Miasto znajduje się na złożach węgla i gdy doszło do podziemnego pożaru w kopalni od 1962 roku miasto zostało opuszczone i nie ma kodu pocztowego. Tylko 10 mieszkańców odmówiło wyjazdu i nadal tam mieszka
"Szpital Wojskowy w Cambridge w Anglii" gdzie ktoś przetłumaczył nazwę Cambridge Military Hospital. Tak naprawdę ten szpital znajduje się w Aldershot, miejscowości na południowy zachód od Londynu, jakieś 100 mil od Cambridge.
W sumie ciekawa sprawa ze stanowiskiem Kościoła w pewnych sprawach: kremacja i rozsypanie prochów np w ogródku lub nad oceanem to bezczeszczenie zwłok ale już ozdabianie kaplic ludzkimi szczątkami było w porządku? Wiem, że to kości ofiar dżumy kiedy to ilość zmarłych była tak duża, że nie było gdzie ich pochować no ale mimo wszystko to trochę przesada. Inna sprawa: czy ktoś wie dlaczego na cmentarzach żydowskich panuje taki chaos? U nas wszystkie groby ładnie uporządkowane w alejki itp a u nich jeden nagrobek na drugim i to często ustawiony pod innym kątem, w Warszawie tak samo to wygląda.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 October 2014 2014 19:29
Jakoś nie straszą mnie miejsca opuszczone, lub miejsca gdzie są kości lub mumie. Bardziej fascynują. To, co z powyższych miejsc wzbudziłoby we mnie największy niepokój to kościół św. Jerzego. Ci ludzie naprawdę wyglądają nieco strasznie w tych szatach. Generalnie z natury bardziej boję się tego, co żywe i realne niż trupów i nieistniejących istot.
Dokładnie. To jest Fascynujące, aż człowiek chciałby to wszystko przebadać, odtworzyć historie miejsc :D
a jeszcze bardziej zaciekawił mnie kształt tych pseudo trumien mumii z Filipin. Postacie są skulone i akurat dlaczego, i czemu ich nie kładziono w większych trumnach, gdzie byłyby w pozycji wyprostowanej jak np mumie egipskie, czy też jak dzisiaj się chowa nieboszczyków? Czy taka tradycja, ofiary, a może po prostu zwykła wygoda, bo mniejszy dołek/otwór/pieczarę trzeba było przygotować - to wszystko interesuje, nie straszy
Widziałem zdjęcie "kościoła św. Jerzego w Czechach" podpisane jako "kościół w Holandii". Gdzie on tak naprawdę jest?
Odpowiedznie sedlec tylko kutna hora!!!!
OdpowiedzCzemu tu nie ma mojej szkoły?
Odpowiedz"Szpital Wojskowy w Cambridge w Anglii" gdzie ktoś przetłumaczył nazwę Cambridge Military Hospital. Tak naprawdę ten szpital znajduje się w Aldershot, miejscowości na południowy zachód od Londynu, jakieś 100 mil od Cambridge.
Odpowiedzhmmm mieszkam blisko Aldershot i czesto tam bywam ale nie widzialam ze cos takiego tam jest. Dzieki za info
W sumie ciekawa sprawa ze stanowiskiem Kościoła w pewnych sprawach: kremacja i rozsypanie prochów np w ogródku lub nad oceanem to bezczeszczenie zwłok ale już ozdabianie kaplic ludzkimi szczątkami było w porządku? Wiem, że to kości ofiar dżumy kiedy to ilość zmarłych była tak duża, że nie było gdzie ich pochować no ale mimo wszystko to trochę przesada. Inna sprawa: czy ktoś wie dlaczego na cmentarzach żydowskich panuje taki chaos? U nas wszystkie groby ładnie uporządkowane w alejki itp a u nich jeden nagrobek na drugim i to często ustawiony pod innym kątem, w Warszawie tak samo to wygląda.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 October 2014 2014 19:29
OdpowiedzWidziałam cmentarz katolicki w okolicach Radomia, który wygląda dokładnie tak, jak opisujesz
wiecie z czego znany jest ten most? podobno psy popelniaja tutaj samobojstwa, czyli niewiedz czemu wyskakuja z mostu, z ludzmi jest podobnie
OdpowiedzJakoś nie straszą mnie miejsca opuszczone, lub miejsca gdzie są kości lub mumie. Bardziej fascynują. To, co z powyższych miejsc wzbudziłoby we mnie największy niepokój to kościół św. Jerzego. Ci ludzie naprawdę wyglądają nieco strasznie w tych szatach. Generalnie z natury bardziej boję się tego, co żywe i realne niż trupów i nieistniejących istot.
OdpowiedzDokładnie. To jest Fascynujące, aż człowiek chciałby to wszystko przebadać, odtworzyć historie miejsc :D
a jeszcze bardziej zaciekawił mnie kształt tych pseudo trumien mumii z Filipin. Postacie są skulone i akurat dlaczego, i czemu ich nie kładziono w większych trumnach, gdzie byłyby w pozycji wyprostowanej jak np mumie egipskie, czy też jak dzisiaj się chowa nieboszczyków? Czy taka tradycja, ofiary, a może po prostu zwykła wygoda, bo mniejszy dołek/otwór/pieczarę trzeba było przygotować - to wszystko interesuje, nie straszy
Zieeeeeeew
OdpowiedzDla mnie to nic, mieszkam w Sosnowcu...
Odpowiedz