HannibalLecter nazwisko może i zmienił, ale i tak jest synem Stephena Kinga. Nawet jeżeli nie chciał on i tak miał większe szansę w na wypromowanie się niż wielu innych, być może dużo zdolniejszych. Tak samo Cage, niby nie chciał, ale pierwsze większe role są właśnie u wuja.
Bullshit. Nicolas swoją karierę zawdzięcza swojemu stryjowi, a zmienił nazwisko na Cage po to żeby ludzie rozumowali takim samym tokiem myślenia jak autor tego demota...
moi drodzy...jak szytam wasze kolejne komentarze z serii..'alez ten aktor to kompletne beztalencie', 'kiepski aktor' 'marny aktozyna' to az mnie poprostu skreca:) jezeli caly czas zapychacie sobie glowe takimi polskimi sezonowymi niedobitkami jak polski zakoscielny czy ten drugi ktorego nazwiska nie pamietam a wystapil w jakze "WYBITNEJ" polskiej produkcji swiadek koronny to owszem, kazdy zagraniczny dobry aktor nie bedzie wywieral na was wrazenia. tylko ze o np. cage'u mozna uslyszec wszedzie, na calym swiecie. a taki piekny zakoscielny jest znany ewentualnie w europie choc i w to watpie. w kazdym razie cage nie jest sezonowym aktorem. to ze od czasu do czasu wystapi w filmie ktory okaze sie kaszanem no too coooz...jaki wg was aktor ma na swoim koncie SAME udane produkcje? wiec skonczcie prosze uprzejmie dyskusje o tym jak dobrym jest on aktorem. bo zazwyczaj wypowiadaja sie osoby ktore poza m jak milosc nie widza swiata. :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 sierpnia 2010 o 21:57
Ale Cage to ostatnio najpopularniejszy aktor, i w przeciwieństwie do Paris Hilton która gra epizody bo jest znana on gra główne role a do tego talent jest potrzebny!
rafquest - Nikt nie umniejsza faktu, że jest to świetny aktor, ale bardzo możliwe, że gdyby nie był bratankiem Coppoli, to mógłby nawet nie mieć szansy zaistnieć w show biznesie, bo nikt by mu jej po prostu nie dał. Tak jest nawet, gdy normalnie pracy się szuka. Gdy zaczniesz dzięki znajomościom, to nawet, gdy już później nie będziesz musiał z nich korzystać, tak czy inaczej im karierę zawdzięczasz, gdy bez nich nigdy nie mógłbyś się wybić.
nie wiedziałam nawet o tym.
Lubię go, dobry aktor.
Naj rola w filmie "Miasto Aniołów" i w "Uczeń Czarnoksiężnika" tez na pewno świetnie odegrał swoją rolę (chciałabym to zobaczyć)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2010 o 14:50
ehhh on jest dobry jak trzeba grac jakiegoś czlowieka w stylu poker face ;p jego mimika twarzy (która jest bardzo ograniczona) bardzo mu w tym pomaga ale w reszcie filmow - przyznajmy daje ciala :[
@Messmerizze88:
"Taaaaaaaaaaaa aaa inni reżyserzy koledzy jego tatusia nie wiedzieli że angażują jego syna...."
no na bank :) i pewnie to tez miało wplyw na jego karierę:)
Może warto podać przykład córki "Morfeusza z Matrixa" (Fishbourne), która nagrała porno z nadzieją, że nazwisko znanego ojca trochę ją rozsławi :D
Cage to świetny aktor i nie wiedziałem, że ktoś z jego rodziny jest bardzo znany.
hhahahah przecież pierwsze filmy w których on występował to przecież filmy w których reżyserem był właśnie jego wujek i jestem pewny, że gdyby nie znajomości to by tak wysoko nie doszedł. Nie wierzycie to sprawdźcie. Peace ;d
Zapomniałeś dopisać reszty jego biografi.."rozczarowany Cage zarzucił na... jakiś czas karierę aktorską i rozpoczął pracę jako sprzedawca popcornu w Fairfax Theater. Z pomocą przyszedł mu sławny wujek, który obsadził Nicolasa w jednej z głównych rół w swoim filmie pt. "Rumble Fish"." CZyli jednak sławny wujek i tak pomógł....
Czy ma sławnego wujka czy nie jest dobrym Aktorem i mimo wszystko zasłużył sobie swoją gra na sławe. Nawet jeśli wujek mu pomógł to nie zdobył on sławy przez jego nazwisko a przez to jak zagrał w filmie nie??
