Tak jasne, 10% pedałów i dodatni przyrost naturalny. Gdyby na na świecie... babcia drucik miała to by radiem była. Jest kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka dla tumanów, którzy klikają mocne.
Może jestem chory z nienawiści, ale gdybyś posiadał więcej świadomości nie byłobyby ci tak do śmiechu. Nie ma dla idiotów nic bardziej kontrowersyjnego niż prawda.
Sądząc po tym że nigdy nie trzymała swojego dziecka to zapewne w ogóle się nie narodziło więc nie miało chrztu .W takim bądź razie trafiło do limbusa nie do nieba a więc nie będą mogli się spotkać nawet po śmierci .
czekaj onward. Jak to kościół "odszedł od teorii". Przecież świat transcendentny według Biblii jest nie zmienny od przyjścia od czasów Jezusa. Więc jak to nagle się zmienił ?
Teologia ewoluuje wraz ze zmieniającą się rzeczywistością. Pewne teorie odchodzą w zapomnienie, inne tworzą się lub przybierają na sile. Kościół jest niezmiennie trwały w swoich teologicznych podstawach i fundamentach, ale wiele aspektów należy do nieco bardziej swobodnej interpretacji, którą można kształtować i usprawniać wraz z dojrzewaniem chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo jest na to otwarte, o ile nie jest to sprzeczne z Pismem Świętym. Dlatego też według niektórych piekło będzie pełne grzeszników, według innych - będzie całkiem puste. Dzieci nieochrzczone nie mają jasno określonego "statusu" w Piśmie Świętym, więc Kościół tę sprawę w końcu pozostawił Stwórcy, wierząc w Jego miłosierdzie. Nie mamy powodów przypuszczać, aby te dzieci nie mogły pójść do nieba. Otchłań, w którą miały zostać wtrącone została wymyślona chyba dopiero w XVII wieku i była raczej jedynie hipotezą teologiczną. Po dogłębnym przestudiowaniu Biblii dochodzi się do wniosku, że nie miała ona rzetelnych podstaw. Przez badaczy został opublikowany bardzo złożony i szczegółowy dokument w tej sprawie. Mamy zatem wszelakie podstawy, aby wyrażać nadzieję, że nieochrzczone dzieci pójdą do nieba. Limbus nigdy nie był żadnym dogmatem, więc tę teorię można odrzucić, skoro znalazły się rzetelne i mocne podstawy, aby to uczynić.
mi chodzi o dekret o nie omylności papieża, który wymyślił sobie któryś papież podczas reformacji. Więc jak nie omylny papież może mieć zawsze racje, zmieniając swoje zdanie dotyczące spraw niezmiennych ?
Istnieją chrzty specjalne, np w przypadku zagrożenia życia. Co do nienarodzonych nie jestem pewien, ale zdaje mi się, że też jakiś jest. Proponuje dopytać lokalnego księdza.
Widzisz kolego, dogmat o nieomylności papieża (nie z okresu reformacji, ale z 1870 roku) dotyczy tylko i wyłącznie wypowiedzi "ex cathedra", czyli zatwierdzonych z mocą całego swojego urzędu, wobec całego Kościoła, uroczyście. Dogmat ten dotyczy także jedynie spraw wiary i moralności, o których papież informuje definitywnym aktem. Limbus nie został nigdy ogłoszony "ex cathedra", a więc nie podchodzi pod dogmat o nieomylności papieża.
Ta, bo komisja teologiczna wg Was wie wiecej niz Wasz wlasny bog. Naginacie swoje ksiegi do tego,by Wam pasowalo i sie dziwicie, ze niektorzy nie daja sie manipulowac.
