Zastanawia mnie skąd ten pomysł by z kapitalizmem kojarzyć zawsze pieniądze? Przecież nawet nazwa tego systemu, nie pochodzi wcale od kapitału.
A jeśli ktoś nie wie od czego, to widocznie nie powinien się brać za jakiekolwiek komentowanie tego.
A od czego?
Z jednym się zgodzę - kapitał to szersze pojęcie od pieniędzy bo kapitałem mogą być także środki produkcji, transportu czy nawet ludzie i ich umiejętności (tzw, kapitał ludzki). Czyli - kapitałem jest to wszystko co można zainwestować (czas, pieniądze, umiejętności, wiedza czy nawet zdrowie). Kapitalizm pochodzi od Kapitalisty w sensie "osoby posiadającej kapitał".
@pewien_czlowiek to źle ci mówili, kapitalizm to system GOSPODARCZY w którym każdy może mieć wszystko, jednak najpierw musi sobie na to zapracować, w tym układzie pieniądze posiada naród, a państwo służy narodowi. Komunizm natomiast to ustrój oparty na socjalizmie który jest systemem gospodarczym podobnie jak kapitalizm, z tym, że jest odwrotny, ci co nic nie robią dostają pieniądze od tych którzy robią najwięcej, w tym systemie to państwo dysponuje pieniędzmi narodu i w tym wypadku naród służy państwu. Jest jeszcze faszyzm który jest co ciekawe również systemem gospodarczym, jest to taka hybryda kapitalizmu i socjalizmu opierająca się głównie na kapitalizmie, aczkolwiek państwo posiada monopol na pewne gałęzie gospodarki (np. ropę, przemysł zbrojeniowy itp). Kolejną ciekawostką jest to, że w Niemczech nigdy nie było faszyzmu, ten był we Włoszech, na Litwie, w Hiszpanii, Japonii i kilku innych krajach. Obecnie w Polsce mamy socjalizm, większością pieniędzy które zarobią twoi rodzice dysponuje państwo i państwo twoim rodzicom narzuca swoje zdanie np. wiek emerytalny który w kapitalizmie nie istnieje, czy też państwową służbę zdrowia która jest niezwykle droga, zaś prywatnie byłaby przynajmniej o połowę taniej i to za całą rodzinę, a nie osobę. Teraz na lekcjach historii czy WOSu możesz błysnąć :)
@Dawidsznurek - A co z systememami opartymi na spółdzielczości? Oczywiście - totalny i odgórny bezpośredni (sterownicza zamiast kontrolnej) wpływ na gospodarkę jest zły. Lecz nie miał bym nic przeciwko systemowi pośredniemu między prywatno-kapitalistycznym a państwowo-socjalistycznym. W takim systemie nabywcami usług (n.p. medycznych, bankowych czy infrastrukturalnych) nie są jednostki, nie jest też państwo jako całość - lecz są dobrowolne wspólnoty obywateli (na tyle niewielkie żeby móc rozwiązać powstające konflikty na drodze dyskuskji, głosowania, debaty a jednocześnie na tyle duże by zakup usług był opłacalny). Co więcej - taka wspólnota mogła by bez problemu wynająć prywatną firmę do wykonywania usług (n.p. firmę medyczną do zapewnienia opieki zdrowotnej), Ale ponad to ZAWSZE powinie istnieć publiczny system obsługujący podstawową pomoc medyczną (z powodów poza-ekonomicznych: higiena społeczna i przeciwdziałanie epidemiom - jeśli jakaś część społeczeństwa jest odcięta od pomocy medycznej, wtedy obniżona jest odporność całości - choroby mają gdzie się inkubować).