Nie znać reżysera takiego arcydzieła kinematografii jakim jest "Ojciec Chrzestny", jest równoznaczne z nieznajomością kina. Z całym szacunkiem, krissfp.
Wy, którzy mówicie o jego jednej minie i psim spojrzeniu - wnioskuję, że nie widzieliście filmu "Wild At Heart"
Davida Lyncha. Nadróbcie zaległość, bo film doskonały, a rola Nicholasa (główna) jest na prawdę godna uwagi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2010 o 2:37
Hmm...jak dla mnie to filmy Lyncha mozna ogladac dla samego ogladania ... ogolnie są równo popier*dolone, ale oczywiscie "znaffcy" z demotow i filmwebu mnie zj*bia, ze nie znam sie na kinie, bo nie lubie ubóstwiam Lyncha.
@ZiemniakPospolity,
niczego nie "feruję" zbyt pochopnie - ten kto się na kinie nie zna, ten nie kojarzy nazwiska, proste. Bo gwarantuję Ci, że osoby znającej się w tej dziedzinie NIE DA RADY zagiąć takim WIELKIM nazwiskiem jak COPOLLA. To tak jakby mówić, że się zna na piłce nożnej, a jednocześnie przyznać: "Nawet nie wiem kto to jest ten cały Maradona". Jak się znasz, to nie masz prawa takiego nazwiska chociażby zapomnieć. Jak się nie znasz, to się dopiero tłumaczysz, że "znasz się, ale zapomniałeś". Tak, jasne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2010 o 2:57
Pytanie tylko: czy trzeba być znawcą kina, by filmy oglądać? Czy trzeba wiedzieć, kim jest F. F. Coppola, by stwierdzić, że "Ojciec chrzestny" i "Czas apokalipsy" to arcydzieła? Krissfp nie mówił, że jest znawcą...
no i wg mnie takie demoty sa po ch*ju , czesto sa przedstawiane jakies czastki czyjejs biografii itp. co ktos przeżył , jak to ma źle i życ musi dalej i inne takie. ludzie ! taka jest po prostu kolej rzeczy ...
heh...fajnie...bo pewnie zaraz po tym jak zmienil nazwisko wujek o nim zapomnial. Skoro nazywa sie inaczej toz to normlanie obcy czlowiek:)
ale przyznac musze ze lubie kolesia
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2010 o 9:06
Zapomniałeś dalej w filmwebu przepisać, ale wtedy demot straciłby sens:
"...Rozczarowany Cage zarzucił na... jakiś czas karierę aktorską i rozpoczął pracę jako sprzedawca popcornu w Fairfax Theater. Z pomocą przyszedł mu sławny wujek, który obsadził Nicolasa w jednej z głównych rół w swoim filmie pt. "Rumble Fish"... "
Japiszon ma rację: Cage to facet popularny, ale aktor kiepski. Gdyby nie rodznia, tej popularności by nigdy nie zdobył. Jak to powiedział Ojciec Stuhr do syna, który po 'Fukisie' przyleciał do domu krzycząc: Tato! Zagrałem w filmie!, Ojciec: Synu, w filmie ZAGRAĆ to może Sir Anthony Hopkins, ty w filmie co najwyżej wystąpiłeś. Tak samo jest z Cagem czy z naszą Krystyną Jandą. Zawsze 'grają' to samo: te same gesty, grymasy, ten sam tembr głosu... bardziej są sobą niż postacią (a, że dobrze to wygląda, to dlatego, że postacie pisze się pod nich!). Obejrzyjcie 4 dowolne fimy Dustona Hoffmana czy Roberta De Niro z lat 70/80 i porównajcie postacie przez nich stworzone. A potem ciurkiem obejrzyjcie 4 dowolne filmy Caga. Ja rozumiem, że facet może się podobać i przyciąga do siebie uwagę. I to jest potrzebne w przemyśle rozrywkowym- nie zaprzeczam! Ale ma już za to kopę $$$, więc nie trzeab się nad nim litować i wmawiać ludziom, jaki to świetny aktor.
