Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
507 805
-

Zobacz także:


~ja
+4 / 30

ja tez

szarozielony
+23 / 33

Ja lubię koty. Rzadko koty lubią mnie. Dlatego trzymam głównie z psami.

Shirakawa_Kaede
+6 / 28

Zawsze powtarzam, że koty są charakterne i chadzają własnymi ścieżkami, dlatego tak je lubię.

OceniaDemotywatoryInator
+12 / 18

O tak.Kupisz sobie kota i usprawiedliwią jego zachowanie tym że jest po prostu charakterny.Kupisz sobie węża i powiedzą ci że to głupie zwierze...

~Zuzkaoo1
+12 / 24

RozentuzjazmowanyZboczek - Miałam dużo kotów teraz mam nowego. Po pierwsze jest znacznie ładniejszy od jakiś tam York'ów czy innych psów, (które śmierdzą) a po drugie psy są "automatami", które robią co chcesz a kot ma charakter i nie jest niewdzięcznikiem. Mogę stwierdzić, że nie miałeś kota lub miałeś ale ze wścieklizną. Wracając do moich kotów: zwykle i teraz (mówię o tym co mam) ciągle chciały i chce się przytulać, były wdzięczne(i znów są) gdy dawałam (i daje) im jeść. Boli mnie, gdy ludzie tak okropnie wyrażają się o kotach (a w szczególności, że są bezwartościowe)!!!!! Racja pies jest najlepszym przyjacielem, lecz co tu dużo pisać - nie trudno go zrozumieć. Jeśli chcesz aby tak było z kotami trzeba użyć głowy aby je zrozumieć. W skrócie potrzeba serca i inteligencji aby się zaprzyjaźnić z kotem. U psów tak nie jest!! Piszę ze śpiącym kotem na moich kolanach. A i nie nazywaj nas (lubiących bardziej koty) kotofilami. Chętnie w tej odpowiedzi bym was lubiących bardziej psy nazwała jakoś nie za fajnie tak jak ty nas, lecz pokora mnie nauczyła, żebym nie odrzucała piłeczki temu, który mnie wkurzył czy uraził. Mam nadzieję, że to zrozumiesz. Pozdrawiam :) A i pomyśl zanim coś napiszesz i powiesz, bo możesz stracisz znajomych lub kogoś urazić......

T trolingmodeon
+2 / 8

@oceniademotywatoryinator bo do kotów trzeba dojrzeć by zrozumieć że zachowują sie jak ludzie I by byly wierne I oddane trzeba z nimi spędzać durzo czasu a gimbusy takie jak autor demotywatora prawdopodbnie nigdy nie miał kota

OceniaDemotywatoryInator
+3 / 11

@~Zuzkaoo1 Ty tak na serio? Jaki trzeba mieć tupet żeby pisać "ładniejszy od"? Czy to czasem nie jest rzecz gustu? Czu upodobania nie są pojęciem względnym?
Przyczepię się także do nazwania psów "automatami".Psy są zwierzętami stadnymi. Robią na ogół to co przywódca(człowiek)od nich oczekuje.Posłuszeństwo względem przywódcy jest cechą przystosowawczą wielu inteligentnych stadnych drapieżników. Koty domowe są natomiast samotnikami.Zabawne jest również twoje"kot ma charakter".Mamy rozumieć iż to że pies jest o wiele lepiej przystosowany do współżycia z ludźmi oznacza iż on charakteru nie ma? Równie dobrze mogę sobie przyprowadzić wiewiórkę z lasu i nazwać ją "charakterną"bo ciężko jest ją oswoić,zaprzyjaźnić się z nią.Wiewiórka na ogół nie żyje z ludźmi .Szkoda że masz taką płytką ocenę zwierząt. Z twojego komentarza można wywnioskować tyle że jeżeli coś jest łatwiejsze w wychowaniu to jest mniej wartościowe,przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Zahaczę jeszcze o "Jeśli chcesz aby tak było z kotami trzeba użyć głowy aby je zrozumieć. W skrócie potrzeba serca i inteligencji aby się zaprzyjaźnić z kotem. ".Nie serca i inteligencji tylko wiedzy jak przy każdym innym zwierzęciu mającym współistnieć z człowiekiem(z psem także). Wiedzy nie trudnej do nabycia i zrozumienia. Nie schlebiaj tak sobie .Siedzisz z kotem na kolanach? Super. Ja piszę ze skorpionem na ręku.Czy to oznacza iż jest on wdzięczny?
Zrozum, ja też uważam że użytkownik RozentuzjazmowanyZboczek pisze głupoty ale nikt nie powinien przesadzać,nawet obrońca
@trolingmodeon Ty także przesadzasz. Dojrzeć? Ile Ty masz lat? Chyba każdy wie jakim charakterem obdarzone są koty. A jeżeli nie to...ile twoim zdaniem średnio inteligentny człowiek potrzebuje czasu by pojąć iż kot jest umiarkowanie trudny do zdobycia jego zaufania i ile potrzebuje czasu do zrozumienia podstawowych zachowań? Dojrzeć to trzeba do zwierząt jadowitych/niebezpiecznych.By oswoić kota wystarczy wiedza i czas."do kotów trzeba dojrzeć by zrozumieć że zachowują się jak ludzie ". Nie,kot nie zachowuje się jak człowiek. Nie ma co porównywać. My między innymi jesteśmy gatunkiem stadnym. A to jeden z wielu przykładów.Do człowieka z zachowanie bardziej podobny jest pies.To właśnie dlatego udomowiliśmy psowate jako pierwsze...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 18:56

K Kateri
+4 / 4

Mam kota i psa... i kocham je tak samo. Nie ma sensu porównywać tych dwóch zwierzaków, bo to zupełnie różne stworzenia. I psiaki i kotki mają swój urok. Widać po niektórych komentarzach, że niektórzy tutaj nie wiedzą nic o psach, z kolei inni nie wiedzą nic o kotach.

S Strachewa
+11 / 55

Ten kto to wstawiał nigdy nie miał kota. To tak widać...

