Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2181 2514
-

Zobacz także:


solarize
+34 / 58

Nie głosujcie na Korwina, bo kiedyśtam coś powiedział o swoim podejściu do kobiet. Narzekajcie na brak kasy i konieczność wyjazdu do UK jak ten, kto wygra wybory, znów podniesie Wam podatki i czegoś Wam prawnie zakaże. Fuck logic.

~Twoj_nick
+24 / 34

@fantine chyba mam raka. Zgoda Korwinowi zdarza się walnąć głupstwa, ma niewyparzony język (on to argumentuje tym, że musiał się przebić do mediów i opinii publicznej... ale jest to słabe i bardzo nad tym ubolewam). Ale to, że ludzie nie będą bogatsi po zlikwidowaniu podatków? Jeżeli masz podatek, który zabiera Tobie 20% Twoich dochodów, to po jego likwidacji będziesz o 25% bogatsza (bo zamiast dostawać 1600 PLN, masz 2000 PLN), tylko nie pytaj "a skąd gwarancja, że pracodawca się podzieli" - najbardziej rakotwórcze pytanie, bo na umowie masz płacę BRUTTO, czyli tyle na Ciebie wydaje i to Ty oddajesz te 20% państwu. Trzeba być "ślepym na jedno oko i głuchym na drugie oko", żeby tego nie widzieć. No i kwestia wyboru - możesz pracować, może maż pracować, możecie oboje pracować. Nikt niczego nie nakazuje i do niczego nie zmusza. Są kobiety, które wykonują "ciekawą pracę" np. dziennikarki, naukowca, pisarki itp. Ale większość zarówno kobiet jak i mężczyzn wykonuje nudne prace, dlatego dajmy ludziom wybór i co z tym wyborem zrobią to ich indywidualna sprawa.

~Twoj_nick
+7 / 19

Mordoklapow dzięki, dawno się tam nie uśmiałem. Mam świadomość "wad wolnego rynku"(są, ale w porównaniu do socjalizmu to pikuś), tylko nie mówię o nich głośno, bo już lepiej słuchać takiego losowego trololo jak Twoje i leżeć ze śmiechu, niż odpowiadać na rzeczywiste ciężkie merytorycznie argumenty ;) Kupa śmiechu, bo naprawdę jeżeli ktoś chociaż trochę orientuje się w temacie i nie ma fanatycznego podejścia, jest w stanie wymienić przynajmniej jedną wadę, której obrona sprowadziłaby się do "lekkie regulacje mogą być". Ale nie! Tymczasem argumenty lecą "wysypisko na przeciwko", "chodniki sprywatyzowane", "ludzie bendom zarabiać 50 groszy za godzinę", "ludzie będą zdychać na drogach", "nie będzie dróg" (dwa ostanie wolny rynek=nieśmiertelność).

M Mordoklapow
0 / 18

@Twoj_nick: Za tę chwilę wesołości to musisz dziękować Korwinowi, nie mnie, to on to wymyślił. Ale no dobra, wytłumacz mi proszę, Mój Nicku, jak komu głupiemu, jak zostanie rozwiązane zagadnienie prywatyzacji dróg (bo rozumiem, że akcyza na paliwo zostanie zniesiona i nie będzie żadnego na drogi podatku). Pamiętam też, jak Korwin potępiał pozwolenia na budowę, przecież każdy może robić co chce na swojej działce, jaka w takim razie instytucja będzie się tym zajmowała? Jakie "lekkie regulacje" Korwin proponuje? No i jeszcze chciałbym się dowiedzieć z czego będą płacone emerytury po zaoraniu ZUSu, bo to pytanie wielkie jest. PS. No, nie zrozum mnie źle, za zwolennika wolnego rynku się uważam, nie musisz mi tłumaczyć wyższości gospodarki wolnorynkowej nad centralnie planowaną, ale Korwin to nie jest kapitalista - to jest oszołom. Bardzo inteligentny oszołom, bez wątpienia, coraz bardziej utrwalam się w przekonaniu, że Korwin jest Wallenrodem lewicy, który ma za zadanie skompromitować prawicę w oczach ludzi normalnych. I mu to się bardzo dobrze udaje póki co.

~Twoj_nick
+6 / 12

Mordoklapow To może odpowiem od końca ;) tak jeszcze wyglądało 2-3 lata temu, ale od jakieś czasu jak z Korwinem współpracuje Wipler, to wychodzi to bardzo profesjonalnie (co by nie mówić o Wiplerze od strony PR wie co jest grane) i daje to pewną "nadzieję". Jednym z największych "problemów libertarian" jest to, że przekładają idee ponad praktyczność (i to nie tylko w Polsce...). Środowiska wolnorynkowe są w Polsce rozbite same w sobie: KPN - został tylko beton kanapowy, która nic specjalnie nie chce zmieniać Partia Libertariańska musiałaby wyjść z facebooka, żeby coś zmienić, mało kto pamięta o UPR itp. Oczywiście jak pojawi się w tych partiach ktoś rozsądny, uczciwy i w miarę medialny to nie pewnie zyska mój głos. Wracając do tematu dróg itp. Korwin mówi o "Polsce marzeń", obiektywnie zbudowanie tego tworu zajęłoby około 20 lat ciągłych reform wolnorynkowych. To co usłyszysz to "wizualizacja", nie da się w jeden dzień odbudować gospodarki, która była psuta przez tak długi czas. I tak na przykład emerytury Korwin chce opłacać z ZUS i częściowo z prywatyzacji, budowanie "jak kto chce" zapobiegnie bardzo korupcjogennej zmiany gruntów rolnych na budowlane (i jednocześnie wzrost ich wartość nawet 10-krotnie, co było przyczyną m.in. afery gruntowej), nie ma potrzeby, żeby zajmowała się tym jakaś instytucja. Prawda jest taka, że ktoś buduje sobie dom, to traktuje to jako inwestycja, wkłada swój hajs (ewentualnie bierze kredyt) i chyba w jego najlepszym interesie jest, żeby to "wypaliło" (tak samo jak z rozkręcaniem firmy), dlatego podobnie jak teraz nie wyrastają jak grzyby po deszczu firmy, które bankrutują po miesiącu (i właściciele tracą kasę), podobnie nie będą powstawać jak grzyby po deszczu "budynki-fuszerki", bo jednak jak człowiek chce zainwestować kawałek kasy to zaczyna ogarniać temat. Dlaczego przypuszczasz, że sąsiad zacznie budować replikę wieży Eiffela (która się zawali), a nie fabrykę bulbulatorów i później będzie trzeba dokarmiać jego dzieci bo hajs się nie zgadza? Co do dróg, szczerze nie słyszałem wypowiedzi Korwina (prawdopodobnie dlatego, że jest cała masa rzeczy do uporządkowania i zanim dojdziemy do tego problemu to minie z 10 lat), ale radzę poczytać "To nie musi być państwowe". Kiedyś w USA największymi korporacjami, budującymi całe miasta, były korporacje kolejowe, tory w Europie znacjonalizowano na potrzeby wojny światowej. Teraz kto wyobraża sobie tory nie-państwowe? Można to rozwiązać na milion sposobów, drogi prywatne się buduje (ten jakiś rok temu było głośno o kolesiu, który zbudował drogę w Wielkiej Brytanii i pobiera opłaty za przejazdy nią), powiem więcej! Sam wpakowałem trochę kasy w inwestycję, w której jednej z elementów jest budowa drogi mająca zwiększyć cenę ziemi (i póki co idzie dobrze).

