Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
479 534
-

Zobacz także:


Esni
+12 / 12

Wbrew pozorom, ludzie całkiem sporo nadal czytają. A kto mówi, że nie ? Ci co sami dotykają książki patykiem i pytają się "co to". Dowód? Wystarczy wybrać się do biblioteki, czasami na wybraną książkę czeka się miesiącami, ponieważ taka jest kolejka. Dodatkowo można zapytać się bibliotekarza, ile średnio osób przychodzi - odpowiedz może pozytywnie szokować.

Odpowiedz
mareczek00713
-1 / 1

Co do książek w bibliotece, to nie do końca to tak działa, ja na ten przykład czytam średnio 3 książki tygodniowo i mam kilku znajomych którzy robią podobnie, stąd łatwo idzie wytłumaczyć sobie braki w bibliotece :)

RELLink
0 / 2

Mi najwygodniej się czyta na telefonie, czytam codziennie, wybieram sobie książki z elektronicznej biblioteki więc wybór jest nieziemski. Natomiast jako dziecko nie przepadałam za tym zajęciem i raczej ten demot widzę odwrotnie

metropolis92
+10 / 10

Ja nie czytałem za dużo do momentu ukończenia liceum,później zacząłem czytać po prostu to co chciałem,a szkolna lista lektur to tragedia okrutna dla mnie była

Odpowiedz
Soul_shade
+5 / 5

No bo jak te lektury czytać, kiedy uczeń nic nie rozumie, a na języku polskim zamiast wytłumaczyć, omówić, zwykle tylko się wymaga? Uczeń jest wtedy skazany na streszczenie, które tak czy inaczej będzie musiał przeczytać aby zrozumieć tę książkę (pomijając, że nudną), więc nie "marnuje" czasu na lektury. Znam też osoby wcale lektur nie czytające, za to mające na koncie wiele innych przeczytanych dzieł. Kto ma czytać to czyta. A jak ktoś tego nie lubi, to nie ma sensu go zmuszać.

maggdalena18
0 / 0

Fajne lektury były w podstawówce, np. "Ten obcy", "Szatan z 7 klasy", "Ania z Zielonego Wzgórza" itp. Czytałam. W gimnazjum i liceum większość omijałam i skupiałam się na streszczeniach, a swój czas poświęcałam na czytanie tego, co mnie interesowało. I tak mi zostało ;)

~654654645
+3 / 9

nie rozumiem tego ciągłego wyzywana tych co nie czytają.... pamiętajcie nikt nie musi robić czegoś co nie lubi. Lubisz czytać, rób to ale nie wyzywaj innych co tego nie lubią. Jest teraz tyle alternatyw dla osób nie lubiących czytać - filmy, audiobooki.

Odpowiedz
KapitanKorsarzPirat
+7 / 7

To zależy jaka literatura. Jak większość lektur szkolnych to rozumiem, gdyż często w kanonie lektur są dzieła marnego, nieinteresującego pióra. zdaję sobie sprawę, że w większości księgarń są sezonowe wypociny. Ale antykwariaty dysponują szerokim wyborem mnóstwa książek z wielu dziedzin i zainteresowań.

Odpowiedz
R red137
-1 / 3

Dajcie spokój, toć wiemy, że to gówno prawda.

Odpowiedz
L lithium222
+4 / 4

Pomyślałby kto, że w ,,tych dawnych'' czasach ludzie tak chętnie czytali.

Odpowiedz
~fnsjfhs
+1 / 1

Jak się nie czyta powieści, które nic nie wnoszą, to się już w ogóle nie czyta?

Odpowiedz
J Jaga95
0 / 0

moja 3-latnia córcia nie zaśnie, jeśli się jej nie przeczyta chociaż jednego wiersza ;)

Odpowiedz
L lithium222
+1 / 1

Jest różnica pomiędzy ,,ktoś czyta, a sama miałaby czytać''. Dzieci z reguły lubią jak się im czyta bajki, wierszyki i tak dalej, ale do nauki czytania nie wszystkie garną się jakoś chętnie. Ja np. byłam tragicznym przypadkiem. Dosłownie łzy krokodyle się lały, ale dzięki uporowi mojej rodzicielki, czytać się nauczyłam szybko i niezwykle to polubiłam.

M Maxim212
0 / 0

Znam gorszą karę. Przymus nauczenia się na pamięć całego "Pana Tadeusza" pióra Adama Mickiewicza. Horror. A jeszcze każą leżeć krzyżem przed tym (po)tworem literackim.

Odpowiedz