Idąc na mecz, koncert lub na jakiekolwiek inne wydarzenie i oglądanie go przez ekran trzymanego w ręku telefonu jest moim zdaniem debilizmem no chyba że telefon ma ekran HD. słownie EJdż Di.
A i tak nigdy nagrania nie obejrzy, jak większość ludzi oglądających na żywo wszelkie wydarzenia poprzez ekran swojego smartfona/tableta/(wpisz dowolne)...
Głupie to jest fotografowanie wszystkiego co się da... zamiast przepisać tablice, zrobmy zdjecie, zamiast narysować preparat, przyłóżmy smarg*wno do mikroskopu...
A od kiedy to ułatwianie sobie życia jest głupie? Skoro opisywany przez Ciebie sposób używania smartfona jest głupi, to nie chcę wiedzieć jak idiotyczne jest używanie kserokopiarki czy drukarki... Przecież "mądrzy" ludzie nie bawią się jakimś "kserogównem", tylko jeśli mają do skopiowania dwadzieścia stron dwadzieścia razy, to biorą ryzę papieru, długopis i naprzód! A "drukgówno"? To już wynalazek dla totalnych imbecyli, bo przecież tekst napisany przy pomocy komputera można przepisać z ekranu ręcznie. Co z tego, że znowu w dwudziestu kopiach? A wydruk zdjęć? Po cholerę wydruk, jak hardkor to hardkor - przerysować!
Haha, ja na studiach mam taką bandę, co tylko siedzi na wykładach z tabletem w ręku i robi zdjęcia każdemu slajdowi z prezentacji i nic więcej. Zero notatek, zero niczego. Jest to idiotyczne, zwłaszcza, że tę prezentację i tak potem wykładowca nam przesyła mailem...
true :), a co do rysowania, nie, nie chodziło mi o utrudnianie sobie życia, tylko jeśli włożysz w coś trochę wysiłku, np żeby narysować, to przy okazji zrozumiesz co nieco, a nie że tylko cyk zdjęcie i dawaj kolejny.
@Autchir (i inni ciekawi wiedzy): metoda ta to nie żaden digiscoping, ani nic w tym stylu, ale projekcja okularowa!
Aparat (czy to kompakt, czy w telefonie) jest w tym przypadku ekwiwalentem układu optycznego oka - dużą robotę robi tutaj okular. W przypadku digiscopingu nie mamy do czynienia z układem okular-obiektyw, ale pozbawiona okularu luneta (teleskop itp.) po dołączeniu adaptera spełnia funkcję obiektywu, rzucając obraz bezpośrednio na matrycę!
Prawo Murphego "Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie."
OdpowiedzA na zdjęciu jest nic innego jak digiscoping, metoda od dawna wykorzystywana np. w ornitologi.
OdpowiedzAle po co mu ołówek ?
OdpowiedzBy notować wyniki? Sama jestem kibicem (żużel) i nie raz kupuję plany zawodów, aby notować wyniki
Gatsuga. jaki klub ?
Bo w moim sercu na zawsze Falubaz.
Idąc na mecz, koncert lub na jakiekolwiek inne wydarzenie i oglądanie go przez ekran trzymanego w ręku telefonu jest moim zdaniem debilizmem no chyba że telefon ma ekran HD. słownie EJdż Di.
OdpowiedzDzieki za slownie bo bym nie skumal co to HD
A i tak nigdy nagrania nie obejrzy, jak większość ludzi oglądających na żywo wszelkie wydarzenia poprzez ekran swojego smartfona/tableta/(wpisz dowolne)...
OdpowiedzGłupie to jest fotografowanie wszystkiego co się da... zamiast przepisać tablice, zrobmy zdjecie, zamiast narysować preparat, przyłóżmy smarg*wno do mikroskopu...
OdpowiedzA od kiedy to ułatwianie sobie życia jest głupie? Skoro opisywany przez Ciebie sposób używania smartfona jest głupi, to nie chcę wiedzieć jak idiotyczne jest używanie kserokopiarki czy drukarki... Przecież "mądrzy" ludzie nie bawią się jakimś "kserogównem", tylko jeśli mają do skopiowania dwadzieścia stron dwadzieścia razy, to biorą ryzę papieru, długopis i naprzód! A "drukgówno"? To już wynalazek dla totalnych imbecyli, bo przecież tekst napisany przy pomocy komputera można przepisać z ekranu ręcznie. Co z tego, że znowu w dwudziestu kopiach? A wydruk zdjęć? Po cholerę wydruk, jak hardkor to hardkor - przerysować!
Haha, ja na studiach mam taką bandę, co tylko siedzi na wykładach z tabletem w ręku i robi zdjęcia każdemu slajdowi z prezentacji i nic więcej. Zero notatek, zero niczego. Jest to idiotyczne, zwłaszcza, że tę prezentację i tak potem wykładowca nam przesyła mailem...
true :), a co do rysowania, nie, nie chodziło mi o utrudnianie sobie życia, tylko jeśli włożysz w coś trochę wysiłku, np żeby narysować, to przy okazji zrozumiesz co nieco, a nie że tylko cyk zdjęcie i dawaj kolejny.
@Autchir (i inni ciekawi wiedzy): metoda ta to nie żaden digiscoping, ani nic w tym stylu, ale projekcja okularowa!
OdpowiedzAparat (czy to kompakt, czy w telefonie) jest w tym przypadku ekwiwalentem układu optycznego oka - dużą robotę robi tutaj okular. W przypadku digiscopingu nie mamy do czynienia z układem okular-obiektyw, ale pozbawiona okularu luneta (teleskop itp.) po dołączeniu adaptera spełnia funkcję obiektywu, rzucając obraz bezpośrednio na matrycę!
Czy jest to Forrest Gump?
Odpowiedz