Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Drobny druczek na paznokciu

Praca zespołowa

To nie jest zwyczajna butelka z wodą...

Ściągawka przyklejona do długopisu

Łańcuch bezczelnych ściągających

Ten kubek kryje w sobie sekret

Ze smartfonem wyglądasz mądrzej

A do tego służą rękawy:

Podnieś wzrok, profesorze!

Ogranicza nas jedynie długość uda

+
55 122
-

Zobacz także:


Patrykcom
-1 / 17

Gdy tak podwijają spódniczkę mogły by nie założyć bielizny jeżeli egzaminatorem byłby facet to nie zobaczyłby nawet gdyby obok ktoś siedzi obok i pisze za nie

Odpowiedz
~Hartigan
+4 / 20

@Patrykcom To jest 10 sposobów jak ściągać, nie jak się szmacić.

Arktoz
-1 / 15

Dokładnie. Szmacenie występuje tak czy siak.

KapitanKorsarzPirat
-2 / 6

Lepiej jest w pod bluzą a kapturem tak by patrzeć, ale ostawić tak by zeza nie dostać. Dzięki temu pamiętam jak w szkole z trudnego testu prawie wszyscy dostali pały a ja 4 :)

Odpowiedz
Sadunia
+28 / 32

Jestem nauczycielem akademickim od wieeeelu lat. Nawet jeśli mam sto osób egzaminowanych na sali, a pilnuję ich sama - uwierzcie mi! Widać każdy podejrzany ruch! Btw. te sposoby są z epoki kamienia łupanego - w czasie ostatniej sesji złapałam studenta na ściąganiu z elektronicznego zegarka. Wprowadzam zatem nowy zakaz od tej sesji. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że studenci to ludzie dorośli. I ja mam ich tak traktować?

Odpowiedz
mareczek00713
+1 / 7

@Sadunia Biatch plis, moja znajoma ma słaby słuch i nosi aparat słuchowy... z tym że ma słaby słuch a nie jest głucha i podmienia toto na słuchawkę bezprzewodową :)

Paszeko
+7 / 9

Co to jest Biatch? Nawet tego nie potrafisz powtórzyć? Widać na twoim przykładzie do czego doprowadza nieuczciwość w nauce.

L liriel_baenre
+3 / 3

@Sadunia Miałam napisać to samo :), ale dosłownie mogłabym skopiować Twój post.

mareczek00713
+3 / 3

@Paszeko - tak się jakoś utrwaliło w części internetu że jak chcesz z kogoś lekko zakpić to używasz "Bitch please", jednak zniekształcasz to gdy nie chcesz kogoś obrazić i to "bitch" ma odnosić się do wypowiedzi "Bitch please" zamiast do twojej wizji szacunku jakim twoim zdaniem kobieta darzy własne ciało.

E evilone
+2 / 2

nie każde ściąganie widać, gdyby tak było to by już nie było takich co ściągają, chyba, że ryzyko jest żadne jeśli się zostanie złapanym, a wystarczy nie dopuszczenie do egzaminu bez pisemnych przeprosin z ładnym wypracowaniem dlaczego to co zrobił nie było dobre.

Sadunia
+6 / 6

@mareczek00713, dzięki za uświadomienie. do tej pory nie miałam osoby z aparatem słuchowym, ale jak mi się trafi to odeślę do Twojej wiadomości. @liriel_baenre, kłaniam się nisko koleżance po fachu:) niestety, nie cieszą mnie nasze wnioski. wcale. @evilone, każde widać. niestety, nie każdemu chce się ścigać ściągających. zgłaszanie do komisji dyscyplinarnej i uczestniczenie w procesie ukarania trwa, a rzadko kiedy miewamy czas. @LightYagami, och mam nadzieję, że nie jesteś moim studentem:)

Sadunia
+2 / 2

@LightYagami, nie, nawet nie ta czesc Polski:) ale wolalabym, zebys nie sciagal, nawet nie u mnie:)