@Xar, nikt Ci nie kazuje wierzyć we wszystko co jest zapisane w Bilbi. Sam nie wierze, wręcz wierzę w mało rzeczy. Ale wierzę w Boga i to jest najważniejsze. Nie ważne cz wierzysz w jakieś otchłanie (wtf?), ważne byś wierzył w Boga i był dobrym człowiekiem (to drugie jest wazniejsze od pierwszego). Xarze, widze twoja nienawiść do kościoła i do wierzacych od dawna i nie rozumiem dlaczego. To ze idą sobie do kościoła to jest czyms złym? Pomyśl sobie ile dzieki temu ludzik jest "lepszych". To kościół stoi na granicy moralnosci, gdyby nie jakaś wiara że byłaby za to kara - ilu ludzi by robiło coś "złego"? O tym pomyśl. Ja sam wiem ze wiara w pewnych kwestiach nie ma sensu ale dzieki temu dużo osób jest po prostu LEPSZYMI ludźmi. I tyle. Pozdrawiam, nie jestem jakiś psycho fanem wiary. Ide sobie raz w niedziele do koscioła (i szczerze, nie chce mi się). Tyle. Takie jest moje stanowisko, nikt nie musi się ze mną zgadzać, yo
Najpierw religia powstała po to, by móc wytłumaczyć nieznane ludziom zjawiska. Potem była wykorzystywana przez mądrzejszych do kontrolowania ludzi (wszędzie duchowieństwo było dawniej wykształconą kastą i to nie byle jak). Potem kasta, która kontrolowała tych ludzi sama zaczęła w to wierzyć. Następnie kiedy trafił się na wyższym stanowisku jakiś bezbożnik, wtedy plebs go nienawidził i dążył do jego dymisji. Wszyscy twórcy religii robili ludzi w konia (no, może poza buddystami, ponieważ takie coś jak reinkarnacja jest najbardziej prawdopodobnym wymyślonym zjawiskiem w religiach. Na przykład moje ścierwo jak już umrę może posłużyć za pokarm dla jakiegoś lwa, albo robaczka, albo roślinki, przez co można powiedzieć, że stanę się częścią tego czegoś)
Poza tym - skoro starożytny Rzym potrafił wymyślić sobie jakiegoś boga na poczekaniu... to to chyba jedyny dowód, że to wszystko bujda.
@up szukanie dowodów na nieistnienie bogów to debilizm wg mnie. Jestem niewierzący i nie muszę sam siebie przekonywać o tym, że żadnych bogów nie ma. @Xar ty się dajesz manipulować jak mało kto. Ziejesz nienawiścią do wierzących, a gdybyś był normalny byliby Ci obojętni.
Wyjątkowo się zgodzę z Xarem, nie ma to jak katolicy powołujący się na Biblie jako księgę Boską którą sami naginają swoimi ustaleniami z synodów (np, w Biblii piszę że prócz Jezusa nie ma ani jednego człowieka bez grzechu, sto lat temu katolicy stwierdzili, że jednak Maria też jest bez grzechu...).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 July 2014 2014 15:44
Bierzecie sobie ze swojej księgi i z tego co plotą szarlatani co wam pasuje, całą resztę odrzucając, przez co interpretacji Bibli jest wręcz miliony... i każda jest tak samo prawdziwa i fałszywa. @Mirzaq ------> haha widzę jak zawsze epatujesz inteligencją :D Kto to szuka dowodów na nieistnienie bogów? Niezgodne z logiką jest udawadnianie,że czegoś nie ma, największego absurdu nie da się tak naprawdę udowodnić jeżeli chodzi o nieistnienie, to ten co wysnuwa jakąś tezę musi ją udowodnić. Ja się nie przekonuję, jednak denerwuje mnie,że ludzie dzieki swojej naiwności i głupocie są ode mnie szczęśliwsi. Gdybyś był normalny... czegoś takiego jak normalność nie ma i każdy myślacy człowiek z tego sobie zdaje sprawę. No i tacy ludzie zazwyczaj uważają się za normalnych,że to wręcz obraza tak kogoś nazywać.
Tak, teraz to możliwe. Bodajże Benek 16 wysłał wszystkie nieochrzczone duszyczki ekspresem niebiańskim do Dobrego Pana. Wcześniej, od powstania świata (a dokładniej od Adama, Ewy i złego pytonga, ale to w sumie na jedno wychodzi), skazane były na wieczność w bliżej nieokreślonym limbie. Taki z Benka dobry gość, nie to co poprzednicy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 July 2014 2014 11:46
no to nie można tak od razu? tak jak powiedziałem zamazując całkiem i wklejając swój tekst można manipulować odpowiedziami, gdyby to tłumaczenie wklejone było obok oryginalnego tekstu to i nie było by tematu nie każdy ma fb żeby sobie to sprawdzic
Wszyscy żałują ale nikt nie popatrzył na to z tej strony - czy aby na pewno byłaby dobrą matką ? być może katowałaby swoje dziecko ? być może dziecko byłoby codziennie światkiem różnego rodzaju patologi między rodzicami ? można wymieniać w nieskończoność. Dobrze jest czasem spojrzeć na pewne sprawy z zupełnie innej strony. Co do reszty żałobników - life is hard, deal with it !
