Mówię o tych którzy mają poukładane w głowie. Zawsze mnie ciekawiło, co za facet jako pierwszy spojrzał na rękę i pomyślał "hmmm... wygląda jak wagina". Mężczyzna powinien nauczyć się kontrolować swoje popędy. Żeby nie było, sam, w okresie gimnazjalnym, miałem z tym problemy. Patrząc na to z dystansu wiem, że to mi tylko szkodziło. Facet który to sobie robi nastawia się na indywidualnych doznaniach, postrzega seks takim jakim nie jest, nabywa już pewne "potrzeby seksualne" których szanująca się kobieta zwyczajnie mu nie da. Moim zdaniem ten cały bełkot o normalności masturbacji tych wszystkich pseudonaukowców ma źródło w ich samych problemach, oraz w tym że branża porno i pochodne dają gigantyczne zyski.
Właśnie. Należy jeszcze dodać, że osobnicy masturbujący się potem mają problemy w normalnym współżyciu, a i mózg im paruje, względnie przenosi się do jąder(bo trzeba mózgu nie mieć żeby życie tylko do seksu ograniczać, a i w każdą dziedzinę życia seks mieszać)
Masturbacja to kwestia sporna, jak spotykam nowego człowieka, czy nawet kogoś znajomego to nie pytam się "Czy się masturbujesz, jeśli tak to jesteś nienormalny/a". Ważne aby nie przesadzać bo jak facet masturbuje się w naprawdę dziwny sposób (za pomocą prądu, czy wciskaniu sobie w cewkę podłużnych rzeczy), to niech się potem nie dziwi, że żadna dziewczyna nie jest w stanie go zadowolić. Podobnie z kobietami, jeśli babka wsadza sobie wielkiego dildosa, lub robi sobie fisting w waginę, to niech nie dziwi się, że żaden chłopak jej nie zadowoli, ale lekka masturbacja od czasu do czasu nie zaszkodzi, jest wręcz zbawienna, uspakaja i zmniejsza ryzyko raka prostaty, "Wszystko jest trucizną, i nic nie jest trucizną".
A co kogo to boli że ktoś się nie masturbuje, nieważne czy z powodu wyznawanej religii. Robi komuś tym krzywdę, nie sądzę... Życie jest w "kolorach tęczy" i to że ktoś ma inne potrzeby i wyznaje inne wartości robi to życie ciekawszym i ubarwia je. To że ktoś nie ma na to ochoty czy wierzy w jakieś zasady które ja nie wyznaje od razu mam nazwać taką osobę pieprzniętą jak ktoś tu już napisał. Szanujmy się ludzie bo tylko podkładamy sobie świnie.
Chodzi o chrześcijaństwo.W starym testamencie pisze że mężczyzna nie powinien mieć świadomego wytrysku kiedy nie współżyje z kobietą.Jezus natomiast w nowym testamencie mówi iż spojrzenie się pożądliwie na kobietę jest jak współżycie z nią w swoim sercu.
To było oo cudzołóstwie, a cudzołóstwo dotyczyło osób zamężnych tylko (w sensie cudzołóstwo to współżycie pary osób nie będącej małżeństwem, z których co najmniej jedna ma małżonka). Niewykluczone, że Jezus chciał nam powiedzieć, że o osobach będących czyimiś małżonkami mamy nawet nie myśleć, bo nawet od zwykłego myślenia może dojść do czynu, a co dopiero od znaczącego spojrzenia. Jestem pewna, że w tym fragmencie nie chodzi o to, że mamy zakaz zachwycania się jakąkolwiek osobą płci przeciwnej aż do momentu, kiedy wejdziemy z nią w związek małżeński. Zaznaczę od razu, że nie neguję potępienia masturbacji. Tylko - moim zdaniem - to nie ten fragment.
Mężczyźni (95% populacji) zawsze to robili i robić będą. Nie świadczy to ani o tym, że mają jakiś problem, ani o tym, że mają źle poukładane w głowie. O niczym nie świadczy. Za to uważanie tego za coś nienormalnego świadczy o niedorozwinięciu emocjonalnym autora takiej tezy.
nie za bardzo rozumiem wstawki "bardzo religijna" koleżanka. Tzn że nie religijna by tak powiedzieć nie mogła? czy idąc dalej tym tokiem myślenia tylko religijne nie dają dupy na pierwszej randce?
Normalne zachowanie ludzi (nie mówimy o zaburzeniach) dotyczące KAŻDEGO W KAŻDYM WIEKU, niektórzy się powstrzymują inni nie, ale na pewno myślą o masturbacji. Z ciekawostek mogę dodać, że zwierzętom takie zachowanie także nie jest obce. Jest to po prostu naturalne, tak jesteśmy stworzeni.
Można nawet powiedzieć, że brak chęci masturbacji jest chorobą a nie na odwrót - dokonanie aktu masturbacji jest osobnym tematem, tutaj mówimy o samej chęci.
przed laty spotykałam się z takim jednym, który tego nie robił. i jak sam przyznał: może z raz kiedys tam próbował. w jego przypadku miały na wszystko wpływ leki na padaczkę, które przyjmował od dawna, a których częstym skutkiem ubocznym była między innymi impotencja.
Nie mierz innych swoją miarą. Są mężczyźni którzy się nie masturbują.
OdpowiedzMówisz o tych którzy mają dziewczynę?