Odpowiedz
P panna_zuzanna_i_wanna
+27 / 41

Jeden z moich kotów zachowuje się identycznie jak te przedstawione w democie. Drze mordę o żarcie, po czym obwąchuje miskę, prycha i dchodzi. Dalej drze mordę. Dostaje znowu tą samą miskę, patrzy z pogardą i z łaską bierze się do jedzenia. Jak ma otwarte tylne drzwi od domu, to i tak idzie do tych przednich i oczywiście drze japę. Idę do niego, mówię: "Kiciuś, masz otwarte tylne drzwi, pewnie nie zauważyłeś", biorę go na ręce i wynoszę na dwór tylnym wyjściem. Syczy z irytacją i biegnie do domu. Staje przy przednich drzwiach i nadal drze mordę, żeby go wypuścić. Głaskać można go tylko w odpowiednie dni tygodnia i o ściśle wyznaczonych porach. Niestety nie zdradził nam grafiku, więc nie zawsze udaje nam się trafić. Czasem daje się głaskać, a czasem na widok wyciągniętej ręki syczy jak wąż. Kocham go:)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 9:53

Shirakawa_Kaede
0 / 10

@up ja zawsze mojego kota wpuszczam i wypuszczam oknem (parter) i on drzwiami nie wejdzie. Siedzi na parapecie i miauczy. Więc coś w tym jest. Głaskać się da tylko jak sam podejdzie i zazwyczaj to on się sam głaszcze moją ręką (najczęściej jak siedzę przy laptopie). Robi wiele innych dziwnych rzeczy ale też go kocham :)

~zeus89
-2 / 10

Miałem kota mam psa. Nie ma co porównywać :) Wypisz wymaluj ten demat.
Wiadomo oba obrazy przejaskrawione ale przekaz jasny.

T trolingmodeon
0 / 6

do kotów trzeba dojrzeć I zrozumieć że zachowują sie jak ludzie np. nie je gdy mu nasypałeś I jeżeli ktoś na ulicy dał by ci jedzenie to byś wziął? Koty zachowują sie jak ludzie I potrzeba czasu by byli twoimi przyjacielami a wiele ludzi nie ma tyle cierpliwości I oddaje kota do schronniska :( osoba która tworzyła demotywator nie miała nigdy kota :(

P panna_zuzanna_i_wanna
-2 / 2

trolingmodeon, jak to się mówi, nie ucz ojca dzieci robić. Mój kocur ma 10 lat i jest z nami od około czwartego tygodnia życia (znaleziony w śmietniku), więc nie czasu tu potrzeba. Taki jest i już. Zawsze taki był, a im jest starszy tym robi się bardziej marudny, upierdliwy i grymaśny. Co nie znaczy, że go nie kochamy. I co to niby znaczy, że kot nie je wtedy, gdy dostaje miskę? To kiedy ma niby jeść? Zresztą napisałam, że dostaje miskę wtedy, gdy drze mordę o żarcie. "I jeżeli ktoś na ulicy dał by ci jedzenie to byś wziął?" Przykład wyjęty z miejsca, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę. Ah i nie "przyjacielami", a "przyjaciółmi". P.S. Mam kota, a zgadzam się ze wszystkim z tego demota. Skoro taki z Ciebie miłośnik kotów i porównujesz je do ludzi, to powinieneś też wiedzieć, że każdy jest inny. Jeśli Ty nigdy na takiego nie trafiłeś, nie znaczy, że takie nie istnieją.

olo555
+1 / 1

w turcji czczą koty ale przez to kotów sie rozmnożyło i sa wszedzie, psów mało jest, ale za to same bez ludzi musza sobie radzic, np.: "w parkach kotow" miejskich same sie mnożą, troche im ludzie rzucaja pokarmu, ale glownie same zyja i nie zachowuja sie jak sultan ;D

I_am_always_right
0 / 2

Dokładnie, twórcy tych demotów nie widzieli kota na oczy ;D Mój kot cały czas się łasi, gramoli mi się na kolana i lubi być głaskany praktycznie wszędzie~

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 August 2014 2014 2:13

~Krzysiooisyzrk
+10 / 32

Nie ma jakiegoś artykułu w kodeksie zabraniającego szerzenia nienawiści do kotów? Przydałby się, bo jak wiadomo z historii, w średniowieczu duży procent ludności Europy padł ofiarą dżumy, bo koty tępiono jako pomiot diabła.

Odpowiedz
TheFoolOnTheHill
+9 / 11

Jest coś o szerzeniu nienawiści na tle rasowym. ;)

T trolingmodeon
+3 / 5

nie z muzłumanami jest tak że 90%są w porządku ale w telewizji mówią tylko o pozostałym 10 %

Kamelieon
+3 / 25

No właśnie psy to manipulanci.. A koty tak przedstawiają.
Kot jak coś zrobi to zrobi i nie udaje skruchy. Jak kotu pokażesz, że ma coś nie robić to nie robi. Z czym, że koty to nie zabawki, które każdego się słuchają.
Pies wszystko rozwali a potem wszystko naprawi słodką minką. Za każdym razem. W koło Macieju. O ile ma głupiego właściciela (a większość wychodzących z założenia, że psy SĄ ZAWSZE posłuszne jest głupia) to zamiast robić sztuczki szybko nauczy się egzekwować wszystko swoimi sposobami - szczekaniem, drapaniem, warczeniem, skomleniem itp itd

Odpowiedz
~Racusz
-1 / 5

To też nie tak do końca, jak mój kot coś zbroi to potem unika mojego taty (który jest surowy) i dopóki tato się z nią nie "pogodzi" będzie go unikać na każdym kroku. I to jak to wyglada, tata kuca i mówi "Mićka chodź". A ona tak nie pewnie, podchodzi, pomiałkuje w odpowiedzi ale podchodzi :D Tak czy siak psomaniacy jeszcze nigdy nie zostali zaatakowani przez psa bez powodu ;) Bo kot jak sie go nie zaczepia to krzywdy nie zrobi ;)

K kobiecalogika
-3 / 3

taaa - jak pies robi słodką minkę to zamykam drzwi i tyle ma z "manipulacji". Ma się słuchać i koniec - w końcu to ogarnęła.

