Demotywatory.pl

Był to skrót myślowy, jak mniemam. Jeżeli go nie zrozumiałeś to na prawdę ciężko u Ciebie z myśleniem. Demot jak najbardziej sensowny, zwłaszcza, że obrazem dobrze obrazuje jego główną myśl. Idąc od doły najpierw trafiamy na waginę, a dopiero potem na szorty opięte na pośladkach.

Skoro Ci się podobają to w przyszłości jeśli będziesz miał córkę nie będziesz miał nic przeciwko by nosiła takie spodenki.

Zminusowali cie idioci co speak Angielski bo to takie cool.

Wagina to nie pochwa

Jako przedstawiciel płci przeciwnej muszę stwierdzić, że lubimy widok dziewczęcych tyłków, nawet bardzo. Należy jednak wspomnieć, iż nie traktujemy kobiet, które się tak ubierają jako poważnych partnerek...raczej jak obiekty pożądania. Dziewczyna w takich szortach jest fajna na jedną noc, ale nie jako żona, matka czy partnerka życiowa. Niestety jeżeli dziewczyna odsłania przed całym światem swoje wdzięki to znaczy, że nie jest pewna siebie i nie wierzy w to, że może przyciągnąć mężczyznę inczaj niż tylko poprzez eksponowanie ciała. Jeżeli kobieta pokazuje wszystko to co ma najlepszego to znaczy, że później dla tego jedynego nie zostanie już nic do odkrycia.... co możne go trochę zniechęcić.

Chce świecić? Niech świeci, ale niech nie oczekuje szacunku od innych... Może co najwyżej liczyć, że ktoś ją przeleci..

Tylko czy ja chcę taką kobietę za żonę? No raczej nie. Co ja mam o takiej myśleć? Co ona ma mi przez to przekazać że gdzie i w czym ma swoje wartości?

patrzy się fajnie, ale jak wyżej już napisane takich dziewczyn nie wybiera się do poważnych związków tylko jako przelotna znajomość. Nie chciałbym aby moja dziewczyna, żona, partnerka paradowała po mieście w takim stroju i wszystkich prowokowała. Pewna część ciała powinna być zachowana tylko dla partnera a nie pokazywana wszystkim jak zaproszenie do łóżka.

Jak już mówiłam to kwestia gustu ;) Mi osobiście nie przeszkadza jak chodzą z tyłkiem na wierzchu, to ich ciało i ich sprawa co z nim robią. Po prostu to ignoruję i zajmuję się własnym tyłkiem :)

Nie widzę żadnej korelacji między szacunkiem a shortami :/ To, że ta kobieta ze zdjęcia będzie mi się bardziej podobać na ulicy, nie znaczy, że będę ją mniej szanował. Trochę rozumu kobieto, bo niepotrzebnie namawiasz do nienawiści.

@Marri900.Jak chce sie pochwalic cialem to niech idzie na silke,bedzie miec ladna figure i bedzie wysportowana,nie bedzie miala potrzeby ubierrania sie jak kurtyzana.

No! chyba ty ;p nie sorry! ty jesteś grubym, spoconym facetem po 30, który myśli, że podoba się nastolatkom ;p życie to nie bajka.

To facet )

Nie wiem ile ma lat autorka i kim jest, ale wiem, że Ty jesteś erotomanem;p
Ponadto feministką raczej nie jest, bo wg feminizmu kobieta może ubierać się jak jej się podoba, a im bardziej wyzywająco tym lepiej, bo wtedy prowokuje się więcej mężczyzn i można ich posądzić o mentalny gwałt.

no nie wiem czy byłbyś tak zachwycony gdyby to była twoja córka.

Zaden ojciec nie jest.
Takie zycie :P

fajnie się na to patrzy nie powiem, ale ja cenię zawsze skromność.

teraz takie spodenki też się nosi, sama mam podobne :-) ale ubieram je na rajstopy wiec pewnych rzeczy po prostu nie widać

w dzisiejszych czasach rozpasania i rozpusty staroświecki brzmi jak komplement.

Za to ty sembor21 jesteś wielce nowoczesny i postępowy. Szkoda, że ta staroświeckość została wyparta przez tzw. "postęp".

W democie było wyraźnie żeby nazwać staroświeckim więc nazwałem, nie wiem skąd te minusy...

Za głupotę sambor21, za głupotę...

Hah, a może po prostu dziewczyny, które się tak nie ubierają, po prostu się szanują? Nie pomyślałeś o tym?

Odetnij nogawki od jakichkolwiek nieco za małych dżinsów, postrzęp miejsca cięcia i masz. Tylko najlepiej nie wychodź w tym z domu, bo to nieeleganckie.

nie tyle nieeleganckie co "dziwkarskie".

Nie zawsze muszę być elegancka.
Mało mnie obchodzi, co kto myśli o moim ubiorze i o mnie na podstawie ubioru. Na szczęście mam faceta, który widzi coś więcej poza tym co mam na sobie, inni mnie nie obchodzą:)

Nie wiem co ty dostaniesz, ale ja za spełnienie tej prośby "dostałem" komentarz poniżej poziomu...

Popieram

To po polsku nazywa sie "srom" a nie "pochwa"

Hipokryta to z ciebie,na dodatek glupi.Co to za porownanie plaza z ulica,na plazy jest tyle ciaa pdslonietego ze nie dziala tak kuszaco jak szorty.Jakby isc twoim tokiem myslenia,to ludzie powinni chodzic nago lub w samych recznikach bo tak chodzi sie do sauny.Tak jak dziewczyna ze zdjecia to ubieraja sie prostytutki przy drogach,chociaz te prostytutki i tak wiecej zakrywaja.

Jeśli na ciebie bardziej zakryte ciało (shorty, na ulicy) działa bardziej niż mniej zakryte (plaża), to to z tobą jest coś nie tak... Poza tym nie wkładaj słów w moje usta - mój tok myślenia jedynie mówi, że ludzie nie powinni się tak bulwersować widokiem shortów czy czego tam, jeśli na plaży praktycznie nagie ciała ich nie ruszają.