a kto powiedział że muszą się wydurniać i przeklinać. Laskowik i Smoleń tego nie robili a byli nr.1 w polsce! Wielu się nie wydurnia i nie przeklina i jak napisał Gracz0, jak już takie rzeczy trafiają na główną to czasem lepiej posiedzieć w poczekalni!
Był już kiedyś baaardzo podobny demot. Tyle, że zdjęcia m.in. Jima Carreya, Rowana Atkinsona i Lousia de Fines i podpis "Prawdziwy komik - wystarczy na niego spojrzeć, aby sie roześmiać"
Byłam ostatnio na programie autorskim tego pana ze zdjęcia i muszę przyznać, że choć opowiadał wszystko spokojnie i wręcz nawet jakby "od niechcenia" to nie pamiętam kiedy ostatni raz tak płakałam ze śmiechu, jak wtedy. Choć z tymi przekleństwami, to nie zgodziłabym się do końca, raz użył takiego wyrazu (cytował kogoś), ale za to uprzedził wcześniej, że zwróci pieniądze za bilety, jak ktoś będzie zniesmaczony. Jednak publiczność miała spore poczucie humoru i po użyciu tegoż wyrazu, ludzie pękali ze śmiechu :D
Ja osobiscie nie ogarniam humoru tego goscia. To co on mowi jest dla mnie tak malo smieszne i tak nudne, monotoniczne, nostaligczne ze az mi zal go oglądac.
Graczo zamiast narzekać zrób tró demota i go wrzuć... będziesz miał odrobinę szczęścia to Cie nie zminusują i wejdzie na główną... ale teraz jest taka moda, minusować, narzekać i znowu minusować... pzdr 600!
To że masz dużo plusów nie znaczy że trafisz na główną. Trzeba jeszcze znać admina. Widziałem demoty z 30/50 na głównej i z 80/99 w poczekalni czy archiwum. Demotywatory są autokratyczne i nie ma tu żaden ze zwyczajnych użytkowników nic do powiedzenia.
Ja też się zgadzam. Widziałem kiedyś jego wystemp w którym opowiadał pewną historię swoim spokojnym i przynudzającym głosem. Wystarczyło że powiedział o miejscu, które nazywało się "Pod Ponurą Małpą" po czym dodał że nazywało się ono tak, zanim on tam pojawił sie poraz pierwszy :D
Jeżeli ON jest "najlepszym" komikiem, to Polska jest humorystycznie zacofanym państwem. Poniedzielski wychodząc na scenę od razu wygląda jak smutas. Oczywiście jego monologi bywają zabawne, ale jest to niebywale rzadkie zjawisko. (-)
Andrzej Poniedzielski. Uwielbiam jego flegmatyzm i to jak oryginalnie się posługuje językiem polskim. Choć trzeba przyznać, że bardziej doceniam go jako poetę niż jako komika (bo za dużo stand-upów jednak nie ma)...
Polecam serdecznie jego blog (prowadzony na spółkę z Magdą Umer).
"W beznadziei słów mówionych tak codziennie - w świętym szale
Już - Nadzieja tylko w tych, co mówią mało. Albo wcale."
Bardzo lubię pana Poniedzielskiego. Racja szynszylo, scena z jego udziałem w spadkobiercach była super ;)ziarenko piasku w słonym środowisku, którym zaczyna opiekować się mięczak - świetna i inteligentna ale też przekomiczna metafora ;D
Daję sobie rękę uciąć, że było ! ... Ten sam komik, tylko inne zdjęcie, podpis o identycznym znaczeniu tylko inaczej sformuowany. Nie jestem w stanie wysłać linku z tym demotem, aczkolwiek jestem przekonany, że taki był ... minus
Prawdziwy demot! Opowiadanie dowcipów jest najtrudniejszą ze sztuk. Trudniejszą niż wszystkie inne sztuki razem wzięte i pomnożone przez czterdzieści. I do samego końca nie wiadomo jak sprawdzi się dany żart na przedstawieniu. Jeśli kabareciarz ma wielokolorowe za duże lub za małe wdzianko z wielką muszką i udaje niespełna rozumu, nie jest kabaraciarzem. Wszyscy wiecie jaki pseudo kabaret mam na myśli. Nazwa zaczyna się na "Ł". Prawdziwy kabareciarz, występuję w najnormalniejszym ubraniu, jaki można sobie wyobrazić. Tak normalnym, że aż nienormalnych. I rzuca publikę na kolana, tylko słowami.
Inna sprawa, jeśli rekonstruuje historyczne wydarzenie. Wtedy nie ma rady, jeśli chodzi o wdzianko.
dlamnie ten gośc jest sam w sobie śmieszny bo na siłę robi z siebie komika a nie ma poczucia humoru, ostatnio go oglądałem i miałem wrażenie że publiczność śmieje się tylko dzięki tabliczce "aplauz" ale to jest kwestia sporna czy jest dobrym komikiem czy nie jednych może śmieszy drugich napewno nie, ja należe do tych drugich
Albo taki Jacek Fedorowicz. Autor demota ma rację szkoda tylko, że wolimy oglądać jakichś przebranych za księży pajaców, którym marihuana wpadła do kadzidła. I to niby jest śmieszne...