Toż to nasz jednominowiec! Nicolas Cage jest super, nic go nie rusza, twardy facet, czy bierze slub czy gonia go mordercy czy plewi ogrodek zawsze ma ta sama mine:D
Ogólnie to trzeba być ciotą, żeby mając tyle kasy (za robienie jednej miny, przez całe życie) grać w filmach takich jak "Uczeń czarnoksiężnika". Ten aktor nigdy mi nie imponował, zagrał w miarę poprawnie w 8MM, chociaż i tak Joaquin Phoenix i Peter Stormare przyćmili jegomościa grą aktorską. Dla mnie mógłby by być nawet synem Marlona Brando z związku z Alem Pacino. Słaby artysta bez polotu, zawsze zostaje słabym artystą bez polotu, bez względu na to kim jest jego wujek ;)
30 czerwca 2005r otworzono w Warszawie Szkołę Podstawową nr 10. Odrazu do wszystkich domów zostały przysłane zaproszenia aby rodzice wysłali dzieci do tej szkoły. Szkoła chwaliła sobie wysoki poziom nauczania. Następnego dnia już przyszli chętni aby zapisać swoje pociechy. Gdy rozpoczęły się lekcje klasa 4b miała j.polski w sali 202. Była prześliczna. Podłaga była z paneli a ściany zostały pomalowane na kolor oliwkowo-zielony. Lecz jedna rzecz tam nie pasaowała. Klaun. Wisiał sobie samotnie na rurze przy kaloryferze. Włosy miał czerwone,żółtą koszulke i niebieskie szelki. Gdy rozpoczęła się lekcja pani zaczęła pytać uczniów o imiona a by się z nimi zapoznać. Kiedy to zrobili jeden z chłopców zapytał się co to za klaun tam przy rurze. - Myśle że zwykły klaun,powieszono go tutaj aby dodał uroku tej sali :) - Nie podoba mi się... - Dlaczego? - Jest dziwny. - Dziecko co ty mówisz?! - Poprostu mi się nie podoba! - Nie bądź śmieszny! Właśnie dostałeś uwagę za pyskowanie do nauczyciela! Chłopiec nazywał się Marcin. Po powrocie opowiedział o tym zdarzeniu rodzicom. Bardzo ich zaniepokoiło dziwne zachowanie nauczycielki. - Dlaczego to zrobiła? - Nie mam pojęcia. - Myślę że poprostu jest przywiązana do tego klauna i nie lubi jak ktoś uważa go za dziwnego. - Może.. Następnego dnia gdy marcin przyszedł do szkoły i miał język polski, klaun siedział na biurku nauczycielki. Zdziwiony tym widokiem usiadł do ławki. Lecz gdy popatrzył na ławkę to przysiągłby ,że popszedniego dnia były nowiutkie prosto ze sklepu. Dzisiaj już wyglądały przerażające ,podrapane,pobrudzone... Najdziwniejsze było to ,że rura od kalloryfera była oderwana. Nauczycielka popatrzyła na Marcina i mówi:"Ty! Znajdź sobie jakiegoś kolege i remontujcie sale! Wiem ,że to wy!" Chłopiec poprosił kolege z ławki o pomoc. Zgodził się. Zostali po lekcji aby odnowić salę. Klaun został. Gdy malowali ściany lalka spadła z biurka. Lekko się przestraszyli. KIedy skończyli swoją prace poszli do domu. w czwartek rano pierwszą lekcją była matematyka. Siedziała tam kukiełka. Ta sama co w sali 202. Po przerwie w sali od polskiego znów siedziała tam ta lalka! Chłopak komletnie nie wiedział o co chodzi! Lecz najdziwniejsze było to ,że nie było ich nauczycielki. Poczym przyszedł dyrektor i powiadomił iż pani od polskiego zrezygnowała z pracy. Na jej miesce przyszedł nowy nauczyciel. Rude włosy, żółta koszulka, niebieskie szelki... -Witam was mooi mili! -Dzień dobry. -Miło mi jestem... Piotr... tak właśnie! Nazywam się Piotr! Marcin zwariował. Przyszedł do domu. Zaczął majaczyc... Rodzice poszli z nim do psychologa. Lecz i on nie mógł mu pomóc. Musieli, poprostu musieli go odda do zakładu. Nie było innego wyjścia... Biedny chłopak. Został zamknięty i odizolowany od świata. Rodzice gop często odwiedzali. Któregoś dnia przyszedł do niego rudy mężczyzna. KIedy wychodził.. miał w ręku dużą torbe. Chłopiec zniknął. Zakład zamknięto. Lecz zwłoki marcina... odnaleziono. Leżał przy rzece został uduszony a dziwne było to że ktoś mu pomalował włosy. Na jaki kolor? Przecierz dobrze wiecie...
Se mógł darować zmianę nazwiska - i tak wszyscy wiedzieli kim jest i kto za nim stoi... A to, że z niego aktor jednej miny Psa Pluto to już inna bajka...
