Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
281 360
-

Zobacz także:


~eilen
+14 / 18

Ten pierwszy kawał jest całkiem fajny, poza tym, że nie odmawia się "zdrowasiek" do św. Antoniego ani do św. Piotra, tylko do Matki Bożej. Zdrowaś Maryjo...

Odpowiedz
~eilen
+6 / 12

Modlisz się do świętych, a więc PROSISZ o WSTAWIENNICTWO u Boga, a nie o spełnienie twoich próśb. Strasznie trudno to zrozumieć.

~eilen
+1 / 3

SAMKNIJMORDEPONCKI Ja rozumiem to tak: Bóg może wysłuchać naszych próśb, ale święci i Maryja mogą tylko poprosić Boga o wysłuchanie naszych próśb w naszym imieniu. A więc Maryja i święci modlą się za nas do Boga, inaczej mówiąc, proszą w naszym imieniu o coś, ale poza tym nie mogą dla nas zrobić nic - mogą tylko i wyłącznie prosić. A więc nie są Bogami, tylko pośrednikami (proszącymi Boga o coś dla nas). Tak jak poprosisz swoją mamę, żeby poprosiła swojego szefa, żeby cię zatrudnił. Osobiście nie znasz jej szefa i masz marne szanse na zatrudnienie się, ale twoja mama go zna, więc ONA ma większe szanse na załatwienie tej sprawy niż ty. Zgadza się? To cieszę się, że się rozumiemy. :-)

samknijmordeponcki
-4 / 6

@~eilen Nie rozumiemy się. Według mnie to Wy się modlicie do swoich bożków o to, żeby pomodlili się za Was do Boga. Wy nie robicie tego na zasadzie "Mario, Piotrze, Józefie, Mikołaju mógłbyś/mogłabyś porozmawiać z Bogiem i go trochę bardziej przekonać do mnie? Dzięki.". Wy modlicie się do tych swoich bożków równie intensywnie co do Boga, a podobno nawet częściej (podobno przeprowadzono jakieś badania, chyba we Włoszech o tym, do kogo ludzie modlą się najczęściej - Jezus był na piątym miejscu), stawiacie im pomniki, padacie przed tymi pomnikami na kolana, oddajecie im cześć - w czym to się różni od czczenia Boga? Przecież to jedno i to samo, tylko w innych intencjach.

~eilen
+1 / 5

samknijmordeponcki "Mario, Piotrze, Józefie, Mikołaju mógłbyś/mogłabyś porozmawiać z Bogiem i go trochę bardziej przekonać do mnie? Dzięki." - Świetnie to ująłeś, WŁAŚNIE TAK SIĘ MODLIMY DO MARYI I ŚWIĘTYCH. A że na kolanach - nie musi być na kolanach. Może być na siedząco lub stojąco. Jedyny wymóg klękania jest, gdy mamy do czynienia z Hostią. I NIE modlimy się do figurki, tylko do świętego lub Maryi, oczywiście. A że PRZED (!!!) figurką. No cóż, można też w innych miejscach. Proponuję Ci poczytać troszkę o nauczaniach kościoła katolickiego, bo to jest temat-rzeka i nie jestem w stanie wszystkiego objaśnić w komentarzach na Demotach, że już nie wspomnę, że to wszystko jest już gdzieś napisane i powiedziane, więc po co mam się powtarzać. To co piszesz to takie tam przekręcanie faktów, by wyszło na twoje. Naprawdę sądzisz, że przechytrzysz naturę człowieka? Człowiek JEST ISTOTĄ DUCHOWĄ, czy Ci się to podoba czy nie. Tak więc Bóg istnieje, czy nam się to podoba czy nie. A my jesteśmy w rzeczywistości tylko marnym pyłem tej ziemi. Tak jak napisano w Biblii. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. I taki proch jak my, ma walczyć z nieskończonością? Nasz umysł nawet tego nie ogarnia, gdyż nie ma takiej funkcji w nim - jest ograniczony do tego co na ziemi. I cóż można na to poradzić? Lepiej się z tym pogodzić i mieć o jeden problem mniej.