M Mordoklapow
+3 / 13

@Rocky666 A, no największym problemem jest określić gdzie jest granica "nieszkodzenia". Pamiętam jak Korwin się burzył gdy wszedł w życie zakaz trzymania w domu hipopotamów (oczywiście napisał też, że za Hitlera można było trzymać hipopotama, nie byłby sobą gdyby się do niego nie odwołał). No i pięknie, fajnie, Korwin dochodzi do władzy, Twój sąsiad kupuje hipopotamy i trzyma je w ogródku, i co, niby nikomu nie szkodzi, ale nie chciałbyś tam mieszkać wiedząc, że w każdej chwili stado hipopotamów może przerwać drewniany płotek i stratować Twoje dziecko. A naprzeciwko super bogaty szejk z Arabii kupuje kawał lasu i stawia szkołę koraniczną, meczet i ośrodek szkolenia zamachowców samobójców. A pod spodem będą magazynować odpady nuklearne, 100% bezpieczne, przynajmniej dopóki nie wybuchnie. I co teraz? Oczywiście są to sytuacje dosyć ekstremalne (chociaż z szejkami to już były akcje w Polsce, ale póki co władze regionalne mogły takie pomysły torpedować), ale dobrze obrazują istotę problemu. A podatek żeby ZUS spłacić, no dobra, czyli płacimy tyle samo co wcześniej, tyle że bez prawa do późniejszych emerytur? No trochę słabo, dzisiejszy system też nie jest dobry, ale jednak jakąś emeryturę gwarantuje. Najlepszy chyba byłby system taki jak jest w Australii, ale to temat do innej rozmowy. Wolny rynek to piękna rzecz, z pewnością, ale nie tak jak to widzi Korwin, on działa tylko na prawicy niekorzyść, dlaczego USA mogło dostać Reagana, Wielka Brytania Thatcher, a u nas same indywidua pokroju Korwina, Brauna czy narodowego socjalisty Kowalskiego? PS. Czy w programie Korwina dalej jest "Zreformujemy państwo na wzór Orbana"? Zawsze mnie to śmieszyło.

fantine
-4 / 16

dodawajka, ja wiem, że to jego osobiste poglądy. Ale te poglądy sprawiają, że nie mogę uznać go za przyjaciela ani wartościową osobę. Nie zagłosuję na człowieka z takimi poglądami, bo to mnie skrajnie obrzydza i odrzuca. Zresztą jego program też mi się nie podoba. Twoj_nick, likwidacja podatków nie sprawi, że wszyscy będą bogaci i szczęśliwi. Tak promowany przez Korwina kapitalizm nie polega na tym, że wszyscy są skrajnie bogaci, tylko niektórzy skrajnie bogaci, a reszta skrajnie biedna. Nie wiedzieć czemu wszystkim kucom się wydaje, że to oni będą tymi bogatymi przedsiębiorcami, ale prawda jest taka, że większość z nich skończyłaby pracując 12 godzin na dobę za marne grosze, bez ubezpieczenia i emerytury. Jakby nie było podatków, za wszystkie rzeczy, które masz za darmo: edukację, służbę zdrowia, będziesz musiał zapłacić z własnej kieszeni. Jesteś pewien, że będziesz zarabiał więcej? Dlaczego pracodawca ma Ci płacić tyle samo, skoro nie będzie już płacy minimalnej, a Ciebie nie będą chronić już żadne prawa pracownicze? Musiałby mieć bardzo dobre serce. "No i kwestia wyboru - możesz pracować, może maż pracować, możecie oboje pracować." - dlatego pytam, dlaczego w democie jest napisane "przyjaciel kobiet"(które trochę gwałci) a nie "przyjaciel mężczyzn"? Może to mężczyzna nie będzie musiał pracować.

M Mordoklapow
+1 / 11

@Twoj_nick No tak, aksjomat, człowiek zawsze postępuje tak, aby mieć jak największy zysk. Tylko gdyby to było takie proste... Nie wszyscy ludzie myślą racjonalnie. Dlaczego człowiek ma budować wieżę Eiffela? Bo może, nie musi mieć to żadnego związku z racjonalnym myśleniem, odkąd mam internet zupełnie przestałem wierzyć w racjonalność ludzkiego postępowania. Dzisiaj jak twój sąsiad zacznie spawać taką konstrukcję z przerdzewiałych szyn kolejowych, to kiedy zauważysz, że taki obiekt powstaje w niebezpiecznej bliskości Twojego domu po prostu dzwonisz do instytucji odpowiedniej, a oni przyjeżdżają, dają karę i każą rozebrać. A w Korwiniźmie jak to będzie wyglądać to nie mam pojęcia, on sam chyba nie wie. No i drogi, drogi, tu jest problem poważny, podstawą działania wolnego rynku jest konkurencja, i o ile coś takiego sprawdza się przy lodówkach czy paróweczkach, o tyle w przypadku dróg i ulic, cóż, nie za bardzo, tu się pewnie zgodzimy. Co innego jakiś skrót przez pole, co innego Marszałkowska albo most na Wiśle. Kolej, kolej to inna sprawa (z uwagi na inny charakter transportu kolejowego) i w zasadzie można by nad prywatyzacją pewną pomyśleć, ale nawet w USA państwo jest nadrzędne nad właścicielem.

solarize
+6 / 10

@fantine "Dlaczego pracodawca ma Ci płacić tyle samo, skoro nie będzie już płacy minimalnej, a Ciebie nie będą chronić już żadne prawa pracownicze?" - nadzwyczaj zaskakujące: "bo odejdziesz z pracy". Już teraz bezrobocie jest stosunkowo niskie. Po znacznej redukcji podatków z całą pewnością spadnie do zera. "Zły prywaciarz" zapłaci mniej podatków, więc będzie miał więcej kasy na zatrudnienie większej liczby pracowników i zwiększenia obrotów (bo będzie chciał mieć jeszcze więcej kasy). W związku z tym więcej ludzi znajdzie pracę. O dobrego pracownika rozpocznie się walka, jaka już istnieje w kilku zawodach. Już teraz nawet z McDonalds raczej nie dają minimalnej krajowej, a przecież nie zabraniają im tego żadne "prawa pracownicze". To akurat absurdalny argument. Mordoklapow w tej dyskusji przytacza znacznie rozsądniejsze argumenty od Ciebie. @Mordoklapow: Korwin przyznał w jednym z nowszych wywiadów, że prywatyzacji dróg w Polsce raczej nie chciałby wprowadzać zbyt szybko. Z prywatyzacją lasów też się zdecydowanie nie śpieszy: https://www.youtube.com/watch?v=ognJZ8Zlhy4

M Mordoklapow
+1 / 3

@solarize Chociaż to dobre, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia w jakim innym celu zagraniczne firmy i osoby prywatne miałyby kupować lasy niż na wycinkę (no i może te najstarsze, z największą ilością zwierząt na organizację polowań).

A AnarchySlav
-3 / 11

@dodawajka Korwin to konserwa nie wolnościowiec

~Twoj_nick
-1 / 5

Mordoklapow ciężko mi uwierzyć w te konstrukcje (nie tylko "budowlane", ale i myślowe), kiedy widzę, że sąsiadowi odwaliło i spawa dziwną konstrukcję koło mojego domu to idę do niego z flaszką i rozmawiam, a nie dzwonię do "odpowiedniej instytucji".

M Mordoklapow
+2 / 4

@Twoj_nick Zazdroszczę sąsiadów w takim razie, ale uwierz mi, zdarzają się prawdziwi maniacy.

J jjarass
0 / 4

bądź co bądź, jeśli podatki miałyby zostać zlikwidowane = każdy stałby się bogatszy = ceny towarów również by zdrożały o te 20%, czyż nie?

solarize
-1 / 3

@jjarass: Jeśli na rynku istniałyby dobre warunki do konkurencji, to niekoniecznie. Ludzie nadal preferowaliby kupować analogiczne towary taniej, więc oferujący tańsze towary zarabiałby więcej.