Hmmm... No w sumie on zmienił nazwisko dopiero później... Co nie zmienia faktu, że go lubię. Ale demot słaby, bo trochę nagina prawdę ;) Tak więc nie ocenię go.
I teraz dla każdego ulubiony aktor , a fakt że dobrze postąpił zmieniając nazwisko chociaż w przypadku rodziny Stuhrów to tam Maciej bez zasługi ojca jest wielkim aktorem ale o Cage jest mnóstwo lepszych aktorów w Hollywood.
Jeszcze kolejne :"Jeden z moich ulubionych aktorow" !
W Uczniu czarnoksieznika zagral SWIETNIE ! Jak ktos mowi, ze w kazdym filmie gra tak samo, to poprostu nigdy nie mial stycznosci z gra aktorska na wysokim poziomie i zapewne interesuja go tylko filmy typu"transformers-avatar, czyli efekty specjalne powracaja"
To jest swietny aktor, jego rola w "Pan zycia i smierci" najbardziej mi sie podobala !
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2010 o 16:38
heh ja to o tym dawno wiedziałam.
to ulubiony aktor mojej mamy. normalnie go uwielbia. ma pełno filmów z nim. ja osobiscie tez go lubie, fajnie gra. niewazne czy byl juz ten demot czy nie :) fajnie bylo go zobaczyc :)
Nicolas rządzi haha :D:D
naprawde bardzo dobry aktor
Tylko że Nicolas Cage jest tak beznadziejnym aktorem, że wszystko wskazuje na to, że jednak swoją karierę zawdzięcza wujkowi. Niby przesłanie demota fajne, ale przykład nietrafiony;)
Autor powinien doczytać do końca informacje jakie znajduje na filmwebie:
"Z pomocą przyszedł mu sławny wujek, który obsadził Nicolasa w jednej z głównych ról w swoim filmie pt. "Rumble Fish".
A jak zostało już napisane, w branży filmowej możesz się nazywać Kot Filemon, a i tak wszyscy będą wiedzieli, że jesteś np. chrześniakiem Spielberga.
To, że zmienił nazwisko z powodu sprawdzenia swojego talentu a i tak pierwsze kroki stawiał u swojego wujka czy kogo tam, nie ma nic wspólnego z talentem bo co jak co, ale Cage go ma a talentu na pewno nie zdobył dla tego, że miał w rodzinie sławnego reżysera.
Tak jak syn Stephena Kinga na własne życzenie pozbył się nazwiska pozostając po prostu Joe Hill :)
HannibalLecter nazwisko może i zmienił, ale i tak jest synem Stephena Kinga. Nawet jeżeli nie chciał on i tak miał większe szansę w na wypromowanie się niż wielu innych, być może dużo zdolniejszych. Tak samo Cage, niby nie chciał, ale pierwsze większe role są właśnie u wuja.
widzę że @bohdan to kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boi
to zapewne zdemotywuje nie tylko fanów Nicolasa http://demotywatory.pl/1997726/Szukasz-demotywacji
"znaffcy" tematu, ogladneli jeden film z Nicolasem Cage'm i wydaje im sie, ze wiedza o nim wszystko :)
gosh...
Bullshit. Nicolas swoją karierę zawdzięcza swojemu stryjowi, a zmienił nazwisko na Cage po to żeby ludzie rozumowali takim samym tokiem myślenia jak autor tego demota...
Nicolas Cage - Mikołaj Klatka ;)
moi drodzy...jak szytam wasze kolejne komentarze z serii..'alez ten aktor to kompletne beztalencie', 'kiepski aktor' 'marny aktozyna' to az mnie poprostu skreca:) jezeli caly czas zapychacie sobie glowe takimi polskimi sezonowymi niedobitkami jak polski zakoscielny czy ten drugi ktorego nazwiska nie pamietam a wystapil w jakze "WYBITNEJ" polskiej produkcji swiadek koronny to owszem, kazdy zagraniczny dobry aktor nie bedzie wywieral na was wrazenia. tylko ze o np. cage'u mozna uslyszec wszedzie, na calym swiecie. a taki piekny zakoscielny jest znany ewentualnie w europie choc i w to watpie. w kazdym razie cage nie jest sezonowym aktorem. to ze od czasu do czasu wystapi w filmie ktory okaze sie kaszanem no too coooz...jaki wg was aktor ma na swoim koncie SAME udane produkcje? wiec skonczcie prosze uprzejmie dyskusje o tym jak dobrym jest on aktorem. bo zazwyczaj wypowiadaja sie osoby ktore poza m jak milosc nie widza swiata. :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2010 o 21:57
I tak wszyscy "w branzy" wiedza że to rodzina/kuzyn/kochanek "kogos tam" znanego
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2010 o 16:04
Ale Cage to ostatnio najpopularniejszy aktor, i w przeciwieństwie do Paris Hilton która gra epizody bo jest znana on gra główne role a do tego talent jest potrzebny!
