb bo jakis czubek z powodu 1 dnia zamkniecia sklepu kupuje olej silnikowy, kable rozruchowe, 30 puszek dla kota, 3 ryzy papieru i 150 batonow? Zrozumialbym wegiel, kielbasa/mieso/ryby alkohol albo piwo ale akurat dzien przed wszystkim konczy sie mydlo, prosze do prania, pasta do zebow, worki do odkurzaczy, tostery, dlugopisy, mrozona pizza, maslo kawa, herbata i zarowki. Jakby to jakas apokalipsa byla. Podobnie w marketach budowlanych. Potrzebowalem srubek i nakretek bo akurat mi zabraklo a tam ludzi jakby budowali schron atomowy. Nagle wszystkim zabraklo desek, paneli, kafelkow, gwozdzi i elektronarzedzi. Byle wiecej czegokolwiek. Tego sie nie je wiec jest lekko niewytlumaczalne.

~lodówka_i_zamrażarka
0 / 0

@up Wiem, że ludzie atakują, argumentują , zxe chleb. Chleb można mrozić, swieżo zamrożony nie jest gorszy. Ty masz małą zamrażarke, ale jak ktoś mieszka z rodziną z pewnościa ma większą. I niech mrozi.

~ikasia
-1 / 1

niby tak . polecam jednak nie byc jednym z nich chlebus najlepszy domowy wlasnego wypieku a maselko rowniez domowe zrobisz ze smietany kremowki mikserkiem za 3 minuty a jakie dobrutkie polecam

Odpowiedz
butonierka
0 / 0

Większość ludzi idzie ,,tylko" po chleb i masło, ale jak już się jest w sklepie to marketing działa i wychodzi się z zapasami na tydzień. Sam należysz do osób, które twoim zdaniem mają ,,poprzestawiane we łbie", bo podobnie jak oni chodzisz w w tych terminach do sklepu, zamiast zrobić zakupy wcześniej.

Odpowiedz
~lodówka_i_zamrażarka
0 / 0

Chleb mozna zamrozić, gdy zamrozisz świeży chleb po odmrożeniu nadal jest świeży!

~mcus
0 / 0

co drugi dzień kupujesz kostke masła?

Odpowiedz
farbenja
0 / 2

Po pierwsze sam byłeś wśród osób, które poszły wtedy robić zakupy, więc twoje marudzenie zalatuje hipokryzją. Po drugie nie wszyscy jedzą w święta wyłącznie chleb z masłem ;), wiele osób korzysta z okazji, żeby rozpalić grilla albo upiec dobre ciasto, zrobić jakieś fajne desery owocowe, zapraszają na jedzonko rodzinę i znajomych, a co za tym idzie robią większe zakupy. Trochę wyrozumiałości, wolne jest, czasu dużo, 5minut więcej w kolejce to żadna tragedia.

Odpowiedz
~czeste
0 / 0

do autora: a po co idziesz do tego sklepu i stoisz w tej kolejcze? czyćby jak reszta po chleb i masło?

Odpowiedz
~gość2
+1 / 1

szczyt hipokryzji: ja mogę iść do sklepu 30 kwietnia ale jak ktoś inny idzie to jest głupi

Odpowiedz
M miczaw
0 / 0

Zakupy sprawiają przyjemność, więc jakoś mnie nie dziwi, że ludzie nie mający akurat ciekawszego zajęcia lubią przed świętami pozwolić sobie na większe zakupy i większą rozrzutność.

Odpowiedz
~tidid94
0 / 0

Chleb, że się tak szybko skończył to rozumiem. Ale masło?

Odpowiedz
~popiptolon
0 / 0

bardzo dużo masła jesz, powinieneś trochę zmienić dietę bo nawet flora proactiv nie pomoże zbić tyle cholesterolu ;p

Odpowiedz
Cherry_Lady
0 / 0

A po cholerę kupujesz chleb i masło w supermarkecie? To już jakiś mniejszych sklepików nie ma? Tam zapewne nie ma takich tłoków.

Odpowiedz
~S_E_V
+1 / 1

Jak ci nie pasi robienie zakupów w hipermarkecie to idź na targowisko. Podobno małe sklepy to już zagrożony gatunek, więc się ucieszą na twój widok.