Laviol
0 / 0

Odnośnie obaw, że sąsiad wybuduje nie wiadomo co na swojej działce "za Korwina", np. krzywą wieżę Eiffla, która runie na cudzą działkę. Państwa jako takiego nie da się zupełnie uniknąć, pytanie tylko jak bardzo będzie ingerować w życie obywateli. Państwo musi mieć strategię rozwoju jedną z nich jest Studium Uwarunkowań i Kierunków Rozwoju Gminy i powiązany z nim Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego Gminy. Podobne plany istnieją też dla kraju i województwa. W MPZPG ustalane jest przeznaczenie terenu: tu na mieszkalnictwo, tu na park, handel, usługi, przemysł, drogi itd. W planie można dość dokładnie zdefiniować co można, a czego nie. W przypadku mieszkaniówki można określić max. wysokość budynku, ilość kondygnacji, geometrię dachu, powierzchnię zabudowy, a nawet kolor elewacji czy dachu. Sąsiad chce wieżę? Ok, ale nie wyższą niż podaje plan. Inaczej łamie prawo i jest pole do przeciwdziałania. Wystarczy dobrze przemyślany plan. W dodatku, co istotne, obywatele mają prawo wnosić wnioski i zastrzeżenia do planu czyli mają wpływ na to jak on wygląda, a tym samym zagospodarowanie gminy. A co do pozwolenia na budowę. Niedługo wejdzie w życie nowelizacja Prawa Budowlanego i na wiele obiektów, w tym budowę domu jednorodzinnego czy garażu, nie potrzebne będzie zezwolenie, a jedynie zgłoszenie. Polecam lekturę.

K KaenV
-2 / 2

@fantine Typowy przykład demagogii. Jeśli ktoś nie rozumie wypowiedzi o tych rzekomych gwałtach to chyba nigdy nie był z kobietą. Tłumacząc to jak chłop krowie na rowie językiem prostackim: Chodzi o udawane "nie". Nie chodzi o to, przypadkową kobietę z ulicy ale o kobietę z którą jesteś lub się spotykasz. Facet udaje "rycerza", a ona tą zdobywaną. Tak jak na co dzień nawet sam Korwin udaje, że faceci rządzą ale nie raz powiedział też, że de facto, to kobiety zawsze rządziły światem. Chodzi o pewien zarys ról i zachowań. Ludzie oczekują gładkich słówek, bez wykładania kawy na ławę wprost ale jak już coś jest powiedziane ironicznie lub metaforycznie, co nawet z samego tonu można wyczuć, to wtedy ludzie to traktują dosłownie. Tak samo jak powiedzenie, że "zamiast liści, będą wisieć komuniści", rozumiem, że na tej podstawie uważasz, iż wolnościowcy będą mordować masowo jak bolszewicy?
Nie, likwidacja podatków, nie sprawi, że wszyscy będą bogaci, bo nie o to chodzi. Bogaci będą Ci, którzy, są pracowici, pomysłowi i będą mieli tą szczyptę szczęścia. Jednakże faktycznie znacznie się zmniejszy poziom ubóstwa. Ale przede wszystkim idea wolnościowa zakłada, że wolność to coś z czym się rodzisz i nikt nie ma prawa Ci tego odbierać, dopóty, dopóki sam nie dybiesz na czyjąś wolność. A wolność = odpowiedzialność, nie oznacza ona bezpieczeństwa ani tego, że coś masz pewne. Oznacza ona, że możesz ryzykować i dzięki temu osiągać to czego pragniesz, bez proszenia kogokolwiek o pozwolenie. A dlaczego ma być mężczyzna? Kolejne niezrozumienie. A kto tak powiedział, że to ma być facet? Czy gdziekolwiek, ktokolwiek tak stwierdził? Konserwatywny liberał zwyczajnie preferuje taki model rodziny, że to on na żonę, będzie pracował, a nie odwrotnie ale to jest jego i jego kobiety sprawa. Jeśli Ty chcesz, by w Twoim związku, to kobieta utrzymywała dom, to jest to Twoja sprawa i Twojej rodziny. A inna sprawa, że czysto statystycznie facet jest bardziej wydajny, bo jest bardziej wielozadaniowy, jeśli nawet przyjąć identyczne zdolności umysłowe, to już upraszczając prac umysłowych w kraju jest dajmy na to 30%, a 70% to praca czysto fizyczna. Więc nawet jeśli kobiety zajęły by się wszystkimi pracami umysłowymi, to i tak w skali kraju w większości to faceci będą pracowali, bo co by nie mówić ale wysyłając na budowę faceta i kobietę do np murowania ściany, to facet jednak będzie bardziej wydajny w tej pracy.
Największym nie szczęście demokracji całego systemu jest to, że tak jak to w komentarzu pokazujesz, jest wiele osób, które nie rozumieją podstaw tego, do czego się odnoszą. Być może jednak gdy zajmujesz się kwestiami, które wymagają logicznego myślenia, na chwilę odstaw emocje i przekonania, a także całość dotychczasowej znanej Ci wiedzy. I zastanów się tak z zimno logicznego punktu widzenia nad czymś, rozkładając to na czynniki. Choćby sam fakt tego co już mamy. Zakładając nawet, że czysto teoretycznie od 89, mamy wolność. Od tego 89 roku władze mają ludzie, którzy głoszą to czego sobie życzysz i jak widać skutków pozytywnych coś nie widać. Władze się zmieniały. W samej tej władzy również nazwiska na stołkach. Każdy twierdził, że system jest ok, tylko trzeba trochę tu zreformować, troszkę tam i będzie ok. Reformują, zmieniają i dalej dupa ale wciąż twierdzą, że tylko troszkę trzeba zmienić. Proste pytanie czy według Ciebie 26 lat to okres zbyt krótki, by gdyby faktycznie system był dobry, kraj rozwinął się naprawdę? Wystarczy, że spojrzysz na niektóre inne kraje świata z 1989 roku i dziś. Nawet coś takiego co w nazwie ma "komunistyczne" Chiny, które de facto w sobie mniej komuny niż "wolna" europa w tym okresie zrobiła wręcz gigantyczny skok w porównaniu do Nas. Nawet Szwecja, która przez wielkich piewców socjalizmu, jest podawana jako przykład, ma w sobie mniej socjalizmu niż Polska i coraz bardziej odchodzi od tej ideologii, bo o czym się nie mówi ich wcześniejsze podejście do tej kwestii doprowadziło do tego, że mają znacznie większe długi niż my.
N

~anyi
0 / 20

@Mordoklapow Mądra wypowiedź. Minusują Cię, ale nie dają kontrargumentów. Jak nie mają logicznych argumentów to będą Cię zagłuszać.

M Mordoklapow
+7 / 17

@anyi Eee, nie można się im dziwić, sam bym się zminusował odruchowo gdybym zobaczył takie cytaty urągające inteligencji i dobrym obyczajom. Zresztą, gdyby mi zależało na plusach to bym pisał "Korwin najlebrzy, a lewaki dupa cicho". Tylko gdyby jeszcze coś odpowiedzieli ci wszyscy apologeci tych poglądów to by było fajnie, chciałbym się dowiedzieć jak to trzeba interpretować, gdzie sensu głęboko umieszczonego tu szukać i jak to wszystko pokrywa się z przesłaniem tego demotywatora.

