Oszukuj się, że w domu karmisz dziecko zdrowo. Mięsem pompowanym chemikaliami i hormonami, wyrobami seropodobnymi, jabłkami ze sklepu, które mają wszystko oprócz robaków, bo one przecież takiego świństwa nie tykają oraz czekoladą i cukierkami. A potem najeżdżaj w necie na McDonald's.
Nick Polszczyzna sugeruje ci płeć męską? Serio? Udaj się jeszcze raz do szkoły. Nie jestem kierowniczką Mc Donald's, rzadko tam chodzę, choć mam po drodze z pracy do domu. Wysokokaloryczne posiłki nie figurują w moim menu, ale od wielkiego dzwonu się skuszę i nie rozpaczam nad tym, jakie to złe. Jedzenie, to jedzenie, w dzisiejszych czasach każde jest świństwem faszerowanym chemią. Jabłka masz swoje, ale w XXI wieku spaliny są wszędzie. Raczej ich nie hodujesz na polanie w samym środku stumilowego lasu?
Pracowałem w tej korporacji przez jakiś czas. Jedyne co mogę powiedzieć to współczuję ludziom, którzy stołują się w tego typu miejscach. Jeżeli chodzi o mówienie, że prawie we wszystkim jest chemia, to zgodzę się z tym, niezależnie czy kupimy szynkę w markecie, czy w mięsnym to na pewno znajdziemy w niej ortofosforany ,które trzymają wodę w mięsie ( E449 - E452) to dlatego mięso tyle waży, a kiedy podda się je termicznej obróbce traci prawie 50% masy. Aczkolwiek możemy sami wędzić mięso, kupione w tradycyjnym gospodarstwie jak ja to robię. Możemy też sami piec chleb ze sprawdzonej mąki (co sam preferuję) itd. Wracając do tematu Mc Donald to świństwo. Do oleju do frytek dodają benzynę, co poprawia strukture i konsystencję produktu, owoce są genetycznie modyfikowane, natryskiwane czym się da i wielu ludzi dobrze to wie i nie zmienia swojego stylu życia. Nie musi nikt mi wierzyć, niech sam się przekona, poczyta i zobaczy jak jest naprawdę. Kto szuka, ten znajduje.. Ale większość ludzi nie chce szukać, dlatego traktuje się ich jak zwierzęta.
Ale każdy uzależniony od tego syfu i jego kierownictwo będzie ci wciskać, ze jesz najtańsze mięso z supermarketu i sztuczne jabłka, bo oni wiedzą lepiej.
Ludzie to hipokryci. Ciągle krytykują McDonald's i nadają, jaki to on jest okropny i jakie jedzenie tam jest niezdrowe, a jednak codziennie miliony Polaków idą tam na śniadanie, obiad czy kolację.
Żeby iść na obiad do maca do trzeba być naprawdę zdesperowanym. Albo pamiętać początek lat 2000 jak na niedzielny obiad szło się do McD żeby zaszpanować.
Tłumaczenie z polskiego na polski: układ okresowy pierwiastków i tablica Mendelejewa to wyrażenia tożsame, tylko pierwsze jest bardziej profesjonalne, a drugie potoczne. Wiadomo, że wszystko składa się z pierwiastków, ale ma znaczenie jakie to pierwiastki. Autor żadnych nie wymienił, ale należałoby się samodzielnie domyślić, że chodziło o to, że fasfoody zawierają duże ilości tych szkodliwych, a w każdym razie większe ilości od potraw zrobionych samemu w domu. Wyzywanie od nieuków to lekka przesada.
Znowu powraca temat trujących fast foodów? Jedzenie z maka nie ma mniej chemii niż jedzenie z supermarketu. A jak raz czy dwa razy w miesiącu pójdziesz do maka to na pewno ci nie zaszkodzi.
Jabłka w maku są sprowadzane zza granicy (jakby w Polsce jabłek nie było...)
np Chile (2013) albo RPA (2014)
Pracowałem 2 razy po 3 miesiące w maku w sezonie więc wiem co nieco o tym...
A tu niespodzianka bo druga tablica znajduje się w jabłku. To jest właśnie straszne, że ludzie kupują sobie w supermarkecie jabłuszka i myślą, że robią dobrze, a nie zdają sobie sprawy z tego ile razy owoce zostały opryskane pestycydami.
I na pewno jest to zdrowe jabluszko, prosto z drzewa.
OdpowiedzOszukuj się, że w domu karmisz dziecko zdrowo. Mięsem pompowanym chemikaliami i hormonami, wyrobami seropodobnymi, jabłkami ze sklepu, które mają wszystko oprócz robaków, bo one przecież takiego świństwa nie tykają oraz czekoladą i cukierkami. A potem najeżdżaj w necie na McDonald's.
OdpowiedzMoże sam karmisz hormonalnym mięsem, większośc dla dzieci kupuje lepsze a jabłka mam swoje. Kierownik McDonaldsa sie boi o niski utarg?