A agaslod
-1 / 1

dokładnie tak jest. Koty chodzą własnymi drogami a psy.... no cóż wiedzą u kogo i na ile mogą sobie pozwolić

S szyszaks
+1 / 19

Nie bardziej od ciebie.

~somi15
+4 / 24

Ja wolę psy. Są cudownymi zwierzatkami. Potrafią dalej kochać człowieka i jemu ufać pomimo to, że inny wyrządził jemu kiedyś krzywdę.Widzę to na przykładzie moich psów

Odpowiedz
~vanhi
+5 / 23

koty też, wiem na przykładzie mojego

S szyszaks
+7 / 21

A myślisz że koty tego nie potrafią?

~YoungerHater
0 / 18

To koty wykrywają komórki rakowe i to one potrafią wyczuć inne choroby a nawet wyleczyć człowieka. Dlatego w różnych szpitalach i innych tego typu miejscach są koty a nie psy.

Odpowiedz
P psyco
+5 / 11

autor tego demota ma jakieś fobie albo po prostu jest chory.

Odpowiedz
OceniaDemotywatoryInator
+4 / 10

A może po prostu chciał sobie pożartować i liczył że znajdą się ludzie z dystansem?Chyba nikt nie bierze tego wszystkiego na poważnie.No jak widać PRAWIE nikt...

D daclaw
+4 / 14

Bezpański, czyli śmietnikowy kot zwykle wygląda kwitnąco (w odróżnieniu od niektórych kotów przesadnie udomowionych). Bezpański pies przeważnie wygląda jak ostatni łachudra. Ponieważ cenię zaradność i samodzielność, dlatego wolę koty.

Odpowiedz
OceniaDemotywatoryInator
+3 / 13

Psy są przystosowane do życia z ludźmi.Życia z nimi,nie tylko życia pośród nich.Można powiedzieć że naturalnym środowiskiem psa jest obecność przywódcy,człowieka.Psy przez lata zmieniały się i dostosowywały się tak aby przypasować się do człowieka.Potrafią w bardzo dużym stopniu rozróżniać naszą mimikę twarzy,ton głosu,przewidywać zachowania i dostosowywać je tak by wyjść na swoim.Między innymi dzięki temu dzisiaj psy są na tak wysokiej pozycji.Moim zdaniem właśnie na tym polega ich zaradność...

LordX
-2 / 10

Zgadzam się. Psy bardzo szybko się dostosowują do każdej powierzonej jej roli, mogą praktycznie wszysko, dzięki temu większość ludzi chce mieć psa. Pies może towarzyszyć we wszystkim w sumie - od życia domowego po pracę. Nie jest samodzielny, bo jest zwierzęciem stadnym w przeciwieństwie do kota. Jedynym gatunkiem kota, który żyje w stadzie to lwy. To jest jeden z powodów, dla których pies jest lepszym wyborem dla człowieka. Kot ma wszystko w dupie, bo sam sobie jest panem i on zadecyduje kiedy masz mu dać jeść i kiedy możesz go pogłaskać. Pies dba o relacje między członkami stada, bo ma zakodowane, że im lepiej się sprawuje, tym lepiej on sam będzie traktowany. Wykonuje polecenia przywódcy, bo taka jego rola. A co do zaradności to psy są tak samo zaradne jak koty, a nawet bardziej. Pies też potrafi polować, grzebać w śmietniku, ale oprócz tego potrafi współpracować z każdym gatunkiem na ziemi jeżeli musi. Powód, dla którego porzucone psy wyglądają okropnie jest inny niż brak zaradności. Powodem jest brak stada. Wpadają w depresję i pozwalają, żeby smutek je opanował. "Pan zostawił na śmietniku, ale wróci, na pewno, nic złego nie zrobiłem" i siedzi i czeka. Niektóre psy po śmierci właściciela odmawiają jedzenia i umierają z tęsknoty. Krótko: kot nie dorasta do pięt psu w dzisiejszych czasach. Brak mu uniwersalności, brak mu naturalnej potrzeby stada oraz brak mu zrozumienia człowieka, którą pies ma wręcz w genach po wiekach pracy z naszym gatunkiem. Kot od zawsze służył temu, żeby był, leżał i jadł. Pies od wieków pracuje z człowiekiem w transporcie, myślistwie, wojsku, ratownictwie, hodowli, oraz pomaga w domu, więc musi umieć z człowiekiem żyć. Kot? Nic nie musi. Pies ma myślenie grupowe - pomóc słabym, wychować dzieci, nakarmić głodnych, obronić stado i terytorium oraz słuchać poleceń. Kot żyje sam i myśli tylko o sobie.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 15:38

K Kateri
+1 / 1

Śmietnikowy kot wygląda beztrosko? To ja chyba muszę zainwestować w okulary. Większość kotów żyjących dziko w miastach wygląda zupełnie tak, jak bezpański pies - strasznie.

A agaslod
-1 / 3

Lord napisał bardzo mądry post. Może za długi dlatego nie dotarł....
Kateri przypatrz się dzikim kotom..... dokarmianym przez osiedlowe komitety....:) Taka bieda, że się czasami ledwie toczą...
Natomiast kot w domu jest zwierzakiem o niebo mniej wymagającym poświęcenia i uwagi niż pies:)

O onion38
0 / 2

LordX nie ma to jak klepanie sloganów luźno lub wcale powiązanych z rzeczywistością :)
Nauczyłeś już swojego jamnika wyszukiwać kokainę w bagażu, wystawiać niedźwiedzia w Tatrach czy ciągnąć zaprzęg na Alasce? Mam psy i kota, niestety nie wiem, które lepsze, bo żadne z moich zwierząt tego nie potrafi, i nie wiem po jaką cholerę miałoby potrafić skoro mieszkają ze mną w domu w samym środku dużego miasta? Zjedz snickersa :)

A aopole
+6 / 14

Jak się nie umie postępować z kotami to rzeczywiście wygląda to tak jak na zdjęciach. Moje koty mnie witają, dają się głaskać itd.

