Pan poseł? Szkoda, że nie tylko posłowie. Niestety ale słyszę to codziennie. Właściwie to wolę żeby zamiast słów których ludzie nie rozumieją dorzucili w zdaniu kolejne k*rwa, przynajmniej to tak żałośnie nie brzmi...
no to lepiej, żeby w ogóle się nie odzywali, ponieważ nic poza tym powiedzieć mnie potrafią ... z osobą, która używa słów nie rozumiejąc ich znaczenia można rozmawiać na temat tych słów - a z takim tylko na jedno słowo raczej nie ma o czym ... poza tym zawsze ten, o którym uważamy, że nie rozumie znaczenia używanych słów może "boleśnie" wyprowadzić nas z błędu - dla takich ludzi najlepszym rozmówcą jest ten z "ku*wami" ;D takie jest życie ...
Właśnie często jest tak, że "ten, o którym uważamy, że nie rozumie znaczenia używanych słów może "boleśnie" wyprowadzić nas z błędu". Albo raczej próbuje będąc przekonanym o swojej racji. Bo on jest najmądrzejszy a jak mu udowodnisz że się myli to będzie wstyd. I nie przegadasz takiemu. Nie, nie da się pogadać z taką osobą na ten temat, bo ona wie lepiej. A ci z którymi da się o tym porozmawiać - wiedzą co mówią. Serio, wolę żeby ktoś się nie odzywał niż pieprzył głupoty. Bo to żałosne. Nie rozumiesz - nie używaj tego zwrotu. Użyj innego, który rozumiesz. Język polski jest na tyle bogaty, że każdy znajdzie dla siebie odpowiednie słowo. Nie każdy jest erudytą, nikt nie musi wiedzieć wszystkiego, nikt go nie zmusza do używania pojęć, których nie rozumie. Nie każdy jest krasomówcą, więc po co próbować na siłę, ośmieszając się jeszcze przy tym? Nie trzeba się kompromitować próbując zabłysnąć przed znajomymi żeby coś powiedzieć. Myślenie niektórych naprawdę chyba boli. Do cholery, jak jesteś Polakiem to nie kalecz w ten sposób swojego języka! Chcesz użyć jakiegoś nowego słowa? Dowiedz się co ono oznacza. To nie średniowiecze żeby nie było gdzie sprawdzić.
stare jak kariera Wałęsy
OdpowiedzPan poseł? Szkoda, że nie tylko posłowie. Niestety ale słyszę to codziennie. Właściwie to wolę żeby zamiast słów których ludzie nie rozumieją dorzucili w zdaniu kolejne k*rwa, przynajmniej to tak żałośnie nie brzmi...
Odpowiedzno to lepiej, żeby w ogóle się nie odzywali, ponieważ nic poza tym powiedzieć mnie potrafią ... z osobą, która używa słów nie rozumiejąc ich znaczenia można rozmawiać na temat tych słów - a z takim tylko na jedno słowo raczej nie ma o czym ... poza tym zawsze ten, o którym uważamy, że nie rozumie znaczenia używanych słów może "boleśnie" wyprowadzić nas z błędu - dla takich ludzi najlepszym rozmówcą jest ten z "ku*wami" ;D takie jest życie ...
Właśnie często jest tak, że "ten, o którym uważamy, że nie rozumie znaczenia używanych słów może "boleśnie" wyprowadzić nas z błędu". Albo raczej próbuje będąc przekonanym o swojej racji. Bo on jest najmądrzejszy a jak mu udowodnisz że się myli to będzie wstyd. I nie przegadasz takiemu. Nie, nie da się pogadać z taką osobą na ten temat, bo ona wie lepiej. A ci z którymi da się o tym porozmawiać - wiedzą co mówią. Serio, wolę żeby ktoś się nie odzywał niż pieprzył głupoty. Bo to żałosne. Nie rozumiesz - nie używaj tego zwrotu. Użyj innego, który rozumiesz. Język polski jest na tyle bogaty, że każdy znajdzie dla siebie odpowiednie słowo. Nie każdy jest erudytą, nikt nie musi wiedzieć wszystkiego, nikt go nie zmusza do używania pojęć, których nie rozumie. Nie każdy jest krasomówcą, więc po co próbować na siłę, ośmieszając się jeszcze przy tym? Nie trzeba się kompromitować próbując zabłysnąć przed znajomymi żeby coś powiedzieć. Myślenie niektórych naprawdę chyba boli. Do cholery, jak jesteś Polakiem to nie kalecz w ten sposób swojego języka! Chcesz użyć jakiegoś nowego słowa? Dowiedz się co ono oznacza. To nie średniowiecze żeby nie było gdzie sprawdzić.