Szatan jest to twór KK wyhodowany w głowach wiernych. W Niemczech, w 1976 roku rodzice, wraz z dwoma egzorcystami, zamęczyli i zagłodzili na śmierć 24 letnią dziewczynę. Prokuratura postawiła zarzuty, a sąd wydał wyroki (choć w zawieszeniu). Podczas procesu Joseph Stangl, biskup Würzburga, który sam wydał wcześniej zgodę na egzorcyzm Anneliese, stwierdził publicznie, że "szatan nie istnieje, a opętanie jest chorobą". Od tego czasu aż po dziś dzień w Kościele niemieckim nie odprawia się egzorcyzmów. Czyżby Szatan przestraszył się niemieckiego sądu? Czasami lekarze psychiatrzy rozkładają ręce - wieloletnia indoktrynacja dokonuje tak wielkich spustoszeń w psychice ludzi, że wolą aby księża odprawili swoje czary, w nadziei, że złagodzi to objawy choroby psychicznej wywołanej przez Kościół. Jestem pewien, że gdyby choć jeden proces wytoczony kościołowi, za wpędzanie ludzi w chorobę psychiczną, zakończyłby się wyrokiem, to opętania i u nas skończyłyby się.
@sliko
Naprawdę uważasz, że była chora psychicznie? Poczytaj co ona robiła zanim sie wypowiesz. " Wycie, bulgot, krzyki. Głosy nie z tego świata. 23-letnia Anneliese Michel przebijała głową szybę, nie raniąc się przy tym. Kopała kubek z wodą, a woda się nie wylewała. Skakała pod sufit. Piła własny mocz. Z nieludzką siłą rzucała ludźmi. " Tak według ciebie zachowuje się chory psychicznie?
stachuW widział to na własne oczy więc proszę się z nim nie kłocić. Sami widzicie jakie cuda się tam działy a o wszystkich wiemy z opowiadań ludzi! Dziewczyna była ofiarą kościoła i bajek o diable, zapadła przez to w ciężką chorobę psychiczną a na dodatek i tak była chora na epilepsję. Posłuchajcie sobie na YouTube co ten niby szatan opowiadał za ciekawostki, że wkurza go że księżą nie chodzą w habitach że nie pdoba się organizacja kościoła katolickiego itp Nic mądrego ani ciekawego, istny diabeł!
@21423423423423423423 W końcu... Sam jestem katolikiem i w końcu widzę normalną wypowiedź kogoś kto wierzy w co innego. Tak, wierzy. Bo w nieistnienie Boga również trzeba uwierzyć. Z takimi ludźmi można prowadzić dyskusje mimo odmiennych poglądów. Dyskusję, która będzie kończyła się bez wyśmiewania, wyzwisk i krzyków. Cieszę się, że to jeszcze możliwe. Rzadko coś tutaj komentuję, ale to właśnie przez postawę wielu użytkowników, którzy uważają, że ich opinia jest jedyną słuszną i z każdym ich słowem sączy się nienawiść do tych co myślą inaczej, wierzą inaczej, żyją inaczej. To niech pokaże ludziom, że nie można do końca budować opinii o całej społeczności biorąc pod uwagę tylko jedną grupę ich przedstawicieli :)
Zastanawiające jest to, że każda historia opętania zaczyna się od słów - "w pewnej bardzo katolickiej rodzinie.." Dlaczego szatan nie opętuje ateistów, z którymi miałby łatwiej? Dlaczego ateiści mają w pierwszej kolejności trafiać do piekła na "gotowanie dupska w kotle" skoro, jak twierdzą katolicy, "są jego sługami"? Przerażające jest spustoszenie, jakie robi Kościół w głowach młodych ludzi. Chyba już nie ma nadziei dla Polski i dla Polaków - zostaną poddanymi marionetkowego państwa Watykan, a ci nieliczni, którzy będą protestować zostaną zakrzyczeni przez idiotów, dokładnie tak, jak dzieje się to teraz
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 9 September 2014 2014 20:01