~eilen
+1 / 3

samknijmordeponcki "Mario, Piotrze, Józefie, Mikołaju mógłbyś/mogłabyś porozmawiać z Bogiem i go trochę bardziej przekonać do mnie? Dzięki." - Świetnie to ująłeś, WŁAŚNIE TAK SIĘ MODLIMY DO MARYI I ŚWIĘTYCH. A że na kolanach - nie musi być na kolanach. Może być na siedząco lub stojąco. Jedyny wymóg klękania jest, gdy mamy do czynienia z Hostią. I NIE modlimy się do figurki, tylko do świętego lub Maryi, oczywiście. A że PRZED (!!!) figurką. No cóż, można też w innych miejscach. Proponuję Ci poczytać troszkę o nauczaniach kościoła katolickiego, bo to jest temat-rzeka i nie jestem w stanie wszystkiego objaśnić w komentarzach na Demotach, że już nie wspomnę, że to wszystko jest już gdzieś napisane i powiedziane, więc po co mam się powtarzać. To co piszesz to takie tam przekręcanie faktów, by wyszło na twoje. Naprawdę sądzisz, że przechytrzysz naturę człowieka? Człowiek JEST ISTOTĄ DUCHOWĄ, czy Ci się to podoba czy nie. Tak więc Bóg istnieje, czy nam się to podoba czy nie. A my jesteśmy w rzeczywistości tylko marnym pyłem tej ziemi. Tak jak napisano w Biblii. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. I taki proch jak my, ma walczyć z nieskończonością? Nasz umysł tego nie ogarnia, gdyż nie ma takiej funkcji w nim - jest ograniczony do tego co na ziemi. I cóż można na to poradzić? Lepiej się z tym pogodzić i mieć o jeden problem mniej.

samknijmordeponcki
-3 / 3

@~eilen A tu już widzę, że poruszasz inny temat - radzę Ci trochę otworzyć rozum na różne opcje, bo nie ma żadnego dowodu na to, że Bóg istnieje, że Biblia mówi prawdę i że masz rację. Poza tym może to nie tak ze ja przekręcam fakty, tylko może Ty nie chcesz pogodzić się z prawdą, hę? Zdrowaś Mario, łaski pełna, moja wielka wspaniała Matko, niepokalana dziewico, złotem i diamentami pachnąca? To nie brzmi jak kult i wyznanie jakiejś jednostki? Przyznaj się, macie po prostu wielu bożków. Trójca święta, święta Maryja, święta Rita, święty Józef, święty Antoni, jeden święty, drugi święty, trzeci święty - i do nich wszystkich modlicie się tak samo. Robicie z nich bożków. Och, i jeszcze jaki wspaniały zabieg - "Lepiej się z tym pogodzić i mieć o jeden problem mniej.". No jasne. Weź ty się już LEPIEJ TAK NIE WYSILAJ, no po co to komu! Weź ty już lepiej ZAJMIJ SIĘ TYM CO DO CIEBIE NALEŻY i nie myśl tyle, bo tylko bajzel robisz. No jak tak można! Byś się lepiej zajął czymś pożytecznym a nie takimi GŁUPOTAMI.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 23 January 2015 2015 2:32

~eilen
+1 / 1

W "Zdrowaś Maryjo" nie ma nic o złocie. 1. Dzień dobry Maryjo (Zdrowaś), 2. pełna łaski, 3. błogosławiona, 4. święta, 5. Matka Boża 6. MÓDL SIĘ ZA NAMI (proś Boga w naszym imieniu).

Wiara w Boga jest kwestią DUCHOWĄ, a nie kwestią rozumu, nauki i dowodu. Człowiek został wyposażony w coś takiego jak wiara, przeczucie, instynkt, nadzieję, miłość i to są rzeczy, których się nie udowadnia. Są niemierzalne.

Pewna doza rezygnacji i pogodzenia się z tym co nieuniknione jest naprawdę potrzebna w życiu. Są tysiące rzeczy na świecie, o których wolelibyśmy, aby ich nie było. Ale one są i nic nie można na to poradzić.

Znasz jakikolwiek naród na świecie, miejsce, gdzie wiary w ogóle nie ma? Nawet w Korei Północnej są katolicy. Mocno kontrolowani przez państwo, ale są. Tak więc wiara w Boga była, jest i będzie.

Adrian1234
-5 / 7

Zabij się caffo... wtedy poprawisz wszystkim humor :).

Odpowiedz
AlpagaPLTV
-4 / 4

Czemu w każdej takiej galerii musi być co najmniej jeden dowcip ze zboczonym podtekstem?

Odpowiedz
P prezu800
+2 / 4

Mój faworyt - tańczący Murzyn. Plus jeszcze czekoladki

Odpowiedz