P polishhuman
-2 / 12

@Mordoklapow Twojej manipulacji cytatami nie powstydziłby się Joseph Goebbels. Wycinasz fragmenty wypowiedzi i sklejasz je w całość, żeby zdyskredytować Korwina. Czytałem jego całe wypowiedzi i przedstawiają Korwina zupełnie inaczej.
Natomiast, jeśli chodzi o twoją wypowiedź o demokracji, to akurat się składa, że ponad połowa jego wyborców to osoby z wyższym wykształceniem. Prof. Krzysztof Rybiński mówił: "Gdyby Korwin miał pełnię władzy w Polsce i wdrożył ten program, to przez 6 miesięcy mielibyśmy burdel, ale potem nasz kraj rozwijałby się w tempie 10 proc. rocznie"

M Mordoklapow
+2 / 4

@polishhuman A, no tak Goebbels, wyrwane z kontekstu, pan prezes nie o miał na myśli, klasyka, jestem ciekaw jak mm rozumieć to o użyciu siły fizycznej, albo o "przesiąkaniu poglądami". Nie wiem czy prawdą jest to co napisałeś o strukturze elektoratu, ale nawet jeśli to o niczym to nie świadczy, dzisiaj wyższe wykształcenie to żadna nobilitacja, a często jest to wręcz powód do wstydu (jeśli ktoś zmarnował 5 lat na coś zupełnie nie przemyślanego, bez żadnej refleksji). No i profesor nadzwyczajny SGH, Rybiński, ostrożny byłbym z powoływaniem się na niego po spektakularnej porażce Eurogeddonu.

P polishhuman
-1 / 1

@Mordoklapow W Vademecum ojca jest też zdanie: "Nie wolno jednak Panu wdawać się w bijatykę." Czytaj całe jego wypowiedzi. Wyższe wykształcenie powód do wstydu? No to pojechałeś po bandzie. Jak bym napisał np. że na Korwina głosują wszyscy lekarze, to byś napisał, że zawód lekarza to powód do wstydu?

A konto usunięte
0 / 6

@WidmoGeniusza Korwin mowie o dostepie do broni, ale nigdzie nie wspomnial o tym, ze to bedzie pozwalalo ludziom z bronia chodzic po ulicy. Chodzi o to zebys mogl sie obronic przed kims kto bez prawnie bedzie chcial wtargnac do Twojego domu lub na Twoja posesje. Poza tym, przeciez juz teraz NIC nie powstrzymuje nacpanego dresa od tego zeby kupic wiatrowke (na ktora pozwolenia miec nie trzeba poza ukonczeniem 18 roku zycia) i napasc Cie na ulicy nawet w bialy dzien, bo przeciez NIKT kto ma rozum w glowie, nie rzuci sie na osobe uzbrojona w bron palna czy nawet jej atrape (jesli tego nie jest w stanie stwierdzic). Swietnie dobrales nick do tego co napisales!

~ssebbna
+33 / 67

Ja nie zgadzam się z wszystkim co mówi Korwin, ale głosowałam na niego bo program wolnorynkowy jaki przedstawiała jego partia ma sens. Już wolę zagłosować na kogoś kto poprawia sytuację Polski, i gada pierdoły niż kogoś, kto niszczy Polskę i mówi ładnie i poprawnie. Jednak niestety Korwin swoimi idiotycznymi komentarzami strzela sobie w kolano. Przykładem jest chociaż to, że żadna partia w Parlamencie UE nie chciała z nim robić koalicji przez jego niewyparzony język. Osobiście mnie to wkurza bo w takiej sytuacji czuję, że mój głos jest zmarnowany. Na szczecie teraz jest więcej partii prawicowych i można z czegoś wybrać.

Odpowiedz
J JaroWars
-5 / 27

Byłoby fajnie, gdyby faktycznie on miał cokolwiek poprawić. Ale wystarczy przyjrzeć się doświadczeniom innych krajów: ani Thatcher, ani Reagan, ani Erhard nie byli pajacami, którzy nawoływali do przywracania czy obalania monarchii, strzelania do kogokolwiek i nie biegli z wywalonymi jęzorami do zapraszających ich mediów, które przed chwilą nazywali sprzedajnymi i manipulatorskimi. Dlatego też posłuchajcie wróżby Kassandry: Korwin nie zrobi NIC, czego nie zrobiłby w swoim czasie Lepper i s-ka. Jego elektorat w większej mierze składa się ze studentów, którzy o wszystkich problemach trapiących polską gospodarkę dowiedzieli się nie z własnego doświadczenia, a z jego przemów. Lubią słuchać i gadać o socjalizmie, ale to, co ich naprawdę rusza - bo nie jest nudne - to dżender, feministki i dupokracja. To są najważniejsze punkty programu Korwina, które będzie przynajmniej udawał, że realizuje. A jak się nim znudzą, to spędzi resztę emerytury na wygłaszaniu swojej światłej opinii na dowolny temat społeczno-polityczny u kogokolwiek, kto zechce go słuchać.

~As12kier
+3 / 19

@JaroWars - Głupoty prawisz, jakim trzeba być ignorantem by nie widzieć zmian jakie zaszły z rządów Thaczer. "Na pierwszy ogień poszły więc wydatki rządu. Pod egidą pani premier powstała Komisja Efektywności, której przewodniczył John Hoskyns. Komisja ta po okresie wytężonej pracy, przedstawiła wyliczenia, z których niezbicie wynikało, że Whitehall marnuje rocznie imponującą sumę 70 mln funtów. Podjęto zdecydowane kroki mające na celu restrukturyzację i usprawnienie funkcjonowania rządu. Do 1983 r. Służba Cywilna1 zlikwidowała 100 tys. niepotrzebnych etatów. Pociągnęło to za sobą możliwość skreślenia także 500 przybudówek administracyjnych oraz około 3600 różnego rodzaju „narośli”, którymi w ciągu minionych dekad obrósł Whitehall. Mówi się, że gdy Kanclerz Skarbu, którym był wtedy Geoffrey Howe, przyszedł wraz z resztą swoich urzędników przedstawić projekt budżetu na rok 1980, został wyrzucony za drzwi, Thatcher zaś kazała mu wrócić dopiero, gdy go „odchudzi”. Nawet, jeśli nie wyrzuciła go dosłownie, faktem jest, że zaakceptowała plan budżetowy dopiero, gdy Howe uszczuplił wydatki o 1,4 mld funtów." "Margaret Thatcher jest bohaterką, podjeła się trudnych reform i podniosła Anglię z zapaści, PKB Anglii po wojnie było niżesz, od Niemiec i Francji o 40% w ciągu pokolenia Wielka Brytania prześcignęła Francję i Niemcy pod względem PKB na mieszkańca.".

J JaroWars
-3 / 15

"Głupoty prawisz, jakim trzeba być ignorantem by nie widzieć zmian jakie zaszły z rządów Thaczer." Przeczytaj jeszcze raz co napisałem i nie kompromituj się swoją tępotą, ok?

~Sowa99sowa
+1 / 7

Jaro - przygadał kocioł garnkowi, być może As nie umie czytać, ale ślepo cytować gościa, który o życiu wie nie więcej niż sięga czubek jego nosa. Tak się składa, że mam masę przyjaciół, którzy wyjechali za granicę, nie mogą znaleźć pracy w kraju, a oni popierają JKM, są to młodzi ludzi w wieku studenckim i młodsi, ale chyba mi nie powiesz, że gość, który szukała pracy przez rok, a później wyjechał, nie mogąc znaleźć zatrudnienia w kraju nie zna życia i jego problemów? Z resztą wyniki z UK dobitnie pokazują, że ponad połowa emigrantów popiera JKM.

~ssebbna
+4 / 6

@ JaroWars - "dżender, feministki i dupokracja" ? Proponuję wyłączyć telewizję i poczytać programy wszystkich partii. Dżender to temat zastępczy mediów, który ma na celu tuszowanie rzeczy ważnych, ustaw które są przepychane za naszymi plecami przez obecny rząd. Korwin wypowiada się na wiele tematów, ale telewizja puszcza tylko te wypowiedzi, które im pasują. Co do prawicy to nie ma gwarancji, że poprawi stan Polski, ale jedno jest pewne. Obecny rząd się nie sprawdza. Ludzie masowo uciekają z Polski. Dlatego trzeba coś zmienić. Trzeba być idiotą, żeby głosować na tych samych ludzi i oczekiwać zmian.