rafquest - Nikt nie umniejsza faktu, że jest to świetny aktor, ale bardzo możliwe, że gdyby nie był bratankiem Coppoli, to mógłby nawet nie mieć szansy zaistnieć w show biznesie, bo nikt by mu jej po prostu nie dał. Tak jest nawet, gdy normalnie pracy się szuka. Gdy zaczniesz dzięki znajomościom, to nawet, gdy już później nie będziesz musiał z nich korzystać, tak czy inaczej im karierę zawdzięczasz, gdy bez nich nigdy nie mógłbyś się wybić.
Uwielbiam go :)
nie wiedziałam nawet o tym.
Lubię go, dobry aktor.
Naj rola w filmie "Miasto Aniołów" i w "Uczeń Czarnoksiężnika" tez na pewno świetnie odegrał swoją rolę (chciałabym to zobaczyć)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2010 o 14:50
nie wiedziałem
a ja wiedzialem
Mój ulubiony aktor. :) Plus, chociaż już o tym czytałem :)
Chciał sobie coś udowodnić i mu się udało gratuluje Panie Nicolasie :)
@Messmerizze88 i proszę cię zostaw swoje zdanie dla siebie bo mnie nie obchodzi, nie oglądam demotów aby przeczytać co o nim ludzi myślą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 0:33
Messmerizze88, mało jego filmów widziałaś, tyle ci powiem. Prawie każdy stary jego film to istne cudo. Teraz gra w komercyjnej szmirze, niestety.
ehhh on jest dobry jak trzeba grac jakiegoś czlowieka w stylu poker face ;p jego mimika twarzy (która jest bardzo ograniczona) bardzo mu w tym pomaga ale w reszcie filmow - przyznajmy daje ciala :[
@Messmerizze88:
"Taaaaaaaaaaaa aaa inni reżyserzy koledzy jego tatusia nie wiedzieli że angażują jego syna...."
no na bank :) i pewnie to tez miało wplyw na jego karierę:)
Może warto podać przykład córki "Morfeusza z Matrixa" (Fishbourne), która nagrała porno z nadzieją, że nazwisko znanego ojca trochę ją rozsławi :D
Cage to świetny aktor i nie wiedziałem, że ktoś z jego rodziny jest bardzo znany.
no i ja rozslawilo :D w gazetach wszedzie bylo o tym
hhahahah przecież pierwsze filmy w których on występował to przecież filmy w których reżyserem był właśnie jego wujek i jestem pewny, że gdyby nie znajomości to by tak wysoko nie doszedł. Nie wierzycie to sprawdźcie. Peace ;d
Jego jednym z pierwszych filmów był min "Fryzjer" W którym to zagrał genialną role i został zauważony przez innych reżyserów.
dobry aktor, dobrze, że mu się poszczęściło z Tym wujkiem, ponieważ gra naprawdę dobrze, a może gdyby nie wujek nie zostałby doceniony :D ;p
zajebisty aktor :)
Zapomniałeś dopisać reszty jego biografi.."rozczarowany Cage zarzucił na... jakiś czas karierę aktorską i rozpoczął pracę jako sprzedawca popcornu w Fairfax Theater. Z pomocą przyszedł mu sławny wujek, który obsadził Nicolasa w jednej z głównych rół w swoim filmie pt. "Rumble Fish"." CZyli jednak sławny wujek i tak pomógł....
Czy ma sławnego wujka czy nie jest dobrym Aktorem i mimo wszystko zasłużył sobie swoją gra na sławe. Nawet jeśli wujek mu pomógł to nie zdobył on sławy przez jego nazwisko a przez to jak zagrał w filmie nie??
demot:Jedna mina:Tysiąc ról
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 1:06
ja tego reżysera nie znam :D
Nie znać reżysera takiego arcydzieła kinematografii jakim jest "Ojciec Chrzestny", jest równoznaczne z nieznajomością kina. Z całym szacunkiem, krissfp.
A może po prostu ktoś zachwyca się filmem, a nie ma pamięci do reżyserów? Nie feruj swych wyroków zbyt pochopnie...
nicolas, jak dla mnie jeden z lepszych aktorów.
