Co lepsze, to właśnie zbytnie zaniżanie maksymalnej prędkości przyczynia się do większej liczby wypadków. Był całkiem niedawno o tym artykuł, że w Wielkiej Brytanii zwiększono ograniczenie prędkości z bodaj 50 do 30 km/h i zamiast bezpieczniej, to na danym odcinku drogi zdarzała się coraz większa liczba wypadków, po prostu kierowca który jedzie wolniej = jedzie dłużej, bardziej zmęczony, rozproszony a przez to mniej skupiony na drodze.
mam piękną nową drogę w środku pola 4km długości co dzień do mojej dziewczyny robie kurs, ograniczenie miejscami do 30km bo zakręt, w ten zakręt bez wypadania najgorszym autem jakim w życiu jechałem dąło się wejść przy 130km/h na reszcie odcinku jest 60km/h gdzie droga jest prosta jak linijka szeroka na 2 tiry i jeszcze osobówka na trzeciego by weszła i przez 5km niema żadnego domu ale za to jest jedno skrzyżowanie ze wsią gdzie stoją 3 domu w tym tylko w jednym jest auto;) i jak tu jeździć przepisowo? jak przepisy bez sensu?
Mam pytanie, jak to jest z mandatami od ITD, czy im też nie mam obowiązku wskazywać sprawcy? Słyszałem, że kiedyś można było im po prostu grzecznie odpisać, że nie pamiętam kto jechał, ale chcę pomóc we wskazaniu sprawcy i proszę o wysłanie zdjęcia. Teraz podobno to nieaktualne i gdy wyśle im się takie pisemko to z marszu sprawa idzie do sądu, jak dla mnie patologią jest to, że nie zostaje udostępnione zdjęcie. Nawet na samym piśmie jest napisane, że zdjęcie pokazują dopiero w sądzie, no po prostu super. W praktyce jeśli samochód wykorzystuje więcej niż jedna osoba to trzeba by prowadzić dziennik na 180 dni.
W Niemczech fotoradary są wszędzie i jakoś nie narzekają. Fakt co fakt maja lepsze drogi.
OdpowiedzCo lepsze, to właśnie zbytnie zaniżanie maksymalnej prędkości przyczynia się do większej liczby wypadków. Był całkiem niedawno o tym artykuł, że w Wielkiej Brytanii zwiększono ograniczenie prędkości z bodaj 50 do 30 km/h i zamiast bezpieczniej, to na danym odcinku drogi zdarzała się coraz większa liczba wypadków, po prostu kierowca który jedzie wolniej = jedzie dłużej, bardziej zmęczony, rozproszony a przez to mniej skupiony na drodze.
mam piękną nową drogę w środku pola 4km długości co dzień do mojej dziewczyny robie kurs, ograniczenie miejscami do 30km bo zakręt, w ten zakręt bez wypadania najgorszym autem jakim w życiu jechałem dąło się wejść przy 130km/h na reszcie odcinku jest 60km/h gdzie droga jest prosta jak linijka szeroka na 2 tiry i jeszcze osobówka na trzeciego by weszła i przez 5km niema żadnego domu ale za to jest jedno skrzyżowanie ze wsią gdzie stoją 3 domu w tym tylko w jednym jest auto;) i jak tu jeździć przepisowo? jak przepisy bez sensu?
OdpowiedzMam pytanie, jak to jest z mandatami od ITD, czy im też nie mam obowiązku wskazywać sprawcy? Słyszałem, że kiedyś można było im po prostu grzecznie odpisać, że nie pamiętam kto jechał, ale chcę pomóc we wskazaniu sprawcy i proszę o wysłanie zdjęcia. Teraz podobno to nieaktualne i gdy wyśle im się takie pisemko to z marszu sprawa idzie do sądu, jak dla mnie patologią jest to, że nie zostaje udostępnione zdjęcie. Nawet na samym piśmie jest napisane, że zdjęcie pokazują dopiero w sądzie, no po prostu super. W praktyce jeśli samochód wykorzystuje więcej niż jedna osoba to trzeba by prowadzić dziennik na 180 dni.
Odpowiedz