Poniżej poziomu? Naprawdę? A "walcie się"...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 May 2014 2014 20:00
Mówię o tych którzy mają poukładane w głowie. Zawsze mnie ciekawiło, co za facet jako pierwszy spojrzał na rękę i pomyślał "hmmm... wygląda jak wagina". Mężczyzna powinien nauczyć się kontrolować swoje popędy. Żeby nie było, sam, w okresie gimnazjalnym, miałem z tym problemy. Patrząc na to z dystansu wiem, że to mi tylko szkodziło. Facet który to sobie robi nastawia się na indywidualnych doznaniach, postrzega seks takim jakim nie jest, nabywa już pewne "potrzeby seksualne" których szanująca się kobieta zwyczajnie mu nie da. Moim zdaniem ten cały bełkot o normalności masturbacji tych wszystkich pseudonaukowców ma źródło w ich samych problemach, oraz w tym że branża porno i pochodne dają gigantyczne zyski.
@sebmor21 może to cię zszokuje ale ci co mają dziewczyny i są w szczęśliwych związkach to robią ,ba nawet ci co mają żony też to robią
Właśnie. Należy jeszcze dodać, że osobnicy masturbujący się potem mają problemy w normalnym współżyciu, a i mózg im paruje, względnie przenosi się do jąder(bo trzeba mózgu nie mieć żeby życie tylko do seksu ograniczać, a i w każdą dziedzinę życia seks mieszać)
Masturbacja jest jak najbardziej normalna. Zaspokojenie potrzeb seksualnych jest tak samo ważne jak sen.
Masturbacja to kwestia sporna, jak spotykam nowego człowieka, czy nawet kogoś znajomego to nie pytam się "Czy się masturbujesz, jeśli tak to jesteś nienormalny/a". Ważne aby nie przesadzać bo jak facet masturbuje się w naprawdę dziwny sposób (za pomocą prądu, czy wciskaniu sobie w cewkę podłużnych rzeczy), to niech się potem nie dziwi, że żadna dziewczyna nie jest w stanie go zadowolić. Podobnie z kobietami, jeśli babka wsadza sobie wielkiego dildosa, lub robi sobie fisting w waginę, to niech nie dziwi się, że żaden chłopak jej nie zadowoli, ale lekka masturbacja od czasu do czasu nie zaszkodzi, jest wręcz zbawienna, uspakaja i zmniejsza ryzyko raka prostaty, "Wszystko jest trucizną, i nic nie jest trucizną".
A co kogo to boli że ktoś się nie masturbuje, nieważne czy z powodu wyznawanej religii. Robi komuś tym krzywdę, nie sądzę... Życie jest w "kolorach tęczy" i to że ktoś ma inne potrzeby i wyznaje inne wartości robi to życie ciekawszym i ubarwia je. To że ktoś nie ma na to ochoty czy wierzy w jakieś zasady które ja nie wyznaje od razu mam nazwać taką osobę pieprzniętą jak ktoś tu już napisał. Szanujmy się ludzie bo tylko podkładamy sobie świnie.
@luki13bl - są też si co się codziennie spowiadają...
teraz będą uczyć dzieci o masturbacji od 4 roku, więc będzie ciekawie ( ahh ta Unia )
nie rozumiem co religia ma do tego?? to reakcja na obojętne jaką koleżankę, która mówi, że jej chłopak się nie masturbuje
OdpowiedzChodzi o chrześcijaństwo.W starym testamencie pisze że mężczyzna nie powinien mieć świadomego wytrysku kiedy nie współżyje z kobietą.Jezus natomiast w nowym testamencie mówi iż spojrzenie się pożądliwie na kobietę jest jak współżycie z nią w swoim sercu.
To było oo cudzołóstwie, a cudzołóstwo dotyczyło osób zamężnych tylko (w sensie cudzołóstwo to współżycie pary osób nie będącej małżeństwem, z których co najmniej jedna ma małżonka). Niewykluczone, że Jezus chciał nam powiedzieć, że o osobach będących czyimiś małżonkami mamy nawet nie myśleć, bo nawet od zwykłego myślenia może dojść do czynu, a co dopiero od znaczącego spojrzenia. Jestem pewna, że w tym fragmencie nie chodzi o to, że mamy zakaz zachwycania się jakąkolwiek osobą płci przeciwnej aż do momentu, kiedy wejdziemy z nią w związek małżeński. Zaznaczę od razu, że nie neguję potępienia masturbacji. Tylko - moim zdaniem - to nie ten fragment.
Mężczyźni (95% populacji) zawsze to robili i robić będą. Nie świadczy to ani o tym, że mają jakiś problem, ani o tym, że mają źle poukładane w głowie. O niczym nie świadczy. Za to uważanie tego za coś nienormalnego świadczy o niedorozwinięciu emocjonalnym autora takiej tezy.
Odpowiedznie za bardzo rozumiem wstawki "bardzo religijna" koleżanka. Tzn że nie religijna by tak powiedzieć nie mogła? czy idąc dalej tym tokiem myślenia tylko religijne nie dają dupy na pierwszej randce?
OdpowiedzNormalne zachowanie ludzi (nie mówimy o zaburzeniach) dotyczące KAŻDEGO W KAŻDYM WIEKU, niektórzy się powstrzymują inni nie, ale na pewno myślą o masturbacji. Z ciekawostek mogę dodać, że zwierzętom takie zachowanie także nie jest obce. Jest to po prostu naturalne, tak jesteśmy stworzeni.
OdpowiedzMożna nawet powiedzieć, że brak chęci masturbacji jest chorobą a nie na odwrót - dokonanie aktu masturbacji jest osobnym tematem, tutaj mówimy o samej chęci.
Wy dalej o tym ? każdy facet się masturbuję ! i to normalne !! A żeby było jasne kobiety robią to w takim samym stopniu co faceci !!! WOW co nie ?
Odpowiedzprzed laty spotykałam się z takim jednym, który tego nie robił. i jak sam przyznał: może z raz kiedys tam próbował. w jego przypadku miały na wszystko wpływ leki na padaczkę, które przyjmował od dawna, a których częstym skutkiem ubocznym była między innymi impotencja.
Odpowiedz