MOJ ULUBIONY AKTOR :>
... i bez pomocy innych (ja sam :D) ;P to czy tamto ;P
Wy, którzy mówicie o jego jednej minie i psim spojrzeniu - wnioskuję, że nie widzieliście filmu "Wild At Heart"
Davida Lyncha. Nadróbcie zaległość, bo film doskonały, a rola Nicholasa (główna) jest na prawdę godna uwagi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 2:37
Hmm...jak dla mnie to filmy Lyncha mozna ogladac dla samego ogladania ... ogolnie są równo popier*dolone, ale oczywiscie "znaffcy" z demotow i filmwebu mnie zj*bia, ze nie znam sie na kinie, bo nie lubie ubóstwiam Lyncha.
@ZiemniakPospolity,
niczego nie "feruję" zbyt pochopnie - ten kto się na kinie nie zna, ten nie kojarzy nazwiska, proste. Bo gwarantuję Ci, że osoby znającej się w tej dziedzinie NIE DA RADY zagiąć takim WIELKIM nazwiskiem jak COPOLLA. To tak jakby mówić, że się zna na piłce nożnej, a jednocześnie przyznać: "Nawet nie wiem kto to jest ten cały Maradona". Jak się znasz, to nie masz prawa takiego nazwiska chociażby zapomnieć. Jak się nie znasz, to się dopiero tłumaczysz, że "znasz się, ale zapomniałeś". Tak, jasne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 2:57
Pytanie tylko: czy trzeba być znawcą kina, by filmy oglądać? Czy trzeba wiedzieć, kim jest F. F. Coppola, by stwierdzić, że "Ojciec chrzestny" i "Czas apokalipsy" to arcydzieła? Krissfp nie mówił, że jest znawcą...
no i wg mnie takie demoty sa po ch*ju , czesto sa przedstawiane jakies czastki czyjejs biografii itp. co ktos przeżył , jak to ma źle i życ musi dalej i inne takie. ludzie ! taka jest po prostu kolej rzeczy ...
szkoda tylko że on na szczycie był dawno temu, a teraz się znowu stoczył ;P
Mikołaj Klatka :D
heh...fajnie...bo pewnie zaraz po tym jak zmienil nazwisko wujek o nim zapomnial. Skoro nazywa sie inaczej toz to normlanie obcy czlowiek:)
ale przyznac musze ze lubie kolesia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 9:06
Zapomniałeś dalej w filmwebu przepisać, ale wtedy demot straciłby sens:
"...Rozczarowany Cage zarzucił na... jakiś czas karierę aktorską i rozpoczął pracę jako sprzedawca popcornu w Fairfax Theater. Z pomocą przyszedł mu sławny wujek, który obsadził Nicolasa w jednej z głównych rół w swoim filmie pt. "Rumble Fish"... "
Japiszon ma rację: Cage to facet popularny, ale aktor kiepski. Gdyby nie rodznia, tej popularności by nigdy nie zdobył. Jak to powiedział Ojciec Stuhr do syna, który po 'Fukisie' przyleciał do domu krzycząc: Tato! Zagrałem w filmie!, Ojciec: Synu, w filmie ZAGRAĆ to może Sir Anthony Hopkins, ty w filmie co najwyżej wystąpiłeś. Tak samo jest z Cagem czy z naszą Krystyną Jandą. Zawsze 'grają' to samo: te same gesty, grymasy, ten sam tembr głosu... bardziej są sobą niż postacią (a, że dobrze to wygląda, to dlatego, że postacie pisze się pod nich!). Obejrzyjcie 4 dowolne fimy Dustona Hoffmana czy Roberta De Niro z lat 70/80 i porównajcie postacie przez nich stworzone. A potem ciurkiem obejrzyjcie 4 dowolne filmy Caga. Ja rozumiem, że facet może się podobać i przyciąga do siebie uwagę. I to jest potrzebne w przemyśle rozrywkowym- nie zaprzeczam! Ale ma już za to kopę $$$, więc nie trzeab się nad nim litować i wmawiać ludziom, jaki to świetny aktor.