Sadunia
+3 / 3

@LightYagami hm, nie twierdze, ze egzaminujacy nie sa bez winy, ale wychodze z zalozenia - za prace mi placa, wiec robie ja jak najlepiej potrafie. daje studentom od siebie wszystko, ale tez wymagam. wiesz, naprawianie swiata zaczelam od siebie:)

E evilone
0 / 0

@Sadunia no proszę, nie trzeba iść oficjalną ścieżką, żeby studenci bali się jak ognia (albo pająków) ;) wystarczy zastraszyć jeden rocznik potem legendy krążą i warto je podtrzymywać, potwierdzając je jakoś przy okazji.

Sadunia
0 / 0

@LightYagami to w czasie nastepnej sesji jak bedziesz mial ochote sciagnac to przypomnij sobie mnie i ze ladnie prosze zebys tego nie robil:) @evilone co to za pajaki sa:) na opinie o sobie nie narzekam, oj nie narzekam:)

Sadunia
0 / 4

@jeykey1543 jestem wykładowca od dziewięciu lat, nie wydaje mi się to mało. nie twierdzę, że jestem alfą, omegą i omnibusem, ani, że moje przedmioty są najważniejsze. mam dużo pokory i ciągle się uczę. jest jedna jedyna definicja, której wymagam od moich studentów, żeby znali na pamięć - jest ona zaczerpnięta z normy, podstawa i nic więcej. całą resztę chcę, żeby zrozumieli. i mają dostęp do wszystkiego - moich materiałów, mojej wiedzy, mojego czasu. do woli. ale to ja się podpisuję pod oceną końcową. i nie wyobrażam sobie, żebym się podpisała pod czymś do czego nie mam przekonania. u mnie zasady są proste - dostajesz maksa, ale nie oszukuj mnie - hej, dorosły jesteś. i przykro mi, że tak szafujesz wyrokami dotyczącymi mojej pracy - zaraza uczelni, problematyczni wykładowcy? ajjj...

E evilone
+1 / 1

@Sadunia u mnie na uczelni jest jeden taki wykładowca, u którego się nie ściąga, ponieważ ma zasadę, że jak ściągasz to nie zdajesz i nie podchodzisz do poprawek, w razie protestów odsyła do dziekana i jak by miał nie przeprosić ładnie to zawsze może pójść oficjalną ścieżką za oszukiwanie, a że prowadzi bardzo przyjemny i nie najbardziej skomplikowany przedmiot to ludzie ściągi mają raczej jako reduktor stresu (powiem, że ręcznie pisana ściąga jest świetna w tej roli). a pajaki, bo nie każdy się tak boi ognia, za to prawie wszyscy nie lubią pająków ;) a jego legenda to, to, że wyszedł z audytorium poszedł do portierni zobaczyć przez kamery kto ściąga przyszedł i wywalił ściągających ;) ściągali tylko desperaci, na poprawkach, kiedy już nie mieli nic do stracenia.

Sadunia
0 / 0

@evilone, hihi, pozwolilam sobie z pajakami zacytowac pania basie:) ja tez sie boje pajakow, strasznie!

chamzewsi
+1 / 1

Ja tym czasem rozwalam system pozwalając moim studentom ściągać z DOWOLNYCH źródeł, włączając w to własne notatki, literaturę i internet. Wywołuje to czasem wielkie emocje. Jest tylko jedna zasada - nie ma komunikacji między sobą - praca jest samodzielna. Pytania-zadania są tak sformułowane że wiedza książkowa i internetowa nie zawsze wystarcza. Trzeba jeszcze użyć umysłu żeby ją właściwie wykorzystać. Uwierzcie - nie wszyscy dostają 100% punktów...

idj95
0 / 0

@Paszeko Hahaha, leżę. Jaki nawiedzony.

