Ciekawe czy tak samo powiesz jak na starość zostaniesz SAM JAK PALEC bez żadnej rodziny, dzieci wnuków, sam 24/7, 365 dni w roku, w święta będziesz siedział sam jak palec przed tv i nikt o tobie nie będzie pamiętał a od sąsiada z góry będą dobiegały hałasy szczęśliwej rodziny
Obecnie w przeciętnej rodzinie wygląda to tak : dziecko albo wyjeżdża do wielkiego miasta albo co gorsza za granicę a rodzice zostają sami a jeszcze lepiej oddać ich do domu starców ;) - no i gdzie ta twoja wielka rodzina :D
Do wychowania dzieci trzeba mieć bardzo gruby portfel, predyspozycje do bycia ojcem no i jakiekolwiek rokowania na znalezienie drugiej połówki. Ja nie mam żadnego z tych elementów, stąd pogodziłem się z przyszłością.
Widocznie dla ciebie bycie rodzicem (jeżeli jesteś) jest niczym ale uwierz mi że dla większości osób jest to czymś niezwykłym, pomimo że mają świadomość jak wspomniałeś/aś sa miliony matek i ojców
To nie jest żadna praca, Tak samo jak pracą nie jest malowanie, naprawianie, noszenie przez mężczyzn w swoim rodzinnym domu. Próba "wyceny" tych czynności jest nieporozumieniem
To uroczo, tyle że do pracy idzie się niejako z życiowego przymusu - trzeba zarabiać, trzeba za coś żyć - natomiast dziecko to na ogół raczej świadomy wybór. Więc nie róbmy z faktu jego posiadania i wychowywania jakiegoś nadzwyczaj heroicznego czynu, bo to akurat normalna kolej rzeczy: masz dziecko, masz je wychować, proste. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, wiadomo przecież, że dziecko to obowiązek, zwłaszcza małe. Skoro mimo całej tej świadomości jęczysz, jak ci jest ciężko, najwidoczniej bycie matką nie jest twoim powołaniem. W ogóle nazywanie wychowywania własnego dziecka "pracą" to chyba małe pomylenie pojęć i wartości, moim skromnym zdaniem.
Jak widzę najwięcej do powiedzenia w sprawie macierzyństwa mają bezdzietni mężczyźni. Owszem, macierzyństwo czy też rodzicielstwo to świadomy wybór ( jeśli to wpadka to po prostu nieodpowiedzialność), aczkolwiek w tym okresie zwłaszcza my kobiety całkowicie zmieniamy priorytety. Mężczyzna po prostu tego nie zrozumie, bo jak każdy wie nie posiada instynktu macierzyńskiego. Myślę, że powiedzenie iż macierzyństwo to praca nie odnosi się do pracy jako sposobu na zarobek tylko do wysiłku jaki w to wkładamy. Proszę wierzyć, że mimo wszystkich uczuć jakimi darzę moją pociechę bywały chwile gdzie wolałabym pracować fizycznie na budowie. Macierzyństwo męczy fizycznie i psychicznie. Owszem, warto znosić to wszystko. Rozumiem osoby młode, które twierdzą, że nie chcą mieć dzieci, w większości przypadków potem zmieniają zdanie. Rozumiem również, że niektórzy się do tego po prostu nie nadają. Chcę tylko byście zrozumieli, że opieka nad dzieckiem to najtrudniejszy zawód świata ponieważ nie można popełnić błędu. Mamuśki zrozumieją.
Już na głównej jest z tym samym tekstem. Zacznijcie wymyślać coś nowego i SWOJEGO :)
OdpowiedzTrzeba było dzieci nie robić to nie trzeba byłoby harować 24/7
Odpowiedzpowiedział trzylatek swojej mamusi...
Ciekawe czy tak samo powiesz jak na starość zostaniesz SAM JAK PALEC bez żadnej rodziny, dzieci wnuków, sam 24/7, 365 dni w roku, w święta będziesz siedział sam jak palec przed tv i nikt o tobie nie będzie pamiętał a od sąsiada z góry będą dobiegały hałasy szczęśliwej rodziny
Obecnie w przeciętnej rodzinie wygląda to tak : dziecko albo wyjeżdża do wielkiego miasta albo co gorsza za granicę a rodzice zostają sami a jeszcze lepiej oddać ich do domu starców ;) - no i gdzie ta twoja wielka rodzina :D
Do wychowania dzieci trzeba mieć bardzo gruby portfel, predyspozycje do bycia ojcem no i jakiekolwiek rokowania na znalezienie drugiej połówki. Ja nie mam żadnego z tych elementów, stąd pogodziłem się z przyszłością.
Jest się czym chwalić.......jesteś taka sama jak miliony matek i ojców
OdpowiedzWidocznie dla ciebie bycie rodzicem (jeżeli jesteś) jest niczym ale uwierz mi że dla większości osób jest to czymś niezwykłym, pomimo że mają świadomość jak wspomniałeś/aś sa miliony matek i ojców
Chyba na 3 etaty, pełny etat to 8h,
OdpowiedzTo nie jest żadna praca, Tak samo jak pracą nie jest malowanie, naprawianie, noszenie przez mężczyzn w swoim rodzinnym domu. Próba "wyceny" tych czynności jest nieporozumieniem
OdpowiedzTo uroczo, tyle że do pracy idzie się niejako z życiowego przymusu - trzeba zarabiać, trzeba za coś żyć - natomiast dziecko to na ogół raczej świadomy wybór. Więc nie róbmy z faktu jego posiadania i wychowywania jakiegoś nadzwyczaj heroicznego czynu, bo to akurat normalna kolej rzeczy: masz dziecko, masz je wychować, proste. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, wiadomo przecież, że dziecko to obowiązek, zwłaszcza małe. Skoro mimo całej tej świadomości jęczysz, jak ci jest ciężko, najwidoczniej bycie matką nie jest twoim powołaniem. W ogóle nazywanie wychowywania własnego dziecka "pracą" to chyba małe pomylenie pojęć i wartości, moim skromnym zdaniem.
OdpowiedzJak widzę najwięcej do powiedzenia w sprawie macierzyństwa mają bezdzietni mężczyźni. Owszem, macierzyństwo czy też rodzicielstwo to świadomy wybór ( jeśli to wpadka to po prostu nieodpowiedzialność), aczkolwiek w tym okresie zwłaszcza my kobiety całkowicie zmieniamy priorytety. Mężczyzna po prostu tego nie zrozumie, bo jak każdy wie nie posiada instynktu macierzyńskiego. Myślę, że powiedzenie iż macierzyństwo to praca nie odnosi się do pracy jako sposobu na zarobek tylko do wysiłku jaki w to wkładamy. Proszę wierzyć, że mimo wszystkich uczuć jakimi darzę moją pociechę bywały chwile gdzie wolałabym pracować fizycznie na budowie. Macierzyństwo męczy fizycznie i psychicznie. Owszem, warto znosić to wszystko. Rozumiem osoby młode, które twierdzą, że nie chcą mieć dzieci, w większości przypadków potem zmieniają zdanie. Rozumiem również, że niektórzy się do tego po prostu nie nadają. Chcę tylko byście zrozumieli, że opieka nad dzieckiem to najtrudniejszy zawód świata ponieważ nie można popełnić błędu. Mamuśki zrozumieją.
OdpowiedzNikt autorki do bycia matka ne zmuszał. ŻAŁOSNY TEKST.
Odpowiedz