@silko Wiesz co nikt Ci nie karze wierzyć w Boga i szatana. Naprawdę. Ale jeżeli słyszysz takie historie i mówisz, że każda się zaczyna slowami "w bardzo katolickiej rodzinie" to wiedz, że nie każda tak się zaczyna. Ale jeżeli dotyka to osoby w rodzinie katolickiej to jest jedno proste wytłumaczenie. Historia o Szatanie jest dobrze znana (i jeszcze raz powtarzam wcale nie musisz w to wierzyć i nie próbuję Ci tego wmawiać) mianowicie sztan jest upadłym aniołem, który był najdoskonalszym i najpiękniejszym aniołem bożym, zbuntował się przeciwko Bogu dlatego, że zobaczył w Bożej wizji niedoskonałą istotę ludzką szczególnie umiłowaną przez Boga, której to aniołowie mieli służyć. A że był tak doskonałym stworzeniem to postanowił wystąpić przeciwko swojemu stwórcy. Znienawidził człowieka zanim Bóg go jeszcze stworzył i wszystko co robi, robi właśnie z nienawiści do człowieka. To czego najbardziej chce, to właśnie tego żeby człowiek oddalił się od Boga. To co szatanowi najbardziej odpowiada, to właśnie to, że ludzie uważają, że nie istnieje. Wtedy może działać bez przeszkód. Słuchałem kilku egzorcystów w życiu i jak mówili, to że diabeł pokazuje swoją obecność, to bardzo często jest jego przegraną. Można to porównać do zwyczajnej wojny, w której zdrajcy działają w ukryciu i najwięcej szkody potrafią wyrządzić w momencie kiedy nikt o nich nie wie. Kiedy zostają zdemaskowani to otwarcie wytaczają ogień w kierunku tych, z którymi rzekomo współpracowali. I to w gruncie rzeczy jest już ich porażką, ponieważ zostali zdemaskowani. Jak widzisz jest pewne podobieństwo, więc to tłumaczy wiele z tych opętań które zdarzają się w Katolickich rodzinach.
PS.
Nikt nie mówi o tym, że Ateiści są sługami szatana. Szatan ateistów tak samo nienawidzi jak każdego człowieka, bo ateista również jest dzieckiem bożym, dokładnie jak katolik. I za ateistę również Chrystus poniósł śmierć. Tak wierzą katolicy, a nie że ateista jest sługą diabła.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 September 2014 2014 20:31
Bóg jest wszechmogący i wszechwiedzący, czyli w momencie stwarzania pierwszych ludzi wiedział że szatan którego on sam umieści w raju, nakłoni ludzi do grzechu pierworodnego, ludzie zbuntują się przeciw niemu i on sam wygna ich z z raju.
Wiedział także że będzie musiał posłać swojego syna, aby złożyć go przed samym sobą jako ofiarę przebłagalną za grzechy ludzi których on sam stworzył, aby ludzie nie zostali przez niego samego potępieni na sądzie ostatecznym i nie trafili po śmierci do piekła które przygotował im diabeł - czyli upadły anioł stworzony pierwotnie także przez niego samego. (w momencie stwarzania tego anioła wszechwiedzący Bóg wiedział że anioł ten upadnie, zostanie szatanem i nakłoni do grzechu pierworodnego pierwszych ludzi)
Innymi słowy Bóg posłał własnego syna na śmierć, Jezus został zabity przez ludzi - którzy tym samym wykonali Boski plan zbawienia-choć podobno Bóg dał im wolną wolę, trzeciego dnia Bóg wskrzesił Jezusa i tym samym Bóg przebłagał samego siebie za grzechy ludzi stworzonych przez niego samego i cały ten plan zbawienia Bóg przygotował i znał z góry, przed stworzeniem świata i ludzi. I ja mam mu być za to wdzięczny! Paranoja!