Odpowiedz
T trolingmodeon
+1 / 7

lordX widocznie psy oglądałeś tylko w telewizji bo psy ratownicy I inni ktore wymieniles to zaledwie 0,1 % psów
mojej sąsiadce pies wszedł do domu przez ogródek I rzucił sie na nią I gdyby nie sąsiad to sąsiadki bym juz nie zobaczył. poza tym ile śmierci ludzi spowodowaly koty a ile psy

K Kateri
+2 / 2

Grzybek1312 mój kot też aportuje! :P Jak mu rzucam taką małą piłeczke, to mi ją przynosi i czeka, aż znów mu rzucę :P psiak z kolei nie interesuje się takimi rzeczami :P

LordX
-4 / 4

@trolingmodeon pies wykonuje tylko polecenia praktycznie. Pies z natury nie jest agresywny, to wina ludzi (albo nieodpowiedni gatunek nauczyli przemocy, żeby szpanować, albo źle go traktowali przez co pies traktuje człowieka jak wroga). Styczność z psami miałem dużą. Sam miałem psa, znajomi mają/mieli psy. Szczypnięty przez psa też byłem. Pies ratownikiem jest z natury, praktycznie każdy pies będzie się starał ratować rodzinę i znam to na własnym przypadku, bo mój, pies domowy, nigdy nie był szkolony do jakiejś pomocy ludziom, ale jak trzeba było któregoś razu interweniować, to postawił cały dom na nogi, bo coś nie gra i sam sobie nie radził. W innym wypadku po prostu uważał i siedział całą noc przy mnie. Z kotami też miałem styczność, nawet obecnie mam w domu i co? Postawi na nogi cały dom jak jest głodny. Koty to zwierzęta domowe porównywalne do węży, tylko "terrarium" większe. Dasz jeść i resztę dnia czyści futro, śpi, albo poluje na muchy, ew. od czasu do czasu stępi pazury. A koty nie raz niemowlaka zabiły i co? Nazwiesz je dzieciobójcami? Patrząc na jeden przypadek masz skrzywiony pogląd na cały gatunek i pokazujesz, że to Ty styczność ze zwierzętami masz tylko za pomocą telewizora. Ja ze zwierzętami długo przebywałem swego czasu i powiem Ci, że koty są zwykłym widzimisię ludzi. Nie mają praktycznej racji bytu przy człowieku, bo niczego z nim nie robią poza braniem od niego jedzenia i od czasu do czasu połaszeniem się.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 29 August 2014 2014 0:39

~WielbicielkaPsówIKotów
+1 / 1

Paniczu Lordzie, z oddaniem panicz wielbi psy, ale przesadza. Zacznijmy może od tego, że nie tylko psy towarzyszą ludziom od wielu tysięcy lat, koty również. Następnie, psy nie nadają się na niańki dla dzieci. Wierzę, że nie jesteś na tyle głupi, aby myśleć o tym na poważnie. Nie nadają się również na tragarzy (chyba, że ciężar nie jest duży i włoży się go do specjalnie przystosowanego do psów plecaka, a również nauczy się psa, aby tego plecaka nie próbował się pozbyć...). Niektóre rasy, wyjątkowo do tego wyhodowane, nadają się na ciągnięcie sań itp, ale one są do tego tresowane od urodzenia. Podobnie psy pomagające ludziom niepełnosprawnym i niewidomym. A mimo wszystko czasami zdarzają im się wpadki. Poza tym nieraz psy wybrane do wymaganego celu czy zadania okazują się nieodpowiednie, więc są zastępowane innymi, o innej osobowości, przyswajalności nauki, uległości itp. Takie życie. Nie można wszystkich psów wsadzać do jednego worka i przypisywać wszystkim takie same cechy. Różnice pojawiają się nawet w obrębie jednej rasy. A ras psów jest bardzo wiele i żadna nie ma samych zalet. Wychowanie i sterylizacja mogą zmienić wiele, ale nie zmienią wszystkiego. Wyobraź sobie, że mieszkasz w bloku z psem, który potrzebuje dużo przestrzeni i ruchu, a ty przez większość dnia jesteś poza domem i nie masz czasu nawet na spacery. Choćby nie wiem jak świetnie był wychowany... nie będzie tam pasował, nie będzie zachowywał się właściwie (może np. demolować dom) i będzie nieszczęśliwy. A idąc w kompletne wyśmiewanie takiego jednostronnego myślenia... zastanawiam się jak wyobrażasz sobie jamnika, który jest ratownikiem wodnym. Albo yorka, który pilnuje posesji? Dajmy jeszcze mopsa do dzików i chihuahue do lawin. Wiele ras psich jest wyhodowanych do dotrzymywania towarzystwa, wyglądania słodko i wylegiwania się w domu, ewentualnie do zabaw niż do poważnych zleceń. Są też rasy do zupełnie innych miejsc i działań. Temu nie da się zaprzeczyć. Podobnie jest z kotami, służą do dotrzymywania towarzystwa (pomijając odstraszanie i tępienie gryzoni), a nie do wywęszenia narkotyków albo ataku padaczki... co nie znaczy, że tego nie potrafią. Koty również mają dobry węch, chociaż nie tak dobry jak psy. Również doskonale odgadują nasze stany emocjonalne i chorobowe, a do tego posiadają własne umiejętności, które psom są obce (tak samo jak psy posiadają umiejętności obce kotom). Miałam zamiar to wszystko szczegółowo wyjaśnić, ale komentarz wyszedł 4 razy dłuższy niż ten, a nie wyczerpałam tematu, więc... zdecydowałam, że szkoda wysiłku. I tak byś go pewnie nie przeczytał... W każdym razie ani jedna (koty), ani druga strona (psy) nie ma mniej zalet, nie jest gorsza... I koty i psy są zdolne do wyjątkowych czynów, nie zdarzają się jednak one często. I psy i koty są świetnymi towarzyszami życia. Z mojego doświadczenia więcej pożytecznych i zaskakujących działań miałam ze strony kotów niż psów (o pożarze ostrzegł mnie kot, a nie pies), chociaż z psami mam styczność od urodzenia, a z kotami dopiero od 7 lat. Nie dyskryminuję jednak psów i lubię równie mocno co koty. Wiem o nich bardzo dużo i wciąż tą wiedzę poszerzam. Tobie Lordzie też to radzę zamiast pisać głodne kawałki, które rażą uprzedzeniami, brakiem wiedzy o kotach i idealizowaniem psów. Poza tym i psy i koty domowe to nienaturalne widzimisię ludzi. To przez nas te gatunki powstały. Tyle z mojej strony już chyba wystarczy.