Tzn. Ja osobiście nie wierzę w boga, ale bardziej interesuje mnie fakt jak ludzie reagują na wypunktowanie nie logiczności wiary.(patrz moj komentarz do onward) . Po za tym lubię dyskusje. Więc to nie zawsze jest kłótnia między bandą debili (siebie nie za bardzo mogę oceniać, ale nie uznaje moich rozmówców z góry za debili.)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 July 2014 2014 0:29
Arnau jestes jakis niedowartosciowany, ze musisz wlasna fikcje wklejac na anglojezycznego facepage'a? postaralabys sie chociaz czcionke dopasowac, slepy bananie.. terlikowski w katotalibskim pro lifie ma az tak niski poziom szkolen? huehuehuehuehuehe
Piszę to z bólem, ale jeżeli dziecko nie przyjęło chrztu to nie może ono znaleźć się w niebie, ponieważ wciąż ciąży na nim grzech pierworodny. Skoro matka chciałaby potrzymać swoje dziecko po raz pierwszy to albo zmarło ono po porodzie, albo poroniła(tak ja to rozumiem), czyli na chrzest tak jakby nie było czasu. Znajoma osoba mi kiedyś mówiła, że dla takich dzieci w chrześcijaństwie jest "otchłań". Otchłań to część piekła, ale nie odczuwa się tam męk. Tak jest z "ogólnego" punktu widzenia.
Niektórzy teolodzy uważają, że noworodki nie trafiają do otchłani, tylko od razu do nieba.
Pozdrawiam
Po 1: W Biblii wcale tak nie jest. Po 2: Biblia nie została sfałszowana. Mamy starożytne oryginały, które każdy może badać i przeglądać, a w 100% zgadzają się one z wersją obecną. Ewentualnie niektóre słowa, ze względu na jakość tłumaczenia, nie oddają w pełni swojego pierwotnego przesłania.
http://img.sadistic.pl/pics/ca5bfcc412fc.jpg
OdpowiedzTak jasne, 10% pedałów i dodatni przyrost naturalny. Gdyby na na świecie... babcia drucik miała to by radiem była. Jest kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka dla tumanów, którzy klikają mocne.
OdpowiedzStary, o czym ty pie*dolisz? Weź ty może jeszcze raz przeczytaj tego demota -_-
Może jestem chory z nienawiści, ale gdybyś posiadał więcej świadomości nie byłobyby ci tak do śmiechu. Nie ma dla idiotów nic bardziej kontrowersyjnego niż prawda.
Sorry kobiecino po drugiej stronie nie zachowamy ziemskiej świadomości.
OdpowiedzSądząc po tym że nigdy nie trzymała swojego dziecka to zapewne w ogóle się nie narodziło więc nie miało chrztu .W takim bądź razie trafiło do limbusa nie do nieba a więc nie będą mogli się spotkać nawet po śmierci .
Odpowiedzpolecam miłosiernego boga.
Kościół odszedł od tej teorii kolego.
czekaj onward. Jak to kościół "odszedł od teorii". Przecież świat transcendentny według Biblii jest nie zmienny od przyjścia od czasów Jezusa. Więc jak to nagle się zmienił ?
