Maćku, podejrzewam , że urzędnicy z MOPSu powiedzą, że robią to dla "dobra dziecka". Mam nadzieję, że babcia maleństwa nie podda się tak łatwo i da radę stawić czoła codziennym przeciwnościom (...zwłaszcza różnego sortu urzędnikom).
Moja siostra pracuje w mopsie, jako zwykly urzednik, mowila jak to dziala. W polsce panuje chore prawo, bezsenswone nieludzkie przepisy i ona jako jakis tam niski urzednik musi sie ich trzymac bo inaczej dyrektor osrodka ja wywali na zbity ryj. Jedynie taki dyrektor moze moglby zrobic cos wbrew przepisom i wyciagnac reke do ludzi zachowac sie jak czlowiek, ale to zwykla swinia siorbiajaca z panstwowego koryta,ktora za bardzo boi sie o swoj stolek by cos zrobic. Dlatego jest jak jest.
Nowomodna lewacko-urzędnicza metoda. Zabiorą dziecko z powodu nieopłaconego czynszu a rodzinie zastępczej dadzą 2 tys.złotych. Jeśli nie wiadomo o co chodzi... Mój kraj! Taki piękny!
Z jednej strony rodziców rozumiem bo sam dzieci nie chcę mieć, ale z drugiej, to skoro już nie chcieli to trzeba było aborcje wykonać za wczasu a jeszcze wcześniej odpowiedzialnie się zabezpieczać przed taką sytuacją. No ale pewnie lepiej im było bez ogumienia, i oto efekt. Niestety ale nie od wczoraj wiadomo, że efektem ubocznym seksu jako potrzeby ciała jest prokreacja. No cóż, taka sytuacja to w sumie nic nowego w dzisiejszych czasach, dobrze że dziecko przynajmniej znalazło lepszą opiekę niż dom dziecka.
Mam nadzieje, że przynajmniej w tym wypadku, pracownicy MOPS-u będą się musieli gęsto tłumaczyć, ze swoich poczynań. Tak na marginesie właśnie po to płace podatki z których jest finansowany MOPS, żeby pieniądze tam trafiające były wydawane na takie właśnie babcie, a nie na drące ryja, leniwe pijackie mordy, którym: "przecież się należy" .
Padłam i nie powstanę. Ludzie! Tekst traktuje o idiotycznym prawie. O tym, że zabiera się/chce się zabierać dzieci od kochających je ludzi, bo są za biedni, aby je "dobrze" wychowywać (to dzieci bogaczy powinny być ucieleśnieniem dobrego wychowania, a często to rozwydrzone bachory i wandale), żeby potem oddać je rodzicom zastępczym, którzy już kasę na to dziecko dostaną (bo po co wspomóc dom rodzinny?). A czego czepia się autor demota i wy w komach też? Tego, ze rodzice Majki mają "inne plany życiowe"! Ja pitolę! No i co, że mają? Wpadka, nie usunęli, dziecko przyszło na świat. Ok, głupie z ich strony, że się nie zabezpieczyli, ale to chyba dobrze, ze małą oddali pod czyjąś opiekę? Alternatywą mógł być dom dziecka, śmietnik, maltretowanie małej, nie okazywanie jej miłości, co jest znacznie gorsze od oddania dziecka komuś, kto kochać je będzie. Ile to dzieci zostało skatowanych/jest katowanych przez rodziców, którzy mimo "innych planów życiowych" zostawili sobie to dziecko? A ostatnie wydarzenia związane z molestowaniem i maltretowaniem dzieci w rodzinie zastępczej to co? Ale jasne, największym problemem całej sprawy są "inne plany życiowe" rodziców Mai. Brawo...
nie stać babci by wychować wnuczke to jej jeszcze zabierzemy resztkę kasy. a jak już będzie dogorywać to sama odda wnuczkę wnuczkę . oddamy ja pod opieke rodzinie zastępczej, damy jej jeszcze za to sporo kasy. typowe myślenie biurokratów. moj kraj taki piekny.
Maćku, podejrzewam , że urzędnicy z MOPSu powiedzą, że robią to dla "dobra dziecka". Mam nadzieję, że babcia maleństwa nie podda się tak łatwo i da radę stawić czoła codziennym przeciwnościom (...zwłaszcza różnego sortu urzędnikom).