Odpowiedz
~obywatelXxX
0 / 0

Zastanawiające jest to jak radzą sobie Polacy na emigracji? Przecież w niektórych krajach UE w niedziele wszystko jest zamknięte. Niemcy jakoś dają rade, tylko Polak musi zapier.... cały tydzień. Najlepsze są niedziele jak "bydło" stoi i czeka na otwarcie drzwi marketu, siedzą w autach i czatują albo są jeszcze lepsi co na oślep walą prosto na zamknięte drzwi (no bo przecież markety MUSZĄ być wiecznie otwarte, na okrągło 24/24 stara śpiewka klient nasz pan) Polacy = jedno wielkie pośmiewisko i żal...

Odpowiedz
~as
0 / 0

Przeczytaj to co nienapisałes izastanow sie!!!!!!!!!!!!! jeski byles w sklepie w tym samym czasie co reszta w tym samym sklepie to niczym nie różnisz sie od reszty

Odpowiedz
~Alek36s
+1 / 1

A to że większość wyjeżdża całymi rodzinami na majówkę (jedzenie, przybory do grilla, rzeczy na działkę itd) to o tym nie pomyślałeś?

Odpowiedz
GOUOM3EK
0 / 0

nie, nie wyjeżdżają... wierz mi...

GOUOM3EK
0 / 0

logiczne myślenie Polaków - zamiast zwrócic uwagę na sedno problemu jakim jest totalna dezorganizacja życia i zakupoholizm, to zwracają uwagę na to, że człowiek zjada kostkę masła na 2 dni, żyjąc w 5-osobowej rodzinie... świeże, dobre masło, to 250gr i elegancko się wsmarowuje w świeży bochenek chleba... gdybym chciał masłem posmarować kromkę tak jak smarują syntetycznymi margarynami w reklamach, to nie starczyłoby tej kostki nawet na jeden dzień... ja wolę smarować chleb masłem bez konserwantów, niż pakować w siebie syntetycznie robioną margarynę z 20% tłuszczu roślinnego i 80% wody... pomijam już kompletnie to, że jak się ma urozmaicona dietę, to można jeść dużo masła, dużo tłuszczów ogólnie, nawet dużo słodyczy... ważne, żeby jeść też produkty, które zawierają związki neutralizujące inne szkodliwe... jakoś nasi dziadowie i pradziadowie wychowywali się na maśle i żyją po 70-80 lat, albo dłużej... nasi żyją na zdrowej margarynie i... kończą w wieku 30-40 lat... trochę obserwacji otoczenia i zastanowienia się nad zagrywkami producentów... prosta logika - jeżeli produkt jest niezdrowy, to się go wycofuje z rynku, a nie podnosi cenę, o tak to wyglądało w stosunku do masła... kiedyś było tańsze, potem poszła plota, że jest złe, szkodzi zdrowiu, potem, że jednak jest zdrowe i co? poszło dwukrotnie w górę... i guzik Wam do tego, do jakiego sklepu chodzę, jeśli mam do niego blisko, to ide do niego... z założeniem, że spotkam tam ludzi, którzy zrobią takie zakupy jak ja, a nie tłum idiotów, którzy w dzień przed świętami kupują kosiarki, szafki na buty, pościel i całą masę innych rzeczy... pomijam już zdolności liczenia i świadomości zasobności własnego portfela... że nie wspomnę o ludziach, co mają po 10 kart w portfelu i do żadnej nie pamiętają PINu i potem zgadywanka przy kasie... raz tak stałem na stacji pół godziny, mając przed sobą dwa auta... gwarantuję, że jakby nagle pozamykac sklepy w niedzielę i zrobić tak jak kiedyś było, że sklepy w sobotę do 14:00 to nagle ludzie nauczyliby się organizować życie inaczej... mamy naród zakupoholików z kompleksem narodu uwolnionego z komunizmu... ludzie łapią co zachodnie jak spragniony wodę na pustyni... kompletnie bez zastanowienia, ważne że gasi pragnienie... i to było sedno demota, a nie szkodliwość masła, ale to kolejna plaga w tym kraju - zdolność czytania ze zrozumieniem i wyciągania logicznych wniosków zanika w tempie zastraszającym

