mam dziwne wrażenie iż co poniektóre osoby twierdzą że kółeczko do kluczy jest problemem dla osoby obgryzającej paznokcie zaś ja jako jedna z takich osób nigdy nie miałem z tym problemu(ewentualnie używałem klucza ale to tylko do tych najmocniejszych)
Chodzi o to, że mając cienkie i zniszczone od obgryzania paznokcie trudno jest nimi rozszczepić to kółeczko na tyle, by wcisnąć tam klucz. Jest to trudno i jednocześnie bolesne. Cieszę się, że mogłem pomóc :)
No sorry, ale łatwiej mi było otwierać kółeczka obgryzionymi paznokciami, niż długimi wymuskanymi paznokietkami, o polakierowanych już nie wspominając. A wierzcie mi, przerabiałam obie rzeczy. :)
what?
Odpowiedzmam dziwne wrażenie iż co poniektóre osoby twierdzą że kółeczko do kluczy jest problemem dla osoby obgryzającej paznokcie zaś ja jako jedna z takich osób nigdy nie miałem z tym problemu(ewentualnie używałem klucza ale to tylko do tych najmocniejszych)
Wtedy problemem jest raczej brak inteligencji (jest tyle przedmiotów, które można użyć), albo chociaż scyzoryka.
OdpowiedzMoże mi ktoś wytłumaczyć co mają wspólnego te kółeczka z obgryzaniem paznokci? Bo kombinuję i nie mogę na nic wpaść.
OdpowiedzChodzi o to, że mając cienkie i zniszczone od obgryzania paznokcie trudno jest nimi rozszczepić to kółeczko na tyle, by wcisnąć tam klucz. Jest to trudno i jednocześnie bolesne. Cieszę się, że mogłem pomóc :)
No sorry, ale łatwiej mi było otwierać kółeczka obgryzionymi paznokciami, niż długimi wymuskanymi paznokietkami, o polakierowanych już nie wspominając. A wierzcie mi, przerabiałam obie rzeczy. :)
OdpowiedzA ja wiem, ja to daję radę rozszczepić palcami więc nie ma problemu.
Odpowiedz