Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
504 578
-

Zobacz także:


~rombo
+8 / 8

Rowan Atkinson
Jim Carrey
John Cleese
Nie przesadzajcie "Nie wszyscy wielcy już przestali grać ;) "

Odpowiedz
Shirakawa_Kaede
+4 / 4

Dokładnie to chciałam napisać. Niektórzy świetni komicy jeszcze żyją.

S konto usunięte
+3 / 3

Bo tutaj są najwybitniejsi komicy jakich NOSIŁA matka ziemia.

Albiorix
0 / 0

Gdyby był ciągle taki sam to nie byłby śmieszny.

Odpowiedz
gracz90
+1 / 3

Znany ze znakomitych francuskich komedii Carlos Luis de Funes Galarza, znany pod pseudonimem Louis de Funès, odtwórca 130 ról filmowych, w tym słynnego Żandarma i pogromcy „Fantomasa”, potrafi zaskoczyć do dziś! Mało kto wie bowiem, że ów wybitny aktor znany z dużego ekranu i teatralnych desek przez większą część życia był katolickim tradycyjonalistą.
...
Louis de Funes do końca swych dni był również głęboko wierzącym, gorliwym katolikiem. Francuzi pamiętają, jak w 1983 r. mówił, że w radości widzów dostrzega palec Boży. Aktor nadzwyczaj cenił sobie Tradycję – udzielał między innymi wsparcia arcybiskupowi Lefebvre oraz Bractwu Św. Piusa X. Gdy w 1977 roku grupa tradycyjnych wiernych pod przewodnictwem ks. Ducaud-Bourgeta otrzymała dostęp do jednego z paryskich kościołów, de Funès wziął wspólnotę na swoje utrzymanie i poświęcił się jej z pełnym oddaniem. Słynny żandarm zapisał tradycjonalistom trzecią część swego ogromnego majątku.


http://www.pch24.pl/zandarm-z-saint-tropez-byl-monarchista,24545,i.html

Odpowiedz
Y YerbaMate
+3 / 3

Dzisiaj już nie robią takich klimatycznych filmów jak kiedyś. Uwielbiam stare amerykańskie produkcje i często do nich wracam 'brudny harry' 'zabójcza broń'...itp. Wszystkie filmy do 1999r są wyjątkowe i pamięta się je bardzo długo. Natomiast dzisiaj oglądasz kolejną bardzo mocno średnią produkcję i lecisz dalej,zapominając po godzinie większość treści filmu. Najbardziej denerwuje mnie że dzisiaj prawie cały film jest kręcony w studiu i z cholernymi efektami komputerowymi.

Odpowiedz
S superfly1972
0 / 0

"Najbardziej denerwuje mnie że dzisiaj prawie cały film jest kręcony w studiu i z cholernymi efektami komputerowymi" - czyli historia filmu zatacza koło, znowu kręci się je w atelier :D
Zgadzam się z wypowiedzią, ja też uznaję filmy tak do końca lat 90, potem to już lubię tylko wyrywkowe produkcje (Fight Club, Blow, Gran Torino, Ładunek 200). Teraz mainstream filmowy to tylko max seksu, przemocy i głupoty - trzeba się WYSILIĆ żeby znaleźć produkcję wartościową.

ThomasHewitt
+1 / 1

Polecam film "Chaplin" pokazujący nieznaną nam twarz komika, który na scenie tryskał śmiechem i energią, a po zejściu z niej, był zupełnie innym człowiekiem.

Odpowiedz
~izocyjanek
0 / 0

ten na zdjeciu to nie jest charlie chaplin!!!!!!!!! to jakis przebieraniec :-))))
ale wtopa!

Odpowiedz
~Keszitsen
0 / 0

Na zdjęciu to nie jest Chaplin tylko Robert Downey Jr. w przebraniu.

Odpowiedz