I_am_always_right
-1 / 1

LordX - MÓJ KOT URATOWAŁ NIEMOWLAKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!prawie................................................A było to tak: koleżanka mojej mamy przyszła do nas w odwiedziny i przyniosła ze sobą swojego dwumiesięcznego synka. Siedzieli z moją mamą w ogrodzie i nagle dziecko zaczęło strasznie krzyczeć. Nie działo mu się nic strasznego, ale krzyk był naprawdę przerażający. Mama dziecka wyciągnęła do niego rękę, ale była zestresowana i miała odruchowo niemalże zaciśniętą pięść. I nagle przybiegł mój kot, (z drugiego końca działki dobiegł chyba w 3 sekundy!) i rzucił się na jej rękę, bo myślał, że ona chce zrobić dziecku krzywdę! Wgryzła się w jej rękę i tak na niej wisiała, dopiero moja mama ją siłą odczepiła xD
Więc nie pisz głupot, że koty to zżerają niemowlaki, bo tylko się ośmieszasz. Żaden kot by tego nie zrobił, gdyby nie był w sytuacji ekstremalnej (ale w takich sytuacjach to i ludzie się zjadają nawzajem...). Czasem się nawet martwimy o naszego kota, bo zawsze jak w telewizji jest jakiś płacz dziecka, to przybiega z drugiego pokoju i się zaniepokojona rozgląda.

Zmodyfikowano 8 razy Ostatnia modyfikacja: 30 August 2014 2014 2:38

K Kateri
0 / 0

Koty potrafią ugryźć bez powodu więc nie wiadomo, czy kot chciał ratować dziecko, czy ugryzł, bo miał takie widzimisię. Prawdą jest jednak to, że jeśli umrzesz w domu, w którym są koty i nikt się po Ciebie nie zgłosi to Twoje koty zeżrą Cię bez mrugnięcia okiem. Pies natomiast swojego właściciela nie tknie - umrze z głodu ale pana nie zje.

D daclaw
+15 / 15

Nigdy nie zrozumiem, jak można przedstawiać się jako miłośnik psów a głosić nienawiść do kotów lub odwrotnie. Albo się lubi zwierzęta albo nie. To tak, jakby uwielbiać spacery w lesie bukowym a na widok iglastego spluwać z obrzydzeniem.

Odpowiedz
~Arnold Boczek
+5 / 11

Jak nie potraficie wychować kota, to się nie dziwcie, że wam wchodzi na głowę i nie daje żyć.
Koty są bardzo niezależne i mają silne charaktery. To zwierzęta wymagające dyscypliny, a nie "ojejku kotek siku zrobił do buta, ale ma taką smutną, słodziutką minkę, że nic mu nie zrobię". Kota trzeba wychować i nauczyć co wolno, a co nie.

Ja np. mam 2 koty aktualnie, kiedyś były trzy. I idealnie widać, że zachowanie kota, zależy od właściciela.
Moi rodzice popuszczali im kiedy były małe i pozwalali dosłownie na wszystko (sytuacja opisana powyżej). I kiedy krzyczą na kota i zganiają go np. ze stołu, to tylko kot spojrzy się wzrokiem "odpie*dol się, człowieku" i nic sobie z tego nie zrobi.
Natomiast ja lub mój brat wystarczy, że wstaniemy, a kot od razu ze stołu ucieka.
Tak samo ja mogę zostawić na biurku/stoliku jedzenie i kot nie ruszy. A moi rodzice czasami nie mogą zjeść normalnie, bo nawet trzymając talerz w rękach, koty pchają się z pyskiem.

Odpowiedz
A agaslod
+1 / 3

Ale to co napisałeś tak samo dotyczy psa jak i kota....:)

~amixpp
+3 / 5

współczuje wszystkim którzy maja siano we łbie by obrazać jakiegokolwiek zwierze brak słow kochasz wszystkie zwierzeta albo żadnych koniec.

Odpowiedz
T trolingmodeon
+3 / 5

jak nie kochałas kota to jak miał być dla ciebie dobry a tak to widzisz0

S Sovela
+6 / 6

Mam kota, i szczerze mówiąc - nie wyobrażam sobie bez niego życia. To stereotypowi ludzie nie mają dobrze, koty są słodkie i przywiązują się do człowieka

Odpowiedz
Diddl
+6 / 6

Zachowanie kota i psa zależy od tego, jak się go wychowa. A że koty mają trudny charakter, to ich wychowanie jest trudniejsze. No i charakter może też zależeć od tego, czy kot jest wykastrowany. Kot mojego brata przed wykastrowaniem całe dnie spędzał na dworze, wracał tylko, żeby zjeść i co tydzień trzeba z nim było jeździć do weterynarza. Po wykastrowaniu już tego problemu nie ma. Nadal wychodzi na dwór, ale jest spokojniejszy. W pierwszych dniach po kastracji był bardziej takim kanapowym kotem, a wychodził co najwyżej na klatkę, żeby poleżeć na parapecie i popatrzeć za okno. I nie zgadzam się z tym w obrazku z miotłą. Pies też potrafi się bronić przed zagrożeniem. Może pozwolić na wiele, ale jeśli czuje, że jest w niebezpieczeństwie, może ugryźć. Instynkt obronny to po prostu naturalny instynkt zwierząt, włączając w to ludzi.

Odpowiedz
K Kateri
0 / 0

Masz dużo racji, ale też z niektórymi rzeczami się nie mogę zgodzić. Po pierwsze to nieprawda, że psa łatwiej wychować - psa po prostu wychowuje się inaczej. W moim przypadku to właśnie wychowanie kota było w miare proste a psiak do dzisiaj lubi zrobić jakiegoś psikusa. Po drugie - to czy pies ugryzie właściciela w sytuacji zagrożenia zależy od jego charakteru oraz od relacji między nimi. Gdyby każdy pies rzucał się na właściciela w takich okolicznościach to zamiast przerażonych i uciekających od ludzi psiaków, byłyby same agresory. Poznałam kiedyś suczke, która była katowana przez właściciela... nigdy nikogo nie ugryzła ale jak tylko widziała, że ktoś się do niej zbliża, to spieprzała jak najdalej. Bardzo smutny widok.