Czekaj bo Ja czegoś nie rozumiem. Ty nie wierzysz w Boga? Czy uważasz, że plan Boski był bez sensu i nie masz Mu za co być wdzięczny? A co do Księgi Rodzaju i historii o Adamie i Ewie to nie bierz tego tak dosłownie. Kościół nie neguje teorii ewolucji. Także w piśmie świętym jest mowa o drzewie poznania dobra i zła i drzewie życia. Kościół uczy o tym, że ludzkość popełniła grzech pierworodny bo zerwała owoc z drzewa poznania dobra i zła, a teraz mówi się o tym, że ludzie zapragnęli owocu z tego drugiego drzewa, które znajdowało się w raju, czyli z drzewa życia. Dlatego Kościół Katolicki jest przeciwny chociażby metodzie in vitro, czy też klonowaniu, bo jest to próba stawiania się przez człowieka na równi z Bogiem stwórcą. To jest właśnie zrywanie owocu z drzewa życia. I Ty rzeczywiście to utożsamiasz z Jabłkiem? Nie możesz wszystkiego brać dosłownie. Więc kto Ci powiedział, że Bóg umieścił szatana w raju?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 September 2014 2014 21:46
Na sali sądowej było wielu biegłych specjalistów i wykryli winę w duchownych katolickich i rodzicach, którzy mieli się opiekować tą upośledzoną psychicznie kobietą. Próbowano za wszelką cenę wybielić księdza, więc z kościelnego funduszu zafundowali serie dokumentów o Anneliese Michel. Teraz KK puścił historyjkę i zaczął budować kłamstwo religijne wśród ogłupionych ludzi. Wszystko miało jeden cel - odbudowanie siły KK i dalsze wciskanie ciemnoty. Zakop!!!
Na sali sądowej było kilku biegłych psychiatrów i dwóch czy trzech psychiatrów którzy mięli kontakt z Anneliese Michel. Biegli twierdzili, że opętanie jest niemożliwe, psychiatrzy którzy zajmowali się jej sprawą twierdzili, że w życiu czegoś takiego nie widzieli i nie mogą mówić o wszystkim co widzieli w obawie o utratę prawa do wykonywania zawodu (krótko mówiąc, nie chcieli zostać zwolnieni za zaburzenia psychiczne), dopiero po latach kiedy byli na emeryturze wspominali, że Anneliese potrafiła się unosić w powietrzu oraz mówiła w niemal każdym języku świata nawet wymarłym. Na sali sądowej tylko jeden biegły miał problem z określeniem co się stało z Anneliese, a mianowicie lekarz który przeprowadził sekcję zwłok, stwierdził on, że krtań Annelise była inna niż wszystkie ludzkie krtanie i stwierdził on, że Anneliese mogła mówić nieludzkim głosem. Ostatecznie nikt nie został skazany gdyż było wiele sprzecznych informacji, biegli mówili jedno, osoby mające kontakt z Anneliese w tym psychiatrzy mówili drugie. Co jak co, ale to jeden z psychiatrów zaproponował rodzinie egzorcyzmy gdyż jak sam tłumaczył "nauka w niektórych sprawach to za mało". Nawet jeśli nie chcemy wierzyć w jakieś spektakularne opętanie, musimy jednak uznać, że coś było na rzeczy, bo nikt kto miał jakikolwiek kontakt z Anneliese (a były to osoby z najróżniejszych środowisk, od prostych wieśniaków po ludzi nauki) nie potwierdzał słów biegłych którzy tego kontaktu nie mieli.
Kilku guślarzy odprawiają nad tobą modły, bo jesteś chory psychicznie, potem cię głodzą, a na końcu umierasz. Sąd skazuje guślarzy za zaniedbania, a guślarze w celu odbudowania PR zrzucają wszystko na demony. Wesoła historia
Przerażające jest, że aż tak wielu ma niczym nie zachwianą wiarę, w absolutną słuszność swoich rojeń. Chyba nie ma już nadziei, że z naszym kraju jeszcze kiedyś będzie normalnie.
"Ja, siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. (...) Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie – ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie – nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka – jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka – jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka – jest ustawiczne towarzystwo szatana: siódma męka – jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk. Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów: każda dusza, czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie: jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie, jak tam jest."
Szatan jest to twór KK wyhodowany w głowach wiernych. W Niemczech, w 1976 roku rodzice, wraz z dwoma egzorcystami, zamęczyli i zagłodzili na śmierć 24 letnią dziewczynę. Prokuratura postawiła zarzuty, a sąd wydał wyroki (choć w zawieszeniu). Podczas procesu Joseph Stangl, biskup Würzburga, który sam wydał wcześniej zgodę na egzorcyzm Anneliese, stwierdził publicznie, że "szatan nie istnieje, a opętanie jest chorobą". Od tego czasu aż po dziś dzień w Kościele niemieckim nie odprawia się egzorcyzmów. Czyżby Szatan przestraszył się niemieckiego sądu? Czasami lekarze psychiatrzy rozkładają ręce - wieloletnia indoktrynacja dokonuje tak wielkich spustoszeń w psychice ludzi, że wolą aby księża odprawili swoje czary, w nadziei, że złagodzi to objawy choroby psychicznej wywołanej przez Kościół. Jestem pewien, że gdyby choć jeden proces wytoczony kościołowi, za wpędzanie ludzi w chorobę psychiczną, zakończyłby się wyrokiem, to opętania i u nas skończyłyby się.