Soul_shade
0 / 6

@ssebbna co do Parlementu UE to wystarczy się dowiedzieć, po co on tam był. Sam to mówi otwarcie. Nie poszedł do UE, aby tam cokolwiek ugrać. Poszedł tam, bo dobrze płacą. I tego nie ukrywa. Co w tym dziwnego, ze nikt nie chce pracować z człowiekiem, który chce zmieść ten cyrk z powierzchni?

olo555
0 / 4

akurat gada czasami coś "szokującego" po to zeby zwrocic na siebie uwage, czy ktos słuchał by starego dziadka co gada o wolnym rynku ? NIE, ale starego dziadka co gada przyjaźnie o ruskich i o gwałcie już chętniej bo to szokuje

M megisa
0 / 0

Uważa,, że gada jak każdy z polityków. Czyli dużo słów, mało za tym idzie

K KaenV
0 / 0

Z partiami w UE to się mylisz. Rzecz w tym, że aby tam stworzyć "koalicję" w sensie bloku, trzeba spełnić pewne warunki w postaci ilości europosłów ale także tego, że muszą być z 7 różnych krajów i coś tam jeszcze. Nie wiem jak Ty ale ja tan nie widzę niestety aż tylu potencjalnych koalicjantów ze względu na to, że brakuje tam po prostu wolnorynkowców.
I nie, Twój głos, nigdy nie jest zmarnowany. Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.
Swoją drogą mnie zastanawia to co niektórzy mówią o "złym języku". Widocznie ja jestem jakiś dziwny, bo jednak trochę już lat śledzę jego wypowiedzi i głosuje na niego i jakoś nie widzę problemu "złego języka". No ale może to tylko ja cenię sobie szczerze słowa. Dla mnie, jeśli widzę gówno to to stwierdzam, a Ty pewnie wolałbyś określenie "brązowa kleista substancja o nieładnym zapachu, która wydobyła się z tylnej dolnej części ciała dwunożnego ssaka naczelnego"? Ja jednak zostanę przy tej prostszej formie :P
P.S. Jak na tyle lat jego działalności to ja i tak go podziwiam za łagodne zachowanie, być może Ty też byś dał radę ale siebie sobie nie wyobrażam, bym 40 czy 50 lat tłumaczył to samo i wciąż widział, że mało kto rozumie co się do niego mówi. Mnie już dawno k... a by strzeliła :P

~babalubecia
-1 / 5

Nazywanie ludzi z "chorą narodową" menelami jest nie do końca uzasadnione, choć często nie da się inaczej. Co do profesorów to - no cóż - nikt nie jest doskonały, nawet u nich zdarza się "naużywanie autorytetu" ... A ludzie, którzy mało mają , niewiele mogą stracić, zatem ich sądy mogą być najbliższe obiektywnej ocenie. Demokracja ma swoje wady - ma i swoje zalety, gdzięki którym każdy może składać "swoje mądrości".

Odpowiedz
M megisa
+4 / 28

Myślę, że dwulicowy cudzołożnik , nie może mieć niczego realnego i mądrego do zrealizowania, w dodatku pieprzy od rzeczy , powinno się zamknąć w zakładzie psychiatrycznym i nie powinien być dopuszczony do startowania w wyborach. Co pogarsza sprawę, ten pan , mówi o Putnie, - jego ekscelencja. Myślę, że nie da się powiedzieć niczego dobrego o tym dziadku.

Odpowiedz
D daro97
+3 / 13

o Komorowskim (ktorym gardzi) też mówi JE, bo jest dobrze wychowany a nie tak jak ty.

M megisa
+5 / 17

Dobrze wychowany człowiek, nie puszcza się z coraz to nowymi kobietami, opowiadając bajko wyznawanym katolicyzmie. A mądry ma coś mądrego do powiedzenia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 May 2015 2015 20:18

~Franek34firanka
+1 / 5

@megisa Zdajesz sobie sprawę, że stosujesz argumentum ad personam - uważanym w logice za błąd logiczny, a w dyskusji za manipulację. To, że ma kochankę, nie ma wpływ na program gospodarczy, czy postulaty związane z polityką zagraniczną. Oczywiście jest to niewłaściwe, ale jest to sprawa między nim, a jego żoną i kochanką. Nie tylko Putina tytułuje jego ekscelencja i dla czego ma być to złe? Wydawało mi się, że obecny rząd, który popiera neobanderowców postępuje niewłaściwie, ale widać się mylę. Dziwi mnie fakt, że jest to jedyny z nielicznych polityków, który wchodzi się w życie butami, a nie rozmawia na programy.

M megisa
-1 / 3

Putin to demokratyczny teoretycznie prezydent. Tytuaowanie go w ten sposob jest co najmniej przesadą. Z jego poglądami też się nie zgadzam, a całokształt zachowań teg pana czyni go niewiarygodnym. Uważam. ze jest szalony. Wstydziłabym mając takiego prezydenta i jego buraczanego zachowania. Niech sobie będzie kim jest , ale na własny koszt, niech sam sebie ośmiesza. Podobnie myślę o reszcie kandydatów, których uważam, za świnie z wielką ochotą na zawartość koryta. pana Koriwna wstydziłabym się najbardziej, a jego podejście do kobiet, osób niepełnosprawnych jest nie do przyjęcia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2015 2015 12:11

T timi14
-4 / 10

Chyba jakiegoś wielbiciela szoguna tyłek rozbolał

Odpowiedz
W WidmoGeniusza
-5 / 9

Po lądzie wciąż rozglądasz się główkując
Chcesz zdać fizykę i doktorat masz
I w ten żałosny sposób się ratując
Źle interpretujesz chłopcze zamiar nasz
Ty myślisz, że są związkiem tylko związki
Które związkiem nazywać chce twój świat
Lecz jeśli wyjrzysz chłopie na ulicę
Dowiesz się zbyt przykrych prawd zjeebanych prawd
To nie doktor laski roocha w księżycową noc
Lecz tępy dres posuwa je wciąż rad
Czy wiesz czemu drogi chłopcze tak się dzieje?
Bo on wzrost wysoki oraz mięśnie ma
Bo on wzrost wysoki oraz mięśnie ma!
Pobiegnij ze mną iq nizin szlakiem
Zróbmy zakupy w pełne słońca dni
Wydajmy na nie całą Twoją kasę
I choć raz o ich cenach nie mów mi
Gotówka jest mą siostrą, portfel bratem
A twój wysoki wzrościk to mój druh
Jesteśmy połączonym z sobą światem
A natura ten krąg życia wprawia w ruch
Do chmur każdy samiec się pnie
By wyruchać mnie
Bo na wzrooost lecę
To nie tobie książki czytać w księżycową noc
Lecz na siłownię chadzać aż po brzask
Bo intelekt dla mnie się nie liczy
Tylko wygląd oraz kasa twa
Tylko wygląd oraz kasaaa twaaaa...

Odpowiedz
W WidmoGeniusza
-1 / 5

Cholera, czemu nie mogę wstawić tego jako wiersza, tylko wstawia mi jednym ciągiem? :(

Odpowiedz
Z zinio
+6 / 14

Być na czyimś utrzymaniu, być od tej osoby w 100% uzależnionym nie mieć de facto własnych pieniędzy....Taka wolność Taki wybór Tyle możliwości!

Odpowiedz
Takatamsobie
+1 / 7

@zinio Jak ktoś siedzi na czyimś utrzymaniu, to tylko wybór tej osoby i osoby, która utrzymuje. Pracować na siebie nikt nie broni.

Z zinio
0 / 0

Nie zawsze ma się wybór sytuacja w dużym mieście czy nawet średnim a na wsi to zupełnie co innego.

