Każdy przyjaciel zrobiłby to samo. Takie sytuacje weryfikują relacje pomiędzy ludźmi, których uważamy za przyjaciół. Moja przyjaciółka nie zawiodła mnie jeszcze nigdy nawet, gdy byłyśmy śmiertelnie skłócone przybiegła z pomocą. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Warto mieć w życiu ludzi, dla których wstaniesz z łóżka o 3 w nocy i po prostu z nimi będziesz.
Każdy przyjaciel. Tak wiadomo, ale śmieszy mnie to jak ludzie mają po 500 znajomych na FB, a tak na prawdę nie mają o czym z nimi pogadać. Ja mam tylko jednego przyjaciela. Większa ilość nawet nie miała by sensu, po prostu nie ma tylu osób na świecie, które tak dobrze mogą się porozumieć, dopasować. Jak nadajemy na tych samych falach to jesteśmy przyjaciółmi, reszta to tylko znajomi do piwka, do pożartowania, ale nigdy do czegoś poważnego.
Heh znam to, kiedyś z moja przyjaciółką pokłóciłyśmy się. koniec przyjaźni, nie chcemy się widzieć itd. Jakieś 2 godziny później zadzwonił dzwonek do drzwi, otwieram a tam ona zapłakana. Czyli coś się wydarzyło. Bez słowa otworzyłam drzwi na oścież. Tak jak piszesz, są rzeczy ważne i ważniejsze.
Mam w swoim życiu dwójkę przyjaciół. Wiem że są prawdziwi, bo gdy dla mnie nadszedł naprawdę trudny czas i w każdej wolnej chwili gdy byłam sama chciałam się zabić, to oni byli ze mną. Pomimo wyczerpania, trudu i długiego czasu. Dużo rozmów i miłości jakie od nich dostałam sprawiły że teraz, po latach jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Kocham ich.
Dlaczego wkur... Cię ten, kto mówi, że wie co to przyjaźń? Jest wiele osób które tego doświadczyły, nie można tak bagatelizować innych ludzi. Sama mam 2 wspaniałe przyjaciółki i wskoczyłabym za nimi w ogień :)
Możliwe, że chodzi o nastki, które "najlepiej" wiedzą co to znaczy przyjaciel. Na fejsie widzę, jak ludzie nadużywają tego słowa. Moim jedynym przyjacielem jest mój mąż, bo tylko on mnie nigdy nie zawiódł. Mam za to kilka bardzo bliskich koleżanek, ale nawet po 5 latach znajomości, wspólnych imprez, spowiadania się sobie z problemów, nie umiem ich nazwać przyjaciółkami, bo przestały się do mnie prawie odzywać w ważnym momencie mojego życia (miały ważniejsze rzeczy do roboty, niż spotykanie się i gadanie "o jednym"). Także nie każdy bliski znajomy to przyjaciel, niestety wiele osób tego nie rozumie.
Twórca demota nie wie co to przyjaźń... Przyjaciel jest z nami na dobre i na złe, a o jego przyjaźni po prostu wiemy. Przyjaźń jest weryfikowana podczas słabości (otrzymujemy pomoc) ale i też w dobrych chwilach (zazdrość) niestety więcej przyjaciół stracimy z powodu zazdrości niż z powodu braku pomocy w potrzebie...
bedac mlodsza myslalam ze mam ogromne grono znajomych- Taka dumna z siebie bylam...z biegiem czasu zobaczylam, ktorzy z tych przyjaciol sa prawdziwi. Nie mam ich duzo ale wiem ze w kazdej chwili moge na nich liczyc......Od kilku lat mieszkam za granica Polski...w zeszlym roku moj tata dostal udar mozgu i w ciezkim stanie trafil do szpitala - pierwsza osoba, do ktorej zadzwonilam, czy przyjedzie po mnie na lotnisko powiedziala-podaj czas i godzine a bede....... w tym roku po ciezkiej chorobie moj tata niestety zmarl- nie mialam dogodnego polaczenia samolotem, ale jak tylko zadzwonilam do mojej przyjaciolki to mi powiedziala- gdziekolwiek wyladujesz- nawet jezeli bylby to drugi koniec Polski ja po Ciebie i tak bede..... teraz wiem na kim moge polegac...za takich przyjaciol jestem gotowa stanac do kazdej walki....
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 October 2014 2014 20:49
Każdy przyjaciel zrobiłby to samo. Takie sytuacje weryfikują relacje pomiędzy ludźmi, których uważamy za przyjaciół. Moja przyjaciółka nie zawiodła mnie jeszcze nigdy nawet, gdy byłyśmy śmiertelnie skłócone przybiegła z pomocą. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Warto mieć w życiu ludzi, dla których wstaniesz z łóżka o 3 w nocy i po prostu z nimi będziesz.
OdpowiedzKażdy przyjaciel. Tak wiadomo, ale śmieszy mnie to jak ludzie mają po 500 znajomych na FB, a tak na prawdę nie mają o czym z nimi pogadać. Ja mam tylko jednego przyjaciela. Większa ilość nawet nie miała by sensu, po prostu nie ma tylu osób na świecie, które tak dobrze mogą się porozumieć, dopasować. Jak nadajemy na tych samych falach to jesteśmy przyjaciółmi, reszta to tylko znajomi do piwka, do pożartowania, ale nigdy do czegoś poważnego.