T TalRash
+2 / 4

Głupi i stronniczy demot. Autorze życzę pogryzienia przez stado psów.

Odpowiedz
LuQaS777
+1 / 3

Dziwne. Uwielbiam psy i nie przepadam za kotami, a i tak uważam, że autor demota jest idiotą. Ciekawe.

Odpowiedz
B bigu
+1 / 7

ja też lubię kotki, tylko długo się gotują

Odpowiedz
kooment
+1 / 3

Mimo to wolę koty. Wszystkie psy jakie znałam tarzały się w gównie lub innych śmierdzących rzeczach. Kotu takie głupoty nie przychodzą do głowy. Co kot to inny charakter, a psy są bardzo podobne. W życiu miałam 3 psy i 1 kota. Kot zdarzył mi się przypadkiem, ale odkąd poznałam wartość posiadania kota wiem, że żaden pies nie spełni mych oczekiwań.

Odpowiedz
M masti23
0 / 2

Moj pies mial specyficzny charakter,inteligetny jak na psa,a jednoczesnie glupiutki(nie lubil samochodow i rowerzystow) i z tego powodu wpadl pod kola,a mial raptem 4 miesiace.

M MsChocolate
+2 / 2

Mam kota i mam psa. Kot jest grzeczny, spokojny i normalny. Pies jest głupi, ciągle coś niszczy, żre wszystko (potrafi wkładać pysk do śmietnika albo zjeść swoje rzygi) i potem ma kłopoty ze zdrowiem. Jasne, że skacze na znajomych, gdy ich widzi i próbuje im lizać twarz, miotając ogonem na lewo i prawo, ale co z tego? Czy to, że jest "wdzięczny" czy tam "przyjazny" ma jakieś większe znaczenie, skoro są z nim same kłopoty? Problem w jego zachowaniu leży w tym, jak wychowała go moja rodzina. Kot należy do mnie i zachowuje się dobrze, bo potrafiłam do niego trafić. Natomiast reszta domowników pozwalała robić psu co chciał, a teraz się łapią za głowę, gdy narobi szkód w domu. Problemy ze zwierzętami w dużej mierze są winą właściciela, nie ich samych. To tak jak z ludźmi: one rodzą się "czyste", dopiero rodzice, społeczeństwo, środowisko w którym się wychowują, kształtują ich charakter i zachowanie. Demotywator jest bezstronny i może bawić tylko i wyłącznie ludzi pałających nienawiścią do kotów. Nie chodzi o brak dystansu, tylko o głupotę, jaką sobą reprezentuje.

Odpowiedz
K Kateri
-1 / 1

Demotywator opiera się na stereotypie dotyczących kotów. Jak dla mnie dość zabawnym, mimo, że lubię koty. A tak btw. kot też zjada swoje rzygi, też grzebie w śmietnikach, znałam też kota, który z lubością pił wodę z sedesu. Koty tylko z pozoru są takie czyścioszki, co nie zmienia faktu, że mają swój urok.

~Roucked
0 / 2

Piepsze.. NO BO NAJLEPIEJ ZABIC KOTY,PSY LEPSZE! Rozumiem ktos moze wolic psy od kotow ale poprostu admin przyjmuje wszystkie galerie na glowna... To idiotyczne,kazde zwierze cos moze wykryc i tak dalej (Np. Ptaki trzesienie ziemi,Koty smierc,Psy komorki rakowe)... I poprostu pies jest taki ze pojdzie z kazdym kto mu da kielbase... WNIOSEK: ZALEZY JAKI KOT I JAKI PIES! Ludzie sobie upodobali ze zwierze musi sie ich sluchac..

Odpowiedz
~Co Ja Pacze
+1 / 5

No i co z tego,psy jedzą własne g..no a koty NIE.A widział ktoś brudnego kota ? Wątpię,a jeśli widział to krótko. Do tego psy są pozbawione własnego zdania i są upośledzone umysłowo.Ludziom za michę żarcia służyć ? Ok,za żarcie wdzięczność jest ok,ale po co aż tak włazić im w d... i tak więcej nie dadzą żarcia,a jak my koty pokażemy,co potrafimy to nam spokojnie leżeć nie dadzą.Więc k... PO CO ?

Odpowiedz
K Kateri
0 / 2

Koty zjadają własne rzygi a wylizując sobie dupe, zjadają też część swojej kupy. A stereotyp o miłym i potulnym piesku jest często mylny. Bardzo dużo psów ma swoje zdanie i trudny charakter. Takie zwierzaki potrzebują dużo więcej uwagi niż kot, który jest prawie bezobsługowy. Pies to też dużo większa odpowiedzialność, bo o ile kociak może co najwyżej podrapać i lekko pogryźć, tak źle wychowany pies może nawet zabić.

~ouy67
0 / 0

Dobra kur..., a koty to wielcy milordzie miske im pod ryj dać i nie chcą a psy poproszą.

OceniaDemotywatoryInator
0 / 2

Może byś tak uargumentował swoje zdanie co?Demotywator nie przemawia za przewagą intelektualną kotów nad psami więc liczę na Ciebie...

Mortar93
+2 / 2

Od kiedy ???

OceniaDemotywatoryInator
-1 / 1

Ty tak an serio? Pies nie zrobi wszystkiego. Robi to ca daje mu przyjemność(udowodniono już że uszczęśliwianie właściciela cieszy psy)przy okazji dostając nagrodę. Pies głupi nie jest. Przeciętny pies swoją inteligencją przewyższa znaczną ilość gatunków i dorównuje ludzkim dzieciom. Moim skromnym zdaniem przewyższa także koty. Poza tym te twoje koty też "sępią" i robią sztuczki za smakołyki.Tylko że kot tak szybko nie załapie że sztuczka=smakołyk...