O Ochrety
0 / 0

@jeykey1543 Nie jestem wykładowcą i nie będę. Studiuję, nie ściągam._________ Nie rozumiem tolerowania ściągania. Jeśli przedmiot jest szczególnie śmieciowy, wypadałoby z niego zrobić mało wymagające zaliczenie, a nie tolerować ściąganie. Szanujmy siebie, naszych wykładowców, pracodawców / klientów. _____________Cenię wykładowców (również młodych), którzy potrafią przekazać wiedzę i wymagają jej posiadania, o ile odnoszą się z szacunkiem do studentów. Nie ma znaczenia, że wykładowca jest prawie rówieśnikiem studenta, jeśli ma wyraźnie większą od niego wiedzę. Musimy się przyzwyczaić, że z czasem coraz więcej autorytetów będzie młodszych od nas, wiek o niczym nie świadczy. Gdyby znalazł się jakiś licealista, który miałby szeroką wiedzę z mojej branży, taką że mogłabym się od niego uczyć, nie miałabym oporu, żeby traktować go jak autorytet i być traktowaną przez niego jako osoba ucząca się od niego.

O Ochrety
0 / 0

@jeykey1543 Szczerze nienawidzę sytuacji, kiedy każą mi się uczyć czegoś bez sensu. Ogarnia mnie wściekła bezradność, kiedy pomyślę o programach nauczania i sposobie nauczania wielu wykładowców i nauczycieli. Wolę jednak poświęcić chwilę na naukę i zaniżyć sobie średnią, niż ściągać. Granica, kiedy ściągnąć, a kiedy wypadałoby się nauczyć, jest jednak bardzo płynna i wiele osób się rozbestwia, zaczynając ściąganie na nieistotnych głupotach. Poza tym - albo przede wszystkim - ściąganie nie jest jednoznacznie moralne. Chciałabym, żeby było JEDNOZNACZNIE uznane za negatywne, ale wracamy do problemu marnowania czasu i energii na przyswajanie wiedzy nieprzydatnej.

O Ochrety
0 / 0

@jeykey1543 Oczwiście nie twierdzę, że nie ma młodych nadętych wykładowców. Ale spotkałam się z kilkoma kompetentnymi i szanującymi studentów nauczycielami akademickimi będącymi niewiele po obronie magisterki, dlatego uważam za nierozsądne ocenianie wykładowcy tylko na podstawie informacji o jego wieku i wymaganiu od studentów uczciwości.

O Ochrety
0 / 0

@jeykey1543 Moim zdaniem po wypowiedziach Saduni nie da się stwierdzić, czy należy do wrednych wykładowców, czy do porządnych wykładowców. Ty możesz uważać inaczej. Zgadzam się, że prześwietlanie przedmiotów z ławki było upokarzające, ale też zwyczajnie głupie. Piórniki i etui nie są potrzebne na egzaminach, wystarczyło kazać je schować. _____________________Natomiast jeśli chodzi o wieeeeele lat, to wiesz, poczucie czasu jest bardzo zależne od osoby. Niemniej, @Sadunia, w kwestii zakazu posiadania na ręce elektronicznego zegarka byłabym WŚCIEKŁA, gdyby ktoś na egzaminie nie pozwolił mi mieć zegarka na ręce/stole. Czas bywa najgorszym wrogiem na egzaminie, a poczucie braku kontroli czasu źle wpływa na koncentrację. A dla tych, którzy mają zegarek na ręce 24h/dobę, jego brak jest bardzo niekomfortowy. Oczywiście ze smartwatchem jest większy problem.

Sadunia
0 / 0

@jeykey1543 @Ochrety no prosze, jak to czlowiek nie wie, ze jest przedmiotem zywej dyskusji. jeykey1543 ocenil juz moj brak wiedzy, wrodzona wredote oraz bycie durnym magisterkiem niewiele starszym od zaczynajacych studia dziewietnastolatkow. Bog zaplac! btw.to mowisz, ze studiujesz na uczelni technicznej? to strzez sie, chlopie, nie znasz dnia ani godziny:) Ochrety, dziekuje za dobre slowo!

