Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
100 117
-

Zobacz także:


~erw
-4 / 28

Dziwnym trafem, żadnego zdjęcia z Polski... Na zachodzie Policja, u nas wciąż milicja, choć P ma z przodu w nazwie...

Odpowiedz
M Man_Trucker
+27 / 35

erw. - a probowales podejsc do Policjanta jak do czlowieka? Byc uprzejmym, porozmawiac, zapytac sie co u niego? Oczywiscie ze nie, bo tylko CHWDP, a potem sie ludzie dziwia, ze to nie policja, tylko milicja albo zomo.
Ja nigdy nie mialem nieprzyjemnego spotkania z Policja. Zatrzymywali mnie za przekroczenie predkosci, zjazd na czerownym swietle, albo po prostu do zwyklej kontroli. Skoro Policja zatrzymuje, to ma jakis powod, jak sie pyskuje, to sie oczywiscie robia nieprzyjemni.

M Man_Trucker
+13 / 13

Ale pitolenie, Policjanci to tez ludzie i tak samo jak cywile lubia zabawe i smiech. Nie rozumiem, co ma byc szczegoknego w tym, ze pomagaja, albo sie dobrze bawia.

Odpowiedz
~STRAŻ_GDAŃSK
+6 / 8

U nas za zabawę na służbie policjant zostałby ukarany dyscyplinarnie, a i media by go zjadły już nie mówiąc o tekstach typu "za moje podatki" Macie taka Policje na jaka zasługujecie.. Ja mam dużo do czynienie z policjantami prywatnie o służbowo bo jestem strazakiem i są to w większości naprawdę fajni ludzie ..

Odpowiedz
rafik54321
-3 / 7

W Toruniu sprawa ma się inaczej, tutaj jak cię Straż Miejska złapie to dzwoń po Policje, bo policjant ZAWSZE wystawi niższy mandat (bo nie lubią SM), a jak Policja wystawi to SM nie może. A tak z innej beczki, policja choruje na syndrom Chucka Norrisa. Dużo lepiej by było gdyby policja potrafiła też normalnie z ludźmi rozmawiać, a nie z taką wyższością. Sam miałem taka akcje że po prostu nie wiedzieli jak trafić do sąsiadów, to po kulturalnym wytłumaczeniu zamiast podziękować mieli jeszcze pretensje czemu nie ma numerków na drzwiach, patologia. Innym razem będąc na rybach (wszystkie papierki miałem) policjant zamiast normalnie spisać i zostawić, to musiał urządzić "przeszukanie" terenu i nie pasowało mu iż jakieś 10m dalej była sterta śmieci. Policjanci też powinni pomagać ludziom i sami tą pomoc proponować, byliby bardziej jak ludzie niż roboty. U nas w mieście legenda głosi iż jest tak z powodu codziennej "białej kawy" którą oni zażywają. Po zachowaniu niebieskich jestem w stanie w to uwierzyć.

~policjantzradiowozem
+5 / 5

Ta, u nas w Polsce jak byłem w patrolu i się Pani rozkraczyło auto przy skrzyżowaniu, wyszedłem z radiowozu, co by jej pomóc zepchnąć na pobocze, to usłyszałem tylko drwiny i wyśmiewanie od młodzieży w wieku licealnym... i to tylko jeden z wielu przykładów, nie wszyscy policjanci są do d...

Odpowiedz
~opil
+3 / 3

Norma. Ostatnio głośno w necie o sprawie imprezy urodzinowej jakiegoś upośledzonego chłopca z USA, na której zjawiły się służby mundurowe - same ochy i achy nad tym zajściem, i oczywiście docinki "a u nas to by policja przyjechała tylko po to, żeby mandaty wystawiać!". A jak policja organizuje różne akcje dla dzieciaków, to szydera pełną gębą. Np. koledzy jakiś czas temu byli w pobliskiej szkole w ramach akcji "bezpieczna droga do szkoły" - bardzo mili funkcjonariusze, rozdali dzieciom różne drobne prezenty w postaci odblasków itp, dzieciaki zadowolone, a jaka była reakcja dorosłych? - "Darmozjady, do roboty by się wzięli, pewnie odbębnią parę minut z dzieciakami a później kawusię będą chlać w pokoju nauczycielskim. ZA NASZE PIENIĄDZE!!!" - itp. itd. Malkontentom nigdy nie dogodzisz...

~PistacjowyKot
+1 / 1

Ta galeria pasuje do Stanów, bo to oni mają problem z policją. Ale u nas? Zachowuję się normalnie i nigdy żaden policjant mi krzywdy nie zrobił.

Odpowiedz
D Deva_2305
+3 / 3

Mieszkam w małym mieście, przy granicy, policje widuję często podczas patroli, w szkole oraz podczas biegów Niepodległości. Parę miesięcy temu wyszłam z psem na spacer. Stoję sobie spokojnie na trawie obok mojego domu, a pies chodzi dookoła mnie na długiej smyczy. Nagle widzę jak zza rogu wychodzi dwóch policjantów z psami. Mój pies boi się obcych, za to jak widzi psa to często kładzie się na ziemi i na prawdę trzeba trochę siły, żeby go odciągnąć, więc lekko się przeraziłam na ich widok, bo nie wiedziałam, czy mój pies przypadkiem czegoś nie odstawi lub czy policjanci się do czegoś nie przyczepią.
Nic takiego nie miało miejsca. Zawołałam psa do siebie i odsunęłam się od chodnika. Powiedziałam grzecznie dzień dobry (bo głupio byłoby się w ogóle nie odezwać),a policjanci nie dość, że odpowiedzieli, to jeszcze zatrzymali się i zwyczajnym, miłym tonem pozbawionym jakiejkolwiek wyższości jeden z nich zaczął ze mną dyskusje na temat mojego psa oraz jego kolczatki i dał mi kilka cennych rad na ten temat.
Za to będąc na Mazurach, na terenie hotelu, w którym nocowaliśmy, odbyło się spotkanie służb mundurowych (na oko tak z minimum 20 osób). Policjanci razem z m.in. Strażą Pożarną śpiewali piosenki dla dzieci (kolorowe kredki), urządzali sobie przedstawienia i bawili się lepiej niż niektórzy gimnazjaliści, których znam (a dla których liczy się tylko piwko i papierosy)
A ostatnio u nas w szkole, na pogadankę o przemocy w internecie, pojawiło się czterech dzielnicowych. Jeden z nich, który rozmawiał z nami okazał się miłym, zabawnym, kochającym sport facetem z wspaniałym podejściem do młodzieży, doskonale rozumiał młodzież i wiedział jak należy z osobami w naszym wieku postępować.
Nie wiem, może zwyczajnie mam szczęście i cały czas trafiam na właśnie takich policjantów, ale mimo wszystko nie rozumiem tej nagonki na policje, w końcu to są tak jak my zwyczajni ludzie. Zauważyłam za to, ze najczęściej wyrażają swoje niezadowolenie osoby, które notorycznie łamią prawo, a widząc policjanta nie podchodzą do niego jak do zwyczajnego człowieka, tylko od razu zaczynają od darcia mordy.

Odpowiedz
alepan1
0 / 0

nie rozumiem dlaczego robicie tą nagonkę na polską policję. sam mam brata w patrolówce i wiem że to też ludzie z krwi i kości. tyle że dzisiejsza policja w Polsce spotyka się cały czas z waszymi nieprzyjaznymi gestami i nie może pokazać swojej prawdziwej natury. jak widać na górze w innych krajach jest trochę inaczej

Odpowiedz