Odpowiedz
L leonkennedy
0 / 0

Ja idę do sklepu raz na tydzień. Robię zakupy tak żeby starczyło mi na ten długi weekend. Zamiast standardowo 1 bochenka biorę 3 i 2 zamrażam i nie muszę stać godzinę w kolejce. Jelśi komuś przeszkadza długa kolejka w Inter, bądź Lidlu niech idzie do Żabki po ten chleb i masło - tam są małe kolejki. Ale taka to mentalność Polaków że jeden dzień sklep zamknięty to robią zakupy jakby zaraz miała być kwarantanna i wszystkie sklepy zamknięte na miesiąc.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 May 2014 2014 10:08

Odpowiedz
~bot6969
0 / 0

Jak w 1 dzień zjadasz cały chleb i 1 całe masło to się nie dziw, że sam dupn.. kolejki są w końcu sam je tworzysz .... a ja tu muszę wódkę kupić i stoję godzinę za takim co tylko z chlebem i masłem stoi.

Odpowiedz
L leonkennedy
0 / 0

Wódkę to na stacji benzynowej kupisz, te otwarte są całą dobę:)

Rhz
-1 / 1

A u mnie sklepikarze próbują zmusić nas do zapisów na chleb. Zaproponowałem, żeby wprowadzili przedsprzedaż datowanych kartek, każdy sklep własnych. Jako uzupełnienie, po zakupie, będą stemplować klientom nadgarstki.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 May 2014 2014 13:58

Odpowiedz
3 30051980
0 / 0

Robią zapasy raczej jakby już nigdy nie miały być te sklepy otwarte...jeszcze z dwa trzy lata i będą przed weekendem 1-Majowym schrony budować...

Odpowiedz
K Katasia
0 / 0

Serio?! Ja myślałam, że tydzień przed 1. maja wszystko było zamknięte, bo na stacji benzynowej kolejki były takie, że chyba zabrakło mi słów żeby to opisać. Wszystko po to, żeby facet się zapytał czy są rajstopy, bo jego baba idzie drugie dnia na komunię...

Odpowiedz
L LordSzyszka
0 / 0

A ja mam tylko jedno pytanie: jeżeli wiesz, że tak będzie to po cholerę idziesz tam w te dni?

Odpowiedz
GOUOM3EK
0 / 0

bo chcę kupić świeży chleb? nie idę po: kosiarkę, 5 par spodni, szafkę na buty, 15kg ziemniaków, 10kg pomarańczy, 10 zgrzewek przecenionej pepsi, 6 kartonów pampersów pakowanych po 4 paczki, wiertarkę, odkurzacz przemysłowy, rower, skuter itd itd itd... idę po jeden świeży bochenek, góra dwa, jeśli sklep zamknięty jest jeden dzień... i jakby kolega czytał - najbliższy sklep w okolicy? coś by tu napisał, ale jak widzę nie można, bo moja fota, jaką wstawiłem zawierała logo sklepu, którego reklama jest tu na portalu... sklepy sieciowe są najeżdżane jak media markt w dzień wyprzedaży... znam problem od wewnątrz i wiem jaki klient robi zakupy na tydzień, bo tak robi i już, i wiem jaki klient jest zakupoholikiem, który nie potrafi sobie życia zorganizować... po 4 latach pracy w branży sklepowej, takie rzeczy się wie, tym bardziej jeśli sklep ma stałych klientów... a teraz odwrócę kota ogzorganizowanych" klientów, bo widuję ich na co dzień... pozdrawiam wszystkich kasjerów, co muszą nawalać nadgodziny (wypłacane po kilku miesiącach) z powodu "zorganizowanej" elity naszego kraju... mnie matka uczyła szacunku do cudzej pracy, ale jak patrzę na ludzi, to takich co szanują cudzą pracę, to będzie kilka % raptem... reszta to gbury i samoluby, co można wywnioskować po komentarzach wyżej - kasjer ma być i ma gębę trzymać, bo gdyby nie moje zakupy w tym sklepie, to on nie miałby pracy... gwarantuję, że gdyby nie chore prawo pracy i nie chory rynek pracy w Polsce, to lekko 90% ludzi pracujących w sklepach sieciowych, zmieniłoby pracę na inną