Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Kiedy dowiedziałem się, że 90 po francusku to Quatre-vingt-dix

czyli: cztery razy dwadziścia plus dziesięć

www.demotywatory.pl
+
309 354
-

Zobacz także:


tytusz
+6 / 8

Tam nie ma żadnego plusa. Jeszcze bardziej się zdziwisz, że 97 jest: quatre vingt dix sept czyli "cztery dwudziestki dziesięć siedem". A 123 po niemiecku hundert drei und zwanzig, czyli sto trzy i dwadzieścia.
Nie tylko polska język trudna język.

Odpowiedz
Adrian1234
+9 / 9

W niemieckim to w ogóle przesada jest, po co oni tak sobie życie pokomplikowali, nie tylko, że długie nazwy to jeszcze łączą słowa ze sobą przez co zapamiętanie tego, nauka jak się wymawia i samo wymówienie liczebników zajmuje dużo czasu.

LordX
+1 / 5

Chyba tylko dla dzieci w przedszkolu. Tak trudno spamiętać kolejność? setki, jedności i dziesiątki. Też mi wyczyn. Jak chcesz pogadać o komplikowaniu sobie życia, to przejrzyj polskie liczebniki, ich końcówki oraz końcówki i odmiany czasowników przed osoby. Jak będzie Ci mało, to spróbuj to wytłumaczyć potem obcokrajowcowi (to jest naciekawsze, bo wtedy uświadamiasz sobie jakie jest myślenie językowe obcokrajowców - zadają pytania o takie "pierdoły", o których nigdy nie myślałeś i jedyna odpowiedź, jaka przychodzi Ci do głowy to: bo tak to już jest). Szczerze, to raz miałem "przyjemność" tłumaczyć język polski w Niemczech i wszystko szło pięknie, do momentu kiedy nie padło ostatnie w tej rozmowie pytanie "dlaczego?". I mnie zatkało, bo cholera wie, dlaczego nie możemy mieć prostej odmiany wyrazów jak np. niemcy, czy anglicy, tylko musimy mieć pierdyliard końcówek, wymian, wyjątków i cholera wie czego jeszcze. Założenie: piszemy "ó", bo wymienia się na "o" pięknie się sprawdza jedynie u Polaków i to nie u wszystkich (zwykłe napisanie "ó" wymaga już znajomości deklinacji wyrazu). Niektórzy przez 50lat nie zrozumieli, że mają w domu WŁĄCZNIK, a nie WŁANCZNIK, albo, że JEST NAPISANE, a nie PISZE (tak samo JEST NASRANE, a nie SRA). Jeżeli dla kogoś podstwa języków germańskich jest trudna, to współczuję zdolności analitycznych i porównawczych. Tak na koniec. Niemcy przypadków mają... 4 i do tego odmiana przez nie sprowadza się do znajomości paru rodzajników. W języku polskim mamy 7 i znajomość rodzaju wyrazu Ci gówno da, bo jeden wyraz rodzaju żeńskiego może mieć taką końcówkę, a drugi wyraz tego samego rodzaju inną podczas odmiany przez ten sam przypadek. @Edit. Co do nazw niemieckich, to też mi się wydaje, że ich nazwy są prostrze: maszyna piorąca, maszyna zmywająca, straż państwowa (wojsko), straż pożarna. Dość prosto - rzecz + co robi. W większości przypadków możesz się bawić w słowotwórstwo i trafisz, ew. użyjesz synonimu i Cię poprawią. A taraz wytłumacz mi skąd nazwa "pralka", albo "zmywarka"? Jakie procesy językowe stworzyły te nazwy? Mamy "Prać" i "Zmywać", ucinamy "ć", pozostaje "Pra" i "Zmywa", dodajemy "lka" i powstaje "Pralka" oraz... ZMYWALKA! Szczerze, to dla mnie, jako Polaka, język polski jest chaotyczny i nielogiczny. Sam fakt istnienia podwójnego zaprzeczenia, które ma wynik negatywny (czysta matematyka :D minus i minus daje minus! no przecież!) o tym światrzy :)

Zmodyfikowano 7 razy Ostatnia modyfikacja: 12 February 2015 2015 18:06

~szamanii
+6 / 6

a 99 to quatre vingt dix neuf, czyli cztery dwadzieścia dziesięć dziewięć

Odpowiedz
d4rek
0 / 0

A po polsku 99. Dziewięć dziesiątek i dziewięć jeśli rozłożymy to na części pierwsze. W wiekowości języków pewnie jakby się przyjrzeć jest mnożenie dziesiątek, setek, tysięcy. A to że Francuzi mnożą sobie dwudziestki to ok.

Odpowiedz
J JaroWars
0 / 0

Skoro już mowa o liczebnikach, to niektórzy badacze uważają, że w językach indoeuropejskich liczby od 3 w górę powstały dopiero jakieś kilka tysięcy lat temu, o czym ma świadczyć fakt, że i jeden, i dwa mają wyraźnie odmienne liczebniki porządkowe.

Odpowiedz