DUŻY plus. W 100% zgadzam się z autorem nie lubię kabaretów które się wydurniają rzucają przekleństwami i naśmiewają z polityki (zresztą z polityków nie ma się co śmiać oni sami w sobie są kabaretem) prawdziwy kabaret i bez tego rozbawi publikę...
moim skromnym zdaniem, poniedzielski miał genialny występ w spadkobiercach(improwizacja kabaretowa), momentami płakałem ze śmiechu Link: http://www.youtube.com/watch?v=MOVqlNhs4Vk
czemu wydurnianie się i przeklinanie jest złę? ma być poprostu śmiesznie nie znam nazwiska gościa więc nie jest taki sławny co za tym idzie te nie wydurnianie się i nie przeklinanie za bardzo mu nie pomogło
Główna schodzi na psy...
a kto powiedział że muszą się wydurniać i przeklinać. Laskowik i Smoleń tego nie robili a byli nr.1 w polsce! Wielu się nie wydurnia i nie przeklina i jak napisał Gracz0, jak już takie rzeczy trafiają na główną to czasem lepiej posiedzieć w poczekalni!
Poniedzielski to bardzo dobry komik, tylko albo na szczęście nie jest aż tak popularny jak inni pseudokomicy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2010 o 18:14
Autor demota ma zapewne na myśli dzisiejszych "komików" typu Wojewódzki czy Majewski.
Ode mnie wielki +
Bardziej pasowałoby mi tutaj zdjęcie pani Asi Kołaczkowskiej...
Był już kiedyś baaardzo podobny demot. Tyle, że zdjęcia m.in. Jima Carreya, Rowana Atkinsona i Lousia de Fines i podpis "Prawdziwy komik - wystarczy na niego spojrzeć, aby sie roześmiać"
Byłam ostatnio na programie autorskim tego pana ze zdjęcia i muszę przyznać, że choć opowiadał wszystko spokojnie i wręcz nawet jakby "od niechcenia" to nie pamiętam kiedy ostatni raz tak płakałam ze śmiechu, jak wtedy. Choć z tymi przekleństwami, to nie zgodziłabym się do końca, raz użył takiego wyrazu (cytował kogoś), ale za to uprzedził wcześniej, że zwróci pieniądze za bilety, jak ktoś będzie zniesmaczony. Jednak publiczność miała spore poczucie humoru i po użyciu tegoż wyrazu, ludzie pękali ze śmiechu :D
Wystarczy żart o murzynie
Ja osobiscie nie ogarniam humoru tego goscia. To co on mowi jest dla mnie tak malo smieszne i tak nudne, monotoniczne, nostaligczne ze az mi zal go oglądac.
ari4 od kiedy Wojewodzki jest komikiem? bynajmniej jesli cie nie smieszy to jeszcze nie dorosles do takiego poczucia humoru
Graczo zamiast narzekać zrób tró demota i go wrzuć... będziesz miał odrobinę szczęścia to Cie nie zminusują i wejdzie na główną... ale teraz jest taka moda, minusować, narzekać i znowu minusować... pzdr 600!
To że masz dużo plusów nie znaczy że trafisz na główną. Trzeba jeszcze znać admina. Widziałem demoty z 30/50 na głównej i z 80/99 w poczekalni czy archiwum. Demotywatory są autokratyczne i nie ma tu żaden ze zwyczajnych użytkowników nic do powiedzenia.
ten z demota to nudziasz a nie komik...
Musiałbym gówno zrobić żeby weszło
to może jednak poprzestań na narzekaniu, buractwie i minusowaniu... ;x
Zależy jakiego mają odbiorce. Niestety wiekszość bardziej śmieszy głupi tekst i przekleństwo niż inteligentny dowcip.
zgadza się. Widać to na YouTube, gdzie ivoną ludzie tworzą "parodie"...
Ja akurat zgadzam się z autorem demota.
Ja też się zgadzam. Widziałem kiedyś jego wystemp w którym opowiadał pewną historię swoim spokojnym i przynudzającym głosem. Wystarczyło że powiedział o miejscu, które nazywało się "Pod Ponurą Małpą" po czym dodał że nazywało się ono tak, zanim on tam pojawił sie poraz pierwszy :D
Bo to jest człowiek, który opanował monolog do perfekcji. Szczególnie polecam o powstaniu muzyki.
Dobrze gada, pooglądajcie sobie główną od stront 1000 na przykład, bez porównania z tym shitem, który nam admin dzisiaj serwuje
Jeżeli ON jest "najlepszym" komikiem, to Polska jest humorystycznie zacofanym państwem. Poniedzielski wychodząc na scenę od razu wygląda jak smutas. Oczywiście jego monologi bywają zabawne, ale jest to niebywale rzadkie zjawisko. (-)
Lepszy on niż 3/4 uczestników "Zabij mnie śmiechem" ze swoimi przekleństwami i popisami (+)
+ za najlepszego komika
nie lubię go bo jest smętny strasznie, cały czas patrzy się w podłogę i stwarza wrażenie wiecznie nieszczęśliwego.