Sadunia
-1 / 1

@jeykey1543 w kazdym razie - z glebi serca zycze sukcesow zawodowych!

Sadunia
0 / 0

@jeykey1543 w mojej wypowiedzi nie bylo nic zlosliwego. po prostu dobrze ci zycze. bez najmniejszej ironii.

~Hartigan
+8 / 10

Tylko większość jest banalna do zobaczenia. Poza tym na egzaminy nie wolno wnosić napojów. Ani używać na nich telefonów. Do czegokolwiek. Nie masz kalkulatora? To masz pecha, egzaminator się nie nabierze, ze policzysz na komórce.

Odpowiedz
idj95
+2 / 8

Ja czasami udawałam, że mam ściągę w ręce, by nauczyciel skupiał się na obserwowaniu rąk, a w tym czasie zaglądałam w szalik, na kolana etc. Gdy zaglądał w ręce, ściągi nie było, więc już nie patrzał, do pewnego czasu to działało.

Odpowiedz
Paszeko
-2 / 10

@idj95 OSZUSTKA!

idj95
+4 / 8

O nie! Do piekła ze mną!

Paszeko
-2 / 6

@idj95 Nie jest to oszustwo? Właśnie że jest! Jesteś oszustką i powinno ci się zabrać to co dostałaś po tym egzaminie na którym ściągałaś. Powtarzam, jesteś OSZUSTKĄ!

idj95
0 / 2

@Paszeko Dostałam lacza, bo nie miałam zbyt dobrej ściągi, a też wcześniej się nie przygotowałam. Cieszysz się? Btw. to była zwykła kartkówka.

E evilone
0 / 2

@idj95 przepadnij demonie!

Paszeko
-3 / 3

@idj95 Nie, nie cieszę się, Jeżeli ktoś oszukuje w błahej sprawie to nie wierzę, że w ważnej sprawie nie oszukasz. Wyobraź sobie, że jesteś w komisji wyborczej i co, malutkie fałszerstwo nie jest przestępstwem? Tylko kilka głosów zrobimy "nieważnymi". I jak? dalej nie masz sobie nic do zarzucenia? Wierz mi, w normalnych krajach starej Europy przy próbie oszustwa RELEGUJE SIĘ STUDENTA Z UCZELNI. Nie ma tolerancji i przyzwolenia na takie oszustwo. Co byś powiedziała, gdyby TWÓJ pracodawca oświadczył, że w tym miesiącu nie ma kasy na wypłatę? A później widzisz go jak kupuje sobie jakiś drogi gadżet? A może on TEŻ oszukiwał na kartkówkach i tak zaczęła się jego droga bydlaka? JA nie zmienię zdania o ludziach "ściągających", są oszustami. Nie każdy musi skończyć szkołę, do sprzątania ulic też są potrzebni ludzie, najlepiej tacy nie potrafiący się czegoś nauczyć tylko oszukiwać.

idj95
0 / 2

@Paszeko Odpowiedzi na twoje pytania:
'Wyobraź sobie, że jesteś w komisji wyborczej i malutkie fałszerstwo nie jest przestępstwem? Tylko kilka głosów zrobimy "nieważnymi". dalej nie masz sobie nic do zarzucenia?' - Nie, nie mam. Nie angażuję się w politykę, gdyż uważam, że głosowanie nie wpływa na wyniki wyborów, a politycy to tylko awatary, za którymi stoi ktoś, kto porusza sznureczkami przywiązanymi do ich członków.
' Co byś powiedziała, gdyby TWÓJ pracodawca oświadczył, że w tym miesiącu nie ma kasy na wypłatę?' - w zależności od tego, co to byłaby za praca, zablokowałabym mu dostęp do pracy, którą wcześniej wykonałam dopóki nie wpłaciłby mi pieniędzy, lub gdyby nie było takiej możliwości, z takiej pracy natychmiast bym odeszła.
'A może on TEŻ oszukiwał na kartkówkach i tak zaczęła się jego droga bydlaka?' - Hehe, a może podarł swój elementarz?
Powiem ci, że studiuję taki kierunek, że uważam, że pewnych rzeczy nie trzeba koniecznie uczyć się na blachę, ponieważ gdy przyjdzie taka potrzeba, wszelkie informacje można szybko znaleźć w internecie. Ale niech cię nie mylą pozory, uczę się!