M masti23
+2 / 2

Demot dobry,poprawil mi humor.Mam kota,a do tego demota podchodze z dystansem.Mam takiego pecha ze moj kot jest chyba uzalezniony od wlasciciela,najchetniej kotka by sie domagala pieszczot przez caly dzien po 10-15min z przerwami pol godz.W nocy kladzie lep na reke,bar wtulona do mnie,gdy chce sie polozyc miaczy(tak jakby sie pytala czy moze sie polozyc),gdy mam wychodzic wchodzi do przedpokoju tak dlugo az wyjde.Kotka rozumna,jak chce sie polozyc u mnie na kolanach i powiem,,nie''to kladzie sie obok.

Odpowiedz
M masti23
0 / 2

Jezeli chodi o koty,to https://www.youtube.com/watch?v=FbPJ_75wbQ0 tez potrafia ochronic czlowieka.Pies zdradzil swoja rase,dal sie zupelnie podporzadkowac,koty sie nie daja,mozna nauczyc ich kilku rzeczy np:korzystac z wc(tak,to mozliwe) i nie mowie tu o kuwecie,tylko o normalnym wc.

Odpowiedz
OceniaDemotywatoryInator
-2 / 2

Komentarz poniżej poziomu. Zdradził? Raczej udoskonalił. To właśnie dzięki współpracy psa z człowiekiem oba gatunki zyskały i osiągnęły ogromny sukces ewolucyjny.Przodkowie psów współpracując z ludźmi umożliwiły psów powstanie.
Ironią jest to iż piszesz "koty sie nie daja,mozna nauczyc ich kilku rzeczy ".Czy twoim zdaniem właśnie to nie jest podporządkowanie?Człowiek jest przywódcą.Słuchanie przywódcy nie jest zdradą...samego siebie.Jest pewną drogą.
A co do filmiku...sporą nadinterpretacją jest ochrona.Koty nieraz rzucają się na psy które nie atakują kogokolwiek.Z resztą nawet jeśli kot dziecko uratował to...jak to się ma do setek a nawet tysięcy przypadków gdzie to pies ratował obcych ludzi?

M masti23
-1 / 1

Wilk to zwierze dzikie,zdradzil swoja rase i dal sie podporzadkowac czlowiekowi,udomowiony pies nie poradzi sobie na ulicy pozostawiony sam sobie.Kota nie da sie w pelni podporzadkowac,ten kot rzucil sie na psa by chronic dzieciaka,jest to mozliwe i psycholog zwierzecy moze to potwierdzic.

OceniaDemotywatoryInator
-1 / 1

Z kim ja piszę?Ty nawet nie argumentujesz swojego zdania!Cały czas upierasz się przy swoim...Wilk zdradził swoją rasę?Zdradził czym?Współpracą?Ty chyba nie oddzielasz tych dwóch pojęć.Wiele zwierząt ze sobą współpracuje.Czy to oznacza że wszystkie zdradzają swoją rasę?Samo pojęcie "zdrady"jest pojęciem sztucznym,ludzkim.Pies jest przyjacielem człowieka,nie jego służącym.To,że ratuje ludzi,pomaga im,uszczęśliwia ich świadczy o niezwykłym przywiązaniu i zadowoleniu z wykonywania tych czynności.Pies nie dość że pomaga to ma jeszcze z tego radochę.Psy kochają.
Czy pies nie poradzi sobie na ulicy?Znam co najmniej kilka psów które radzą sobie całkiem nieźle.Nie raz widziałem natomiast zawszonego,bezpańskiego kota.Z resztą....co to ma być za argument?Czy jeżeli jedno zwierzę jest mniej od człowieka zależne to oznacza to iż jest lepsze?Pies jest przystosowany do życia z ludźmi w stadzie.Pod tym względem przewyższa kota.Piszesz"Kota nie da sie w pelni podporzadkowac".Jakiś dowód na poparcie tej śmiałej tezy?Ileż to jest w internecie filmów pokazujących jak koty robią na zawołanie to co człowiek im rozkaże?Z resztą co ma podporządkowanie do zabawy?Tak,dla psa sztuczki są zabawą.To,że dla właściciela też świadczy jedynie o idealnym zgraniu tych gatunków.Piszesz także"ten kot rzucil sie na psa by chronic dzieciaka,jest to mozliwe i psycholog zwierzecy moze to potwierdzic.".Śmieszy mnie to niezmiernie.Nie,nie twoje błędy ortograficzne.Chodzi o próbę argumentacji.Jaki dasz mi dowód że kto bronił dziecko?Równie dobrze mógł zaatakować psa"od tak".To,że możliwe było iż kot chciał bronić dziecko nie oznacza iż maiło to miejsce.Możliwe jest że piramidy zbudowali kosmici.Czy sama możliwość pozwala nam sądzić iż tak było?Skoro psycholog zwierzęcy może to potwierdzić to może podasz jakieś źródło?
Twój kolejny komentarz jest poniżej poziomu.Chwalisz koty za to co u nich zdarza się bardzo rzadko a u psów bardzo często.(rzekoma ochrona).Piszesz o "zdradzie"nie mając pojęcia czym tak na dobra sprawę jest zdrada.Idąc twoim tokiem myślenia służąc swemu kraju zdradzasz swoją rodzinę a pomagając rodzinie zdradzasz...bo ja wiem?Siebie?Piszesz o tym iż kota nie da się podporządkować choć psa też podporządkować całkowicie się nie da.Ale co się dziwić?Nie posiadasz nawet znikomej wiedzy o psach.Traktujesz ich związek z ludźmi jak posługiwanie.Szkoda że tacy ludzie jak Ty mają się czelność wypowiadać na takie tematy...

M mirek2404
+3 / 3

Koty i psy to nie są ludzie i trochę inaczej przebiega u nich proces myślenia.Przypisywanie im cech ludzkich to jakieś nieporozumienie.Różnice w zachowaniu tych zwierząt wynikają między innymi z tego,że kot to najczęściej samotnik (a nie wredne bydlę) zaś pies to zwierzę stadne.

Odpowiedz
~psytoświnie
-1 / 3

Mam ochotę wyjść na ulicę i zaiebać pierwszego psa jakiego zobaczę.