~Ala3333
-1 / 1

@zinio @zinio Rozumiem, że to w każdej sytuacji? Że to też dotyczy związku z milionerką/milionerem? Nie chodzi tylko o sytuację, w której ktoś w związku zarabia powiedzmy poniżej 5 tysięcy miesięcznie? I nie chodzi o żadne kompleksy? Że musisz pracować, bo wtedy czyjaś wartość spada? Nie ma przymusu pracy, nie od pracy zależy wartość człowieka, ktoś pracujący wcale nie ma większej wartości, bo pracuje. A kasa od partnera/partnerki jest już na czyimś koncie, czyli staje się tego kogoś, może się przydać na czarną godzinę na przykład. Poza tym skoro jakaś część ludzi chodzi do pracy, której nienawidzi, czasami ta praca jest niezwykle męcząca fizycznie i psychicznie i bardziej im się opłaci brać pieniądze od partnerki/partnera niż pracować. Oczywiście czas może pokazać inaczej, bo kobieta/mężczyzna może zostać z niczym i jakimiś tysiącem na koncie, ale to, że pracowałaby/pracowałby na kasie w Biedronce przez czas związku nie zagwarantuje nikomu późniejszej pracy. A nie branie pieniędzy powinno też dotyczyć związków z trochę bogatszymi osobami. W końcu żony na przykład komendantów powiatowych policji też są uzależnione. I mężowie kobiet, które pełnią tę funkcję o której pisałam, tak samo. Jak już ktoś chce pracować, to niech pracuje bez względu na to ile zarabia partner/partnerka.

Z zinio
0 / 0

@Ala3333 ja rozumiem o co Tobie chodzi ale co jeśli osoba nie może znaleźć pracy w swoim miejscu zamieszkania i jest zdany tylko na partnera? A z moich obserwacji wynika że często to kwestia pieniędzy niszczy związki.

~Agnula
+3 / 7

Nie będę pracowała na kasie w biedronce,bo to uwłaczające mojej godności,lepiej wychowywać w domu gromadę dzieci. A potem państwo da mi godną emeryturę za ten mój wybór....

Odpowiedz
~Serserio
+2 / 10

A co dzieci ci nie pomogą albo mąż nie zapewni godnej starości (nawet po swojej śmierci), że wolisz polegać na rządowym co łaska? Tak wygląda twoja emerytalna godność?

K kanapkazechlebem
+8 / 8

Praca na kasie nie uwłacza niczyjej godności. Wszystkie zawody zasługują na szacunek, bo jeśli wszyscy pracowaliby jako programiści itp., to świat utopiłby się we własnych fekaliach (nikt nie czyściłby kanalizacji) oraz umarł z głodu (nikt nie pracowałby przy wytwarzaniu jedzenia). Może nadejdzie czas, w którym całą brudną i nudną robotą zajmować się będą maszyny, ale to jeszcze nie dziś :)

W wacht
-3 / 5

@kanapkazechlebem No z pewnością gdyby wszyscy pracowali jako programiści to napewno nikt nie musiałby pracować na kasie. Nie mówiąc już o tym że bylibyśmy najbogatszym krajem świata i trzeba by było ogrodzić nasz kraj drutem pod napięciem żeby nie przyjeżdżali do nas do czyszczenia kanalizacji różne turki czy żółtki. Rynek sam weryfikuje czy jakiś zawód jest potrzebny czy nie i jeżeli jakiś zawód jest mało płatny to i mało potrzebny. Taki zawód jak kasjer istnieje u nas nie dlatego że kasjerka jest potrzebna i niezastąpiona ale dlatego że jest tańsza niż samoobsługowe kasy.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 May 2015 2015 21:21

Skorpion91
-2 / 12

Pięknie to ująłeś, obudź się Polsko nasza obecna władza nie jest dobra, kraj ma sie bardzo źle a taki Komorowski ze swoją zgrają nic sobie nie ujmują są najdroższa władzą zaraz po Wielkiej Brytani ale tam kraj ma sie bardzo dobrze najnizsza krajowa jest 5x wieksza niz nasza i nawet przy 2x wiekszych cenach wychodzi około 2x większy poziom życia

Odpowiedz
~yhrtewfd
+9 / 21

Tia, i w momencie gdyby mężczyzna miałby ochotę zacząć gwałcić żonę, to nie mogłaby od niego odejść bo i za co. A gdyby zechciał się rozwieść, to zdechłaby z głodu. Tak, tak, wierzcie głupie gąski w raj w postaci kobieta-pani domu. Popytajcie się babć ile upokorzeń musiały znosić niepracujące kobiety, na łasce pana i władcy. Jak myślicie, czemu dawniej było tyle płaczących, rozhisteryzowanych kobiet? Poczytajcie sobie pozycje historyczne, jak było pięknie, gdy nawet te zamożne nie mogły dysponować swoim majątkiem. Nudzi was czytanie? Obejrzyjcie film "Księżna" i scenę gwałtu, bo właściciel żony potrzebuje syna. PS- jako feministka zarabiam 5 tysięcy na rękę, tak na marginesie. Tak, mam rodzinę, na równych prawach. Tak, gdy mąż stracił pracę bez problemu nas utrzymałam. Tak, nie boję się o moją przyszłość. PPS- jeżeli mężczyźni uważają, że szczyt szczęścia to praca w domu, to niech zostaną w domu, na utrzymaniu żon. Ciekawe ilu wytrzyma upokorzenie proszenia o 10 złoty na nowe bokserki czy skarpetki i reakcję "A dlaczego tak drogo?! To ja zarabiam te pieniądze!"

Odpowiedz
M Mordoklapow
+5 / 13

Polecam przeczytać "Vademecum Ojca" autorstwa Korwina to dopiero się przekonasz o wielkiej mądrości pana prezesa. Solidna kupa gówna.

~olabogacozakuce
0 / 2

Ja p*erdolę, ludzie ciebie minusują, chociaż napisałeś prawdę o Vademecum Ojca.

~GrafiD
0 / 0

A kto tu mówi o proszeniu o 10 złotych? Facet zarabia, kobieta dysponuje(oby mądrze). NORMALNA rodzina. Jeśli facet chce o wszystkim decydować, to niech bierze na siebie całkowite i wszystkie potrzeby rodziny włącznie z robieniem jedzenia, opłacania wszystkiego, robieniem zakupów etc. Nie sądzę, że znalazło by się gro osób, którym ego by urosło do takiego poziomu, o którym piszesz. Skrajny przypadek/przypadki. Tobie dobrze pisać takie pierdoły skoro zarabiasz tyle, ile wyjawiłaś. Ja po swoim przykładzie wiem, że jakby mnie nie rabowano do tego stopnia co obecnie, to dalej by mi starczyło jakieś piwko czasem, papierosek i raz na 2-3 lata nowe najacze. Jestem minimalistą z wyboru. Nawet jak miałem zastrzyk gotówki po weselu, pieniędzmi dysponowała moja żona. Zawsze jej daję pieczę nad pieniędzmi, aczkolwiek nieraz nie godzę się na bezsensowny zakup nowych butów kiedy nas na nie po prostu nie stać(a w szafie zalega ich 17 par[sprawdzałem]). Sam mam 3 pary, jedne zimowe i 2 letnie. W przypadku gdyby doszło do rozwodu, nie jest on udzielany tak w godzinę, od ręki, tylko trzeba na to czasu. Wtedy masz czas znaleźć pracę do czasu znalezienia Księcia z bajki.

~Anyi
+5 / 11

Na jego blogu też są manipulacje tvnu? "Kobieta jest czymś pomiędzy dzieckiem a mężczyzną" nie dziękuję. Nie zgadzam się z tym panem, co nie oznacza, że zaraz pójdę głosować na PIS, PO czy PSL. Jest wielu innych kandydatów.

Odpowiedz
~anyi
+2 / 6

Kondziox153 niedojrzałe i ograniczone? Napisał wojujący gimboateusz. Twój komentarz to bzdury wyssane z palca, albo z kawałów. Argument o zajmowaniu się tylko ciuchami jest zabawny.