Paszeko
-2 / 2

@idj95 Nie chciałbym korzystać z twoich usług ani jako lekarza ani prawnika ani nawet fryzjera. Nie będziesz nigdy w niczym kompetentna bo jesteś oszustem, nie potrafisz uczciwie grać tylko bokiem, kombinacjami. Jesteś oszustem w dodatku nie dopuszczającym o tym do siebie myśli. Gardzę takimi ludźmi. Możesz sobie pisać co chcesz, nie zniżę się już do odpowiedzi.

E evilone
+2 / 2

@Paszeko oszustwo to też forma radzenia sobie, sory ale oszust lepiej sobie poradzi, nie zawsze jest to złe, a tym bardziej szkodliwe, zwłaszcza na przedmiotach na które po prostu nie warto marnować czasu i gdyby to od studentów zależało filozofii np na studiach inżynierskich by nie było, w sumie jak by studia płatne było to by zależało od studentów i ściąganie nie miało sensu, jeśli nie chodzi tylko o dostanie papierka, że teoretycznie może coś załapiesz szybciej, ale w praktyce lepiej by było jakby tych studentów wysłać do pracy, bo czego by potrzebowali to by się nauczyli choćby z ciekawości.

idj95
-1 / 1

@Paszeko Lol, wiem, że to czytasz. Twoja mina pełna wyższości, pogardy, etc. Tak, tak, widzę cię, uczciwa człeczyno. Przede wszystkim nie zniżyłabym się do tego, żeby być prawnikiem i wstawiać się za kogoś winnego. To jest dopiero piękny akt uczciwości. Czyli już nie ma szans, żebyś mnie polubił. Oh, jak smutno. Jeden błąd, a skaza na całe życie. Śmieszne to, jak pięknie podsumowałeś moje życie po jednym komentarzu nt. ściągania na kartkówce w podstawówce. Ale wiesz co, nawet nie będziesz wiedział kiedy na mnie trafisz idąc do fryzjera lub lekarza, hehe. Ale ja wiem, kim ty jesteś i możesz się spodziewać, że na dowód mojej wielkiej parszywości, któregoś razu wydziaram ci maszynką kutasa na głowie, a podczas kolonoskopii przebiję ci jelito. Nie wiem, czy wiesz, ale kompetencji nabiera się podczas doświadczenia. Wygrałam! Ha ha ha! A więc bywaj, mój ty nieskalany grzechem bracie. Do zobaczenia u fryzjera.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 May 2015 2015 22:45

Paszeko
0 / 0

@idj95 Jeżeli sądzisz, że prawnik potrzebny jest tylko do obrony jakiegoś "winnego" to widać jaka jesteś ograniczona. To przez to, że oszukiwałaś i oszukujesz. Prawnik kojarzy ci się wyłącznie z przestępcą. To takie typowe, każdy sądzi według siebie. Jesteś po prostu żałosna ale zapewne piękna też nie. Dodatkowe wytłumaczenie wyładowania swoich frustracji.

