Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
987 1081
-

Zobacz także:


A Ant1984
+2 / 6

A jeśli chcesz w ogóle przeżyć to, co przyjdzie za kilka lat, to ucz się równolegle survivalu.

Odpowiedz
PREDEK
+2 / 2

4 dzieci bez ojca w polu widzenia? -Do zrobienia, odezwij sie na priv

T takbylotruestory
+20 / 22

Dlaczego ma mnie pocieszać to, że potem będzie jeszcze trudniej? Skoro już teraz mi trudno to potem pozostanie mi tylko samobójstwo?

Odpowiedz
T takbylotruestory
+9 / 9

Powtórzenie klasy = rok stracony, a rok to bardzo dużo poza tym przeczytałeś to co napisałem?

~zimnyrr
+9 / 13

Bzdura - szkoła i czas nauki jest najtrudniejszym okresem w życiu człowieka

Odpowiedz
~ziommeczek
+7 / 7

Zgadzam się w 95% czemu, ponieważ często dzieci są przedmiotem żartów a nawet dręczenia.Gdy tak się dzieję czasami jest to najcięższy okres w życiu

Odpowiedz
~dymjkl
+10 / 10

ja uwazam, ze byc mlodym czlowiekiem wcale nie jest latwo i naprawde w wielu przypadkach jest ciezej niz w byciu doroslym. na pewno otoczenie jest mniej tolerancyjne wiec zwlaszcza dla wrazliwych osob moze to byc ciezki okres w zyciu.
natomiast jesli ktos w doroslym zyciu ciagle przejmuje sie drobnostkami - zupelnie jak to nieco starsze pokolenie - to faktycznie czekaja go krew pot i lzy. w zyciu trzeba byc elastycznym i miec zdolnosc asymilacji.

Odpowiedz
W worm
+11 / 11

Z perspektywy czasu- teraz jest prościej. Teraz, kiedy z dwa lata stuknie mi trzydziestka- w szkole jednak było ciężej :P No, przynajmniej takie moje osobiste odczucie :) które wynika głównie z tego, że teraz robię to co lubię (w sensie pracy) i nie muszę uczyć się do sprawdzianów i innych kartkówek itp.

Odpowiedz
inkognitko
+9 / 11

@worm No i nie zapomnijmy że mamy niezależność, pieniądze i robimy co uważamy za prawidłowe a nie tylko to co ktoś nam każe. A już nie wspomnę o wolnych popołudniach i weekendach. No i moge chodzić wszędzie bo nie ma ograniczenia wiekowego (no chyba że zamknięty plac zabaw "dla dzieci do lat..." )

S snout3
+12 / 12

nieprawda ja po skończeniu szkoły zarabiam sam na siebie robię to co chce. Bywa ciężko ale przynajmniej jestem wolny i najważniejsze czuję się naprawdę sobą. Nie znaczy to że nie trzeba się uczyć. Zdobywajcie wiedzę sami dla siebie bo wiedza to potęga!

Odpowiedz
ShuiMa
+8 / 8

Na prawdę to jest bez sensu. Dla wielu ludzi, w tym dla mnie, to był najgorszy czas w życiu. Dla tych sponiewieranych w młodych latach, wejście w dorosłość to wybawienie.

Odpowiedz
~jk
+2 / 2

@ShuiMa Tak popsute życie w szkole odbija się potem w dorosłości.

K kolesplxxx754
+2 / 2

Jutro piszę maturę i jakoś niespecjalnie czuję się przygotowany do dorosłego życia.

Odpowiedz
~Trzymam_kcuki_D
+1 / 1

@kolesplxxx754 Matura to tylko test a nie sprawdzian z przygotowania do życia. Oczywiście jest ważna bo dla niektórych jest bramą do studiów - już omińmy fakt, że na niektóre studia łatwo się dostać. Przygotowanie do życia jest wtedy kiedy trzeba samemu odpowiadać za siebie i ponosić konsekwencje własnych decyzji. Jeden to pojmie w wieku 10 lat a drugi w wieku 30. Baw się, odpoczywaj, ucz się, pracuj - nawet jeśli nie potrzebujesz kasy bo rodzicie ci dają; to uczy pokory ale co najważniejsze pokazuje jak wygląda relacja przełożony-pracownik - wszystkie te doświadczenia uczą jak być człowiekiem i jak żyć. Życie to nie tylko książki a tym bardziej internet - to obcowanie ze światem wokół nas. A co najważniejsze - nie poddawaj się. Pracuj ciężko o sukces jeśli o takim marzysz, ale też pamiętaj, że zawsze masz drugą szansę i można spróbować kolejny raz, a później jeszcze jeden i może jeszcze raz. :D
(Ale mi się filozofia załączyła - w moim wieku, coś chyba za wcześnie ;)))) )

K Karol1989
+1 / 1

Bzdury. O ile ktoś chodził do prywatnej szkoły i miał bananowych rodziców to rzeczywiście było fajnie.

Odpowiedz
~koroluk
+2 / 2

Nie zgodzę się. Kiedy jesteś dorosły, to masz już trochę dystansu, umiesz sobie poradzić z trudnościami. Jako dziecko jesteś zupełnie bezbronny i nie umiesz sobie poradzić z prostymi sprawami. Jak masz 10 lat, to to że jesteś nielubiany w klasie urasta do miary największego problemu.

Odpowiedz
M Maxim128
+2 / 2

Taaak bo KAŻDY będzie robił karierę i KAŻDY będzie miał żonę, dwójkę dzieci i dom z samochodem. Bo już nie można inaczej, tak?

Odpowiedz
H Hagan
+2 / 2

To zależy od ludzi w twoim otoczeniu. Ja w podstawówce w klasach 1-3 miałem jako wychowawczynię zwykłą szmatę która nie nadawała się na nauczanie początkowe, a nawet do pracy z dziećmi. Za to później w klasie 4 przyszła inna - kobieta złoto, nigdy nie krzyczała, zawsze wolała po ludzku wytłumaczyć. Tak więc dla niektórych szkoła JEST najcięższym przeżyciem.

Odpowiedz
C konto usunięte
0 / 0

True story. Sam bym się wrócił do szkoły żeby znowu pójść na labę. Teraz "uciekłem" za granicę za chlebem jak wszyscy i co? Znajomych nie mam bo jestem za granicą, tutaj też nic bo muszę zapieprzać jak beduin w robocie. Także korzystajcie z luzu w szkole póki możecie.

Odpowiedz