Kondziox153
-1 / 1

Cieszę się, że cie rozśmieszyłem, ale to czysta prawda. Zauważ że nie napisałem tego o wszystkich kobietach, tylko o większości, która tak niski poziom reprezentuje.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 May 2015 2015 22:35

~ethrthrth
+7 / 7

no tak, bo wiekszosc kobiet pracuje na kasie w Biedronce a mezczyzni oczywiscie wszyscy chca pracowac i wszyscy zarabiaja kokosy xD

Odpowiedz
~Montekii
0 / 8

Nie widzę żadnego logicznego powodu dla którego wyborem byłoby siedzenie w domu, na utrzymaniu męża. Po 1 zamykasz się w 4 scianach i odcinasz od ludzi, po 2 w razie rozwodu lub śmierci kobieta zostaje nieporadna na marnych alimentach. Nie mówię o tym okresie kiedy wychowuje się dzieci, jednak to nie trwa całe życie.

Odpowiedz
~mhhhop
-2 / 2

Korwin ma dobre poglądy, ale modlę się aby nie doszedł do władzy, ponieważ moim zdaniem jest on tylko fundamentem do powstania silnego i niezależnego kraju wolnorynkowego.

Odpowiedz
~Kuba4587
-1 / 5

Jego rządy potrwałyby tydzień. Po tygodniu zostałby zmieciony przez rewolucję komunistyczną.

Odpowiedz
Andriej69
0 / 12

Ehh... szkoda czasu na komentowanie, kuce już liżą się nawzajem po jajach - zabawne jest tylko to, ilu z nich udaje kobiety

Odpowiedz
~kirkple1223
-2 / 2

oooojjjjj Boże jak chcecie zmienić Polskę to zaczynajcie głosować realnie a nie tylko mówicie kto jest gorszy od drugiego bo jakaś feministka przypomniała sobie co kiedyś ktoś powiedział nawet nie wiedząc gdzie i kiedy

Odpowiedz
~hippolit
+1 / 3

Dajcie spokój, przecież to taki sam cynik i manipulator jak wszyscy inni politycy. O ile się nie mylę, do Parlamentu Europejskiego kandydował z hasłem rozsadzenia EU od środka i tym podobne pierdy. Jakoś nie widać tej aktywności, a najbardziej kontrowersyjnym posunięciem JKM było zaśnięcie na zebraniu jakiejś komisji - taka tam drzemka za drobne kilka tysięcy euro miesięcznie. Widać suta pensja europosła stępiła rewolucyjne zapędy.
Ten pan nie jest żadnym przyjacielem ani kobiet ani mężczyzn - to po prostu polityk, a my jesteśmy środkiem do osiągnięcia jego celów.

Odpowiedz
S susza89
0 / 4

Za to Bronek szanuje kobiety . Podwyzszyl wuek emerytalny o marne 7 lat ..i podwyzszyl wszystkie mozliwe podatki Zgoda i bezpieczenstwo sporo kosztuje :D

Odpowiedz
~Kukiz_Korwin_Braun
-1 / 1

To co głosować na złodziei? Komor? co on zrobi? podatki jedynie podwyższy ?...Duda? Dupe będzie lizał Kaczce...Ogórek? Cyckami zaświeciła i połowa polskich mężczyzn jest za nią, a mózgu brak...

Odpowiedz
~lukzar
+1 / 1

Łatwo powiedziec by kobietom zakazac pracować..
Juz widze faceta w salonie kosmetycznym robiacego manicure lub pedicure ;)

Odpowiedz
~majerankowa
+3 / 3

No rzeczywiście, ciekawe, jaki wybór miałaby kobieta, która nie została wysłana do szkoły, bo jej tatuś miał poglądy jak Korwin i uznał, że dziewczynkę trzeba nauczyć zajmować się domem, nie matematyki czy biologii. Przymusu szkolnego nie ma, szkół publicznych też nie. Taka dziewczynka dorasta i jedyne, co może zrobić, żeby nie umrzeć z głodu, to pracować właśnie w Biedronce za grosze albo wyjść za mąż i rodzić dzieci na potęgę, czy tego chce czy nie. Nawet nie ma publicznego przedszkola, do którego mogłaby posłać dzieci, a na prywatne może jej nie być stać albo mąż nie da pieniędzy. Świetlana przyszłość i wybór, że hej.

Odpowiedz
~Aardwolf
0 / 0

Ja na niego głosowałem wiele lat, ale teraz nie mam zamiaru bo wkurzył mnie jego feminizm.
W partii liczy się tylko on, Wipler i stado wkurzających panienek.

Odpowiedz
~Xxxnnn
+1 / 3

Korwiniści monopolizują demotywator więc żal cokolwiek pisać, ale napiszę. No nie każda kobieta do ch...ry ma ładną buzię i faceta. Są takie których NIKT nie chce. I co w tym systemie miałyby robić? Powiesić się? To jest ten "geniusz"? Chyba, że nieatrakcyjna kobieta według korwinistów nie zasługuje na środki do życia. Ja mam męża ale szczerze wole już zap... na tzw. "dwa etaty" za słabą kasę, ale mieć pewność, że jak w trąbę mnie puści to nie wylecę na bruk, bo wraz z nim straciłabym środki do życia, tylko sama choćby biednie, ale dam radę. Nie dla Korwina i takiego jednotorowego pseudobłyskotliwego myślenia jak powyżej. Dobre dla gimnazjum, które mało zna życie.

Odpowiedz
R RXsmok
-1 / 1

no nie wiem niech pójdzie do pracy czy coś.

~Xxxnnn
+1 / 1

Rxsmok no i o to właśnie chodzi. Po co te wywody na górze? Teraz właśnie kobieta może chociaż do pracy pójść. I choćby mało zarabiała przynajmniej nie zostanie na lodzie. Wpisując się w powyższą wizję odbiera sobie szansę w razie rozpadu małżeństwa, śmierci męża itp.

Klebern
+1 / 5

To co mówi pan Korwin jest łatwo trafiające do wyobraźni. Ot wydaje się bardzo prostą i łatwą do realizacji drogą do powszechnego szczęścia i dobrobytu w Polsce. Zgaduję, że na początku III RP w latach 1989-1992 mało z was było dorosłych a jeszcze mniej miało rodzinę. Wszystkich fanatycznych niemal wyznawców pana Korwina chciałbym uświadomić, że właśnie w wyżej wymienionych czasach mieliśmy prawo, które idealnie odzwierciedlało poglądy waszego lidera, tzw prawo prof. Wilczka. Jeśli chodzi o gospodarkę, to było najbardziej liberalne prawo, praktycznie z zerowymi obciążeniami dla pracodawców i ogólną maksymą "Co nie jest zabronione, jest dozwolone". Spytajcie się swoich rodziców albo dziadków, czy by chcieli jeszcze raz żyć w tamtych czasach. Będziecie bardzo zdziwieni odpowiedzią. Nawet nie wiecie, jak wiele przedmiotów, które dzisiaj uznajemy za standard, wtedy było synonimem luksusu. Nie wiem czy nie dostrzegacie, czy nie chcecie dostrzec jednej ogólnej zasad pełnego liberalizmu w gospodarce. Gospodarka w pełni kapitalistyczna nie tworzy najbardziej pożądanej w społeczeństwie klasy średniej. Kapitalizm nie jest dla biednych. W kapitalizmie ten kto ma pieniądze, będzie miał ich więcej, a ten kto ich nie ma, będzie miał ich jeszcze mniej. Jeśli ktoś w to nie wierzy, to proponuję poczytać o przemianach gospodarczych i społecznych w Wielkiej Brytanii na przełomie XIX i XX wieku i genezę ruchu socjalistycznego, którego wy uważacie za największe zło ludzkości. W Polsce by żyło się od razu o wiele przyjemniej wcale nie potrzeba jakiś potężnych i kosztownych reform, wystarczą dwie: uproszczenie wszelkich procedur "do jednego papierka i jednego okienka" i wprowadzenie nowej wykładni interpretacyjnej przepisów; "Wątpliwości prawne są zawsze interpretowane na korzyść obywatela".A pan Korwin wcale tego nie porusza, bo jego celem jest oderwanie państwa od społeczeństwa, co wydaje się być genialnym posunięciem, ale tak naprawdę jest fundamentem państwa orwellowskiego.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2015 2015 9:42

