Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
137 282
-

Zobacz także:


wandern
+33 / 35

Wypociny napalonego gimnazjalisty.

Adrian1234
+11 / 15

To gówniane coś musiało zrodzić się w najgłębszych odmętach dupy autora a admin chyba jest jakimś koprofilem, że mu się to spodobało.

~Marek003
-3 / 23

@KapitanKorsarzPirat
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Nudne ??? Jeżeli nie dostrzegasz fabuły w Bolku i Lolku, Reksiu, Wilku i zającu czy Rumcajsie (te dwie ostatnie akurat z innej "rzeczywistości") to widocznie masz już umysł zniszczony właśnie przez zachodnie bajki które nie wymagały od widza/dziecka żadnego myślenia, a tylko bezmyślnego gapienia się w kolorowe obrazki (jak się miało kolorowy telewizor) i były właściwie o niczym.

~BajkowKino90s
+7 / 13

marek weź się schowaj z tymi porównaniami. W czym np był Reksio lepszy to Toma i Jerrego? Gorszy obraz, infantylna muzyczka w tle i rzeczywistość jak w pgr. Dzisiejsze bajki zachodnie, owszem są mierne, ale te od lat 50 do nawet konca 90 były extra. A bronisz tych bajek tylko dlatego, że powstały w PL, gdyby np taki bolek i lolek były z zagranicy oka byś na tym nie powiesił. Młody człowiek chce czegoś innego niż 10 minutowej kreskówki, która była niczym prlowska wersja świnki peppy. Kapitan wie o czym pisze bo sam pamiętam jako dziecko bajkowe kino na tvn stary cartoon network i powiem, że ze starych polskich bajek z sentymentu lubiłem tylko kota filemona, reszta to kinematografia zrobiona dla naszych dziadków i pradziadków

~Glaurung_Uluroki
-1 / 15

@ BajkowKino90s - a co jest dobrego w Tomie i Jerrym? Że mysz, zamiast dostać wp@#%ol, bije kota? A gdzie morał i budowa instynktu zachowawczego? Zamiast tego mnóstwo niebezpiecznych sytuacji i brak obrażeń - pełen infantylizm. Po obejrzeniu kilku takich bajek, nie dziwię się, że firmy w USA ostrzegają: "Picie gorącej kawy może spowodować oparzenia" itp.

~Gelnafer56
+3 / 9

Glaurung_Uluroki a co było inteligentnego np w Reksiu? Hau hau hau, durna muzyczka jak z taniego cyrku i klimaty zwykłego gospodarstwa jak z programu kołchoz? Tom i Jerry chociaż miał dużo lepszą kreskę rysowania a nie jakąś tandetną jak od opóźnionego w rozwoju przedszkolaka, śmieszne gagi i sam klimat, który oczywiście wśród ludzi tutejszych nawet nie wychwycą. Podpisuję się pod bajkowymkinem i kapitanem. Prlowskie bajki były w większości nudne, no może poza wilkiem i zającem ta akurat made in ZSRR ale chociaż była akcja i humor. A jeśli oceniacie zachodnie bajki na podstawie tych produkowanych dzisiaj to serdeczne gratulacje, bo w takim razie przespaliście pół wieku

~Marek003
0 / 8

Jeżeli nie widzisz/nie widzicie "inteligencji" w Reksiu i nie słyszysz/nie słyszycie kunsztu w dobraniu do poszczególnych animacji odpowiedniej muzyki nazywając ją infantylną to nie mamy o czym mówić. Czego jak czego ale zarzucać infantylność polskim bajkom z tamtego okresu i w dodatku porównywać ich z Tomy i Jerrem to jakieś nieporozumienie.
Tom i Jerry to właśnie przykład "infantylnej" bajki. Uderzyć kogoś aż mu guz wyrośnie pod sufit.
Nie mówię jednak że nie oglądałem takich filmów. Jako dziecko też je lubiłem na równi z Reksiem i podobnymi. Co prawda za moich czasów był bardziej miś Yogi i to w czarnobiałym telewizorze. A co do 10 minut - rzeczywiści krótko i też narzekałem że nie może być dłużej, ale to nie ma nic do samej bajki która w 10 minutach zamknęła całe opowiadanie.

OceniaDemotywatoryInator
+6 / 6

@KapitanKorsarzPirat Nikt z was nie jest obiektywny, nikt z was nie patrzy na kreskówki pod pryzmatem dziecka. Uczyć to ma film edukacyjny, kreskówka ma bawić. Tak, zarówno Tom i Jerry jak i Reksio były naiwne, miały ubogą fabułę. Mimo wszystko bawiły. Wasz brak obiektywizmu objawia się także w ocenianiu dzisiejszych kreskówek które pod względem fabuły i animacji są tylko lepsze od tych z lat dziewięćdziesiątych. Zarzucając komuś ocenianie "dobrego" na podstawie sentymentu sami się nim kierujecie. I proszę, nie porównujcie japońskiej animacji do amerykańskiej. Nie porównujcie też seriali dla nastolatek z kreskówkami. Nie, to nie to samo...

