Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1326 1359
-

Zobacz także:


~ornament
+13 / 15

To co - ta banda buraków nie są urzędnikami państwowymi? Nie buraki są jaśniepaństwem, udzielnymi władcami. Demokracja (odpowiednio sterowana), czyli "demokracja" jest dla mas.

Odpowiedz
t1ger
-3 / 15

Bardziej jak "dyktatura parlamentarna"...

K kudlatyIE
0 / 0

Pod rządami PO, zamiast obywateli mamy podanych ;)

G GrAmMy1
0 / 0

motłoch i tak go wybierze bo jest głupi i tyle.

tytusz
+6 / 6

Marzy mi się model skandynawski. W Szwecji każdy obywatel może zwrócić się do urzędu o informację o każdym wydatku publicznym.

Odpowiedz
szarozielony
-1 / 9

W Polsce też to mamy. Tylko zwyczajnie wszyscy mają to w dupie. Pisząc pracę dyplomową zwróciłem się do biura kwestora uczelni państwowej żeby pokazali mi sprawozdania finansowe uczelni. Odesłali mnie do Monitora B... Ale nic to, udało mi się to dopaść i moim oczom ukazały się straty na działalności... ;)

D dbgoku
+5 / 7

PO w pigułce, ludzie przestańcie na nich głosować, idźcie na wybory i zagłosujcie na kogoś innego. Jest mnóstwo partii które nie miało swojej szansy

Odpowiedz
RozentuzjazmowanyZboczek
0 / 2

szarozielony należy po prostu do elektoratu PO, co już samo w sobie jest porażką. Z lewakami się nie dyskutuje.

szarozielony
-5 / 7

Wiesz, Zboczku, jako że nigdy na PO nie głosowałem zasługuję na jakieś przeprosiny.

RozentuzjazmowanyZboczek
-2 / 2

Zamiast obracać wszystko w żart i szpanować ironią, chociaż raz pokaż, że masz przysłowiowe jaja.

AVictor
+3 / 3

Polska powinna dawno stworzyć system informatyczny... przez który można było by głosować.. składać wnioski itp. itd. oraz uprościć biurokrację i przepisy... wtedy może starsze pokolenie wciąż potrzebowało by urzędników ale stopniowo można było by ich zwalniać... redukując znacząco ich liczbę...

Odpowiedz
~Informatyzator
0 / 0

Tak tak system informatyczny i uproszczenie biurokracji i redukcja etatów.
Oczywiście teoretycznie masz racje, praktycznie zazwyczaj jest odwrotnie im bardziej są urzędy zinformatyzowane tym więcej etatów jest tworzonych i co gorsza tych droższych niż pani Zosia przerzucająca kartki. Po pierwsze taki system musi ktoś napisać, a jeżeli zlecamy na zewnątrz to musi zlecić. Ktoś musi go obmyślić itd. Noi dochodzimy do najważniejszej rzeczy, ktoś musi napisać na to przetarg. Potem ktoś musi to odebrać, nadzorować, sprawdzać itd. Ale jak widzę, każdemu się wydaje, że informatyzacja to jak zakup bułek w sklepie. A jak widać póki co w Polsce w urzędach, a nawet firmach informatyzacja wychodzi bokiem. Nie mówię, że jest ona zła, ale że jest ona robiona w głupi sposób i do rzeczy kompletnie nie przydatnych często potem nikomu.

~siny1
+3 / 3

co nie chcą ujawnić ile szogun zarabia

Odpowiedz
~Vman
0 / 0

W Polsce demokracja jest tylko z nazwy, bo mentalność władz to "start, dobry PRL". Na co nam 460 posłów i 100 senatorów?

Odpowiedz
S seebeeck
0 / 0

akurat premie urzędników to jest najmniejszy problem, problemem jest to co się dzieje wyżej.

Odpowiedz