Demotywatory.pl

A ja nie.

Wybacz, ale jeśli każdy pracowałby dla siebie i dla swojej rodziny, to nikt nie miałby tyle samo. Chociaż rozumiem o co ci chodzi i podzielam twoje zdanie :)

tez o tym myslalem od dawna , swieny pomysl poza paroma szczegolami, 1;zima 2;w lasach prawie nie ma zwierzat w koncu mysliwi dbaja o "rownowage"

Zmienił byś zdanie w momencie kiedy Twoje dziecko miało by wypadek, bądź zachorowało na coś poważniejszego. Pierwsze co byś zrobił to biegł z podkulonym ogonem do szpitala.

dobra dobra napisał gościu z dużego miasta o prawdziwej ciężkiej pracy który nigdy się nie napracował i marzy o uprawianiu i polowaniu

@ThomasHewitt To tak jak ja, czasem fajnie pobyć w mieście i korzystać z wygód które w nim są, ale nie ma to jak cichutka wieś. Jeżdżę tam tak często, jak tylko mogę- no i w dodatku pies zadowolony, bo zamiast wąchać mieszczańskie smrody które przyduszają może po łące pobiegać i na krowy poszczekać. A i niebo jakie ładne nocą, kiedy wieżowce nie przysłaniają

Chciago zdjęcie zrobione w Willis Tower

@Zapatillas "Co z chorobami?" Hahaha, dobre. W naturalnym środowisku nie ma chorób i ludzie się dużo lepiej czują. "Cywilizacja" karmi nas śmieciami i chemią, stąd wszystkie choroby i złe samopoczucie, tylko nieliczni wiedzą jak unikać tego bagna.

@ESPMII -> Z choinki się urwałeś ? Czy szyszką w głowę dostałeś ? W naturalnym środowisku jest chociażby p!E#$%na borelioza, na którą za młodu mało nie zszedłem (i to mieszkałem nawet nie na wsi ale w lesie - teren leśnictwa).
"Cywilizacja karmi nas śmieciami i chemią, stąd wszystkie choroby i złe samopoczucie" -> np. ospa prawdziwa, dżuma, ebola, tyfus ? - poza ebolą, wszystkie znane już w średniowieczu ?
Tylko błagam, nie pisz, o mumiach w Egipcie, u których nie stwierdzono raka - też to czytałem, ich wiek to miedzy 10 a 20 lat - bo tyle bez "cywilizacji" żyje człowiek.
Wszystko w życiu ma swoje dobre i złe strony - za równo cywilizacja, jak i przyroda. Wadą cywilizacji, poza produkcją syfu, jest to, że ludzie mogą wypisywać takie bzdury jak w twoim komentarzu. Bez cywilizacji, nie byłoby na pewno internetu, a osoba z podejściem jak w twoim komentarzu, nie zdążyła by tego powiedzieć - albo by ją coś zeżarło, albo sama by umarła z głodu.
Błagam, nie wciskaj kitów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 May 2015 2015 23:06

@deathrider123 za mało żyjesz na tym świecie, żeby to wszystko zrozumieć, nie będę się rozpisywać bo po pierwsze - jest to zbyt obszerny temat, a po drugie nie bardzo mi zależy na tym, żebyś zmienił zdanie, krótko opiszę kilka faktów, resztę sobie wygoogluj. Dzieciństwo spędziłem na wsi, nie byłem szczepiony, nigdy nie byłem w szpitalu, nie brałem antybiotyków, zawsze leczyłem się naturalnymi środkami (czosnek, miód, syrop z cebuli), kleszczy wyrwałem mnóstwo, ran nie dezynfekowałem, ręce myłem tylko wtedy gdy sobie na nie nasrałem (to się nazywa hartowanie układu odpornościowego), złamania kości nigdy nie miałem. Za młodu miałem tyle energii co zając, z czasem jednak moja mana słabła aż do czasu, kiedy odkryłem, że jedzenie ma duży wpływ na samopoczucie. Po wielu latach poszukiwań, stworzyłem swoją dietę w skład której wchodzą takie produkty: ostropest plamisty, nasiona chia, siemię lniane, pestki dyni, żurawina suszona, morele suszone, orzechy nerkowca, laskowe i włoskie, ziarno sezamu, miód, olej kokosowy, amarantus, kasza gryczana, brązowy ryż, makrela wędzona, szproty, czasami surowy łosoś - niestety jest hodowlany, najważniejsze - kiszona kapusta, cytryna, herbata z pokrzywy, czosnek, olej lniany i z ostropestu, surowa dziczyzna, surowe ryby morskie, krewetki, ośmiornice, różne kiełki, mnóstwo warzyw i owoców z ogródka, surowe jaja kurze ze wsi, woda ze studni - to jest bardzo ważne - bez dodatku fluoru. Nie wychodzę poza te produkty, reszta jedzenia to chemiczny syf, liczy się tylko natura. Oczywiście jedzenie to nie wszystko, dużą rolę odgrywa wiara. Na zakończenie kilka linków:
http://www.damcidomyslenia.pl/tajemniczy-lud-hunza/
Joseph Murphy - potęga podświadomości
Beata Pawlikowska - wszystko co napisała
Neale Donald Walsch - Rozmowy z Bogiem (tylko dla świadomych, http://prawoprzyciagania.net/viewtopic.php?f=6&t=82)
Jeffrey Hopkins - droga do oświecenia
Anthony Robbins - obudź w sobie olbrzyma
Mateusz Grzesiak
Muszę się jeszcze przyczepić do twojego tekstu: "Bez cywilizacji, nie byłoby na pewno internetu, a osoba z podejściem jak w twoim komentarzu, nie zdążyła by tego powiedzieć - albo by ją coś zeżarło, albo sama by umarła z głodu. Błagam, nie wciskaj kitów."
Internet kradnie Ci życie, "nie zdążyła by tego powiedzieć - albo by ją coś zeżarło" to się nazywa ewolucja dziwko, słabi muszą odejść, miejsce jest tylko dla silnych jednostek.