To jeden z moich ulubionych aktorów;*
Toż to nasz jednominowiec! Nicolas Cage jest super, nic go nie rusza, twardy facet, czy bierze slub czy gonia go mordercy czy plewi ogrodek zawsze ma ta sama mine:D
Ogólnie to trzeba być ciotą, żeby mając tyle kasy (za robienie jednej miny, przez całe życie) grać w filmach takich jak "Uczeń czarnoksiężnika". Ten aktor nigdy mi nie imponował, zagrał w miarę poprawnie w 8MM, chociaż i tak Joaquin Phoenix i Peter Stormare przyćmili jegomościa grą aktorską. Dla mnie mógłby by być nawet synem Marlona Brando z związku z Alem Pacino. Słaby artysta bez polotu, zawsze zostaje słabym artystą bez polotu, bez względu na to kim jest jego wujek ;)
Nie można tego powiedzieć o Baldwinach.
Lubie tego Aktora
30 czerwca 2005r otworzono w Warszawie Szkołę Podstawową nr 10. Odrazu do wszystkich domów zostały przysłane zaproszenia aby rodzice wysłali dzieci do tej szkoły. Szkoła chwaliła sobie wysoki poziom nauczania. Następnego dnia już przyszli chętni aby zapisać swoje pociechy. Gdy rozpoczęły się lekcje klasa 4b miała j.polski w sali 202. Była prześliczna. Podłaga była z paneli a ściany zostały pomalowane na kolor oliwkowo-zielony. Lecz jedna rzecz tam nie pasaowała. Klaun. Wisiał sobie samotnie na rurze przy kaloryferze. Włosy miał czerwone,żółtą koszulke i niebieskie szelki. Gdy rozpoczęła się lekcja pani zaczęła pytać uczniów o imiona a by się z nimi zapoznać. Kiedy to zrobili jeden z chłopców zapytał się co to za klaun tam przy rurze. - Myśle że zwykły klaun,powieszono go tutaj aby dodał uroku tej sali :) - Nie podoba mi się... - Dlaczego? - Jest dziwny. - Dziecko co ty mówisz?! - Poprostu mi się nie podoba! - Nie bądź śmieszny! Właśnie dostałeś uwagę za pyskowanie do nauczyciela! Chłopiec nazywał się Marcin. Po powrocie opowiedział o tym zdarzeniu rodzicom. Bardzo ich zaniepokoiło dziwne zachowanie nauczycielki. - Dlaczego to zrobiła? - Nie mam pojęcia. - Myślę że poprostu jest przywiązana do tego klauna i nie lubi jak ktoś uważa go za dziwnego. - Może.. Następnego dnia gdy marcin przyszedł do szkoły i miał język polski, klaun siedział na biurku nauczycielki. Zdziwiony tym widokiem usiadł do ławki. Lecz gdy popatrzył na ławkę to przysiągłby ,że popszedniego dnia były nowiutkie prosto ze sklepu. Dzisiaj już wyglądały przerażające ,podrapane,pobrudzone... Najdziwniejsze było to ,że rura od kalloryfera była oderwana. Nauczycielka popatrzyła na Marcina i mówi:"Ty! Znajdź sobie jakiegoś kolege i remontujcie sale! Wiem ,że to wy!" Chłopiec poprosił kolege z ławki o pomoc. Zgodził się. Zostali po lekcji aby odnowić salę. Klaun został. Gdy malowali ściany lalka spadła z biurka. Lekko się przestraszyli. KIedy skończyli swoją prace poszli do domu. w czwartek rano pierwszą lekcją była matematyka. Siedziała tam kukiełka. Ta sama co w sali 202. Po przerwie w sali od polskiego znów siedziała tam ta lalka! Chłopak komletnie nie wiedział o co chodzi! Lecz najdziwniejsze było to ,że nie było ich nauczycielki. Poczym przyszedł dyrektor i powiadomił iż pani od polskiego zrezygnowała z pracy. Na jej miesce przyszedł nowy nauczyciel. Rude włosy, żółta koszulka, niebieskie szelki... -Witam was mooi mili! -Dzień dobry. -Miło mi jestem... Piotr... tak właśnie! Nazywam się Piotr! Marcin zwariował. Przyszedł do domu. Zaczął majaczyc... Rodzice poszli z nim do psychologa. Lecz i on nie mógł mu pomóc. Musieli, poprostu musieli go odda do zakładu. Nie było innego wyjścia... Biedny chłopak. Został zamknięty i odizolowany od świata. Rodzice gop często odwiedzali. Któregoś dnia przyszedł do niego rudy mężczyzna. KIedy wychodził.. miał w ręku dużą torbe. Chłopiec zniknął. Zakład zamknięto. Lecz zwłoki marcina... odnaleziono. Leżał przy rzece został uduszony a dziwne było to że ktoś mu pomalował włosy. Na jaki kolor? Przecierz dobrze wiecie...
