A czy to wina psa ? My też mamy różne głosy... My mówimy, a psy szczekają, piszczą, wyją...
Dlatego błędem jest posiadanie psa w bloku, bez podwórka, zagrody. Dużo mniej (mi praktycznie wcale) przeszkadza pies ujadający na dworze, niż ten za ścianą. Tak samo ludzie się denerwują, ze wyjdą na dwór posiedzieć, a pies w kojcu ujada jak szalony. On chce do ludzi, był szczeniakiem to ciągle pchało się do niego ręce, bawiono się z nim... a potem zrobił się za duży i przeszkadza....
Np: coś na co ludzie wydają masę pieniędzy. Np: powszechnie zwane yorkami. Dla mnie pies powinien być duży, masywny tak by obronił siebie, dom oraz mnie. Pies ma pilnować domu, a nie leżeć na kanapie, bojące się komara.
Niektóre psy na prawdę szczekają w przeraźliwy i wręcz piskliwy sposób.
OdpowiedzA czy to wina psa ? My też mamy różne głosy... My mówimy, a psy szczekają, piszczą, wyją...
Dlatego błędem jest posiadanie psa w bloku, bez podwórka, zagrody. Dużo mniej (mi praktycznie wcale) przeszkadza pies ujadający na dworze, niż ten za ścianą. Tak samo ludzie się denerwują, ze wyjdą na dwór posiedzieć, a pies w kojcu ujada jak szalony. On chce do ludzi, był szczeniakiem to ciągle pchało się do niego ręce, bawiono się z nim... a potem zrobił się za duży i przeszkadza....
PSY bez powodu nie szczekają, szczekają zmutowane chomiki czy inne twory pso podobne przesiadujące w fotelu i trzęsące dupą po tupnięciu nogą .
OdpowiedzNp: coś na co ludzie wydają masę pieniędzy. Np: powszechnie zwane yorkami. Dla mnie pies powinien być duży, masywny tak by obronił siebie, dom oraz mnie. Pies ma pilnować domu, a nie leżeć na kanapie, bojące się komara.
Jakby nie chcieli mieć kogoś do "zamknij się", to by sobie rybki kupili.
Odpowiedz