Korzystając z okazji, drodzy Panowie, chciałabym bardzo Was zachęcić do badań. I uwaga - istnieje coś takiego jak PSA. To jest zwykłe, najzwyklejsze badanie krwi, które wstępnie pozwoli określić, czy Waszą prostatą jest wszystko okej. Zrobią je Wam wszędzie. Kosztuje to około 25zł, a wygrane życie może być bezcenne. Także, zwracam się do wszystkich odpowiedzialnych mężczyzn, ażeby raz na jakiś czas poddali się takiemu badaniu. Pewnie wielu z Was ma pod swoimi skrzydłami żony, dzieci, rodziców... Jesteście dla nich wszystkim. Warto być mężczyzną - warto się badać!
A jakby się znalazł jakiś odpowiedzialny Pan, który by poszedł zrobić owe badanko, to tylko chciałabym wspomnieć, żeby się nie przerażać, jeśli wynik wyszedłby nieprawidłowy(podwyższone stężenie PSA). Bardzo często oznacza to zwykły stan zapalny, czy rozrost u starszych panów, więc nie ma co panikować w razie czegoś. Także jeszcze raz apeluję, również do kobiet, żeby namawiały sowich mężczyzn do badań. Powiedz o tym swojemu tacie, dziadkowi, bratu, koledze... Odwagi, Panowie!
PS. Kurde, bo zaraz z demotów zrobimy jakiś serwis medyczny. ;)
akurat większość badań i zabiegów lekarskich, pomimo takiego postępu medycyny, nadal pozostało w lesie...a pacjenci są traktowani jak szmaciane lalki, którym wszystko i wszędzie można włożyć i wepchnąć bez względu na to czy ich to boli czy nie. oczywiście na tzw "żywca".
Wielka mi rzecz, no naprawdę. Jakoś kobiety chodzą do ginekologa regularnie.USG transwaginalne, wkładanie wzierników i caała reszta. A panowie takiego rutynowego badania się boją? Ono może uratować Wam życie także badajcie się.
Co za tragedia. Kobiety cały czas chodzą do ginekologa i nie narzekają. Naprawdę myślicie że ten 50 letni lekarz czerpie jakąś przyjemność z wkładania wam palca w dupę? Robił to już tysiące razy. Ale i tak istnieje jakieś tabu że faceci takich badań nie mogą robić, bo nie. Do urologa też nie mogą się iść przebadać, bo nie. Dopiero jak im penis będzie odpadać.
Korzystając z okazji, drodzy Panowie, chciałabym bardzo Was zachęcić do badań. I uwaga - istnieje coś takiego jak PSA. To jest zwykłe, najzwyklejsze badanie krwi, które wstępnie pozwoli określić, czy Waszą prostatą jest wszystko okej. Zrobią je Wam wszędzie. Kosztuje to około 25zł, a wygrane życie może być bezcenne. Także, zwracam się do wszystkich odpowiedzialnych mężczyzn, ażeby raz na jakiś czas poddali się takiemu badaniu. Pewnie wielu z Was ma pod swoimi skrzydłami żony, dzieci, rodziców... Jesteście dla nich wszystkim. Warto być mężczyzną - warto się badać!
OdpowiedzTak na marginesie PSA - marker nowotworowy prostaty ;] tak wiec również polecam, lepsza profilaktyka niz leczenie
Łoł, skoro specjalista zdrowia publicznego, to możemy sobie "podać ręce", bo też jestem z tej branży :) Jeszcze studia, czy już praca?
A jakby się znalazł jakiś odpowiedzialny Pan, który by poszedł zrobić owe badanko, to tylko chciałabym wspomnieć, żeby się nie przerażać, jeśli wynik wyszedłby nieprawidłowy(podwyższone stężenie PSA). Bardzo często oznacza to zwykły stan zapalny, czy rozrost u starszych panów, więc nie ma co panikować w razie czegoś. Także jeszcze raz apeluję, również do kobiet, żeby namawiały sowich mężczyzn do badań. Powiedz o tym swojemu tacie, dziadkowi, bratu, koledze... Odwagi, Panowie!
PS. Kurde, bo zaraz z demotów zrobimy jakiś serwis medyczny. ;)
Więc należy mieć nadzieję ,że za 20, 30 lat bedzie inaczej
OdpowiedzNie ma się co spinać na ten temat. Trzeba wyluzować poślady.
Odpowiedzakurat większość badań i zabiegów lekarskich, pomimo takiego postępu medycyny, nadal pozostało w lesie...a pacjenci są traktowani jak szmaciane lalki, którym wszystko i wszędzie można włożyć i wepchnąć bez względu na to czy ich to boli czy nie. oczywiście na tzw "żywca".
OdpowiedzWielka mi rzecz, no naprawdę. Jakoś kobiety chodzą do ginekologa regularnie.USG transwaginalne, wkładanie wzierników i caała reszta. A panowie takiego rutynowego badania się boją? Ono może uratować Wam życie także badajcie się.
OdpowiedzAz mi się przypomniała scena z Dnia Świra :)
OdpowiedzCo za tragedia. Kobiety cały czas chodzą do ginekologa i nie narzekają. Naprawdę myślicie że ten 50 letni lekarz czerpie jakąś przyjemność z wkładania wam palca w dupę? Robił to już tysiące razy. Ale i tak istnieje jakieś tabu że faceci takich badań nie mogą robić, bo nie. Do urologa też nie mogą się iść przebadać, bo nie. Dopiero jak im penis będzie odpadać.
OdpowiedzNajbardziej refleksyjny demot jaki widziałem...
Odpowiedz