Zgadza się – choroby nowotworowe dotyczą również zwierząt. W tym przypadku, na nieszczęście przyszłego męża, jaszczurka panny młodej wymagała natychmiastowego leczenia guza nowotworowego, który zaatakował jej twarz. W tym celu pieniądze przeznaczone na ślub w kwocie o wysokości 4,800 dolarów przeznaczono na leczenie ulubieńca niedoszłej żony, co wymusiło konieczność tymczasowego odwołania wesela. Przynajmniej mogą mieć pewność, że gdy już dozbierają potrzebną sumę, na ślubie pojawi się nowy gość – jaszczurka George.
Zgodnie z twierdzeniem, że nie można zorganizować jakiegokolwiek spotkania w miejscu, które nie istnieje, Tatushiko Kawata puścił z dymem hotel, w którym miał wziąć ślub ze swoją dziewczyną. I nic, że ukrywał przed nią swoją pierwszą żonę i dziecko aż przez trzy lata trwania romansu. Z hotelu ewakuowano 150 osób i jak podaje policja – nikomu nie stała się krzywda. No chyba, że Tatushiko, który naraził się niedoszłej i właściwej żonie.
W 2005r. Jennifer Wilbanks miała wyjść za mąż za Johna Masona, jednak jak się okazało została porwana i przewieziona do Nowego Meksyku, który znajdował się aż 1600km od planowanego miejsca ślubu. Tak przynajmniej wytłumaczyła sytuację policji, do której zadzwoniła udając uprowadzenie. Na tym etapie rodzina panny młodej była przerażona na śmierć, a pan młody wyznaczył nagrodę 100 tysięcy dolarów za uratowanie miłości jego życia lub chociaż za pojmanie sprawców porwania. Prawda była zupełnie inna. Wilbanks stchórzyła, nie mając wystarczająco dużo odwagi, by rzucić męża na kilka dni przed zaplanowaną ceremonią ślubną. Wpadła więc na genialny pomysł ucieczki do Nowego Meksyku, skąd powiadomiła policję o rzekomym porwaniu. Ukrywała się jednak porównywalnie do poziomu z jakim planowała rozpoczęcie nowego etapu w swoim życiu, w związku z czym pod eskortą policji została przetransportowana z powrotem do Atlanty, gdzie straciła panowanie nad emocjami i przyznała się do wszystkiego miejscowym władzom. Rodzina Wilbanks wyznała mediom, że ślub został jedynie przełożony, choć jesteśmy więcej niż pewni, że Pan Mason jest innego zdania.
Czasami konwencjonalne metody spisują się znacznie lepiej od tych wymyślnych i nowatorskich. Tak było w przypadku ślubu Sonii i Andrew, którzy zdecydowali się powierzyć dostarczenie obrączek ślubnych pod ołtarz sowie. Ta jednak cierpiąc na niedobór snu skierowała się w stronę sklepienia kościoła, przycinając sobie drzemkę na jednej z belek. Mimo wielu prób i starań ściągnięcia jej na ziemię, twardy sen sowy Darcy nie dał za wygraną. Na całe szczęście sowa zaopatrzona była w kopie obrączek, podczas gdy te właściwe były w posiadaniu istot ludzkich, które cieszą się znacznie mniejszą mobilnością. Dzięki temu ceremonia ślubna przebiegła bez większych zakłóceń, a Darcy ściągnięto na ziemię przy użyciu drabiny po niecałej godzinie. Trener sowy nie miał zbyt dużo do powiedzenia na temat incydentu.
Sytuacja ta przytrafiła się piłkarzowi Realu Madryt, Garethowi Bale, który musiał przesunąć datę ślubu z powodu aresztowania ojca panny młodej. Tak to już bywa, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tata miłości życia piłkarza został zatrzymany w Stanach Zjednoczonych na krótki przed ślubem, co wiązało się z koniecznością odłożenia ceremonii ślubnej. Postawiono mu zarzut oszustwa finansowego i prania brudnych pieniędzy.
Opłacenie opiekunki do dziecka, wynajęcie hotelu w mieście, w którym występuje artysta, a także zakup biletów dojazdowych – tak poświęciła się młoda para, która wolała udać się na koncert ich ulubionego rapera Tech N9ne, niż wyprawić zgodnie z planem własne wesele. Ciężko o zrozumienie, choć jeden fakt przemawia na ich korzyść; młoda para zacieśniła między sobą więzi pamiętnej nocy, którą spędzili upajając się alkoholem i słuchając ich muzycznego faworyta. Zapewne każdy muzyk chciałby mieć takich fanów.
Brzmi to tak, jakby nigdy się nie wydarzyło. Niestety sytuacja ta miała miejsce naprawdę w Kościele Wszystkich Świętych w Londynie. Wszystko było zapięte praktycznie na ostatni guzik, gdy do kościoła wbiegł mężczyzna z zakrwawionym kroczem, rozrzucając wcześniej poustawiane krzesła. Na miejsce zdarzenia przybyła policja, która zaprowadziła mężczyznę (?) do szpitala, skąd następnie trafił do zakładu psychiatrycznego. Najzwyczajniej w świecie przyjęło się, że ucinanie sobie jąder jakimkolwiek ostrym narzędziem, jest powszechnie uznawane za coś, co wymaga opieki psychiatry. Nie nam z tym dyskutować.
Michael Essien zaplanował ślub dzień po jednym z meczów, który, jak początkowo myślał, miał być jedynie formalnością. Na wesele zaprosił większość piłkarzy z drużyny, jak i swoich kolegów z innych klubów piłkarskich. Mecz zaplanowany był w nocy, co w tej sytuacji okazało się gwoździem do trumny. Otóż na chwilę przed rozpoczęciem meczu ktoś przeciął kable doprowadzające prąd na stadion, a że wymogi i zdrowy rozsądek zabraniają gry po omacku, mecz przesunięto o jeden dzień. Tym samym terminy meczu i ślubu się na siebie nałożyły, doprowadzając do konieczności przesunięcia tego drugiego. Jak pech, to pech.
Co jest takiego bardzo szokującego w pierwszym? Może jaszczurka była jakaś specjalna że żonie bardzo zależało na jej życiu? Może niech autorowi zachoruje ukochany pies lub kot.
OdpowiedzSzkoda pieniędzy i trudu w załatwianiu takiego wesela, na jego przekładanie. Najlepiej nie robić wesela i pieniądze lepiej spożytkować.
OdpowiedzZgadzam się. :)
Dla rodziny najbliższej urządziliśmy obiad, dla znajomych ognisko, a za resztę pojechaliśmy w podróż poślubną. Całe to "wesele" kosztowało nas jakieś 600-700 zł łącznie z moją sukienką.
Ale niektórzy marzą o wielkim weselu, jeśli tak jest, to dlaczego by takiego nie zrobić? Nie mnie oceniać. Co kto lubi.
Się ludzie filmów romantycznych naoglądali z XX wieku...
Na Tech N9na zawsze warto iść
Odpowiedz