Zgadzam się z treścią demota, ale Poniedzielski nie jest jedynym który się w to wpisuje.
Andrzej Poniedzielski. Uwielbiam jego flegmatyzm i to jak oryginalnie się posługuje językiem polskim. Choć trzeba przyznać, że bardziej doceniam go jako poetę niż jako komika (bo za dużo stand-upów jednak nie ma)...
Polecam serdecznie jego blog (prowadzony na spółkę z Magdą Umer).
"W beznadziei słów mówionych tak codziennie - w świętym szale
Już - Nadzieja tylko w tych, co mówią mało. Albo wcale."
Lubię go oglądać ;) Świetny koleś =D
o tak w spadkobiercach był super
Bardzo lubię pana Poniedzielskiego. Racja szynszylo, scena z jego udziałem w spadkobiercach była super ;)ziarenko piasku w słonym środowisku, którym zaczyna opiekować się mięczak - świetna i inteligentna ale też przekomiczna metafora ;D
Daję sobie rękę uciąć, że było ! ... Ten sam komik, tylko inne zdjęcie, podpis o identycznym znaczeniu tylko inaczej sformuowany. Nie jestem w stanie wysłać linku z tym demotem, aczkolwiek jestem przekonany, że taki był ... minus
już wiem dlaczego nigdy mnie nie śmieszył
Prawdziwy demot! Opowiadanie dowcipów jest najtrudniejszą ze sztuk. Trudniejszą niż wszystkie inne sztuki razem wzięte i pomnożone przez czterdzieści. I do samego końca nie wiadomo jak sprawdzi się dany żart na przedstawieniu. Jeśli kabareciarz ma wielokolorowe za duże lub za małe wdzianko z wielką muszką i udaje niespełna rozumu, nie jest kabaraciarzem. Wszyscy wiecie jaki pseudo kabaret mam na myśli. Nazwa zaczyna się na "Ł". Prawdziwy kabareciarz, występuję w najnormalniejszym ubraniu, jaki można sobie wyobrazić. Tak normalnym, że aż nienormalnych. I rzuca publikę na kolana, tylko słowami.
Inna sprawa, jeśli rekonstruuje historyczne wydarzenie. Wtedy nie ma rady, jeśli chodzi o wdzianko.
dlamnie ten gośc jest sam w sobie śmieszny bo na siłę robi z siebie komika a nie ma poczucia humoru, ostatnio go oglądałem i miałem wrażenie że publiczność śmieje się tylko dzięki tabliczce "aplauz" ale to jest kwestia sporna czy jest dobrym komikiem czy nie jednych może śmieszy drugich napewno nie, ja należe do tych drugich
Ten facet jest do bani. Nie widziałem żadnego jego występu, który bylby zabawny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2010 o 8:46
kto to? xD
Andrzej Poniedzielski. Na pierwszy rzut oka niepozorny i nudny, ale potrafi dopieprzyć :]
Albo taki Jacek Fedorowicz. Autor demota ma rację szkoda tylko, że wolimy oglądać jakichś przebranych za księży pajaców, którym marihuana wpadła do kadzidła. I to niby jest śmieszne...
Masz minus za bluźnierstwo, pozdro :)
demot:komik a satyryk:mała a zasadnicza różnica
Polecem wpisać w youtube.com Mitch Fatel PL :))
I pewnie dlatego go nie znam :/
Na pewno ?
DUŻY plus. W 100% zgadzam się z autorem nie lubię kabaretów które się wydurniają rzucają przekleństwami i naśmiewają z polityki (zresztą z polityków nie ma się co śmiać oni sami w sobie są kabaretem) prawdziwy kabaret i bez tego rozbawi publikę...
Czyli wynika z tego, ze nie ma na świecie ani jednego komika. Daje minusa.
Mi się coś zdaje, że tu powinno być zdjęcie Tuska...
Miałem okazję osobiście poznać pana Poniedzielskiego, także plusik ode mnie :)
moim skromnym zdaniem, poniedzielski miał genialny występ w spadkobiercach(improwizacja kabaretowa), momentami płakałem ze śmiechu Link: http://www.youtube.com/watch?v=MOVqlNhs4Vk
ten pan na zdjęciu jest żałosnym komikiem ... i ani troche nie jest śmieszny ...
Stoicki spokój Pana Poniedzielskiego jest godny szacunku :)
dlaczego przeczytałam 'komornicy'?
Poniedzielski jest bezbłędny i nie musi wcale stroić głupich min czy kląć.Irek Krosny też jest świetny i nie musi wogóle nic mówić.
czemu wydurnianie się i przeklinanie jest złę? ma być poprostu śmiesznie nie znam nazwiska gościa więc nie jest taki sławny co za tym idzie te nie wydurnianie się i nie przeklinanie za bardzo mu nie pomogło
@ari4 Tak bo Wojewódzki jest komikiem, gratuluję, nie wiem jak to wywnioskowałeś.
ja przeczytalem na początku "kosmici" ale nie bardzo sie kleiło ;/
A mnie ten facet jakoś wcale nie bawi.