@ESPMII -> przejzalem twoje komentarze -> biorac pod uwage, co wypisujesz, jestes naprawde mlodziutka osoba, swiadcza o tym wlaszcza komentarze o kobietach. Ty tutaj o florze w wodzie a ja o zwyklych chorobskach, no moze zapomnialem troche dodac - wscieklizna, malaria, tezec. Za gorami za lasami zyja ludzie - tak napisano na jakims portalu "New Wave" w Necie. Jeszcze badania przeprowadzone przez lokalne wladze, chcace rozwinac turystyke w rejonie sa jakkolwiek wiarygodne :)

@deathrider123 swój wiek metaboliczny szacuję na 23 lata, nie wiem czy dalej się zmniejsza, ale wiem, że z roku na rok jestem silniejszy i sprawniejszy. Każdy ma swoje zdanie na dany temat, ja biorę pod uwagę całokształt swojego postępowania: wiarę, życie w zgodzie z naturą, ruch i rozwój. Nie ważne czy masz rację, nie dbam o to, dla mnie liczą się wyniki - ty miałeś boreliozę, ja nie i to nie jest kwestia tylko zdrowego odżywiania, to nie jest kwestia tylko wiary, to nie jest kwestia tylko wysiłku fizycznego, to jest kwestia wszystkiego - liczy się całokształt, być może to samo wyciągnęło Cię od śmierci, tylko sobie nie zdajesz sprawy.

@kaGos27 z caym szacunkiem - g. prawda. Pochodze akurat z biedniejszych rejonow Polski. Zylem w dosc skromnych warunkach - ale blisko przyrody. I tak - poza alergiami, mialem te same choroby co koledzy/kolezanki z miasta - tylko problem z leczeniem, jesli trzeba bylo do szpitala skoczyc. No i jedna bonusowa - borelioza.
Taki spoko, rownowaga -> kiedys. W chwili obecnej alkoholizm i bida, przynajmniej wsrod sasiadow z okolic. Sorry, ale bezpieczniej jest w miescie (przynajmniej w wiekszosci dzielnic)

@deathrider123 ja mieszkam na wsi i mam alergię na roztocza + jakieś trawy

@survive - bo to indywidualne predyspozycje. Ja rozumiem, że ludzie chcą bronić przyrody i pokazują jej zalety, ale kurde to już jest przegięcie. Ja bym nie dożył swojego wieku z powodu boreliozy (praktycznie nie uleczalna u maluchów bez leków !!!), ty, bardzo możliwe, że na skutek powikłań alergicznych.

Mam trochę inny pogląd na świat. a alergie swoja droga to ciekawy temat.. skąd się biorą? poczytajcie trochę o szczepionkach, ale nie tylko o dobrych ich stronach, ale glównie o tych złych..
tak samo zastanowcie się nad każdymi lekami które bierzecie.. przeczytajcie nie tylko o tym na co działają, ale także o tym na co szkodzą...

@kaGos27 alergię mam dopiero od 2-3 lat i da się z nią żyć bo objawy mam jedynie jak znajdę się na łące w środku upalnego lata bądź przy trzepaniu dywanów. Boreliozy udało mi się uniknąć, mimo, że mieszkam w lesie, dużo czasu spędzam w lesie, setki kleszczy z siebie zdjąłem to ostatnio kleszcz ukąsił mnie 3lata temu i wyrwałem go nie dłużej niż 12h po ugryzieniu ta choroba nieleczona to zdecydowanie śmierć.

@deathrider123 średnia gęstość zaludnienia w Polsce to 123 osoby na km2.
Km2 to 100 hektarów. 100/123=0,813... hektara. Ile ty potrzebujesz na osobę? 4 osobowa rodzina ma 3,25... hektara. To jest dużo. Na części tej powierzchni może rosnąć las...

@maciek199815 -> a wiesz co to ekosystem ? Wiesz, jakie dystanse przemiezaja chociazby wilki, orly, czy inne drapierzniki ? To co mowisz to nie bedzie las, tylko jakis park, z gesto rozmieszczonymi domkami w srodku.
PS. Przepraszam za brak Polskich czcionek - nie mam jak tutaj zainstalowac

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 May 2015 2015 9:29

I jak wybudujesz ten mały domek - to zabierzesz ten teren naturze. Ludzie uważają miasta za diabła wcielonego, wszystko niszczącego - oki. Ale, gdyby każdy mieszkał w domku, na "łonie" natury ... to by już nie było tego łona. Lasy wycięte, łąki wykoszone, bagna osuszone i stoja domki jednorodzinne.

@Wed nie wiem czy wiesz ale jeśli się za bardzo polityka nie zmieni to nasz kraj będzie jednym wielki rezerwatem leśnym a za każdym drzewem będzie chował się bóbr.

Raczej o pola uprawne, dojścia do wody i jakiekolwiek tereny. Prognozy populacji na 2100 rok (można sprawdzić na stronie ONZ) 21 miliardów. 50 lat później - 38 mld. To będzie demolka, chyba że ekspansja w kosmos stanie się możliwa. Jeśli ktoś myśli o ocenach - już je mocno zanieczyszczamy - przeprowadzka "pod wodą", czy na sztuczne wyspy to dalsza degradacja, a akurat plankton produkuje jakieś 70% tlenu na naszej planecie - więc lepiej z nim nie zadzierać ;)

survive@ Dobrze by było... ale patrząc na to co się dzieje za każdym drzewem będzie żyd ^^.