Heh znam to, kiedyś z moja przyjaciółką pokłóciłyśmy się. koniec przyjaźni, nie chcemy się widzieć itd. Jakieś 2 godziny później zadzwonił dzwonek do drzwi, otwieram a tam ona zapłakana. Czyli coś się wydarzyło. Bez słowa otworzyłam drzwi na oścież. Tak jak piszesz, są rzeczy ważne i ważniejsze.
Piękna historyjka ale już była na piekielnych 3-4 lata temu. Nie twierdzę tu że fejk ale że "kradziona" już bardziej
Odpowiedzo 3ej nad ranem nikt się do mnie nie dodzwoni ani przyjaciel ani wróg ani Pan Bucek a wiecie dlaczego? bo śpię i mam wyciszony telefon
OdpowiedzMam w swoim życiu dwójkę przyjaciół. Wiem że są prawdziwi, bo gdy dla mnie nadszedł naprawdę trudny czas i w każdej wolnej chwili gdy byłam sama chciałam się zabić, to oni byli ze mną. Pomimo wyczerpania, trudu i długiego czasu. Dużo rozmów i miłości jakie od nich dostałam sprawiły że teraz, po latach jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Kocham ich.
OdpowiedzNa szczęście wiem ;)
OdpowiedzJa nie miałbym do kogo zadzwonić.
OdpowiedzDlaczego wkur... Cię ten, kto mówi, że wie co to przyjaźń? Jest wiele osób które tego doświadczyły, nie można tak bagatelizować innych ludzi. Sama mam 2 wspaniałe przyjaciółki i wskoczyłabym za nimi w ogień :)
OdpowiedzMożliwe, że chodzi o nastki, które "najlepiej" wiedzą co to znaczy przyjaciel. Na fejsie widzę, jak ludzie nadużywają tego słowa. Moim jedynym przyjacielem jest mój mąż, bo tylko on mnie nigdy nie zawiódł. Mam za to kilka bardzo bliskich koleżanek, ale nawet po 5 latach znajomości, wspólnych imprez, spowiadania się sobie z problemów, nie umiem ich nazwać przyjaciółkami, bo przestały się do mnie prawie odzywać w ważnym momencie mojego życia (miały ważniejsze rzeczy do roboty, niż spotykanie się i gadanie "o jednym"). Także nie każdy bliski znajomy to przyjaciel, niestety wiele osób tego nie rozumie.
Nie wiem i nie miałem okazji się przekonać co to znaczy prawdziwa przyjaźń.
OdpowiedzStare jak internety.
OdpowiedzTwórca demota nie wie co to przyjaźń... Przyjaciel jest z nami na dobre i na złe, a o jego przyjaźni po prostu wiemy. Przyjaźń jest weryfikowana podczas słabości (otrzymujemy pomoc) ale i też w dobrych chwilach (zazdrość) niestety więcej przyjaciół stracimy z powodu zazdrości niż z powodu braku pomocy w potrzebie...
OdpowiedzJa bym polemizował czy po zaledwie 7 latach można kogoś uznać za przyjaciela. Ale w sumie to indywidualna sprawa.
OdpowiedzPrawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
OdpowiedzSam mam kilka osób dla których zrobiłbym wszystko jednak jeśli to ja potrzebowałbym pomocy to już nie miałbym do kogo zadzwonić...
OdpowiedzMam takiego Kumpla.
OdpowiedzJa wiem co to przyjaźń, ale ci którzy mnie zdradzili zapewne nie widzieli tego demotywatora.
Odpowiedzto nie jest przyjaźń, to jest : "ŻYJ TAK, BY NIKT NIE MIAŁ CI NIC DO ZARZUCENIA"
Odpowiedzwszyscy żyją na pokaz i boją się prawdy.
Coś ty, prawdziwy przyjaciel to osoba z którą siedzi się w ławce w gimbazjum, chodzi się razem do łazienki i słodzi pod samojebkami na fejsie.
Odpowiedzbedac mlodsza myslalam ze mam ogromne grono znajomych- Taka dumna z siebie bylam...z biegiem czasu zobaczylam, ktorzy z tych przyjaciol sa prawdziwi. Nie mam ich duzo ale wiem ze w kazdej chwili moge na nich liczyc......Od kilku lat mieszkam za granica Polski...w zeszlym roku moj tata dostal udar mozgu i w ciezkim stanie trafil do szpitala - pierwsza osoba, do ktorej zadzwonilam, czy przyjedzie po mnie na lotnisko powiedziala-podaj czas i godzine a bede....... w tym roku po ciezkiej chorobie moj tata niestety zmarl- nie mialam dogodnego polaczenia samolotem, ale jak tylko zadzwonilam do mojej przyjaciolki to mi powiedziala- gdziekolwiek wyladujesz- nawet jezeli bylby to drugi koniec Polski ja po Ciebie i tak bede..... teraz wiem na kim moge polegac...za takich przyjaciol jestem gotowa stanac do kazdej walki....
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 October 2014 2014 20:49
Odpowiedz