Teologia ewoluuje wraz ze zmieniającą się rzeczywistością. Pewne teorie odchodzą w zapomnienie, inne tworzą się lub przybierają na sile. Kościół jest niezmiennie trwały w swoich teologicznych podstawach i fundamentach, ale wiele aspektów należy do nieco bardziej swobodnej interpretacji, którą można kształtować i usprawniać wraz z dojrzewaniem chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo jest na to otwarte, o ile nie jest to sprzeczne z Pismem Świętym. Dlatego też według niektórych piekło będzie pełne grzeszników, według innych - będzie całkiem puste. Dzieci nieochrzczone nie mają jasno określonego "statusu" w Piśmie Świętym, więc Kościół tę sprawę w końcu pozostawił Stwórcy, wierząc w Jego miłosierdzie. Nie mamy powodów przypuszczać, aby te dzieci nie mogły pójść do nieba. Otchłań, w którą miały zostać wtrącone została wymyślona chyba dopiero w XVII wieku i była raczej jedynie hipotezą teologiczną. Po dogłębnym przestudiowaniu Biblii dochodzi się do wniosku, że nie miała ona rzetelnych podstaw. Przez badaczy został opublikowany bardzo złożony i szczegółowy dokument w tej sprawie. Mamy zatem wszelakie podstawy, aby wyrażać nadzieję, że nieochrzczone dzieci pójdą do nieba. Limbus nigdy nie był żadnym dogmatem, więc tę teorię można odrzucić, skoro znalazły się rzetelne i mocne podstawy, aby to uczynić.
mi chodzi o dekret o nie omylności papieża, który wymyślił sobie któryś papież podczas reformacji. Więc jak nie omylny papież może mieć zawsze racje, zmieniając swoje zdanie dotyczące spraw niezmiennych ?
Istnieją chrzty specjalne, np w przypadku zagrożenia życia. Co do nienarodzonych nie jestem pewien, ale zdaje mi się, że też jakiś jest. Proponuje dopytać lokalnego księdza.
Widzisz kolego, dogmat o nieomylności papieża (nie z okresu reformacji, ale z 1870 roku) dotyczy tylko i wyłącznie wypowiedzi "ex cathedra", czyli zatwierdzonych z mocą całego swojego urzędu, wobec całego Kościoła, uroczyście. Dogmat ten dotyczy także jedynie spraw wiary i moralności, o których papież informuje definitywnym aktem. Limbus nie został nigdy ogłoszony "ex cathedra", a więc nie podchodzi pod dogmat o nieomylności papieża.
wow. Nice Onward. Przyznaję się mój błąd. nawet podwójny.
Nie ma sprawy :)
Są takie komentarze, które mogłoby same demotywować
OdpowiedzBiorąc pod uwagę że go nie trzymała to pewnie nie miało chrztu, czyli trafi do limba (miejsca w piekle). http://pl.wikipedia.org/wiki/Otch%C5%82a%C5%84
OdpowiedzPolecam zapoznać się z CAŁYM dokumentem Międzynarodowej Komisji Teologicznej na ten temat, a nie tylko artykułem z wiki.
Pozdro
Ta, bo komisja teologiczna wg Was wie wiecej niz Wasz wlasny bog. Naginacie swoje ksiegi do tego,by Wam pasowalo i sie dziwicie, ze niektorzy nie daja sie manipulowac.
@Xar, nikt Ci nie kazuje wierzyć we wszystko co jest zapisane w Bilbi. Sam nie wierze, wręcz wierzę w mało rzeczy. Ale wierzę w Boga i to jest najważniejsze. Nie ważne cz wierzysz w jakieś otchłanie (wtf?), ważne byś wierzył w Boga i był dobrym człowiekiem (to drugie jest wazniejsze od pierwszego). Xarze, widze twoja nienawiść do kościoła i do wierzacych od dawna i nie rozumiem dlaczego. To ze idą sobie do kościoła to jest czyms złym? Pomyśl sobie ile dzieki temu ludzik jest "lepszych". To kościół stoi na granicy moralnosci, gdyby nie jakaś wiara że byłaby za to kara - ilu ludzi by robiło coś "złego"? O tym pomyśl. Ja sam wiem ze wiara w pewnych kwestiach nie ma sensu ale dzieki temu dużo osób jest po prostu LEPSZYMI ludźmi. I tyle. Pozdrawiam, nie jestem jakiś psycho fanem wiary. Ide sobie raz w niedziele do koscioła (i szczerze, nie chce mi się). Tyle. Takie jest moje stanowisko, nikt nie musi się ze mną zgadzać, yo
Najpierw religia powstała po to, by móc wytłumaczyć nieznane ludziom zjawiska. Potem była wykorzystywana przez mądrzejszych do kontrolowania ludzi (wszędzie duchowieństwo było dawniej wykształconą kastą i to nie byle jak). Potem kasta, która kontrolowała tych ludzi sama zaczęła w to wierzyć. Następnie kiedy trafił się na wyższym stanowisku jakiś bezbożnik, wtedy plebs go nienawidził i dążył do jego dymisji. Wszyscy twórcy religii robili ludzi w konia (no, może poza buddystami, ponieważ takie coś jak reinkarnacja jest najbardziej prawdopodobnym wymyślonym zjawiskiem w religiach. Na przykład moje ścierwo jak już umrę może posłużyć za pokarm dla jakiegoś lwa, albo robaczka, albo roślinki, przez co można powiedzieć, że stanę się częścią tego czegoś)
Poza tym - skoro starożytny Rzym potrafił wymyślić sobie jakiegoś boga na poczekaniu... to to chyba jedyny dowód, że to wszystko bujda.
