A ja właściwie go nie lubię, grzeją od tygodnia non stop, a w bloku ciepło na zewnątrz też. Grzejniki zakręcone a rachunki za ogrzewanie płacić będzie trzeba.
Ten "Pan" a raczej "Pani" to ustawa która nakazuje iż sezon grzewczy w budynkach zbiorczych, publicznych, itp. ma się rozpoczynać nie później niż 1 października.
No tak, bo, jak wiadomo, w całej Polsce zimno i faktyczny sezon grzewczy zaczyna się o tej samej porze roku... Ludzie, ale jesteście ograniczeni... Może w waszych miejscowościach zaczyna się on w grudniu albo kiedy tam, ale np. na Podhalu sezon grzewczy trwa przez większość roku...
A ja właściwie go nie lubię, grzeją od tygodnia non stop, a w bloku ciepło na zewnątrz też. Grzejniki zakręcone a rachunki za ogrzewanie płacić będzie trzeba.
OdpowiedzZnienawidzisz go jak na zakończenie sezonu przyjdzie rozliczenie!
OdpowiedzNie wiem gdzie mieszkasz ale w Polsce jest jeszcze wystarczająco ciepło aby nie grzać.
OdpowiedzTen "Pan" a raczej "Pani" to ustawa która nakazuje iż sezon grzewczy w budynkach zbiorczych, publicznych, itp. ma się rozpoczynać nie później niż 1 października.
OdpowiedzPrzecież jest ciepło, ja w pokoju okno mam cały dzień otwarte...
OdpowiedzNo tak, bo, jak wiadomo, w całej Polsce zimno i faktyczny sezon grzewczy zaczyna się o tej samej porze roku... Ludzie, ale jesteście ograniczeni... Może w waszych miejscowościach zaczyna się on w grudniu albo kiedy tam, ale np. na Podhalu sezon grzewczy trwa przez większość roku...
Odpowiedz