Yyy normalny dzień nie jest ani dniem szkolnym(roboczym od pon-pt) ale nie jest też weekendem- tak wynika z obrazka. Do tego w "normalny" dzień nie jestem taki zarośnięty, także obrazki tworzone przez jakiegoś gimbo-hipstera
Taki wielki smutek bo do szkoły trzeba iść, zobaczycie za parą lat jak część będzie pracować i życie będzie wyglądało mniej więcej tak: praca, sen, praca, sen w weekend chlać do upadłego - co ambitniejsi wybiorą rozrywkę nie wymagającą dwóch promili... A po roku takiego życia dostaniesz miesiąc wolnego... Rzecz jasna, może część coś z tym zrobi i tak nie będzie wyglądało ale patrząc na ludzi wokół mnie niestety większość tak życie...
Gimbaza wróciła do szkoły i już przejawia symptomy debilizmu. Przecież szkoła to największe zło na świecie. nie ważne, że dzięki szkole ludzie zdobywają wykształcenie i mogą zdobyć jakiś zawód. Nie ważne, że szkoła daje fundamenty do budowania swojego charakteru. Ważne żeby ja opluć i zdeptać bo to zło wcielone. Traktujcie tak dalej nauke i szkołę to skończycie jako menele.
Ja nie traktuję nauki i szkoły jako zło wcielone, lecz atmosferę, jaka w niej panuje. Lubię się uczyć, ale nie w szkole. Nie z rówieśnikami, którzy gnoją wszelkich z ambicjami. Do tego nauczyciele nienawidzący swojej pracy.
Yyy normalny dzień nie jest ani dniem szkolnym(roboczym od pon-pt) ale nie jest też weekendem- tak wynika z obrazka. Do tego w "normalny" dzień nie jestem taki zarośnięty, także obrazki tworzone przez jakiegoś gimbo-hipstera
OdpowiedzDla ucznia normalnym dniem jest właśnie dzień szkoły.
OdpowiedzTaki wielki smutek bo do szkoły trzeba iść, zobaczycie za parą lat jak część będzie pracować i życie będzie wyglądało mniej więcej tak: praca, sen, praca, sen w weekend chlać do upadłego - co ambitniejsi wybiorą rozrywkę nie wymagającą dwóch promili... A po roku takiego życia dostaniesz miesiąc wolnego... Rzecz jasna, może część coś z tym zrobi i tak nie będzie wyglądało ale patrząc na ludzi wokół mnie niestety większość tak życie...
OdpowiedzNiestety masz rację. 95% Polaków kończy na takim życiu.
Gimbaza wróciła do szkoły i już przejawia symptomy debilizmu. Przecież szkoła to największe zło na świecie. nie ważne, że dzięki szkole ludzie zdobywają wykształcenie i mogą zdobyć jakiś zawód. Nie ważne, że szkoła daje fundamenty do budowania swojego charakteru. Ważne żeby ja opluć i zdeptać bo to zło wcielone. Traktujcie tak dalej nauke i szkołę to skończycie jako menele.
OdpowiedzJa nie traktuję nauki i szkoły jako zło wcielone, lecz atmosferę, jaka w niej panuje. Lubię się uczyć, ale nie w szkole. Nie z rówieśnikami, którzy gnoją wszelkich z ambicjami. Do tego nauczyciele nienawidzący swojej pracy.
Nie o samą szkołę chodzi a o przymus.Gdyby szkoła była dobrowolna ta "gimbaza"nie miała by na co narzekać.
Jeszcze kiedyś zapłaczecie i zatęsknicie za szkołą.
OdpowiedzOj dzieci dzieci. Jeszcze zatęsknicie za szkołą... wierzcie mi na słowo.
OdpowiedzPewnie że zatęsknią. W zimie w szkole jest ciepło, a pod monopolowym zimno jak cholera.
Ok czyli mam rozumieć ,że w normalny dzień jesteś facetem a w szkole dziewczyną?:)
Odpowiedz