Paszeko
-1 / 1

@idj95 Nie potrafisz złożyć poprawnie paru zdań, jest to wynikiem kiepskiego przyswojenia wiedzy. Znikła cieniutka otoczka i wypełzła prawdziwa twarz?

idj95
-1 / 1

Ooo, czyżby @Paszeko zniżył się do odpowiedzi? Cóż za upodlenie! Ojć, błędzik się wkradł, ale spokojnie, specjalnie poprawiłam dla mego szanownego pana rozmówcy, który poświęcił swoją godność, by odpisać tak plugawemu człowiekowi, jakim jestem. Wierzaj mi, błąd ów to jeno przypadek wynikający z mej niedoskonałości, chwilowego niedopatrzenia. Na dowód powiem, iż w szkole podstawowej, jak i gimnazjum miałam z dyktand same szóstki! Ale pewnie mi nie wierzysz, bo dowodów rzeczowych nijak nie mam możliwości przesłać. Moje dobre imię zatem niechaj będzie zszargane na wieki.

B blmusik
+9 / 11

Lata temu w szkole średniej miałem nauczyciela, który na sprawdzianie pozwalał korzystać z wszystkich pomocy naukowych jakie sobie zgromadziliśmy - książki, ściągawki, itd. Warunek był tylko jeden... jeśli ktoś zaczął się rozglądać po klasie od razu wylatywał. Wg mnie to było najlepsze podejście nauczyciela do uczniów. Po prostu wychodził z założenia, że jeśli ktoś jest w stanie przygotować materiały na klasówkę to i w realnym życiu nie będzie miał z tym problemu, a kucie wiedzy napamięć jest bezsensowne, bo i tak za parę dni/miesięcy/tygodni śladu po nich nie będzie. Bardzo szanowałem tego Pana i niech ten tekst da do myślenia obecnym czytającym to nauczycielom, bo miałem w tym samym czasie gościa od innego przedmiotu, który był mistrzem w znajdowaniu ściągających - niestety po paru złapaniach w końcu opanowałem sztukę ściągania do perfekcji dzięki czemu mogłem zaliczyć przedmiot - nic nie pamiętam z jego zajęć, i nie wspominam go z przyjemnością...

Odpowiedz
Paszeko
+1 / 17

W normalnym kraju ściąganie czyli oszustwo traktowane jest jako przestępstwo i takiego delikwenta WYRZUCA SIĘ Z EGZAMINU NA PYSK. Kolejnego podejścia już nie ma. Chcesz oszukiwać? to nie u nas, wypad. A ludzie pochwalający takie zachowanie są po prostu żałośni.

Odpowiedz
Arktoz
+9 / 11

@Paszeko Oczywiście się zgadzam. W takiej Japonii byłby to powód do wstydu, a tutaj się chwalą metodami szmacenia honoru. Ale co się dziwić, Okcydent upada to i jego "mieszkańcy" podążają za nim.

Adrian1234
+2 / 4

Jeżeli nauczycielem jest mężczyzna to kobiety mają bardzo ułatwione ściąganie bo taki nauczyciel obawiając się posądzenia o molestowanie nie zajrzy takiej do stanika czy pod spódnicę. Teoretycznie w przypadku nauczycielek mężczyźni też mogli by stosować tego typu sztuczki ale jednak w praktyce nigdy takiego nie spotkałem. Widocznie tylko kobiety wykorzystują swoją płeć na swoją korzyść w przypadku kartkówek, sprawdzianów czy egzaminów :).

Odpowiedz
~elunia0710
+7 / 7

A nie lepiej jest się nauczyć ? Takie ściąganie ani zdrowe tylko stresujące.

Odpowiedz
S saperpro
+1 / 3

Owszem najlepiej się nauczyć chociaż piszę się spokojnie ale czasami nie ma czasu na nauczenie się, albo po prostu nie ma się na to czasu. Elunia sama chodziłaś do szkoły więc wiesz jak to jest

~NasranewTrociny4
+1 / 1

Ukrywałam już ściągi pod rajstopami i powiem że nie działa. Nauczyciele widzą podejrzany ruch, a potem weź i się wytłumacz, spódnicy nie zadrzesz i im nie pokażesz.

Odpowiedz