A wystarczy po prostu postawić barierki po obu stronach i cześć. Bo taki bilbord i tak niewiele da, gdyż zaraz potem ludzie i tak będą przełazić. Względnie nawet nie popatrzą na ten bilbord.
Zasadniczo, zawsze jeśli chodnik nie jest oddzielony od jezdni pasem zieleni to powinny być barierki. Choćby dlatego że idąc chodnikiem, jakiś napruty ćwok może się na jezdnię wywalić, a tak to by się od barierki odbił XD
@rafik54321
tylko ze barierki ograniczaja tez jezdnie i np w przypadku wypadku, korka itp przejazd sluzb moze byc nie mozliwy, a tak to cyk auta zjezdzaja na chodnik i mozna przejechac. nie wszystko jest takie czarno-biale a o kosztach i tym jak bylo by to szpetne to nawet nie wspomne.
@rafik54321 ale dla wielu zakazy są po to aby je łamać, a z taki luźny przekaz może ludzi wiele nie na uczy, ale zrobi coś więcej - trafi do podświadomości.
@El_Pawulon albo karetka może walić po prostu chodnikiem.
To nie ma być ładne, to ma byc bezpieczne. Poza tym to Kanada, tam nie ma wąskich ulic. Ich pas to prawie jak 2 nasze. We Włoszech to twój argument może by działał gdzie czasem komar ptysia nie wciśnie, ale w Kanadzie?
No i zauważ że barierkę postawisz raz. Ten bilbord, pomimo że droższy od barierek to jeszcze ciągnie prąd.
@pandoro nie trafi. Trafiłby dopiero jeśli wywołałby uczucie panicznego lęku. Wywołał mini traumę.
Znaczenie lepiej ludziom działa na wyobraźnię jak idzie taka ślepa genia, podjezdzasz po cichutku do tłumika tak by się nie ogarnął i trabisz. Wtedy jest wielka panika, o kutwa samochód, aaaa że by uderzył... TO dociera do podświadomości. Świadomość że prawie się otarło o śmierć.
To tylko ludzi rozbawi, jak słaby prank.
@pan_grajek92 niesamowite prawda? tam jednak nie pomysleli zzeby stawiac takie bilbordy przy przejsciu, no bo wiesz, tam pieszy na przejsciu ma pierwszeństwo? to w polsce swiete krowy kierowcy mysla ze piesi powinni sobie uwazac, bo w starciu z ich samochodem pieszy ucierpi...
To zabieg psychologiczny podobny do sztucznej ręki. Robisz tak przegrody aby ktoś miał rękę poza zasięgiem wzroku, a zamiast tego widział realistycznie wyglądającą protezę. Dotykasz obu w ten sam sposób i ktoś jednocześnie widzi dotykanie protezy i to czuje. Jak trochę tak się pobawisz i walniesz młotkiem w protezę, to delikwent może się nieźle zdziwić zanim do niego dotrze, że to przeciez nie była jego ręka.
Tu zrobili to samo. Ludzie skaczą, ruszają się i podświadomie wiążą widok ze sobą. Jak samochód wali w szkielety, to przez ułamek sekundy myślą, że coś ich przejeżdża.
A wystarczy po prostu postawić barierki po obu stronach i cześć. Bo taki bilbord i tak niewiele da, gdyż zaraz potem ludzie i tak będą przełazić. Względnie nawet nie popatrzą na ten bilbord.
Zasadniczo, zawsze jeśli chodnik nie jest oddzielony od jezdni pasem zieleni to powinny być barierki. Choćby dlatego że idąc chodnikiem, jakiś napruty ćwok może się na jezdnię wywalić, a tak to by się od barierki odbił XD
@rafik54321
tylko ze barierki ograniczaja tez jezdnie i np w przypadku wypadku, korka itp przejazd sluzb moze byc nie mozliwy, a tak to cyk auta zjezdzaja na chodnik i mozna przejechac. nie wszystko jest takie czarno-biale a o kosztach i tym jak bylo by to szpetne to nawet nie wspomne.
@rafik54321 ale dla wielu zakazy są po to aby je łamać, a z taki luźny przekaz może ludzi wiele nie na uczy, ale zrobi coś więcej - trafi do podświadomości.
@El_Pawulon albo karetka może walić po prostu chodnikiem.
To nie ma być ładne, to ma byc bezpieczne. Poza tym to Kanada, tam nie ma wąskich ulic. Ich pas to prawie jak 2 nasze. We Włoszech to twój argument może by działał gdzie czasem komar ptysia nie wciśnie, ale w Kanadzie?
No i zauważ że barierkę postawisz raz. Ten bilbord, pomimo że droższy od barierek to jeszcze ciągnie prąd.
@pandoro nie trafi. Trafiłby dopiero jeśli wywołałby uczucie panicznego lęku. Wywołał mini traumę.
Znaczenie lepiej ludziom działa na wyobraźnię jak idzie taka ślepa genia, podjezdzasz po cichutku do tłumika tak by się nie ogarnął i trabisz. Wtedy jest wielka panika, o kutwa samochód, aaaa że by uderzył... TO dociera do podświadomości. Świadomość że prawie się otarło o śmierć.
To tylko ludzi rozbawi, jak słaby prank.
U nas takie bilbordy musiały by stać przy każdym przejściu dla pieszych. Z dopiskiem "pierwszeństwa do grobu nie weźmiesz" :)
@pan_grajek92 niesamowite prawda? tam jednak nie pomysleli zzeby stawiac takie bilbordy przy przejsciu, no bo wiesz, tam pieszy na przejsciu ma pierwszeństwo? to w polsce swiete krowy kierowcy mysla ze piesi powinni sobie uwazac, bo w starciu z ich samochodem pieszy ucierpi...
A wystarczyłoby zrobić przejście dla pieszych. Skoro ludzie chcą tutaj przechodzić to widać mają taką potrzebę.
Na koniec mogliby jeszcze wstawić wy
@jojo87 wyprostowaną sylwetkę z oznaczeniem jakie urazy by się doznało podczas potrącenia.
"uniemożliwić przechodzenie"
Ciekawe, czy twórca demota nie zna języka polskiego, czy francuskiego/angielskiego, z którego to tłumaczył...
cudowne
I dało to więcej niż cokolwiek w Polsce może dać.
Slabo z realizmem, w 46sec widac, ze zostaly buty na stopach.
To zabieg psychologiczny podobny do sztucznej ręki. Robisz tak przegrody aby ktoś miał rękę poza zasięgiem wzroku, a zamiast tego widział realistycznie wyglądającą protezę. Dotykasz obu w ten sam sposób i ktoś jednocześnie widzi dotykanie protezy i to czuje. Jak trochę tak się pobawisz i walniesz młotkiem w protezę, to delikwent może się nieźle zdziwić zanim do niego dotrze, że to przeciez nie była jego ręka.
Tu zrobili to samo. Ludzie skaczą, ruszają się i podświadomie wiążą widok ze sobą. Jak samochód wali w szkielety, to przez ułamek sekundy myślą, że coś ich przejeżdża.