OdpowiedzTy masz jakiś fetysz na punkcie jeżdżenia po kościele. Jestem Ateistą i mi wstyd za ciebie bo takie głąby psują nam opinie...
Niejeden chojrak twojego pokroju ma gotowane dupsko w kotle na mych włościach sliko .
@sliko
Naprawdę uważasz, że była chora psychicznie? Poczytaj co ona robiła zanim sie wypowiesz. " Wycie, bulgot, krzyki. Głosy nie z tego świata. 23-letnia Anneliese Michel przebijała głową szybę, nie raniąc się przy tym. Kopała kubek z wodą, a woda się nie wylewała. Skakała pod sufit. Piła własny mocz. Z nieludzką siłą rzucała ludźmi. " Tak według ciebie zachowuje się chory psychicznie?
stachuW widział to na własne oczy więc proszę się z nim nie kłocić. Sami widzicie jakie cuda się tam działy a o wszystkich wiemy z opowiadań ludzi! Dziewczyna była ofiarą kościoła i bajek o diable, zapadła przez to w ciężką chorobę psychiczną a na dodatek i tak była chora na epilepsję. Posłuchajcie sobie na YouTube co ten niby szatan opowiadał za ciekawostki, że wkurza go że księżą nie chodzą w habitach że nie pdoba się organizacja kościoła katolickiego itp Nic mądrego ani ciekawego, istny diabeł!
@21423423423423423423 W końcu... Sam jestem katolikiem i w końcu widzę normalną wypowiedź kogoś kto wierzy w co innego. Tak, wierzy. Bo w nieistnienie Boga również trzeba uwierzyć. Z takimi ludźmi można prowadzić dyskusje mimo odmiennych poglądów. Dyskusję, która będzie kończyła się bez wyśmiewania, wyzwisk i krzyków. Cieszę się, że to jeszcze możliwe. Rzadko coś tutaj komentuję, ale to właśnie przez postawę wielu użytkowników, którzy uważają, że ich opinia jest jedyną słuszną i z każdym ich słowem sączy się nienawiść do tych co myślą inaczej, wierzą inaczej, żyją inaczej. To niech pokaże ludziom, że nie można do końca budować opinii o całej społeczności biorąc pod uwagę tylko jedną grupę ich przedstawicieli :)
Zastanawiające jest to, że każda historia opętania zaczyna się od słów - "w pewnej bardzo katolickiej rodzinie.." Dlaczego szatan nie opętuje ateistów, z którymi miałby łatwiej? Dlaczego ateiści mają w pierwszej kolejności trafiać do piekła na "gotowanie dupska w kotle" skoro, jak twierdzą katolicy, "są jego sługami"? Przerażające jest spustoszenie, jakie robi Kościół w głowach młodych ludzi. Chyba już nie ma nadziei dla Polski i dla Polaków - zostaną poddanymi marionetkowego państwa Watykan, a ci nieliczni, którzy będą protestować zostaną zakrzyczeni przez idiotów, dokładnie tak, jak dzieje się to teraz
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 September 2014 2014 20:01
A @21423423423423423423 jest takim ateistą, jak ja księdzem proboszczem
@silko Wiesz co nikt Ci nie karze wierzyć w Boga i szatana. Naprawdę. Ale jeżeli słyszysz takie historie i mówisz, że każda się zaczyna slowami "w bardzo katolickiej rodzinie" to wiedz, że nie każda tak się zaczyna. Ale jeżeli dotyka to osoby w rodzinie katolickiej to jest jedno proste wytłumaczenie. Historia o Szatanie jest dobrze znana (i jeszcze raz powtarzam wcale nie musisz w to wierzyć i nie próbuję Ci tego wmawiać) mianowicie sztan jest upadłym aniołem, który był najdoskonalszym i najpiękniejszym aniołem bożym, zbuntował się przeciwko Bogu dlatego, że zobaczył w Bożej wizji niedoskonałą istotę ludzką szczególnie umiłowaną przez Boga, której to aniołowie mieli służyć. A że był tak doskonałym stworzeniem to postanowił wystąpić przeciwko swojemu stwórcy. Znienawidził człowieka zanim Bóg go jeszcze stworzył i wszystko co robi, robi właśnie z nienawiści do człowieka. To czego najbardziej chce, to właśnie tego żeby człowiek oddalił się od Boga. To co szatanowi najbardziej odpowiada, to właśnie to, że ludzie