Odpowiedz
zielonymelonik
0 / 0

Jestem masochistką - kocham mojego egoistycznego kota :D no mówią, że na koci szacunek naprawdę trzeba sobie zasłużyć.. Odkąd pamiętam, to zawsze miałam kota (koty). Zawsze. I nigdy nie mieliśmy fochmistrza. Tak, NIGDY. (teraz jest czas dla Was, na Wasze zdziwko :p bądź "taa, mhm, jasne") Nie wiem, czy to kwestia wychowania, czy takie 'się trafiały' ;) teraz też mam jednego takiegoutrzaka f i powiem Wam, że tak kochać człowieka - okazywać to - to mało który umie ;) pewnie, że ma swoje jazdy i mongolskie teorie :D ale musielibyście go zobaczyć, jak się zachowuje, kiedy wracam do domu po kilku dniach.. ;)

Odpowiedz
~yejutr7865878
+1 / 1

Obrazek nr 6 został stworzony przez kogoś, kto nie ma najmniejszego pojęcia o kotach, gdyż kot daje bardzo wyraźne sygnały swojego stanu emocjonalnego. Np. zadowolony kot mruży oczy, zły "kładzie" uszy itp.

"Nie znam się, to zrobię obrazek..."

Odpowiedz
~kw
0 / 2

A mi się w kocie podoba to, że nie można go ustawić. Wolę aby zwierzę odwdzięczało się mi nie dlatego, że jestem jego właścicielem ale dlatego, że mnie szanuję.

Odpowiedz
~Wasterix64
0 / 0

Kolejny HEJT na koty... Osobiście mieszkam w W-wie i nie mógłbym mieć psa bo nie chce go męczyć, poza tym tylko duże psy się tak zachowują, małe są gorsze od kotów...

Odpowiedz
~aa
0 / 0

Jakie ten kot plany wymyślał jak jakiś kosmita :D

Odpowiedz
N notthisway
0 / 0

Ludzka tępota nie ma granic...
Są zwierzęta ktore uwielbiaja zyc z ludzmi sa i te ktore tego nienawidza ciezko to dostrzec?

1.Kot zostal duzo pozniej udomowiony niz pies.
2.Kot nie jest zwierzeciem tak stadnym jak pies widac to golym okiem
3.Pies integruje sie bardziej z innymi zwierzetami niz kot.
4.Kot nie nadaje sie do miasta i ograniczonych przestrzenia betonowych blokow.
5.Kot najlepiej czuje sie wolny jak mozna prowadzac kota na smyczy ! wtf?!
6.Jak ludzie moga robic taka krzywde kotom?
7.Kot najlepiej czuje sie wolny wiem to z wlasnego doswiadczenia(mam kotke) swego czasu mialem nawet dwie.
8.Kota nigdy nie powinno zamykac sie w mieszkaniach czy w domu...
Tak samo jak nie powinno zamykac sie ptakow w klatce.
Mam kotke ktora chodzi naprawde swoimi drogami w dodatku poluje na myszy i rozne gryzonie sam wiele razy widzialem jak myszy nosi.Cale lato wiosne i jesien podrozuje gdzie tylko zechce...
Przychodzi na mleko lub po prostu polezec.
Ma ogromna przestrzen do dyspozycji i nie jest w zaden sposob ograniczona.


I mam teraz pytanie:
Jak do cholery ma wygladac szczesliwy kot ten powyzej!
ktory chodzi naprawde wlasnymi drogami.
Czy ten wychodowany w miescie w zamknieciu?
Podobnie jest z psem tyle ze on lepiej znosi takie warunki.
Wy chyba nie wiecie co naprawde sprawia tym zwierzetom prawdziwa radosc...
Natury nie oszukasz...
Kot ktory sam poluje...
Pies ktory lubi czasem pobiegac sam na ogromnej przestrzeni pokopac w ziemi.




Odpowiedz
~gonka
+1 / 1

Widać,że autor nie ma pojęcia o kotach, jakie są naprawdę. Nigdy nie miał styczności z tymi cudownymi i kochanymi zwierzakami. Okropnie krzywdzący pogląd i stereotypy na temat kotów!

Odpowiedz
V Vampire23
0 / 0

a ja myślałem że wszyscy wolą psy...ze ludzie kochają je za to ze są wdzięczne... potrafią nas obronić i sa z nami do końca... TAKI CHOOY... dlaczego wolicie koty?bo mają "charakter "?są niewdzięczne choć niektóre są fajne... ale niektóre

Odpowiedz
C czesialisek
0 / 0

Psy:Gryzą niewinnych ludzi, budzą cie w nocy, szczekają nie wiadomo czego, ma w dupie że możesz mieć przez niego problemy,Srają a właściciel musi sprzątać,jak im dasz jedzenie to zrobią wszystko, uratują cie , bo bez ciebie sobie nie poradzą
Koty:Nie atakują bez powodu(koty atakują broniąc kogoś, ale to dobrze, że koty bronią z miłości ), są zawsze cicho w nocy,nie maż z nim żadnych problemów, załatwiają się ładnie do kuwety, nie zależy im na jedzeniu, uratują cie bo z miłości,pomagają bo są pomocne,Leczą z chorób (same sobie radzą w życiu)

~Kociara2211
0 / 0

Mam dość oczerniania kotów że są leniwe one nie tylko śpią leżą i jedzą ale to jest taki sam przyjaciel człowieka jak pies tylko jak widać ci z demotywatorów tego nie wiedzą niecierpię was!!!!!!!!!

Odpowiedz
~zuzanna1111
0 / 0

czesc,mozesz mi powiedziec gdzie znalazles zdjecie tej czarnej suni?

Odpowiedz
C czesialisek
0 / 0

Psy:Gryzą niewinnych ludzi, budzą cie w nocy, szczekają nie wiadomo czego, ma w dupie że możesz mieć przez niego problemy,Srają a właściciel musi sprzątać,jak im dasz jedzenie to zrobią wszystko, uratują cie , bo bez ciebie sobie nie poradzą
Koty:Nie atakują bez powodu(koty atakują broniąc kogoś, ale to dobrze, że koty bronią z miłości ), są zawsze cicho w nocy,nie maż z nim żadnych problemów, załatwiają się ładnie do kuwety, nie zależy im na jedzeniu, uratują cie bo z miłości,pomagają bo są pomocne,Leczą z chorób (same sobie radzą w życiu)

Odpowiedz