@The_Stroy ale taki system już istnieje co opisałeś, a nazywa się w skrócie "ubezpieczyciel". W USA to nie szpital daje ci pakiet medyczny, bo ten by ci się nie opłacał, każdy szpital jest w prywatnych rękach, więc mógłbyś się ubezpieczyć w pojedynczych szpitalach, co by się nie opłacało, ubezpieczyciel natomiast z założenia ma wielu klientów dla prywatnych szpitali i dlatego ma możliwość negocjacji cen pakietów dla swoich klientów i tak narzuca szpitalom jak i lekarzom swoje ceny, ci zaś mogą podpisać umowę z ubezpieczycielem lub nie, jeśli podpiszą, ubezpieczyciel będzie do nich kierował swoich klientów w zależności od tego co potrzebują klienci. Nawet w Polsce możesz sobie takie ubezpieczenie kupić, jednak ze względu na istniejące prawo, państwo ma monopol na hospitalizację i ubezpieczyciel nie może ci hospitalizacji zapewnić, ale wizytę u lekarza jak najbardziej. Najtańsze pakiety to ok 50 PLN miesięcznie i masz w razie konieczności lekarza pierwszego kontaktu i wszystkich specjalistów (prócz dentystów, ci są w droższych pakietach) PRYWATNIE, czyli nie czekasz na kardiologa tak jak na kasę chorych minimum pół roku, tylko max. 5 dni roboczych i wizytę masz prywatnie w pełni wyposażonym prywatnym gabinecie, żeby skorzystać z lekarza dzwonisz do swojego ubezpieczyciela, mówisz co ci jest, gdzie jesteś i on ci albo sam określa do którego lekarza powinieneś pójść, albo sam mu mówisz, a on ci to załatwia, po czym oddzwania podając ci datę i godzinę wizyty. W tych droższych pakietach za np. 100 PLN masz do tego masę badań w cenie i ubezpieczenie chorobowe, jak dostaniesz L4 to ubezpieczyciel wypłaca ci jakąś sumę za każdy dzień choroby. Często w firmach pracodawcy takie ubezpieczenia swoim pracownikom załatwiają, bo wtedy robi się ubezpieczenie grupowe, czyli ubezpieczyciel ma zniżkę w banku dla swoich klientów, tak samo dyrektor firmy dostaje zniżkę od ubezpieczyciela dla swoich pracowników bo załatwi ich np. 10 z całymi rodzinami i tak ubezpieczenie może wynosić np. 80 PLN miesięcznie tylko niestety nie ma hospitalizacji.
Zastanawia mnie skąd ten pomysł by z kapitalizmem kojarzyć zawsze pieniądze? Przecież nawet nazwa tego systemu, nie pochodzi wcale od kapitału.
OdpowiedzA jeśli ktoś nie wie od czego, to widocznie nie powinien się brać za jakiekolwiek komentowanie tego.
W szkole mnie uczą, że kapitalizm jest od kapitału, bo opiera się na pieniądzu. Nigdy nie słyszałem innej wersji, więc mam nadzieję, że rozwiniesz.
A od czego?
Z jednym się zgodzę - kapitał to szersze pojęcie od pieniędzy bo kapitałem mogą być także środki produkcji, transportu czy nawet ludzie i ich umiejętności (tzw, kapitał ludzki). Czyli - kapitałem jest to wszystko co można zainwestować (czas, pieniądze, umiejętności, wiedza czy nawet zdrowie). Kapitalizm pochodzi od Kapitalisty w sensie "osoby posiadającej kapitał".
@pewien_czlowiek to źle ci mówili, kapitalizm to system GOSPODARCZY w którym każdy może mieć wszystko, jednak najpierw musi sobie na to zapracować, w tym układzie pieniądze posiada naród, a państwo służy narodowi. Komunizm natomiast to ustrój oparty na socjalizmie który jest systemem gospodarczym podobnie jak kapitalizm, z tym, że jest odwrotny, ci co nic nie robią dostają pieniądze od tych którzy robią najwięcej, w tym systemie to państwo dysponuje pieniędzmi narodu i w tym wypadku naród służy państwu. Jest jeszcze faszyzm który jest co ciekawe również systemem gospodarczym, jest to taka hybryda kapitalizmu i socjalizmu opierająca się głównie na kapitalizmie, aczkolwiek państwo posiada monopol na pewne gałęzie gospodarki (np. ropę, przemysł zbrojeniowy itp). Kolejną ciekawostką jest to, że w Niemczech nigdy nie było faszyzmu, ten był we Włoszech, na Litwie, w Hiszpanii, Japonii i kilku innych krajach. Obecnie w Polsce mamy socjalizm, większością pieniędzy które zarobią twoi rodzice dysponuje państwo i państwo twoim rodzicom narzuca swoje zdanie np. wiek emerytalny który w kapitalizmie nie istnieje, czy też państwową służbę zdrowia która jest niezwykle droga, zaś prywatnie byłaby przynajmniej o połowę taniej i to za całą rodzinę, a nie osobę. Teraz na lekcjach historii czy WOSu możesz błysnąć :)
Słowo Kapitalizm pochodzi od słowa Capita - głowa.