Nick Polszczyzna sugeruje ci płeć męską? Serio? Udaj się jeszcze raz do szkoły. Nie jestem kierowniczką Mc Donald's, rzadko tam chodzę, choć mam po drodze z pracy do domu. Wysokokaloryczne posiłki nie figurują w moim menu, ale od wielkiego dzwonu się skuszę i nie rozpaczam nad tym, jakie to złe. Jedzenie, to jedzenie, w dzisiejszych czasach każde jest świństwem faszerowanym chemią. Jabłka masz swoje, ale w XXI wieku spaliny są wszędzie. Raczej ich nie hodujesz na polanie w samym środku stumilowego lasu?
Zdradzę ci sekret. To co jadłeś na śniadanie, obiad, kolację też nie jest w stu procentach naturalne i ma twoje ukochane pierwiastki.
OdpowiedzCo więcej, najbardziej trujące substancje na ziemi składają się z najbardziej pospolitych pierwiastków.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną"
Pracowałem w tej korporacji przez jakiś czas. Jedyne co mogę powiedzieć to współczuję ludziom, którzy stołują się w tego typu miejscach. Jeżeli chodzi o mówienie, że prawie we wszystkim jest chemia, to zgodzę się z tym, niezależnie czy kupimy szynkę w markecie, czy w mięsnym to na pewno znajdziemy w niej ortofosforany ,które trzymają wodę w mięsie ( E449 - E452) to dlatego mięso tyle waży, a kiedy podda się je termicznej obróbce traci prawie 50% masy. Aczkolwiek możemy sami wędzić mięso, kupione w tradycyjnym gospodarstwie jak ja to robię. Możemy też sami piec chleb ze sprawdzonej mąki (co sam preferuję) itd. Wracając do tematu Mc Donald to świństwo. Do oleju do frytek dodają benzynę, co poprawia strukture i konsystencję produktu, owoce są genetycznie modyfikowane, natryskiwane czym się da i wielu ludzi dobrze to wie i nie zmienia swojego stylu życia. Nie musi nikt mi wierzyć, niech sam się przekona, poczyta i zobaczy jak jest naprawdę. Kto szuka, ten znajduje.. Ale większość ludzi nie chce szukać, dlatego traktuje się ich jak zwierzęta.
OdpowiedzAle każdy uzależniony od tego syfu i jego kierownictwo będzie ci wciskać, ze jesz najtańsze mięso z supermarketu i sztuczne jabłka, bo oni wiedzą lepiej.
Ludzie to hipokryci. Ciągle krytykują McDonald's i nadają, jaki to on jest okropny i jakie jedzenie tam jest niezdrowe, a jednak codziennie miliony Polaków idą tam na śniadanie, obiad czy kolację.
OdpowiedzŻeby iść na obiad do maca do trzeba być naprawdę zdesperowanym. Albo pamiętać początek lat 2000 jak na niedzielny obiad szło się do McD żeby zaszpanować.
Zaszpanować, ta jasne. Czyli wtedy chodzenie do maca było ok, ale dzisiaj to wstyd? Hipokryzja i tyle.
Tłumaczenie z polskiego na polski: układ okresowy pierwiastków i tablica Mendelejewa to wyrażenia tożsame, tylko pierwsze jest bardziej profesjonalne, a drugie potoczne. Wiadomo, że wszystko składa się z pierwiastków, ale ma znaczenie jakie to pierwiastki. Autor żadnych nie wymienił, ale należałoby się samodzielnie domyślić, że chodziło o to, że fasfoody zawierają duże ilości tych szkodliwych, a w każdym razie większe ilości od potraw zrobionych samemu w domu. Wyzywanie od nieuków to lekka przesada.
OdpowiedzNews FLASH! Wszystko co jemy zawiera jakieś substancje szkodliwe! Dum dum dum!
OdpowiedzZnowu powraca temat trujących fast foodów? Jedzenie z maka nie ma mniej chemii niż jedzenie z supermarketu. A jak raz czy dwa razy w miesiącu pójdziesz do maka to na pewno ci nie zaszkodzi.
OdpowiedzJabłka w maku są sprowadzane zza granicy (jakby w Polsce jabłek nie było...)
Odpowiedznp Chile (2013) albo RPA (2014)
Pracowałem 2 razy po 3 miesiące w maku w sezonie więc wiem co nieco o tym...
Pozdrawiam...
A tu niespodzianka bo druga tablica znajduje się w jabłku. To jest właśnie straszne, że ludzie kupują sobie w supermarkecie jabłuszka i myślą, że robią dobrze, a nie zdają sobie sprawy z tego ile razy owoce zostały opryskane pestycydami.
OdpowiedzTOKSYCZNI RODZICE! SAMI WYGLĄDAJĄ I ŻREJĄ JAK ŚWINIE TO ZMUSZAJĄ DO TEGO JESZCZE SWOJE BACHORKI
Odpowiedzaby nie było , że Mc to fast food to owoc i po sprawie
OdpowiedzPowiedział rodzic który kupuje dziecku jedzenie w McDonaldzie! WTF?
Odpowiedz"dzieci jedzą śmieci" - tyle w temacie.
Odpowiedz