Odpowiedz"bo lepiej wychowywać się w rodzinie zastępczej niż w najgorszej ale własnej" ~powiedziało państwo
@olo - tyle, że słowo "najgorsza" zmień na "rozbita". Bo jeszcze ktoś pomyśli, że rodzicom-alkoholikom się dzieci nie powinno odbierać.
od kiedy rozbite rodziny to rodziny alkoholików? masz doświadczenia? może własne?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 December 2014 2015 6:38
Moja siostra pracuje w mopsie, jako zwykly urzednik, mowila jak to dziala. W polsce panuje chore prawo, bezsenswone nieludzkie przepisy i ona jako jakis tam niski urzednik musi sie ich trzymac bo inaczej dyrektor osrodka ja wywali na zbity ryj. Jedynie taki dyrektor moze moglby zrobic cos wbrew przepisom i wyciagnac reke do ludzi zachowac sie jak czlowiek, ale to zwykla swinia siorbiajaca z panstwowego koryta,ktora za bardzo boi sie o swoj stolek by cos zrobic. Dlatego jest jak jest.
OdpowiedzZarówno twojej siostrze jak i temu dyrektorowi nikt nie każe tam pracować. Dyrektor ma się nie bać o swój stołek, a twoja siostra może?
Nowomodna lewacko-urzędnicza metoda. Zabiorą dziecko z powodu nieopłaconego czynszu a rodzinie zastępczej dadzą 2 tys.złotych. Jeśli nie wiadomo o co chodzi... Mój kraj! Taki piękny!
OdpowiedzI co teraz, przeciwnicy aborcji?
OdpowiedzNic do Ciebie nie mam, więc nie żałuję, że Cię nie wyskrobali, ale jeśli masz problemy, to zawsze możesz się eutanować.
@Glaurung_Uluroki Uwierz, jeśli będę miał naprawdę poważne problemy, to się eutanuję
Z jednej strony rodziców rozumiem bo sam dzieci nie chcę mieć, ale z drugiej, to skoro już nie chcieli to trzeba było aborcje wykonać za wczasu a jeszcze wcześniej odpowiedzialnie się zabezpieczać przed taką sytuacją. No ale pewnie lepiej im było bez ogumienia, i oto efekt. Niestety ale nie od wczoraj wiadomo, że efektem ubocznym seksu jako potrzeby ciała jest prokreacja. No cóż, taka sytuacja to w sumie nic nowego w dzisiejszych czasach, dobrze że dziecko przynajmniej znalazło lepszą opiekę niż dom dziecka.
OdpowiedzMam nadzieje, że przynajmniej w tym wypadku, pracownicy MOPS-u będą się musieli gęsto tłumaczyć, ze swoich poczynań. Tak na marginesie właśnie po to płace podatki z których jest finansowany MOPS, żeby pieniądze tam trafiające były wydawane na takie właśnie babcie, a nie na drące ryja, leniwe pijackie mordy, którym: "przecież się należy" .
OdpowiedzPadłam i nie powstanę. Ludzie! Tekst traktuje o idiotycznym prawie. O tym, że zabiera się/chce się zabierać dzieci od kochających je ludzi, bo są za biedni, aby je "dobrze" wychowywać (to dzieci bogaczy powinny być ucieleśnieniem dobrego wychowania, a często to rozwydrzone bachory i wandale), żeby potem oddać je rodzicom zastępczym, którzy już kasę na to dziecko dostaną (bo po co wspomóc dom rodzinny?). A czego czepia się autor demota i wy w komach też? Tego, ze rodzice Majki mają "inne plany życiowe"! Ja pitolę! No i co, że mają? Wpadka, nie usunęli, dziecko przyszło na świat. Ok, głupie z ich strony, że się nie zabezpieczyli, ale to chyba dobrze, ze małą oddali pod czyjąś opiekę? Alternatywą mógł być dom dziecka, śmietnik, maltretowanie małej, nie okazywanie jej miłości, co jest znacznie gorsze od oddania dziecka komuś, kto kochać je będzie. Ile to dzieci zostało skatowanych/jest katowanych przez rodziców, którzy mimo "innych planów życiowych" zostawili sobie to dziecko? A ostatnie wydarzenia związane z molestowaniem i maltretowaniem dzieci w rodzinie zastępczej to co? Ale jasne, największym problemem całej sprawy są "inne plany życiowe" rodziców Mai. Brawo...
Odpowiedznie stać babci by wychować wnuczke to jej jeszcze zabierzemy resztkę kasy. a jak już będzie dogorywać to sama odda wnuczkę wnuczkę . oddamy ja pod opieke rodzinie zastępczej, damy jej jeszcze za to sporo kasy. typowe myślenie biurokratów. moj kraj taki piekny.
Odpowiedz