@Dawidsznurek - A co z systememami opartymi na spółdzielczości? Oczywiście - totalny i odgórny bezpośredni (sterownicza zamiast kontrolnej) wpływ na gospodarkę jest zły. Lecz nie miał bym nic przeciwko systemowi pośredniemu między prywatno-kapitalistycznym a państwowo-socjalistycznym. W takim systemie nabywcami usług (n.p. medycznych, bankowych czy infrastrukturalnych) nie są jednostki, nie jest też państwo jako całość - lecz są dobrowolne wspólnoty obywateli (na tyle niewielkie żeby móc rozwiązać powstające konflikty na drodze dyskuskji, głosowania, debaty a jednocześnie na tyle duże by zakup usług był opłacalny). Co więcej - taka wspólnota mogła by bez problemu wynająć prywatną firmę do wykonywania usług (n.p. firmę medyczną do zapewnienia opieki zdrowotnej), Ale ponad to ZAWSZE powinie istnieć publiczny system obsługujący podstawową pomoc medyczną (z powodów poza-ekonomicznych: higiena społeczna i przeciwdziałanie epidemiom - jeśli jakaś część społeczeństwa jest odcięta od pomocy medycznej, wtedy obniżona jest odporność całości - choroby mają gdzie się inkubować).
@The_Stroy ale taki system już istnieje co opisałeś, a nazywa się w skrócie "ubezpieczyciel". W USA to nie szpital daje ci pakiet medyczny, bo ten by ci się nie opłacał, każdy szpital jest w prywatnych rękach, więc mógłbyś się ubezpieczyć w pojedynczych szpitalach, co by się nie opłacało, ubezpieczyciel natomiast z założenia ma wielu klientów dla prywatnych szpitali i dlatego ma możliwość negocjacji cen pakietów dla swoich klientów i tak narzuca szpitalom jak i lekarzom swoje ceny, ci zaś mogą podpisać umowę z ubezpieczycielem lub nie, jeśli podpiszą, ubezpieczyciel będzie do nich kierował swoich klientów w zależności od tego co potrzebują klienci. Nawet w Polsce możesz sobie takie ubezpieczenie kupić, jednak ze względu na istniejące prawo, państwo ma monopol na hospitalizację i ubezpieczyciel nie może ci hospitalizacji zapewnić, ale wizytę u lekarza jak najbardziej. Najtańsze pakiety to ok 50 PLN miesięcznie i masz w razie konieczności lekarza pierwszego kontaktu i wszystkich specjalistów (prócz dentystów, ci są w droższych pakietach) PRYWATNIE, czyli nie czekasz na kardiologa tak jak na kasę chorych minimum pół roku, tylko max. 5 dni roboczych i wizytę masz prywatnie w pełni wyposażonym prywatnym gabinecie, żeby skorzystać z lekarza dzwonisz do swojego ubezpieczyciela, mówisz co ci jest, gdzie jesteś i on ci albo sam określa do którego lekarza powinieneś pójść, albo sam mu mówisz, a on ci to załatwia, po czym oddzwania podając ci datę i godzinę wizyty. W tych droższych pakietach za np. 100 PLN masz do tego masę badań w cenie i ubezpieczenie chorobowe, jak dostaniesz L4 to ubezpieczyciel wypłaca ci jakąś sumę za każdy dzień choroby. Często w firmach pracodawcy takie ubezpieczenia swoim pracownikom załatwiają, bo wtedy robi się ubezpieczenie grupowe, czyli ubezpieczyciel ma zniżkę w banku dla swoich klientów, tak samo dyrektor firmy dostaje zniżkę od ubezpieczyciela dla swoich pracowników bo załatwi ich np. 10 z całymi rodzinami i tak ubezpieczenie może wynosić np. 80 PLN miesięcznie tylko niestety nie ma hospitalizacji.
CIENKA CZERWONA LINIA
OdpowiedzKomuniści byli zbyt głupi, żeby zarabiać na koszulkach ze swoim zbrodniarzem.
Odpowiedz