Odpowiedz
P polishhuman
+2 / 2

@Klebern Ustawę Wilczka wprowadzono 23 grudnia 1988 roku. od tego czasu po latach socjalizmu Polska gospodarczo zaczęła się rozwijać. W ciągu kilkunastu miesięcy powstało 2 mln firm i 6 mln miejsc pracy. Niestety, później już w tzw. wolnej Polsce biurokraci wprowadzili szereg regulacji i ograniczeń.
Tak samo w Rosji w 1921 roku po I wojnie światowej sytuacja gospodarcza kraju była fatalna. Dlatego w Rosji Radzieckiej wprowadzono tzw. Nową Politykę Ekonomiczną, która pozwalała na prowadzenie małego biznesu w kraju socjalistycznym. Przez co gospodarka zaczęła stawać na nogi.

Klebern
+2 / 2

Pisałem o latach 1989-1992, bo wtedy ona obowiązywała w najbardziej nie zmienionej formie. Ta ustawa nie była pisana z myślą o dobrobycie obywateli, co o dobrobycie kolegów z partii. Jednak swoje zrobiła. co takiego dokonała? Wykosiła wszelkie nierentowne państwowe molochy, które w innym przypadku pewnie do tej pory trwały i które by były z naszej kasy dotowane: patrz stocznie. Z drugiej strony umożliwiła dokonanie wszelkiej maści przekrętów. W tamtych czasach niemal codziennie pojawiały się informacje o kolejnych aferach. Same społeczeństwo pod oknem premiera domagało się uściślenia przepisów. Co do tych dwóch milionów firm: to było uzupełnienie pustki, wystarczyło tylko uwolnienie decyzji o założeniu firmy od woli urzędnika partyjnego. Jeszcze raz napiszę: kapitalizm nie jest dla biednych, a my jako społeczeństwo jesteśmy biedni. Problem z Polską nie leży w gospodarce, tylko w pewnych skostniałych pozostałościach komunistycznych. Nadal głosujemy na partie a nie na ludzi. Nadal państwo w wielu aspektach decyduje za nas (państwo opiekuńcze zabija inicjatywę). Państwo nie powinno kontrolować obywateli co robią tylko jak to robią i być na straży prawa. Ale to nie jest w gestii jakiekolwiek przepisu w formie ustawy. To w jaki sposób państwo będzie interpretować dany przepis jest tylko i wyłącznie decyzją ministerstwa. A dzisiaj widzimy trwający do następnej niedzieli festiwal obiecanek cacanek ze strony WSZYSTKICH kandydatów na prezydenta, tylko nikt nawet się nie zająknie jak będąc prezydentem zamierza je wprowadzić. Bo prezydent w Polsce jest tylko od uśmiechania, machania łapką i wręczania orderów a sam bez poparcia partii rządzącej w Sejmie nie ma żadnej realnej władzy w kraju. A na koniec wypowiedzi wspomnę tylko o jednym paradoksie naszego kraju. O umowach tzw "śmieciowych". Ów przepis funkcjonuje taki sam w Niemczech, Francji i w resztach krajów UE, ale tylko w Polsce jest problemem. Zastanów się dlaczego i będziesz wiedział, dlaczego prawo w Polsce to chory twór.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2015 2015 15:32

~golli
-1 / 1

Gdyby Korwin-Mikke rządził jako król to może i byłoby to zbyt liberalne, ale jeżeli zostanie prezydentem, to jest szansa, że w końcu cos pęknie w tym politycznym betonie, jaki jest teraz! Prezydent wiele nie może, ale chociaz to w wykonaniu Korwin-Mikkego bedzie miało pozytywny wpływ na funkcjonowanie naszego kraju. Dlatego chociaż w wielu miejscach nie zgadzam się z nim to z całym przekonaniem daję mu głos w tych wyborach prezydenckich

Odpowiedz
~posłuchaj
-1 / 5

Kwin wolnościowcem? On chce tylko koryto zawęzić w imię prawa do swoich najbliższych. Mówi to cały czas, ale wy słyszycie tylko to co chcecie usłyszeć. Obudźcie się ludzie...

Odpowiedz
P polishhuman
-1 / 1

W interesie ludzi, którzy chcą dojść do władzy, jest poszerzanie koryta, a nie zawężanie. A tak właściwie to Korwin mówi wprost, że chce koryto zlikwidować, a nie zawęzić.

M ming9o
-1 / 1

bardzo długo go popierałem, lecz skończyłem gdy zobaczyłem wspólne zdjęcie z czerwonym śmieciem piskorskim.

Odpowiedz
~goka7
+2 / 4

Bzdury. Korwin nie raz i nie dwa opowiadał, że kobiety są głupsze od mężczyzn, że nie powinny mieć praw wyborczych, bo dokonują głupich wyborów. Sama słyszałam te jego wypowiedzi. Zanim powiesz, że zostały one zmanipulowane, czy wyjęte z kontekstu - czytałam również felietony napisane przez Korwina utrzymane w tym samym tonie.

Odpowiedz
P polishhuman
-1 / 1

Korwin mówi, że kobiety są mniej inteligentne, ale mądrzejsze od mężczyzn.

~anyi
+2 / 2

On również powiedział, że "kobieta jest najlepszym przyjacielem człowieka". Nie zagłosuję na coś co odmawia mi człowieczeństwa.

~maraserrrr
+1 / 1

Milczenie jest złotem także wasze słowa świadczą o głupocie. Powiem tylko, że KORWIN , KUKIZ, WILK JEST WART UWAGI, RESZTA NIECH SIĘ SCHOWA

Odpowiedz
~cerebrumpalm
0 / 0

ty mowisz ze kobiety beda mialy wybor ale historia ludzkosci jednoznacznie stwierdza ze kiedy osoba jest jedynym zywicielem rodziny to malzonka wpada w totalne ubezwlasnowolnienie. kolesia z domu nie moze wyrzucic nawet gdyby pil, bij i zdradzal bo sama jako niepracujaca nie ma szans na rynku pracy bez doswiadczenia. przeciez wlasnie stad ze mezczyzni byli jedynymi wladcami pieniadza w domu wynikl caly ruch feministyczny (ktory, przyznaje, w naszych czasach zdegenerowal sie do zgrai meczacych bab).

ja akurat wiekszosc postulatow jkm popieram, z checia placilbym 1% poglownego a nie 18% dochodowego, z checia wplacalbym sobie sam kase na moja starosc, generalnie wolnosciowa strona pogladow pana janusza jest ok. ale cala ta konserwa zwiazana wlasnie z Jedynym Slusznym modelem spolecznym to totalna pomylka. kazdy zyje jak chce, wyznaje takie wartosci jak chce i ma takie priorytety jak chce - niezaleznie od plci. gadanie ze zenska polowa ludzkosci z checia by zrobila tak czy siak niczym sie nie rozni od gadania komuchow ze ludzie pracy z checia by zrobili tak czy siak. wolnosciowiec nie ma prawa jednostronnie sobie decydowac czego chca miliony ludzi. ci ludzie sami wiedza czego chca. rola polityka jest im nie utrudniac ich marzen przy jednoczesnym zagwarantowaniu sprawnego dzialania panstwa. tylko tyle i az tyle.

Odpowiedz