Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
397 465
-

Zobacz także:


J jamarkus
-4 / 14

Mąż wraca czym predzej otwiera drzwi żona łacha drze a on ją w pysk nie raz nie dwa.........
A później się dziwią że przemoc w rodzinie, pijany plus wściekły nieciekawa mieszanka

Odpowiedz
~Untitled_Tale
+1 / 5

No i potem się dziwicie, czemu tylu "biednych" facetów jest gwałconych w więzieniach.. Serio, będziemy się bawić w taką logikę? Usprawiedliwiania przestępstw przez (jakkolwiek lekkomyślne) zachowanie ofiary?

S sebmor21
+6 / 10

Ja ostatnio byłem z kumplami w barze i dostałem takiego SMSa, odpisałem "Już jadę. PS Kochanie dlaczego piszesz z numeru mojej żony?"...

Odpowiedz
A Ant1984
+1 / 5

I jak na kobietę przystało nie myśl wcale o tym, co będzie później. O zranionym zaufaniu, robieniu sobie na złość, niechęci do twojej osoby itp.

Odpowiedz
R RXsmok
+2 / 4

jasne blue alien. 100% szans. Zero urażenia jego ufności, zero urażonej dumy. nic. Mąż jeszcze będzie skakał z radości.

~baca_791
0 / 0

za taka wiadomość ma walizki za drzwiami dlaczego bo podstawa związku to zaufanie a tym przegięła pisząc taka wiadomość dlaczego bo na złość to może robić psu ze jeść nie dostanie ale nie mężowi na dodatek wyzywając go od idiotów

Odpowiedz
~monaco122
0 / 0

pod warunkiem ze bedzie wstanie odebrac i przeczytac jego tresc:)

Odpowiedz
~jeshyna
0 / 0

no tez by miala niespodzianke jakby wrocila nastepnego dnia i nie mogła otworzyc dzwi bo zmienione zamki i na nieodebrany telefon waliła smsy a w odpowiedzi- 'kochanie jedz prosto do amanta od wina, twoje rzeczy własnie do niego jada kurierem...'

Odpowiedz
~franka85
0 / 0

najgorszą zmorą dzisiejszych związków jest brak poszanowania dla wolności drugiego człowieka; ciekawe czy jak przykładowa ona wychodzi na spotkanie/zakupy z koleżankami, to on też powinien coś takiego zrobić? I jaka wtedy byłaby awantura, rozwód itd. Ludzie tworzący takie demoty moim zdaniem są totalnymi egoistami. Raz na czas spotka się z kumplami - super, pozwól mu. Ma pasje, które che rozwijać? No problemo. W związku też musi być trochę wolności, a przede wszystkim akceptacja i zaufanie. Kobito - masz go na co dzień, a z kumplami mu nie pozwolisz się napić? Zamiast się zrelaksować, poczytać, stworzyć coś pięknego w tej chwili dla siebie - po prostu zająć się sobą (co też zauważyłam w ostatnim czasie, dużo ludzi ma poważne problemy, żeby coś kreatywnego ze sobą zrobić, jak mają wolną chwilę) to nie - zrób sobie cudowną awanturę na wieczór. Super sprawa. Po prostu genialne.

Odpowiedz