uważają, że nie istnieje. Wtedy może działać bez przeszkód. Słuchałem kilku egzorcystów w życiu i jak mówili, to że diabeł pokazuje swoją obecność, to bardzo często jest jego przegraną. Można to porównać do zwyczajnej wojny, w której zdrajcy działają w ukryciu i najwięcej szkody potrafią wyrządzić w momencie kiedy nikt o nich nie wie. Kiedy zostają zdemaskowani to otwarcie wytaczają ogień w kierunku tych, z którymi rzekomo współpracowali. I to w gruncie rzeczy jest już ich porażką, ponieważ zostali zdemaskowani. Jak widzisz jest pewne podobieństwo, więc to tłumaczy wiele z tych opętań które zdarzają się w Katolickich rodzinach.
PS.
Nikt nie mówi o tym, że Ateiści są sługami szatana. Szatan ateistów tak samo nienawidzi jak każdego człowieka, bo ateista również jest dzieckiem bożym, dokładnie jak katolik. I za ateistę również Chrystus poniósł śmierć. Tak wierzą katolicy, a nie że ateista jest sługą diabła.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 September 2014 2014 20:31
Bóg jest wszechmogący i wszechwiedzący, czyli w momencie stwarzania pierwszych ludzi wiedział że szatan którego on sam umieści w raju, nakłoni ludzi do grzechu pierworodnego, ludzie zbuntują się przeciw niemu i on sam wygna ich z z raju.
Wiedział także że będzie musiał posłać swojego syna, aby złożyć go przed samym sobą jako ofiarę przebłagalną za grzechy ludzi których on sam stworzył, aby ludzie nie zostali przez niego samego potępieni na sądzie ostatecznym i nie trafili po śmierci do piekła które przygotował im diabeł - czyli upadły anioł stworzony pierwotnie także przez niego samego. (w momencie stwarzania tego anioła wszechwiedzący Bóg wiedział że anioł ten upadnie, zostanie szatanem i nakłoni do grzechu pierworodnego pierwszych ludzi)
Innymi słowy Bóg posłał własnego syna na śmierć, Jezus został zabity przez ludzi - którzy tym samym wykonali Boski plan zbawienia-choć podobno Bóg dał im wolną wolę, trzeciego dnia Bóg wskrzesił Jezusa i tym samym Bóg przebłagał samego siebie za grzechy ludzi stworzonych przez niego samego i cały ten plan zbawienia Bóg przygotował i znał z góry, przed stworzeniem świata i ludzi. I ja mam mu być za to wdzięczny! Paranoja!
Czekaj bo Ja czegoś nie rozumiem. Ty nie wierzysz w Boga? Czy uważasz, że plan Boski był bez sensu i nie masz Mu za co być wdzięczny? A co do Księgi Rodzaju i historii o Adamie i Ewie to nie bierz tego tak dosłownie. Kościół nie neguje teorii ewolucji. Także w piśmie świętym jest mowa o drzewie poznania dobra i zła i drzewie życia. Kościół uczy o tym, że ludzkość popełniła grzech pierworodny bo zerwała owoc z drzewa poznania dobra i zła, a teraz mówi się o tym, że ludzie zapragnęli owocu z tego drugiego drzewa, które znajdowało się w raju, czyli z drzewa życia. Dlatego Kościół Katolicki jest przeciwny chociażby metodzie in vitro, czy też klonowaniu, bo jest to próba stawiania się przez człowieka na równi z Bogiem stwórcą. To jest właśnie zrywanie owocu z drzewa życia. I Ty rzeczywiście to utożsamiasz z Jabłkiem? Nie możesz wszystkiego brać dosłownie. Więc kto Ci powiedział, że Bóg umieścił szatana w raju?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 September 2014 2014 21:46
Na sali sądowej było wielu biegłych specjalistów i wykryli winę w duchownych katolickich i rodzicach, którzy mieli się opiekować tą upośledzoną psychicznie kobietą. Próbowano za wszelką cenę wybielić księdza, więc z kościelnego funduszu zafundowali serie dokumentów o Anneliese Michel. Teraz KK puścił historyjkę i zaczął budować kłamstwo religijne wśród ogłupionych ludzi. Wszystko miało jeden cel - odbudowanie siły KK i dalsze wciskanie ciemnoty. Zakop!!!