czytanie tego to strata czasu
super -.-
demot:On Zrezygnował:z Pole Position
Se mógł darować zmianę nazwiska - i tak wszyscy wiedzieli kim jest i kto za nim stoi... A to, że z niego aktor jednej miny Psa Pluto to już inna bajka...
szczyt jest raczej niski... Kiedyś zagrał w kilku fajnych filmach ale ostatnio gra w najgorszych produkcjach.
jasne, bo nikt nie wiedzial, ze jego wujek to Coppola
Hmmm... No w sumie on zmienił nazwisko dopiero później... Co nie zmienia faktu, że go lubię. Ale demot słaby, bo trochę nagina prawdę ;) Tak więc nie ocenię go.
http://glitery .pl/polecam,asiunia2803
wejdźcie :)
I tak jest beznadziejny... W każdym filmie "gra" w taki sam sposób...
I teraz dla każdego ulubiony aktor , a fakt że dobrze postąpił zmieniając nazwisko chociaż w przypadku rodziny Stuhrów to tam Maciej bez zasługi ojca jest wielkim aktorem ale o Cage jest mnóstwo lepszych aktorów w Hollywood.
jeden z moich ulubionych aktorow:)
Jeszcze kolejne :"Jeden z moich ulubionych aktorow" !
W Uczniu czarnoksieznika zagral SWIETNIE ! Jak ktos mowi, ze w kazdym filmie gra tak samo, to poprostu nigdy nie mial stycznosci z gra aktorska na wysokim poziomie i zapewne interesuja go tylko filmy typu"transformers-avatar, czyli efekty specjalne powracaja"
To jest swietny aktor, jego rola w "Pan zycia i smierci" najbardziej mi sie podobala !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 16:38
Było na głównej i jeszcze jeden jest w poczekalni.
http://demotywatory.pl/1674813/Nicolas-Cage
Wrzucone 29 maja 2010 o 20:40 przez sirmarkiz1
A ten jest z sierpnia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2010 o 17:42
to niespodzianka, btw wspanialy aktor!
Oooo nie wiedziałem o tym. Aż się zdziwiłem. Dopiął swego.
BYYŁŁOOO!!!
heh ja to o tym dawno wiedziałam.
to ulubiony aktor mojej mamy. normalnie go uwielbia. ma pełno filmów z nim. ja osobiscie tez go lubie, fajnie gra. niewazne czy byl juz ten demot czy nie :) fajnie bylo go zobaczyc :)
Nicolas rządzi haha :D:D
naprawde bardzo dobry aktor
Tylko że Nicolas Cage jest tak beznadziejnym aktorem, że wszystko wskazuje na to, że jednak swoją karierę zawdzięcza wujkowi. Niby przesłanie demota fajne, ale przykład nietrafiony;)
Ja dodam od siebie, że taki demotywator już był, choć z nieco innym podpisem. Wrzucony 29 maja 2010 przez sirmarkiz1: http://demotywatory.pl/1674813/Nicolas-Cage
Przecież to już było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tylko że to beztalencie i ch*jowy aktor, w każdym filmie gra tak samo.
teraz tonie w dlugach...brawo dla tego aktora...
Autor powinien doczytać do końca informacje jakie znajduje na filmwebie:
"Z pomocą przyszedł mu sławny wujek, który obsadził Nicolasa w jednej z głównych ról w swoim filmie pt. "Rumble Fish".
A jak zostało już napisane, w branży filmowej możesz się nazywać Kot Filemon, a i tak wszyscy będą wiedzieli, że jesteś np. chrześniakiem Spielberga.
a moim zdaniem jest swietny ;p i tyle
To, że zmienił nazwisko z powodu sprawdzenia swojego talentu a i tak pierwsze kroki stawiał u swojego wujka czy kogo tam, nie ma nic wspólnego z talentem bo co jak co, ale Cage go ma a talentu na pewno nie zdobył dla tego, że miał w rodzinie sławnego reżysera.
demot: Nicolas Cage:wszyscy wiedzą,że to dobry aktor ale nikt nie pamięta go w żadnej dobrej roli
Może i zmienił nazwisko, ale kto miał wiedzieć kim On jest, ten wiedział.
niby zmienił ale w każdej wzmiance o nim podkreślano czyim jest krewnym
jeden z najgorszych aktorów jakich znam, w każym filnmie gra identycznie - bełty!
oczywiście ;) nikt w Ameryce tego nie odkrył ;D