KapitanKorsarzPirat
-1 / 1

cóż marek mówisz to z perspektywy wyłącznie twojej tym bardziej, że oświeć mnie inteligencją reksia, bo dla mnie to wersja świnki peppy jak wspomniano. Kunszt.... Niestety jak uważasz, że marna animacja bez akcji tylko z paroma wątkami, z których nic nie wynika chcesz porównać nawet z Tomem i Jerrym to cóż, przepaść to jest. Jeśli chodzi o nieporozumienie to zgadzam się jak można porównywać jakieś krótkometrażowe wypociny bez fabuły ich wiochmeński, przaśny infantylizm z fajnymi gagami dla dzieci. Ech. To nie były bajkie pod epokę, gdyż konkurencyjnie bajki zachodnie biły je na głowę,a hejtujesz zachodnie, bo nie miałeś szczęścia jako dziecko ich oglądać, więc przez sentyment patrzysz na takie reksie, bo za dużego wyboru nie miałeś. Bajki nie tylko oddawały fabułę, ale te czasy i rzeczywistość, a niestety zajebiście nie było tutaj. W latach 90 było genialnie a teraz 21 wiek jest plastikowy. Dlatego lata 90 to zloty okres kreskówek i bajek. Ale nie trzeba patrzeć ślepo na zachód. Japonia wytworzyła swój styl kreskówek, rodzimy jednak rozchwytywany przez cały świat. Trzeba tylko zmienić styl, bo młodych ludzi nie będą bawić przaśne głodne kawałki opisujące rzeczywistość przedwojenną lub jeszcze starszą

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 May 2015 2015 11:31

~elfikkr
+1 / 1

OceniaDemotywatoryInator wtrącę się na chwilunię do tej dyskusji. Dla sprostowania: w Polsce w latach 90 nie mieliśmy tylko zachodnich kreskówek tych z lat 90, ale mielimy ogromny dostęp do zagranicznej animacji dla młodych od lat 40 do 90. Nawet teraz nie mamy takiego dostępu jak wtedy( mam tu oczywiście na myśli telewizję)

D daclaw
-1 / 3

Teraz masz "bajki" dostosowane do "marzeń i potrzeb młodych" - jeden wielki wrzask i rollercoaster, najlepiej w 3D lub w więcej D. Po całodziennym gapieniu się na coś takiego masz dzieciarnię przebodźcowaną, agresywną, z "ADHD". Ja, stary koń, mam srakę w głowie po wyjściu z kina po czymś takim, a co dopiero dzieciak. Dawanie ludziom tego, czego chcą i tylko tego przeważnie prowadzi do wynaturzeń.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 May 2015 2015 12:31