@up szukanie dowodów na nieistnienie bogów to debilizm wg mnie. Jestem niewierzący i nie muszę sam siebie przekonywać o tym, że żadnych bogów nie ma. @Xar ty się dajesz manipulować jak mało kto. Ziejesz nienawiścią do wierzących, a gdybyś był normalny byliby Ci obojętni.
pierwsze słyszę żeby dziecko bez chrztu miało trafić do piekła?haha a dużo przeczytałam literatury religijnej.
Mirazq,czy wg Ciebie nienawiscia jest stwierdzenie niewygodnego faktu?
Wyjątkowo się zgodzę z Xarem, nie ma to jak katolicy powołujący się na Biblie jako księgę Boską którą sami naginają swoimi ustaleniami z synodów (np, w Biblii piszę że prócz Jezusa nie ma ani jednego człowieka bez grzechu, sto lat temu katolicy stwierdzili, że jednak Maria też jest bez grzechu...).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 July 2014 2014 15:44
Swoją drogą, zwykle dają do potrzymania nawet zwłoki, więc pewnie poronienie, skrobanka, lub matka Madzi weszła jej na konto.
@Xar przestań pierdzielić! Ty jesteś bliski o oskarżenie katolików i ich boga o krosty na własnej dupie!
Bierzecie sobie ze swojej księgi i z tego co plotą szarlatani co wam pasuje, całą resztę odrzucając, przez co interpretacji Bibli jest wręcz miliony... i każda jest tak samo prawdziwa i fałszywa. @Mirzaq ------> haha widzę jak zawsze epatujesz inteligencją :D Kto to szuka dowodów na nieistnienie bogów? Niezgodne z logiką jest udawadnianie,że czegoś nie ma, największego absurdu nie da się tak naprawdę udowodnić jeżeli chodzi o nieistnienie, to ten co wysnuwa jakąś tezę musi ją udowodnić. Ja się nie przekonuję, jednak denerwuje mnie,że ludzie dzieki swojej naiwności i głupocie są ode mnie szczęśliwsi. Gdybyś był normalny... czegoś takiego jak normalność nie ma i każdy myślacy człowiek z tego sobie zdaje sprawę. No i tacy ludzie zazwyczaj uważają się za normalnych,że to wręcz obraza tak kogoś nazywać.
piękna i szczera odpowiedź, aż się smutno mi zrobiło
OdpowiedzTak, teraz to możliwe. Bodajże Benek 16 wysłał wszystkie nieochrzczone duszyczki ekspresem niebiańskim do Dobrego Pana. Wcześniej, od powstania świata (a dokładniej od Adama, Ewy i złego pytonga, ale to w sumie na jedno wychodzi), skazane były na wieczność w bliżej nieokreślonym limbie. Taki z Benka dobry gość, nie to co poprzednicy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 July 2014 2014 11:46
Odpowiedzprzecież widać że odpowiedz jest wklejona. Pod tekstem jest idealnie biały kolor niż całe okienko odpowiedzi
Odpowiedztłumaczone za pewnie. Zważ na fakt, że "God" a nie "bóg"
w takim razie tam mogło być wszystko i nic xd. Jak by obok był oryginał to okay :D a tak to sobie można
https://www.facebook.com/TheGoodLordAbove/posts/1227782197309481
Demot został po prostu przetłumaczony...
no to nie można tak od razu? tak jak powiedziałem zamazując całkiem i wklejając swój tekst można manipulować odpowiedziami, gdyby to tłumaczenie wklejone było obok oryginalnego tekstu to i nie było by tematu nie każdy ma fb żeby sobie to sprawdzic
Nie rozbiło mnie to emocjonalnie. Coś nie tak?
