Działaj jednocześnie na jak najwięcej zmysłów partnera i wykorzystuj jak najwięcej swoich zmysłów, tak podczas gry wstępnej, jak i stosunku. Naukowcy badający czynność mózgu udowodnili, że jednoczesne drażnienie kilku zmysłów pobudza znacznie większy obszar mózgu, co prowadzi do niezwykłego orgazmu.
Przebierz się. Kobieta może wystąpić jako pielęgniarka, nauczycielka lub sekretarka, zaś mężczyzna może przebrać się za jaskiniowca, kierowcę rajdowego, batmana. To – według seksuologów – najbardziej pożądane postacie. I nie musisz od razu nakładać całego charakterystycznego stroju, wystarczy że weźmiesz do ręki stetoskop, nałożysz czepek czy kask.
Prawdopodobnie zauważyliście już, że sporo facetów z rana doznaje erekcji. Więc w tygodniu, kiedy to Twój partner idzie do pracy nie czekajcie na siebie przez cały dzień. Zróbcie to z samego rana! Ustaw budzik 10 minut wcześniej niż zwykle. Szybki numerek przed pracą jest bardzo pobudzający, gdyż obojgu da więcej sił.
Najlepszy czas, aby wydłużyć stosunek to okres między Bożym Narodzeniem, a Sylwestrem. Wtedy to właśnie Wy jako para prawdopodobnie macie najwięcej czasu, aby być razem. Nie ciąży na Was presja pracy i obowiązków. Możecie oddać się sami sobie i spokojnie powoli dążyć do osiągnięcia „maratonu”.
Okres. Wiadomo, nie jest to łatwy czas dla kobiety. Ale Amy Levine – seksuolog z Nowego Jorku proponuje stosunek jako ucieczkę od bólu. Orgazm powoduje skurcze macicy łagodzące ból. Zaś w czasie samego seksu organizm wytwarza hormony, które sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi i zrelaksowani.
Nie wstydźcie się swoich ciał. Nie każdy musi wyglądać jakby codziennie ostro trenował. Ważne, że podobacie się sami sobie. Trochę tłuszczyku nie musi powodować strachu przed samym sobą. Odkrywajcie swoje ciała, wykorzystajcie swoje warunki. Pewność w łóżku powoduje, że oddajecie się drugiej osobie, a nie myślicie „jak ja wyglądam” „pewnie się nie podobam”. Doznania stają się dużo bardziej intensywne.
Zaplanujcie sobie czas na ten najlepszy stosunek w upalne miesiące takie jak lipiec, czy sierpień. Daje to duże pole manewru do uprawiania seksu na łonie natury, co jest bardzo pobudzające. Róbcie to dyskretnie, z pewną dozą tajemniczości. Zaleca się korzystanie z uroków dnia, gdyż światło słoneczne zwiększa ilość serotoniny w mózgu, co poprawia nasz nastrój.
Najlepszy czas na stosunek będzie w weekend. Wtedy kiedy jesteśmy wypoczęci. Nie musimy wstawać wcześnie rano i poddawać się codziennym obowiązkom. Ustawcie budzik na odpowiadającą dla Was porę, włączcie dobrą muzykę, coś romantycznego. Zapomnijcie o całym tygodniu i cieszcie się swoim towarzystwem. Skupcie się na jakości, a nie ilości.
Może wydawać to się sprzeczne z intuicją, ale jeżeli chcemy osiągnąć najlepszy orgazm, to powinniśmy uprawiać seks, gdy partnerka ma okres. Według badań prowadzonych przez seksuolog Laurie Watson właśnie wtedy łechtaczka jest najbardziej czuła na doznania. Przekonajcie się sami. Nawet, gdy partnerka jest drażliwa i nie ma najlepszego humoru spróbujcie to zrobić, bo może przynieść sporą poprawę. Kalendarz w dłonie i pamiętajcie kiedy są te dni.
Długi czas trwania związku zabija kreatywność w łóżku. Jedna pozycja i to zawsze w sobotę to złe rozwiązanie. Próbujcie nowych rzeczy. Ustaw budzik na 3 w nocy i zacznijcie uprawiać szalony seks z zastosowaniem nowych technik!
Rób przerwy. Co jakiś czas wstrzymaj oddech i nie wykonuj żadnych działań. Przekonasz się, że po takich przystankach będziesz miała ochotę na jeszcze więcej.
Jeśli zazwyczaj kochasz się w ciemnościach, zapal światła. Przygotuj odpowiednie żarówki albo jakiś kolorowy (najlepiej czerwony) szal, który narzucisz na lampę.
Poświntusz trochę, zwłaszcza gdy na co dzień jesteś grzeczną panienką czy chłopcem. Tylko nie przekrocz granicy dobrego smaku. Subtelne świństewka – tak, ale wulgaryzmy w żadnym razie.
Seks o 5 rano (ostatnio tak wstaję)- nie sądzę by mój ukochany byłby chętny do seksu gdybym go tak wcześnie obudziła. Lustro chyba jeszcze bardziej odebrałoby cały zapał. Z tych rad sensowna jest tylko ta o nie wstydzeniu się swojego ciała. Pewności siebie nigdy za wiele.
OdpowiedzSeks ze mną o poranku mógłby zadowolić co najwyżej nekrofila.
Zależy jak się do tego zabierasz... Mój mąż lubi takie seks niespodzianki... (może nie codziennie, ale tak raz-dwa w miesiącu;) )
fantine - lubie jak kobiety za duzo nie mowia podczas. Wiec chyba nie tylko nekrofil bylby zadowolony :)
Aby mieć seks z dziewczyną musisz mieć gest, cele, ładną twarz, dobre studia niehumanistyczne i ważyć więcej niż 57kg jak ja. Pasowałoby też, abyś nie miał stałego konta z kilkoma tysiącami komentów na demotach, bo pomyśli, że nie masz życia.
Odpowiedzzamiast się użalać nad sobą po prostu weź się za siebie. Sprawdzałeś co może być przyczyną tak niskiej wagi? I co mają do tego studia? o.O
Patrzac na pierwsza porade, to podczas seksu oralnego (smak) nalezy puscic baka (zapach) drzec sie w nieboglosy (sluch) i drapac szpachelka po plecach (dotyk), a druga reka na zmiane przypalac sutki i smarowac je lodem (reakcja na temperature). Mozg bedzie tak zajety, ze nastapi orgazm stulecia :)
Odpowiedzseks, orgazm, cycki, dupa- sposobem na główną
OdpowiedzSpontanicznie zaplanujcie seks - rewelacyjna porada.
OdpowiedzI do tego w trakcie okresu - ohyda.