Pierdomenico
+7 / 7

@KapitanKorsarzPirat Kreskówki i animacje to bardzo istotny dla mnie temat i jako dziecko oglądałam na potęgę, różnego rodzaju. Czasy dawnego CN i Fox Kids, to było coś wspaniałego. Dla dzieciaków dorastających w szarej rzeczywistości paskudnych dzielnic, wśród sypiących się ruin, pijaków na ulicach i tego że nie przelewało się, te kreskówki, były czymś więcej niż tylko "kolorowymi obrazkami" jak ktoś tutaj wspomniał. Ja wiem to, że to jaka jestem teraz, to w jakimś sensie zasługa tego, że oglądałam właśnie takie, a nie inne bajki. Że nie chodziło w nich tylko o ukazanie tego, jakim to trzeba być dobrym dla wszystkich i wszystkiego, niezależnie jakby cię traktowali, zbierać jagódki, zamiatać podłogę i żyć w spokoju z dnia na dzień. Tylko że można chcieć czegoś więcej, że jest jeszcze inny świat po za zaropiałymi murami. Bardziej pomagały wejść w dorosłe życie, bo wbrew pozorom to co oglądamy za dzieciaka wpływa na nas. I nawet jeżeli coś nie jest uznawane za edukacyjne, to zawsze w jakiś tam sposób zmienia światopogląd. Stare polskie bajki też lubiłam, np. Pingwina Pik Poka, Coralgola, Filemona i Baltazara, Reksia względnie. Natomiast akurat Bolek i Lolek był dla mnie zawsze irytujący, podobnie jak Bajki z Mchu i Paproci (to już w ogóle wielkie dziwactwo). Jednak były to bajki zupełnie inne od tych, które w tym samym czasie tworzono na zachodzie i wystarczy spojrzeć na poziom animacji, kaczor donald, myszka Mickey, Tom & Jerry i wiele z Hanny Barbery, to były kreskówki z rozbudowaną fabułą i złożonymi postaciami. Jeżeli ktoś temu zaprzecza, to bije głową w mur, bo to jest fakt. Flintstonowie albo Jetsonowie była oglądana zarówno przez dzieci, jak i przez dorosłych. Kto by to widział, żeby w polskiej bajce ukazywać, że mąż może cwaniakować i chcieć się wymykać na "sok z kaktusa". A to pokazywało, jak mniej więcej wygląda dorosłe życie, szybko zobaczyłam, że nie chciałabym mieć takiego męża ;) Wszelkie problemy dnia codziennego, brak pieniędzy, podatki, politycy, dzieci, miłość, szkoła, te wszystkie rzeczy były wplatane w kreskówki z tamtych lat i dla starszego dziecka były nieporównywalnie bardziej interesujące. Ja doceniam tę "starą szkołę" bajek ale jest to według mnie bardziej jako ciekawostka dla małych dzieci. Powinny obejrzeć te bajki, aby wiedzieć jak to kiedyś się żyło, jak zmieniała się rzeczywistość i tego, aby szanować przyrodę bo często miały taki przekaz ale szybko właśnie ten brak fabuły się objawia, bo już 4 latek chce czegoś bardziej rozbudowanego i nie ma co na nim za to psów wieszać. Ja to wiem, że moje życie nie byłoby takim jakim jest, gdyby nie muzyka, filmy i bajki, które w latach 90tych były serwowane. Dorastałam w nieciekawych warunkach i to była moja odskocznia, jak i dla wielu moich znajomych. To nam dało wiarę w to, że może być lepiej i dodało pewności siebie, dziewczyny biegały przebrane za spicetki, chłopacy bawili się w dragon balla. I tak dążyłam ku temu, aby swoje życie zmienić i udało się i te bajki na zawsze będą dla mnie wielkim sentymentem bo byli wtedy w pewnym sensie naszymi "przyjaciółmi". Dla 8-12 latka nie ma takiej opcji, żeby Reskio był jakimś wielkim punktem zaczepienia, a dziecko potrzebuje wszelkiego rodzaju idoli, nawet tych narysowanych. O wiele lepiej się wtedy rozwija, a chowane pod kloszem w idealistycznej wizji rzeczywistości przedstawionej w prostej bajce, zderzy się potem z rzeczywistością jak rozpędzony tir ze ścianą...

OceniaDemotywatoryInator
+1 / 1

@daclaw to o czym piszesz jest nie prawdą. Ja też nie oglądam już kreskówek(za stary na to jestem)ale jak przełączam kanały widzę że nie zmieniły się one zbytnio od tych "dawnych". Mają lepsza animację, bardziej rozbudowaną fabułą i często nawiązują do aktualnej mody, wydarzeń. Tyle. nie jest już tak łatwo domyślić się jakie było zakończenie jak to często bywało w starych kreskówkach. A 3D... Ogranicza się właściwie tylko do kin.

cysiek63
-1 / 5

~BajkowKino90s - Polskie kreskówki miały w sobie moc wychowawczą, prowokowały do myślenia, miały charakter poznawczy i pokazywały dobro i zło. Idiotyczne bajki w stylu Toma i Jerrego to badziew promujący bezsensowną przemoc, głupawe gonitwy itp. Wiem że tego nie zrozumiesz. I bardzo mi ciebie szkoda

J janhalb
+9 / 11

NIE WIERZĘ, po prostu nie wierzę, że takie G…WNO znajduje się na głównej stronie demotów. Nie powiem, że ta strona schodzi na psy, bo to byłaby obelga dla psów. Admini, to jest ŻENUJĄCE.

Odpowiedz
tomracja768
+3 / 3

Skoro "wielokrotnie przypominał" to znaczy że jednak "pieści się"z dłużnikami;)

Odpowiedz
~ezzfe
-2 / 4

CZEKAŁEM NA TO! DZIĘKI! Dawno się tak nie uśmiałem siedząc na demotach oj daaawno. Zarąbiste podpisy do obrazków. CHCEMY WIĘCEJ!

Odpowiedz
Gats
+6 / 6

Czemu każde uwspółcześnianie bajek musi opierać się na schemacie DZIWKI, KOKS I TAJSKI BOKS? Co w tym dorosłego, brutalnego i realistycznego, że każdą niewinną scenę przerabia się na aluzje do alfonsowania, dilowania i ku.......wa?

Odpowiedz
C Centrerzystka
-1 / 1

Ten wyrób galeriopodobny osiągnął dno. Nie zapuka od spodu, bo mimo 26. obrazków nie sięga do drugiej strony dna.

Odpowiedz
B BiMS
-1 / 1

Beka z tych gimbow teraz co piszom GOWNO XDD

Odpowiedz