OdpowiedzNie. Jej odpowiedź rozumieją tylko Ci co przeżyli taką samą lub podobną tragednię...:(
Wszyscy żałują ale nikt nie popatrzył na to z tej strony - czy aby na pewno byłaby dobrą matką ? być może katowałaby swoje dziecko ? być może dziecko byłoby codziennie światkiem różnego rodzaju patologi między rodzicami ? można wymieniać w nieskończoność. Dobrze jest czasem spojrzeć na pewne sprawy z zupełnie innej strony. Co do reszty żałobników - life is hard, deal with it !
OdpowiedzTakie gdybanie jest chore moim zdaniem.
Ach jak miło patrzeć gdy banda debili się kłóci:
OdpowiedzDebil1: Bozia jest!
Debil2: A nieplawda bo nie ma ty dupku
D1: A ty jesteś bzytki
Właśnie dzięki takim ludziom w pełni popieram aborcję. By mniej ułomnych się rodziło :P
Tzn. Ja osobiście nie wierzę w boga, ale bardziej interesuje mnie fakt jak ludzie reagują na wypunktowanie nie logiczności wiary.(patrz moj komentarz do onward) . Po za tym lubię dyskusje. Więc to nie zawsze jest kłótnia między bandą debili (siebie nie za bardzo mogę oceniać, ale nie uznaje moich rozmówców z góry za debili.)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 July 2014 2014 0:29
Debile się nie rodzą. To przez wychowanie i wpływ otoczenia tacy są.
Arnau jestes jakis niedowartosciowany, ze musisz wlasna fikcje wklejac na anglojezycznego facepage'a? postaralabys sie chociaz czcionke dopasowac, slepy bananie.. terlikowski w katotalibskim pro lifie ma az tak niski poziom szkolen? huehuehuehuehuehe
OdpowiedzNo to chyba mam serce z kamienia, bo mnie nie poruszyło.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 July 2014 2014 21:28
OdpowiedzPrzecież ten komentarz to fake wiec po co ta dyskusja?
OdpowiedzNIKT NIE ZAUWAŻYŁ ŻE TO ZOSTAŁO PRZEROBIONE?!
OdpowiedzWIDAĆ ŻE BYŁO ZAMAZANE I DOPISANE!
https://www.facebook.com/TheGoodLordAbove/posts/1227782197309481
Demot został po prostu przetłumaczony...
takie przykre, jak janusz dojdzie do wladzy nie bedzie takich rzeczy :)
Odpowiedziii tam... zmarło to zmarło, na **uj drążyć temat...
OdpowiedzPiszę to z bólem, ale jeżeli dziecko nie przyjęło chrztu to nie może ono znaleźć się w niebie, ponieważ wciąż ciąży na nim grzech pierworodny. Skoro matka chciałaby potrzymać swoje dziecko po raz pierwszy to albo zmarło ono po porodzie, albo poroniła(tak ja to rozumiem), czyli na chrzest tak jakby nie było czasu. Znajoma osoba mi kiedyś mówiła, że dla takich dzieci w chrześcijaństwie jest "otchłań". Otchłań to część piekła, ale nie odczuwa się tam męk. Tak jest z "ogólnego" punktu widzenia.
OdpowiedzNiektórzy teolodzy uważają, że noworodki nie trafiają do otchłani, tylko od razu do nieba.
Pozdrawiam
Po 1: W Biblii wcale tak nie jest. Po 2: Biblia nie została sfałszowana. Mamy starożytne oryginały, które każdy może badać i przeglądać, a w 100% zgadzają się one z wersją obecną. Ewentualnie niektóre słowa, ze względu na jakość tłumaczenia, nie oddają w pełni swojego pierwotnego przesłania.
Komentarz wklejony w paincie. Nie widać imienia i nazwiska, czcionka nie z facebook'a.
Odpowiedz