OdpowiedzNa sali sądowej było kilku biegłych psychiatrów i dwóch czy trzech psychiatrów którzy mięli kontakt z Anneliese Michel. Biegli twierdzili, że opętanie jest niemożliwe, psychiatrzy którzy zajmowali się jej sprawą twierdzili, że w życiu czegoś takiego nie widzieli i nie mogą mówić o wszystkim co widzieli w obawie o utratę prawa do wykonywania zawodu (krótko mówiąc, nie chcieli zostać zwolnieni za zaburzenia psychiczne), dopiero po latach kiedy byli na emeryturze wspominali, że Anneliese potrafiła się unosić w powietrzu oraz mówiła w niemal każdym języku świata nawet wymarłym. Na sali sądowej tylko jeden biegły miał problem z określeniem co się stało z Anneliese, a mianowicie lekarz który przeprowadził sekcję zwłok, stwierdził on, że krtań Annelise była inna niż wszystkie ludzkie krtanie i stwierdził on, że Anneliese mogła mówić nieludzkim głosem. Ostatecznie nikt nie został skazany gdyż było wiele sprzecznych informacji, biegli mówili jedno, osoby mające kontakt z Anneliese w tym psychiatrzy mówili drugie. Co jak co, ale to jeden z psychiatrów zaproponował rodzinie egzorcyzmy gdyż jak sam tłumaczył "nauka w niektórych sprawach to za mało". Nawet jeśli nie chcemy wierzyć w jakieś spektakularne opętanie, musimy jednak uznać, że coś było na rzeczy, bo nikt kto miał jakikolwiek kontakt z Anneliese (a były to osoby z najróżniejszych środowisk, od prostych wieśniaków po ludzi nauki) nie potwierdzał słów biegłych którzy tego kontaktu nie mieli.
Rozumiem, że ksiądz ci o tym opowiedział. Tak jak o gadającym wężu i rodzącej dziewicy
Kilku guślarzy odprawiają nad tobą modły, bo jesteś chory psychicznie, potem cię głodzą, a na końcu umierasz. Sąd skazuje guślarzy za zaniedbania, a guślarze w celu odbudowania PR zrzucają wszystko na demony. Wesoła historia
OdpowiedzPrzerażające jest, że aż tak wielu ma niczym nie zachwianą wiarę, w absolutną słuszność swoich rojeń. Chyba nie ma już nadziei, że z naszym kraju jeszcze kiedyś będzie normalnie.
Trzeba iść do don Vito.
OdpowiedzPrzesadziła z makijażem na drugim zdjęciu
Odpowiedzjej nazwisko?
OdpowiedzAnneliese Michele
"Ja, siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. (...) Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie – ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie – nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka – jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka – jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka – jest ustawiczne towarzystwo szatana: siódma męka – jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk. Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów: każda dusza, czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie: jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie, jak tam jest."
Odpowiedzmało wymyślne są te męki, prawie wszystko mozna znaleźć już na naszym świecie ukochanym przez boga :)
Jeśli ktoś się masturbował całe życie to co mu grozi?
Czyli wierzycie ze strachu, a nie dlatego, że kochacie swojego bożka? Ojoj, na pewno mu się to nie spodoba.
poprostu ciężki przypadek choroby psychicznej, może dziewczynę dałoby się odratować gdyby w odpowiednim czasie trafiła do szpitala
OdpowiedzAle naprawdę wypadałoby dać podpis kim jest ta dziewczyna ze zdjęcia, co ją spotkało, przynajmniej jedno zdanie
Odpowiedzkto stworzył zło skoro Bóg stworzył wszystko?
Odpowiedz