Czyżby kierowcy w Warszawie zapomnieli o stosowaniu przepisów prawa o ruchu drogowym. W Krakowie, na skrzyżowaniu ul. Lubicz / Basztowej / Pawiej i Westerplatte od lat sygnalizacja jest wyłączona (cały czas miga żółte), a jednak kierowcy nie mają z tym problemu, choć ruch tam jest spory i w dodatku jeżdżą tramwaje. A w dodatku wyłączenie sygnalizacji przyczyniło się do rozładowania korków w tym miejscu.
W Zielonej Górze na jednym z ruchliwych skrzyżowań wyłączyli światła już dawno. Dla zarysowania sytuacji... jest tam przejście dla pieszych, zakręt i droga w jednym kierunku jednopasmowa w drugim dwupasmowa która jest po zakręcie 90 stopni w dodatku wpadają do niej dwie inne drogi... Wyłączenie świateł usprawniło funkcjonowanie skrzyżowania w dodatku nie słyszałem o wypadku lub stłuczce na nim ani nie widziałem (sam przejeżdżam przez nie kilka razy dziennie).
Po ch. Tyle jadu w tych komentach? Co Wam Ci ludzie z Wawy złego zrobili. Jak do roboty przyjechać to Wawa cacy, jak słoiki u siebie pakujecie to be? Bez sensu . Glupi naród który daje się skłócić. Ps. Warszawiaków w Wawie tyle co kot naplakal. W piątek to widać jak wracają do swoich metropolii LB, BI, EL, TK,...
Co nie zmienia faktu, że światła są mało efektywnym rozwiązaniem pod względem przepustowości, a w dodatku "ogłupiającym" kierowców - nie trzeba myśleć tylko patrzeć na kolor.
Czyżby kierowcy w Warszawie zapomnieli o stosowaniu przepisów prawa o ruchu drogowym. W Krakowie, na skrzyżowaniu ul. Lubicz / Basztowej / Pawiej i Westerplatte od lat sygnalizacja jest wyłączona (cały czas miga żółte), a jednak kierowcy nie mają z tym problemu, choć ruch tam jest spory i w dodatku jeżdżą tramwaje. A w dodatku wyłączenie sygnalizacji przyczyniło się do rozładowania korków w tym miejscu.
OdpowiedzBo tęczę podpalają znajomi a naprawiają szwagry
Odpowiedztaka to już kultura jazdy w Warszawie, zwykłe chamstwo, to kończy się takimi sytuacjami, bo warszawiacy mają coś z głowami.
OdpowiedzW Zielonej Górze na jednym z ruchliwych skrzyżowań wyłączyli światła już dawno. Dla zarysowania sytuacji... jest tam przejście dla pieszych, zakręt i droga w jednym kierunku jednopasmowa w drugim dwupasmowa która jest po zakręcie 90 stopni w dodatku wpadają do niej dwie inne drogi... Wyłączenie świateł usprawniło funkcjonowanie skrzyżowania w dodatku nie słyszałem o wypadku lub stłuczce na nim ani nie widziałem (sam przejeżdżam przez nie kilka razy dziennie).
OdpowiedzBiedne Warśafiaki, zepsuły się światła i już nie potrafią jeździć przez skrzyżowania! :D
OdpowiedzPo ch. Tyle jadu w tych komentach? Co Wam Ci ludzie z Wawy złego zrobili. Jak do roboty przyjechać to Wawa cacy, jak słoiki u siebie pakujecie to be? Bez sensu . Glupi naród który daje się skłócić. Ps. Warszawiaków w Wawie tyle co kot naplakal. W piątek to widać jak wracają do swoich metropolii LB, BI, EL, TK,...
OdpowiedzCo nie zmienia faktu, że światła są mało efektywnym rozwiązaniem pod względem przepustowości, a w dodatku "ogłupiającym" kierowców - nie trzeba myśleć tylko patrzeć na kolor.
Odpowiedz